klaudyna213

Aniu niby to się wie, ale stresik i tak jest.

Ja też tak mysle i z kazdym dniem coraz bardziej się obawiam, tymbardziej że sama w domu calymi dniami jestem, a pierwszy porod to się czlowiek stresuje i nie wie czego się spodziewac

No u mnie obstawiaja okolo 20listopada. Plecy bola, bole "okresowe" też mam, do tego twardnienie brzucha a i taka pelnosc odczuwam w podbrzuszu

Rodzinka.pl spoko, fajny jest też ojciec Mateusz i orzepis na zycie, ale pozostale polskie seriale to po prostu zenada

Wiecie co? Tak prawde mowiac chcialabym miec już wszystko zwiazane z porodem za soba. Stresa mam we wszystkim dopatruje się jakichs nieprawidlowosci normalnie masakra jakas

W Xfactor zamiast Sablewskiej podobno Kukulska ma być. A 2 niby w kolejnej edycji nie chcę nergala bo za duzo szumu wokół jego osoby, ale jak go nie bedzie, to ogladalnosc spadnie

Jeżeli chodzi o moje zdanie, to jakby tak przestrzegac wszystkiego co pisza, to nic bys nie mogla jesc, pic i robic. Tak samo jak z kawa niby nie mozna, a mój lekarz stwierdzil że 1 kawa dziennie nie zaszkodzi, wiec pewnie z herbata tak samo jest ale pewna nie jestem- najlepiej zapytac lekarza

Ja ogladam The Voice of Poland, ale najlepsze byly odcinki "w ciemno" , bitwy jak dla mnie totalne nieporozumienie, przeszli Ci co falszowali, albo mieli Charyzmę, a chodzi przeciez o glos, a teraz nie podoba mi się że oni powtornie spiewaj, widzowie powinni wybrac 3 osoby, a trener 1 i gotowe. Ale fakt faktem nowy program inny niż to co pokazuja na innych kanalach

Aniu prosze bardzo, jak już zrobisz, to daj znac czy smakowaly;) Moja mala dzisiaj takiego czadu daje że brzuch sam tanczy taniec brzucha.

Tak patrze na ta nasza tabelke i wiecie co? Gora 2 tyg i zacznie się "rozpakowywanie":)

Oj tak, powodzenie wszystkim nam się przyda:)

No faktycznie podobne, bo ja 6go marca

Mi wg ostatniej miesiaczki podali 11.12 A z usg wychodzi 17.12 A wg jakiegos Neagelego (tak pisze na jakims wydruku z usg Doplerowskiego) 13.12 A mamcia obstawia 20 listopad;)

Wklejam obiecany przepis na rogale mam nadzieje że bedzie zrozumialy Potrzebne produkty: 1kg mąki 100g drozdzy 100g cukru 60g margaryny 2 jajka 3 zoltka 300g Margaryny- do skladania ciasta Nadzienie: Gotowa masa makowa, wymieszana z ubitymi na piane bialkami (zostana od ciasta) Lub: powidla geste (rzadkie pod wplywem temperatury wyplyna) Lub: 300g platkow owsianych 100g margaryny 100g cukru 3 bialka (od ciasta) Ewentualnie olejek migdalowy lub waniliowy. Ciasto: w 1/2 szkl mleka rozpuszczamy drozdze 1lyzke cukru i 1 lyzke maki- rozczyn odstawiamy do wyrosniecia. Reszte maki przesiewamy do miski, osobno ucieramy jajka, zoltka i cukier. W rondelku roztapiamy margaryne (te 60g) Do przesianej maki dodajemy jajka i rozczyn i pozostale mleko. Wyrabiamy na jednolita mase,na koniec wlewamy roztopiony tluszcz i dalej wyrabiamy. Gladkie ciasto odstawiamy do wyrosniecia. W międzyczasie ucieramy margaryne, aby byla pulchna i dzielimy sobie na 3 czesci. Wykladamy i walkujemy na prostokat o grubosci 2cm 2/3 ciasta smarujemy 1/3 margaryny i skladamy zaczynajac od nieposmarowanego konca i walkujemy znow na prostokat grubosci 2cm i tak do wyczerpania margaryny. Jak już wysmarowana margaryna walkujemy na prostokat grubosci okolo 1/2cm. Kroimy prostokat wzdloz, a nastepnie na trojkaty, ktore nacinamy 2cm u podstawy(naprzeciwko wierzcholka:)) aby lepiej się zwijalo. Nakladamy nadzienie i zwijamy;) Nadzienie: Platki rumienimy na patelni, przestudzone ucieramy z margaryna i cukrem. Pod koniec walkowania ciasta ubijamy piane z bialek i dodajemy do platkow. Rogale smarujemy mlekiem, lub bialkiem, aby mialy ladny kolorek po upieczeniu. Pieczemy w temp 180-200st czas - okolo 15- 20 min, ale proponuje pilnowac piekarnika:) Po upieczeniu i ostudzeniu smarowac lukrem i mozna posypac pokrojonymi orzechami Smacznego:)

Witam! Karola A moze tym razem wpisal ci tydzien liczony od zaplodnienia? Bo to 2 tyg roznicy sa. A co do pomiarow centymetrem- nie spotkalam się z tym osobiscie, ale ktorac z dziewczyn pisala że za granica babka na wyczucie szacowala wage i pozycje malucha- macajac brzuch.

Jutro wrzuce przepis wiec smialo mozesz dzialac:)

Podobno od samego patrzenia slinka cieknie:) wiec wklejam link:) http://photos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/298835_267889766586148_100000953805146_731499_1816475970_n.jpg?dl=1

Sprawdzony jest na pewno jeszcze z czasow szkolnych, gdzie produkcja hurtowa szla, ale w oryginale jest z makiem, wiec mozna kupic gotowa mase makowa, a ja robie z takim nadzieniem z prazonych platkow owsianych. To tyle na ta chwile, bo musze odnalezc mój zeszyt z przepisami, bo tu male przemeblowanko było i.porzadki w szafkach wiec jeśli znajde to wrzuce dziś a jak nie to na pewno jutro ale przepis czasochlonny ostrzegam już teraz:)ale uwazam że warto poswiecic troche czasu:)

Sorki za kopie, ale korzystam z netu w komorce, a mamcia zadzwonila, a jak skonczylam, to już nie wiedzialam czy wyslalam czy nie i puscilam raz jeszcze

Tak prawde mowiac to ja nie wiem skad się to wzielo. Jest legenda że ten sw. Marcin podzielil się z zebrakiem swoim plaszczem, a jegi kon zgubil podkowe i na czesc sw. Marcina rogale- ksztalt niby podkowy. Glowna ulica w centrum jest ul sw. Marcin i co roku sa obchodzone urodziny ulicy i jest korowod, jest niby sw. Marcin na koniu- prezydent miasta przekazuje symboliczny klucz swietemu, sa budki wlasnie z tymi rogalami i takie tam imprezy rozne- ale rogale wprost pychotka, a że ja po gastronomicznej szkole, to rok w rok zamowienia od rodzinki:) a i znajomi też co roku prosza żeby im kupic i wyslac do olsztyna:) bo raz akurat byli w listopadzie i się w nich zakochali

Tak prawde mowiac to ja nie wiem skad się to wzielo. Jest legenda że ten sw. Marcin podzielil się z zebrakiem swoim plaszczem, a jegi kon zgubil podkowe i na czesc sw. Marcina rogale- ksztalt niby podkowy. Glowna ulica w centrum jest ul sw. Marcin i co roku sa obchodzone urodziny ulicy i jest korowod, jest niby sw. Marcin na koniu- prezydent miasta przekazuje symboliczny klucz swietemu, sa budki wlasnie z tymi rogalami i takie tam imprezy rozne- ale rogale wprost pychotka, a że ja po gastronomicznej szkole, to rok w rok zamowienia od rodzinki:)

A wlasnie, co do zgagi- pociesze Was mnie też dopadla- narazie zdazyla mi się aw jedyny raz :p

Uszka to swoja droga, jak się bede jeszcze toczyc to po 11 listopada po tym dlugim weekendzie zamierzam się też za nie zabrac (bo na weekend pieke rogale- bo taka tradycja w poznaniu-odnosnie sw. Marcina), ale barszcz musial być i koniec;)

No mi dziś 35 tydz się zaczal, a moja mama twierdzi że brzuch mam już bardzo nisko, ale nie wiem, nie widze roznicy jakoś specjalnie, moze dlatego wydaje się nisko że lozysko na przedniej scianie i ono mi się unioslo do gory jak mi się macica powiekszala -sama nie wiem, ale oddycha mi się ciut lepiej wiec moze faktycznie obnizyl sie

Ewka to tak jak u nas- ma być Basia a Barbary 4 grudnia i mój Krzys też obstawia żeby i urodziny i imieniny razem, ale mala chyba się pospieszy:)