klaudyna213

Ewcia GRATULACJE!!!!

Przepraszam cos mnie podwoilo.

Dziewczyny Przeszlam chyba z 3km na piechote, odwiedzilam wszystkie sklepy po drodze i nic mnie nie ruszylo. Jedyne co to plecy mnie bola, a nogi nie tyle bola, co strasznie puchna stopy i kostki, co prawda, kostek już prawie nie widac, nawet jak wstaje rano. Jutro do centrum musze pojechac, bo w poblizu nie mam zielarskiego, żeby ta herbate kupic, ale kupilam na laktacje i ma 12% lisci wiec zaczne ta a jutro kupie. Chyba bede musiala okna umyc raz jeszcze, goracy prysznic z polewaniem brzucha moze cos zaskoczy, ale dziś jeszcze zakupy przedswiateczne male musze zrobic.

Dziewczyny Przeszlam chyba z 3km na piechote, odwiedzilam wszystkie sklepy po drodze i nic mnie nie ruszylo. Jedyne co to plecy mnie bola, a nogi nie tyle bola, co strasznie puchna stopy i kostki, co prawda, kostek już prawie nie widac, nawet jak wstaje rano. Jutro do centrum musze pojechac, bo w poblizu nie mam zielarskiego, żeby ta herbate kupic, ale kupilam na laktacje i ma 12% lisci wiec zaczne ta a jutro kupie. Chyba bede musiala okna umyc raz jeszcze, goracy prysznic z polewaniem brzucha moze cos zaskoczy, ale dziś jeszcze zakupy przedswiateczne male musze zrobic.

Witam i ja. W koncu odespalam nieprzespane szpitalne noce. Co do opuchlizny, to moje nogi sa jak banie od 3 dni, zaraz ide po wyniki ostatnich badan, do zielarskiego po drodze i spacerkiem do domu, po drodze jakies upominek dla chrzesniaka na mikolajki pozniej siostra wpada jedziemy do galerii handlowej bo musze Malej kupic jeszcze czapeczke zimowa. Milego dnia kobietki

Dotarlam do domu. Już zdazylam po drodze że szpitala do pracy że zwolnieniem pojechac, male zakupy zrobic, pranie rzeczy, żeby na nowo torbe do szpitala zapakowac. 5 na kontrole a narazie duzo spacerowac, chodzic po schodach, porzadki robic, zblizyc się z mezem i czekac.

Ja się ciesze że mi tu do terminu nie beda kazali lezec, ale z drugiej strony pozniej bede się zastanawiac czy jak się cos zacznie to czy już jechac na izbe przyjec, czy jeszcze czas. Tego się obawiam. Z mala wszystko w porzadku, lozysko jeszcze ok wiec spoko. Teraz mi podali antybiotyk i poszedl poza zyle- reka jak bania, normalnie masakra

A ja nadal nic. Jestem po obchodzie i usg, wszystko ok, ale jeżeli rozwarcie się nie zwiekszylo puszcza mnie do domu.czekam na badanie. Polozne ok, studentki przychodza na pogaduchy, wiec nudno nie jest, a jedzenie no coz, godziny sa straszne- sniadanie 8 obiad 13 kolacja 17 i wytrzymaj tu do rana do 8. Cos na przegryzke trzeba miec, owoce jogurty biszkopty, trzeba sobie radzic. A wlasnie apropos obchodu- calym glownym lekarzem dziś byl brat tego aktora Pawla Wilczaka :)

A ja mam wlasnie ktg. Moje rozwarcie 3 cm i nic dalej kaza chodzic duzo i po schodach, podobno pomaga, ale w moim przypadku nie bardzo. Lozysko mam 3 stopien wiec mnie nie wypuszcza nie chca ryzykowac, a takie bycie w szpitalu mnie nudzi, bo poza badaniami nic się nie dzieje. Milego dnia zycze.

Hej no niestety ja nadal w dwupaku:( caly dzien chodzilam, nogi jak banie, a jedyne co, to skurcze z 20tych jednostek na 30 raz na 30min- czyli nic. Ale mam rozwarcie, kozysko 3 stopien, wiec już mnie nie wypuszcza tylko tak dlugoaz nie urodze bede tutaj

Dokladnie tak, co jakis czas dostaje zastrzyk w wenflon z tym antybiotykiem. No chodze chodze po lorytarzach i schodach. No i musze, bo ilez mozna lezec, a nie chcę tu do daty porodu siedziec, bo bezsensu, a z rozwarciem to raczej już mnie nie wypuszcza No i tak czekam. Znajomy z pracy Krzska obstawia dziś 18 i kto wie, ale skurczy nadal brak. Dziewczyna z. Sali miala rozwarcie 1.5cm chodzila o polnocy dostala lekkich skurczy o 3 pojechala na porodowke, a o 5 już urodzila, czyli szybkie porody też się zdarzaja:)

Witam! U mnie bez zmian. Już myslalam że cos się ruszy jak dostalam w nocy kroplowke NaCl, ale nic, zero jakiejkolwiek reakcji. Jestem po kolejnym ktg i nic Chyba jeszcze przyjdzie mi troche poczekac

Po badaniu rozwarcia szyjki po prostu taki krwisty gesty sluz mi zaczal wychodzic i taki zapach dziwny Ale nic poza tym ewentualnie mozesz poczuc że cos wyplywa

A u mnie nic się nie dzieje-skurczow brak czop odchodzi, ewentualnie klucia w podbrzuszu. No czekam jutro zaczne maraton po korytarzach moze się cos zacznie.

A ja czekam na kolejne-3 już ktg. I zobaczymy czy się cos dzieje. Ja tam nie czuje skurczow. Podejrzewam że mnie nie wypuszcza jz, bo gdyby chcieli, to już bym w domu byla, a tak czekam. Dostalam druga dawke antybiotyku w razie tego paciorka i czekam

Ewelina ja poszlam z podejrzeniem, ale wykluczyli, zatrzymali że wzgledu na rozwarcie. No i czekam bo nic się nie dzieje. A jak wody odejda, to w ciagu 12 godz wywoluja

Ja zostaje na oddziale-nic się nie dzieje, beda obserwowac, jest rozwarcie skurczow brak

Leze na sali porodowej na obserwacji, wlasnie mialam usg Mala ma 3500g. A ja rozwarcie i zero skurczow, i ma teraz zapasc decyzja czy do domu, czy na oddzial ginekologiczno-polozniczy

A u mnie nic nowego. Leze podlaczona do ktg. Skurcze gdzies ucichly. Czeka mnie jeszcze usg i badanie rozwarcia i decyzja co dalej.

Nic jeszcze nie jest przesadzone- rozwarcie jest, czop calkiem odszedl, ale skurcze niby sa regularne, ale ja narazie nic nie czuje. Czekam na usg i zobaczymy co dalej. W sumie jak już tu jestem, to chcialabym już urodzic

No czekam i mam nadzieje że jak już tu jestem to się zacznie na powaznie. A co do tego paciorkowca, to ja nie robilam badania, ale już zaraz przy przyjeciu na oddzial dostalam antybiotyk, wiec dziewczyny ktore pytaly odpowiedz podaje, że podaja:)

Szyszki z ryzu preparowanego to klasyka:) wiem znam pycha. Ale chodzi mi o takie z gotowanego ryzu, kiedys gdzies widzialam, a mój Krzysztof nagotowal ryzu do golabkow jakbym ich że 100 miala zrobic;) i tak szukam przepisu żeby ten ryz wykorzystac. Jak nic fajnego nie znajde, to zapiekanke zrobie jakas na kolacje, ale jutro pozno wroce od lekarza, a to na pojutrze na obiad zrobie, ale nadal mam nadzieje na jakies ciacho jednak. Znalazlam przepis ale na ciastka z kleiku ryzowego, najwyzej rozgotuje ten co mam w mleku i zrobie;) te ciastka Sylwia, to moze jednak rozpakujesz się szybciej niż ja:)

Sylwia bądź dzielna- mnie już bola od co najmniej 2 tyg. A ja kiedys gdzies widzialam jakies ciastka z ryzu i caly internet chyba przeszukalam i nic:/ a tak mnie jakoś naszlo... No nic. Wizyta jutro wieczorem, na obiad beda golabki, wiec i tak cos dobrego sobie upieke. A co! Kobieta ciezarna ma prawo:)

Tosienka-bedzie dobrze. Wszystkie damy rade, no bo musimy:) Czekamy na wiesci:)

Pelepetka Pociesze Cie wcale nie tak latwo urodzic przed terminem. Ja bole plecow i te przypominajace menstruacyjne mam już chyba z 3 tyg, a na pewno że 2. A oczy caly tydzien pieka mnie i strasznie lzawia. Ja do mamci się już nie wybieram- nie odwaze się na 2godzinna jazde autobusem, a auta niestety brak.