Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

klaudyna213

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez klaudyna213

  1. No na mnie nawet pol dnia chodzenia po miescie nie dziala wiec pozostaje już tylko czekac. Jak się nie ruszy to w niedziele wieczorem skocze na izbe do szpitala na ktg, bo to tydz po trminie bedzie. A 20 wizyta i ewentualnie skierowanie do szpitala na wywolanie.
  2. Cos ten link nie dziala. Wiec cytuje artykol. "Największa Polka przyszła na świat we wtorek w Szpitalu Specjalistycznym na gdańskiej Zaspie. Jak informuje Dziennik Bałtycki, noworodek ważył 6870 g i mierzył aż 69 cm. To rekord jeśli chodzi o noworodki płci żeńskiej w Polsce. Przeciętnie dziewczynki ważą 3421 g, więc nowa rekordzista jest ponad dwa razy większa! Lekarze jeszcze przed rozwiązaniem wiedzieli, że dziecko urodzi się zdecydowanie większe niż przeciętnie, jednak nawet w najśmielszych wyobrażeniach nie spodziewali się, że będzie aż tak duże. Dziewczynka przyszła na świat przez cesarskie cięcie ze względu na swoją wagę i cukrzycę, na którą cierpi jej mama - 26-letnia Marlena M. z Nadleśnictwa Rytel w powiecie chojnickim. Zarówno mama jak i dziecko czują się bardzo dobrze. Największym jak do tej pory dzieckiem urodzonym w Polsce jest chłopiec, który przyszedł na świat w Szczecinie w 2007 roku. Ważył aż 7130 g i mierzył 66 cm. Nie pozostaje nic innego jak pogratulować!"
  3. Dziewczyny jestem w szoku. Bernadetka to Twój synek to Kruszynka w porownaniu z ta Dziewczynka http://m.deser.pl/deser/1,120177,10815469,Urodzila_sie_najwieksza_dziewczynka_w_Polsce__Dziecko.html
  4. Moja mlodsza siostra smieje się, że się Mala nie spieszy na taki popieprzony swiat. Kto wie, moze ma racje:)
  5. A no czyli by się zgadzalo. A tutaj artykulik, troche dla ciekawskich, a troche dla uspokojenia tych przeterminowanych:) czyli mnie:)
  6. A ktos tu ostatnio pisal że Magda urodzila (chyba Sylwia) no to wynika z tego że czas najwyzszy na mnie. A u mnie nic się nie dzieje. Moze tak jak siostra mowi pomylilam daty ostatniej miesiaczki, ale na 100% znam date poczecia, wiec to chyba nie ma roznicy. Bo 20marzec
  7. I ja też i ja też serdecznie gratuluje!!! I zycze mamusi i dzidziusiowi duzo zdrowka:) Faktycznie nas jakoś tak malo już zostalo
  8. Ja pytalam dziś tej pielegniarki9o zwolnienie mi poprawiala, to powiedziala że ona by dala sobie spokoj z olejkiem, tymbardziej jak ktos ma problemy z hemoroidami, bo moze miec problem żeby usiasc. Że lepiej lewatywe nawet taka domowa z cieplej wody sobie zrobic, wiec nie kupilam
  9. Bernadetka Gratuluje!!!! A ja no coz. Wybieram się do przychodni z tym zwolnieniem. Noc koszmarna mialam, bolalo mnie doslownie wszystko-ale jak pol dnia czlowiek chodzi to nie dziwota. Skurczy nadal brak, wiec moze i ja wyprobuke ten caly olejek rycynowy... Milego dnia i odezwe się pozniej
  10. Ja po badaniu mialam plamienie, się okazalo że ten caly czop mi odchodzic zaczal. Taki gesty krwisty sluz, wiec albo zaczal Tobie też odchodzic, albo po prostu jakies naczynko Ci poszlo, w koncu wszystko tam takie ukrwione i napiete teraz że moze cos peklo. Powinno minac.
  11. Malinowa, a moze tak skutecznie Cie zbadal, że moze się cos ruszy. Chociaż mnie też tak na izbie przebadali, a nic się nie zadzialo. Pociesze Cie że jak się nic nie ruszy to 20mam wizyte i mnie też poloza
  12. A ja dziś też jakis taki post. Wyszlam z domu po sniadaniu i kawie. Wrocilam o 16- to już obiadu nie robilam, tylko mój wracajac z pracy kupil spagetti. Porcja 850g- 9zl nie zjadlam tej porcji, ale jak mi uleglo się to wciagnelam paczuszka:) musze nadrobic pol dnia:) Ale tak w sumie, pociesze te ktore tutaj ubolewaly nad swoja waga- do 34tyg mialam 10kg na plusie, a już po terminie, mam uwaga 15! Normalnie bylam w szoku, ale jak sobie pofolgowalam, bo przeciez co to jest 10kg w ciazy, to teraz w druga strone bede się meczyc, żeby zgubic. Ale co tam, w ciazy mozna:)
  13. Sylwek W szpitalu też dostawalam ampicyline 3 razy dziennie na tego paciorkowca- znaczy na brak wyniku, tak zapobiegawczo, a skoro zapobiegawczo, to chyba bezpieczny jest. No niestety zawalilam, ale kto by pamietal od pazdziernika do polowy grudnia że się zmienia nip.
  14. Pelepetka Racja.padam na twarz. Ale prawda jest taka że dostalam koncem pazdziernika pisemko, ale zapomnialam. Najwazniejsze że mozna to poprawic wiec o tyle dobrze. Ale od 11 do 16 poza domem
  15. Karolka Moze na Ciebie też by podzialalo, gdybys wypila tyle ile zalecaja:)
  16. W koncu dotarlam do domu. Masakra, korki jak diabli, a jedyne co zalatwilam, to tyle, że dowiedzialam się że mozna poprawic to zwolnienie, ale lepiej żeby jutro podjechac bo bedzie ta sama pielegniarka, to żeby to samo pismo było, żeby w razie czego nie zakwestionowali w zusie. No nic dobre i to. Jutro od rana musze pojechac i wyslac poczta, bo już mi się nie bedzie chcialo jechac. Mam tylko nadzieje, że jeszcze w nocy mnie nie wezmie, bo wolalabym miec wszystkie sprawy pozalatwiane
  17. A ja jestem zła. Pojechalam do pracy że zwolnieniem, a tam okazalo się że zły nip, bo od 1grudnia zaklad pracy nie jest już S.A. Tylko Sp.z o.o. Szkoda tylko że nikt mnie nie poinformowal, a przeciez bylam ostatniego listopada że zwolnieniem. No i siedze w przychodni, bo niby od 15 ma być pielegniarka- tak przynajmniej wisi na drzwiach,(ale limity nfz, wiec moze już nie przyjmuja) żeby zmienic ten nip, a jak nie to jutro jeszcze bede musiala tu przyjechac żeby to zmienic. Normalnie oszalec mozna z ta Polska sluzba zdrowia.
  18. Nie zapomnijcie o mnie,też tu jestem:)
  19. Witam z rana, nadal 2w1. Po sniadanku chwila przed tv z kawusia i do pracy zwolnienie musze podrzucic- a nie chcę mi się strasznie, wyslalabym poczta, ale musze pojechac, bo maja dla mnie do odbioru jakies dokumenty i bony swiateczne. Wiec lepiej zalatwic jeszcze w dwupaku niż pozniej, bo z takim maluszkiem to bym wolala nie jechac tam. Wiec co się da zalatwie dzisiaj. Milego dnia dziewczyny
  20. Spoko. Zyje. Wzielam ciepla kapiel i jakby mi przeszlo, ale jakby co, to sama nie jestem wiec ok.
  21. Ale się fatalnie czuje. Duszno mi, jakoś tak ciezko mi stac, bo się prawie slaniam na nogach a brzuch twardy jak skala
  22. A to mnie dziś przebadal konkretnie, bo przeszlam od mojego lekarza prowadzacego do innego, bomoj po operacji kregoslupa. A wod plodowych to duzo mam, bo nawet mi objasnial na usg gdzie co i jak. Ale tydzien po terminie też się zglosze na izbe przyjec a co!
  23. No ja mam o tyle spoko że szpital 2 ulice dalej wiec gdyby było cos nie tak, mniej odczuwalne ruchy czy cokolwiek innego to zawsze mogę podjechac. Wszystko jest wporzadku, lozysko wydolne wiec ok. Moze tamta pacjentka miala akurat jakis patologiczny przypadek. Nie wszystkie przenoszone ciaze koncza się tragicznie.
  24. No wlasnie i bądź tu madra i zacznij rodzic hihi;) No nic. Jutro musze jeszcze pojechac do pracy, wiec. Dziś nie kombinuje-zreszta zostal tydzien. Jak się nic nie ruszy to 20go na oddzial i tam już pod kontrola wywolaja Mala
  25. A o tym podszczypywaniu, to ja też slyszalam od poloznych w szpitalu. Ale jak jutro nie pojawisz się na forum, to ja też skocze do apteki po ten olejek bo to bedzie znaczylo że dziala:)
×