Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Daisy2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Daisy2

  1. Witajcie mamusie, A ja w koncu rozpakowana uffff. Opowiem Wam jak bylo, niestety porod nie byl latwy ale na szczescie wszystko zakonczylo sie dla nas szczesliwie. Tak jak wspominalam wczesniej 28.11 czyli 7 dni po terminie zglosilam sie do szpitala na testy z oxytocyny. Na moje nieszczescie w tym dniu bylo istne oblezenie porodowki i zwiazany z tym brak lozek, polozono mnie na patologi i kazano czekac na czczo az cos sie zwolni to mnie zabiora i tak czekalam do 14.00 kiedy zapadla decyzja ze dzis nic z tego :( Nastepnego dnia czyli 8 po terminie od 9 rano podlaczono mnie pod kroplowke z oxy. okolo 10 zaczely sie skurcze i bole ale jeszcze do wytrzymania i wtedy zdecydowano ze musze dzis urodzic. Jak moze pamietacie postanowilam rodzic bez znieczulenia i chcialam byc twarda mimo coraz czestszych i silniejszych skurczy. Okolo 11.20 przebito mi pecherz plodowy ale jak sie pozniej okazalo nie zostal przebity do konca :( Mniej wiecej od 13.00 bole staly sie nie do zniesienia, rozwarcie bylo od dluzszego czasu na 5 cm a ja zaczelam tracic nadzieje ze urodze. O 16.00 przyszla nowa zmiana lekarzy i po badaniu stwierdzila ze pecherz plodowy nie jest calkiem przebity i dobila go a wtedy polecialy zielone wody plodowe. Lekarka powiedziala ze jesli teraz szybko nie nastapi porod to konieczna bedzie cesarka bo jest zagrozenie zycia dziecka. Ja juz bylam wykonczona psychicznie i fizycznie, blagalam o znieczulenie i chcialam uciekac do domu.Nie podano mi jednak nic a przez kolejna godzine rozwarcie doszlo do 9 cm ale glowka nie mogla zejsc nizej :( Kazano mi juz nawet przec ale to nic nie pomoglo a dziecku zaczelo spadac tetno i zadecydowano o szybkiej cesarce. O 18.10 przyszedla na swiat nasz ukochany synek Wojtus z waga 3940 g i dlugoscia 56 cm.Podczas cesarki dodatkowo okazalo sie ze Wojtus byl okrecony pepowina :( Od razu po urodzeniu trafil pod opieke lekarzy nenantologow, ktorzy stwierdzili ze jest ok i zielone wody nie zaszkodzily mu. Moj M byl ze mna podczas porodu /bez cesarki/ i powiem Wam ze byl naprawde pomocny , bez niego byloby duzo gorzej.To tyle jesli chodzi o porod, od wczoraj wieczorem jestesmy w domku i biegamy kolo synka. Wojtus jest uroczy, ma czarne wloski,piekne malusie paluszki - oboje jestesmy w nim zakochani a on daje nam popalic ;-) Dzis spalismy okolo 4 godzin, karmie go piesia a on moze wisiec przy niej co chwile. Jesli chodzi o mnie to powoli dochodze do siebie, chociaz rana po cesarce dokucza nadal i przeszkadza w opiece nad synkiem :( a dodatkowo moje przedporodowe bole stawow nadal trwaja wiec chodzenie to tez bol :( dobrze ze M jest na ojcowskim :( VVVVVVVVV Madzik moze Ty juz po albo wlasnie rodzisz, trzymaj sie i pamietaj kazdy porod inny. VVVVVVVVVV Superburek gratulacje :0 VVVVVVV Przepraszam ze pisze glownie o sobie ale maly absorbuje nas od rana i jak zaczelam pisac okolo 10 to dopiero teraz koncze.
  2. Madzik Wojtus nadal w brzuszku :( ps. jak tak dalej pojdzie to jeszcze urodzisz wczesniej niz ja :(
  3. Kochane ja nadal z Wojtusiem w brzuszku :( to juz 1 dzien po terminie :( Wczoraj mialam pierwsze ktg i ostatnia wizyte u mojego dr- z malym wszystko ok, ale ZERO SKURCZY :( Dzis po poludniu jade zarejestrowac sie w moim szpitalu, tam czeka mnie ktg, badanie i decyzja co dalej ? Trzymajcie prosze kciuki, bo teraz boje sie nie tylko porodu ale takze tego zeby synkowi nic sie nie stalo :(
  4. Kochane ja nadal z Wojtusiem w brzuszku :( to juz 1 dzien po terminie :( Wczoraj mialam pierwsze ktg i ostatnia wizyte u mojego dr- z malym wszystko ok, ale ZERO SKURCZY :( Dzis po poludniu jade zarejestrowac sie w moim szpitalu, tam czeka mnie ktg, badanie i decyzja co dalej ? Trzymajcie prosze kciuki, bo teraz boje sie nie tylko porodu ale takze tego zeby synkowi nic sie nie stalo :(
  5. Witajcie, Teraz moja kolejka ;-) wiem, wiem ale nadal czekamy bo Wojtusiowy wcale sie nie spieszy :( Nie mam nawet skruczy przepowiadajacych :( jedyna innosc to to ze od dwoch dni w nocy boli mnie odrobine brzuszek jak na @ a moze to mi sie tylko sni ? xxxx Lullabay-li dziekuje za szczegolowy opis porodu :) zycze Ci naplywu pokarmu :) xxxxx A ja wczoraj dowiedzialam sie ze w moim szpitalu nie ma juz znieczulenia gazem buuu :( i co ja teraz zrobie ? mam isc na zywca ? bo ZOO nie za bardzo chce ? xxxxx Pozdrawiam wszystkie mamusie i prosze o trzymanie kciukow.
  6. Lullaby-li GRATULUJE :) Ale jestes szybka, wyprzedzilaś nawet Kasie :) Zazdrosze że juz mozesz przytulic swojego kudlatego synka :) ucaluj go odemnie.
  7. Kochane ja melduje sie nadal w dwupaku ;) Wojtus siedzi w brzuszku i ma w nosie prosby rodzicielki ;) Skurczy brak, czasami cos zakluje w dole i brzuszka i od dzis czuje ze synek lezy troche nizej. Wykorzystalam dzis ladna pogode i w miare moich obecnych mozliwoscci popracowalam troche w ogrodku- moze to ruszy Wojtusia :) xxxxx pozdrawiam wszystkie mamusie
  8. Kushion gratuluje szybkiej decyzji o rodzenstwie dla synka :) powodzenia.
  9. Loniu super ze juz jestes z nami na tym forum :) Jeszcze raz ogromne gratulacje :) Co do bolu brzuszka to pisalam Ci na forum o ivf /moze gdzies przeoczylas/ ze ja mialam takie bole i bralam no spe na poczatku 3xdziennie a potem doraznie. Mimo to mysle ze warto zadzwoinc do kliniki i zapytac dr przez telefon co robic. xxxxxxxx Kulfoniku Ty to zawsze mnie rozsmieszysz :) Zuza odkryla ze ma stopy, dobre :) xxxxxx Nadziejo witaj u nas i pisz co u Ciebie :) xxxxxxxx Pysiaczko no to pieknie rosnie Twoj Cypisek :) xxxxxxx Drugaszanso ciesze sie ze Twoj synek macie sie dobrze. xxxxxxx A gdzie jest Martucha ? Hoop hoop xxxxxx Czekajko to przezylas horror, wspolczuje- dobrze ze teraz jestescie na prostej. xxxxxxx pozdrawiam niewymienione mamusie, te z dzieciatkami po tej stroni i te w brzuszkach :_ xxxxxx A ja wczoraj bylam na wyzycie u dr, maluch lezy caly czas gotowy od wyjscia ale jak narazie nie spieszy mu sie :( Szyjka troche skrocona ale nadal zamknieta, wiec moje marzenia o porodzie 9.11 pewnie legna w gruzie :( ale moze tak kolejny termin 13.11 ? tylko co na to moj uparty Wojtus ?
  10. Kasiu dobrze ze sie odezwalas, bo zaczynalam sie martwic. Ale z Ciebie niegrzeczna pacjetka ;) ale nie dziwie sie bo ja tez juz chcialabymmiec Wojtusia kolo siebie, nawet rozmawiam z synkiem i namawiam go na wyjsice w najblizszy piatek czyli 9.11 :) XXXXXXXXXX Miluchna gratuluje synka. XXXXXXXXXXX Kulfoniku uwielbiam czytac Twoje posty, sa pisane z takim fajnym humorkiem :) XXXXXXXX Rybciu trzymaj, trzymaj kciuki nasz final juz tuz tuz i boje sie ;) Ciesze sie ze u Was powoli wszystko wychodzi na prosta. XXXXXXX Monica mam nadzieje ze kolejny protokol nie bedzie potrzebny i znowu uda sie naturalnie. XXXXXX Lullaby-li nasz final juz lada moment, jak sie czujesz, boisz sie ? bo ja TAK :( Pamietasz mialysmy rodzic razem- czyli 20.11 ale ja jednak wolalabym wczesniej....np.09.11-co Ty na to ? XXXXXXX Czekajka gratuluje corci pewnie jestes przeszczesliwa.
  11. Witajcie mamusie, Lullaby-li jestem, jestem i trosze spanikowalam ze Ty juz spakowalas torbe :) zawartosc mojej lezy jeszcze na fotelu, musze to posegregowac, dorzucic ubranka Wojtusia i zakonczyc temat pakowania :-) Moze zrobie to w ten weekend........... XXXXXXXX Rybciu dobrze ze z uszkami Stasia lepiej, teraz jeszcze tylko niech Twoj M dojdzie do siebie i bedzie tak jak powinno byc, tego Wam z calego serca zycze :) XXXXXXX Miluchna czyli u Ciebie zostal jeszcze tylko tydzien, wow :-O ale to zlecialo, ja jeszcze pamietam jak oglaszalas na forum iseminacja swoja radosna nowine.... XXXXXXX Pysiaczku co u Was ? XXXXXXx Drugaszanso zbieraj doswiadczenia dotyczace pielegnacji maluszka bo za chwiele bedziemy Cie o wszystko pytaly :) XXXXXXX Kasiu odzywaj sie czesciej, bo brakuje tu Ciebie :) XXXXXXX Madzik jak tam w szkole rodzenia ? konczysz juz edukacje ? XXXXXX Beatko nie martw sie brakiem objawow, musi byc dobrze, za jakis czas doczekasz sie ruchow malucha i bedziesz troche spokojniejsza /pisze troche bo pewnie do konca nie bedziesz i tak calkiem spokojna :) bo...np .ruchow bedzie za malo, albo za duzo :)tak to juz jest) XXXXXXXX Miholicholku pracusiu, odezwij sie czasem.... XXXXXXXX Gusia a Ty nadal pracujesz ? XXXXXXX Andziulka hop hop, gdzie jestes ? XXXXXx Emi jak tam Kevinek ? XXXXXXX Martucha pozdrawiam :) XXXXXX Kushion wspolczuje powrotu do pracy i rozstania z synkiem...ja jeszcze nie urodzilam a juz mysle jak to bedzie z moim powrotem do pracy.... XXXXX Kulfoniku jak tam Zuza ? nadal tak ladnie spi w nocy ? XXXXX Dzibasku a co u Was ? Jak nozki Hani ? XXXXX Mamo urwisów twoje rady sa bezcenne :) XXXXXX A co u nas ? zaczelam juz 36 Tc, wczoraj mialam usg, Wojus caly czas grzecznie lezy glowka w dol, wazy juz 2500 dkg i narazie nic nie zapowiada wczesniejszych akcji porodowych. Ja kompletuje badania potrzebne do porodu i coraz bardziej sie boje ;-(
  12. Martucha gratulacje :) Super ze synus taki grzeczny. Zycze Wam szczesliwego macierzynstwa.
  13. Beatko wiem że nudnosci i wymioty to nic przyjemnego ale pamietaj to przejdzie :) a przynajmniej masz pewnosc ze ciaza rozwija sie/ na tym etapie to jedyne znaki/. Ktory masz juz tydzień ? ps. mi nudnosci ustapily nmiej wiecej w 4 miesiacu ciazy. Laullabay-li moj maly był ulozony glowka do dolu juz okolo 22 tc. Na ostatnim usg w 31tc tez byl tak samo a od wczoraj nie wiem :( bo czuje ruchy w troche innym miejscu. Na szkole rodzenia mowili nam ze dzieciaczki moga sie obrocic do 36 tc a czasami nawet pozniej.Mialas ostatnio jakies usg ? Podziwiam ze do teraz jestes w pelni sprawna zawodowo :) Ja nie pracuje od dawna , ale to nie znaczy ze leze i tyje :) Mam ogrod w ktorym dzielnie pracuje /choc ostatnio brzuszek zaczyna przeszkadzac/ a dodatkowo pisze prace. ps. tez jeszcze nie spakowalam torby ale ciuszki w wiekszosci poprane i poprasowane. Madzik ja kupilam paczke pampers rozmiar 1/42szt/ oraz Huggies rozmiar 2 /92szt/. Reszte dokupie ja zobacze Wojtusia i to jaki jest duzy :) Drugaszanso ciesze sie ze jestes w domku i nareszcie cieszysz sie synkiem :) Kasiu gdzie jestes ? nie pracuj tyle :) Miholicholku ja pierwszy dzien bez Jasia ? Pysaczku jak synus? grzeczny ? Martucha Ty juz pewnie po....tulisz synka i cieszysz sie swoim szcześciem. Rybciu napisz slowko jak M i jak sobie radzisz... A my zamowilismy w koncu wozek :) :) :) wybor padl na firme Tutek. Oto i on: http://www.tutek.pl/produkty/ambero kolor czerwono czarny. pozdrawiam pozostale mamusie, mam nadzieje że czytacie nas i bedziecie nam udzielaly cennych rad.
  14. Widzę że dylematy powrotu do pracy ma każda z nas :( Ja mimo ze jeszcze nie urodzilam tez juz sie martwie co zrobie z Wojtusiem? na nianie nas nie stac, moja mama chyba nie dalaby rady, pozostaje zlobek :( Miholicholku a Ty juz w poniedzialek :-O współczuje. ps. napisz jak grzybobranie, ja uwielbiam zbierac grzybki ale w tym roku musialam sobie odpuscic :( Drugaszanso czy juz jestes z synkiem w domku ? Rybciu jak sie masz? jak M ?
  15. Witaj Beatko i rozgość się :) Słoneczko masz racje forum iseminacji to już inna bajka, niestety :( Ja też już się tam nie odnajduję :( A Ty zaglądaj tu do nas i pisz nam o swoich poczynaniach, mam nadzieje ze szybciutko dołaaczysz do nas juz z fasolka w brzuszku :) czego życze Ci z całego serca.
  16. Pysiaczku jescze raz ogromne gratulacje :) Marzę o Takim porodzie jak Twoj :) Dla nas które czekają włąsnie na porody Twój jest światełkiem w tunelu, otuchą że nie musi być tak strasznie - i tego trzeba sie TRZYMAC. Ucałuj synka od forumowej cioci iciesz się swoim szczęściem. Martucha za Ciebie zaciskam kciuki, będzie dobrze :) poszukaj plusów cesarki- przynajmniej nie będzie cię bolało w trakcie. Powodzenia. Andzia co to znaczy ze jestes w grupie podwyzszonego ryzyka ? wiek ? Ja wiek tez mam sluszny :) / w sierpniu skonczylam 39 l/ ale poniewaz usg wyszlo b.dobrze i dwoch lekarzy to potwierdzilo, to zrezygnowalam z testu Pappa bo podobno nie jest on do konca wiarygodny. Rybciu co u Ciebie ?
  17. Rybenko trzymaj sie dzielnie, Twoj maz potrzebuje teraz Was ogromnie. Znam kilka przypadkow depresji i wiem ze mozna z tego wyjsc ale potrzeba czasu i pomocy bliskich. Czasami pomaga tez choremu jakies hobby, na ktore nie mial nigdy wystarczajaco czasu a teraz moze mu sie oddac. On musi zajac mysli czyms innym, milym. Mysle ze Twoj M bardzo przezywal cala Twoja ciaze i wszystkie stresy z tym zwiazane i teraz kiedy nadeszlo szczesliwe rozwiazanie jego system nerwowy odpuscil......Na depresje zapadaja ludzie bardzo wrazliwi. Jestem z Wami myslami. Martucha czyli Ty juz za chwilke przytulisz malenstwo :) Jesli chodzi o znieczulenie to na wczorajszej szkole rodzenia lekarz ginekolog mowil nam o znieczuleniach i dowiedzialam sie ze sa dwa rodzaje znieczulenia w kregoslup : pierwsze ktore podaje sie od i do pewnego momentu akcji porodowej i wiaze sie z wlozeniem rurki do kregoslupa /przez nia podawane sa kolejne dwaki znieczulenia/ , przy tym znieczuleniu jest czucie parcia i w nogach oraz drugie podawane tez w kregoslup ale nawet w pozniejszej fazie. Jest ono podawane jednorazowo cienka igla w poblize rdzenia kregoslupa. Dziala po paru minutach , ale po nim kobieta nie ma czucia w nogach przez okolo 2 godziny :( Hmm ja chyba mimo wszystko pojde na zywca ;-) bo obie te opcje mnie prerazaja :( Co u nas, wczoraj bylam na usg ciazy i Wojtus wazy juz 1720 dkg, polozony jest glowka do dolu i wszystko rozwija sie prawidlowo :) Termin porodu wg usg lekarz okreslil na 22.11 /czyli dzien po tym wskazanym przez lekarza od IVF/
  18. Kulfoniku, Miholicholuk, Madzik,Miluchna dziekuje za rady :) Jak sie komus cos jeszcze przypomni to bede wdzieczna. Miholicholku kolo ratunkowe to to pompowane kolko do plywania ? Ja mam grupe ABRH- to moze zoltaczka nas ominie :) Madzik no jasne poprosze o liste wyprawki i link do butelek :) Kupilas tez sterylizator ? Kulfoniku to rzeczywiscie malutka byla Twoja pirania :) Miluchna ja zamierzam kapac synka w mydledla niemowlat a potem uzywac oliwki. Tak radzi nam polozna ze szkoly rodzenia. Wiem ze mozna kapac np w oilatum i juz nie oliwic ale podobno oliwienie dziecka to cala frajda i uczenie go naszego dotyku :D Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Ja tez mam nadzieje ze bede karmila piersia ale roznie to bywa, czasami checi sa ale mleka brak :(
  19. Witajcie Mamusie :) Zaczynam zakupy dla mojego Wojtusia i prosze o radę ;) jaki rozmiar ciuszkow kupowac na poczatek ? i po ile sztuk ? pampersy tez maja jakies rozmiary? Czy ktoras z Was uzywala butelek Avent ? jakie opinie? Prosze Was o cierpliwosc bo naprawde jestem zielona w tym temacie ;) Zielona ale szczesliwa :) bo czas zakupow dla malucha to piekny czas :) Pysiaczku, Martucha Wy juz pewnie cale spakowane do szpitala i kaciki dla maluchow gotowe. Kasiu piekna liste zrobilas :) Madzik jak szkola rodzenia ? chodzisz ? Ja juz jestem po polowie, jest fajnie i dowiaduje sie wielu rzeczy ale....jak dla mnie, na obecnym etapie ciazy to takie zajecia 2x w tygodniu to spory wysilek ;) tym bardziej ze mam klopoty z kregoslupem i nogami :( Emi gdzie ucieklas ? Miholichol Twoj Jasiek to zuch chlopak i taki grzeczny :) po kim ? Kurcze u nas od wczoraj pada i ja juz zaczynam odczuwac zmiane pogody :( boli mnie gardlo i kreci w nosku :( chyba musze juz ubierac sie cieplej. ps . a takie wpisy to chyba lepiej ignorowac, w koncu komus sie znudzi. pozdrawiam pozostale mamusie.
  20. Rybeńko ogromne gratulacje i całusy dla Stasia :) cieszcie sie teraz sobą nawzajem. Kasiu gniewać sie na Ciebie ? no cos Ty :) Ty od samego poczatku / pierwsza beta, płeć itp/ bylas pare krokow przed nami wiec teraz też jak najbardziej masz pierwszeństwo w porodzie :) zdasz nam relacje :D Martucha super że zrobiłas liste :) widze ze Ty juz tez na finiszu :) Lullabay-li ja też wole w nocy :) do szpitala mam blisko ale wole zeby M był w domu jak wszystko sie zacznie :)
×