Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

teklia1980

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez teklia1980

  1. amefa niektóre tak mają, że przed skokiem temp mają najpierw spadek. przytulaj sie teraz, nie myśl o tym, a skok będzie jutro lub w czw ;)
  2. dziewczyny (opieprz) dla Was!!! Trzeba myśleć pozytywnie!! Zarka zobaczysz zdążysz, tylko myśl o tym pozytywnie i przegrasz zakład ! czego Ci życzę ( nie mozna o takie rzeczy się zakladać, chyba, że byłoby odwrotnie, że Ty mówisz, że będzesz ), a kasiula pewnie jej chodziło o rok szkolny ( pierwszy semestr ). pomyśl o tym tak ;) ja też nadzieję tracę, ale jak zacznę negatywnie mysleć i odpuszczać, to nigdy nie będę mamą (tak mam w głowie ułożone) także wszystkie dziewczyny starające się i mążjednejznas - wytrwałości , cierpliwości i fasolinek na koniec roku 2011 życzę !
  3. julita możliwe, ze Ci oczyścili Ci , dlatego tak bolało jak mnie ;) oby tak było. a po hsg niektórym łatwiej zajść, czego i Tobie życze ;)
  4. mi też pranie mózgu by się przydało. wczoraj znów przyszła @, a już sie łudziłam, czeko robić nie miałam ;/ prowadze sobie od zeszłego miesiąca wykresy na 28dni, fajnie mieć taki kalendarzyk;) jeśli chcecie możecie podejrzeć. link w stopce ;) jeśli któraś się zdecyduje podajcie mnie, że Wam poleciłam. pierwszy miesiąc jest gratis, później się płaci, ale mnie tak wciągnęło i zdyscyplinowało do mierzenia temperatury codziennie.
  5. olcia ja tez miałam w bydg tylko, że w miejskim. tam niestety nie dostałam znieczulenia, no i miałam zapchane jajowowy. nie wiem jak jest w bizielu;/ a na czczo, bo rano badają krew
  6. Myszka co u Ciebie przed weselem? Robiłaś test? MążjednejzWas to teraz czekają Was szaleństwa;) pamietaj też o tej drugiej owulacji ;) Masz dzielną żonę:) z resztą my kobiety jesteśmy odporne na ból ;) każda z nas medal powinna dostać;) miłego dnia
  7. Magda mi też mówili, żeby działać, bo to najlepszy czas po udrożnieniu
  8. już zadecydowałam i nie zużyje tych dwóch globulek. a pomyliło mi się, bo wzięłam 12, a nie 10 ;) biore ten priobriotyk i smaruje 2 razy dziennie tym clotrimazolum. nic nie piecze, nic nie swędzi. zobaczymy co będzie. a do gina idę dopiero 1 grudnia. mam pytanie odnośnie drożdżaków. myśle,że je mam. ostatnio tak mnie bierze na słodycze, że nie mogę sie opanować, choć ostatnimi czasy jakos nie przepadałam. w lutym tego roku poszłam do zielarskiego i babce opowiedziałam o moich obiawach i stwierdziła, że mam drożdżaki. zrobiłam prosty test rano po przebudzeniu trzeba napluć do szklanki z wodą. jeśli zrobi się piana, to jest ok, a jeśli będzie taka zawiesina tzn, że drożdzaki sa. no i miałam. piłam wtedy jakieś okropne ziłóka i mi przeszło. a teraz chyba wróciło. oprócz tych infekcji, czy grzybów w pochwie mam też na rękach taką dziwną wysypkę/uczulenie, które swędzi i na czole i pod włosami łuszczy mi się skóra. wczoraj pół forum przeczytałam, co zajęło mi pół nocy i potwierdziły się moje objawy. dziewczyny co myslicie o jogurtach pić czy nie i czy mogę miód do herbaty stosować. bo są i takie i takie opinie. a jak jest naprawdę? pozdrawiak
  9. hej. mam pytanie. robiłam cytologie i wyszło,że mam jakiś stan zapalny. gin przepisała mi betadine. zużyłam już 10 globulek. dziś czas na 11ta. ale zbliżają mi sie dni płodne , a ponieważ staramy się o dzidzie, to pomyślałam o przerwaniu dziś betadine, bo na ulotce jest napisane, że działa plemnikobójczo. zastanawia mnie, czy jak nie wezmę tych dwóch globulek , to wszystko powróci?? szkoda mi cyklu ;/ staramy się 4,5 roku... a ja mam już prawie 32lata. do tego od wczoraj biorę lactobiosa femina, bo wyczyłałam w necie, że trzeba. co myślicie?
  10. no to mążjednejzwas mamy prawie w identycznym czasie:) żona jest ze stycznia? jednazwas dajesz kolejną nadzieję :) dziękuje
  11. aldona ja mam zawsze pęcherzyki, ale nie pękają i z nich robi się torciel ;/ wszystko było dobrze popóki nie zaczęłam stymulować owulacji clo. od tego cyklu mierze tempke i tylko na niej sie opieram, no i na księżycu :D bo jak medycyna nie daje rady, to może cuda? :) miłego dnia
  12. też tak myśle :) także powodzonka :) mi troche odbiegaja te cykle. a obliczałeś już? bo ja według daty urodzenia owu powinna być 23 listopada o ok 3ej w nocy. a z cyklu wynika,że 14-15 listopada. choć ostatni cykl przesunął mi się o 3 dni, więc jeśli ten sie przesunie, to będzie ok 18ej listopada. więc już bliziutko :) dobrzeby było sprawdzić to na kimś, kto juz jest w ciąży.
  13. kurcze dziewczyny dlaczego tak jest, że nie wychodzi? wczoraj znalazłam strone ( może wydać się to dla Waś śmieszne) ale tonacy brzytwy się chwyta :) o wyliczeniu owulacji podczas cyklu księżycowego. ponoć każda z nas ma dwa cylke. i jest dobrze, kiedy oba się zbiegają. jeśli chcecie poczytać i policzyć cykl księżycowy wpiszcie w google: cykl księżycowy, a zajscie w ciąże. i wejdźcie w taki (drugi w wyniku wyszukiwania:) http://www.astro.uni.torun.pl/kb/Efemerydy/Cykle.htm ja bede działała w tym cyklu codziennie, az prawie do @ . Myszka samopoczucie po bromergon mi sie polepszyło. nie jest najgorzej, ale za to depresji ciąg dalszy ;/ Zarka trzymam kciuki za inseminacje
  14. co do inseminacji, to ja jeszcze nie miałam, ale powoli się przymierzamy. mąż oczywiście też woli metodę naturalną, ale tyle już czasu minęło,że myśle,że sie przełamiemy. ale najpierw muszę poprawić wyniki. Myszko Ty brałaś bromergon na zbicie prolaktyny. jak długo go brałaś i w jakiej dawce? ja biorę pół tabletki na noc od dwóch dni i szumi mi w głowie, do tego zrobiłam się jakaś płaczliwa ;/ wiem,że w ciąży jest on nie wskazany,a w tym miesiącu chyba do gina nie pójdę, więc niewiem do kiedy go brać :? Dziewczyny co nic się nie odzywacie? cisza jak makiem zasiał :/
  15. Myszko napewno dasz rade z tymi badaniami:) dziś mój 31dc. tylko gin po śluzówce stwierdziła, że może być owulacja, bo pęcherzyk miał 23mm, a śluzówka owulacyjna, tylko śluzu nie było. powiedziała, że @ według śluzówki może być za 10dni, a przyszła dzisiaj :) A co do męża, to on wszystko wie, co się ze mną dzieje. nie mówie mu tylko o objawach, które być może sobie wymyślam i o tym co czuje, gdy przychodzi @. nie chcę robić mu niepotrzebnych nadzieji, a potem go martwić. już kiedyś (dawno temu przed ślubem)byłam pewna, że jestem w ciąży, ale nie byłam i potem prawie się rozstaliśmy, bo myślał, ze specjalnie to zrobiłam. A on bardzo chce mieć dziecko. Więc to wszystko, co tu piszę miałabym opowiadać mężowi, że bolą mnie cycuchy, albo temp podwyższona, lub inne tego typu objawy, to uznałby mnie za wariatkę. dlatego też wolę mężowi nie fundować takich rozczarowań. wolę wylać to wszystko tutaj,a jemu tylko śladowe ilości moich fobii.
  16. Dzieki Dorotka. z tym lekarzem musze przemyśleć, bo to moja trzecia gin ;/ jest wporzadku i z tego co czytam w necie, to to co ona robi ze mną, to "standardowa" procedura każdego gina, więc chyba dobrze. tylko maartwie się o siebie,że psycha mi pada. dziś rano bolał mnie brzuch jak na @, ale cisza. pewnie będzie jak mi gin mówiła za 10dni ;/ a mój mąż też nie wie, że na forum pisze, bo pewnie zareagował by jak Twój,że obcym gadam. ale uważam, że takie forum to super sprawa. wszystkie mamy ten sam problem i jest jakoś łatwiej. a w realu, to osoby, które taki problem nie dotyczy nie rozumieją i ja już nawet z takimi osobami nie poruszam tego tematu. no nic znów się rozpisałam . lece na groby. no i oby Twoje słowa Dorotko były słowami proroczymi :)
  17. marla tylko ten mój pęcherzyk dwa tygodnie temu miał 19mm, a teraz 23 trochę słabo rośnie. ona mi kazała sprawdzić testem owu, czy coś z tego będzie ;// a test negatyw. ja juz sama nie wiem co robić :/? czekać, nie czekać , zmieniać lekarza, czy cholera wie co . nerwy m już puszczają:/
  18. hej. byłam dziś u gina okazało się,że śluzówka idealnie jak na owulacje, pęcherzyk 23mm, tylko śluzu nie ma ... dziś 31dc, gin kazała zrobić test owulacyjny, który wyszedł negatywnie ;/ czyli w tym cylku owulacji nie było ;/ ciągle coś... i do tego powtórny wynik cytologii zły ;/ dostałam jakieś czopki i lek na zbicie prolaktyny. gin powiedziała, że tamte ponad 4 lata się nie liczą, bo nie miałam zbadaniej drożności, więc staramy sie jakby dopiero pół roku. to wszystko mnie przerasta... mężowi nie chcę za dużo mówić, ale mam ochotę się wyryczeć, wykrzyczeć i bóg wie co jeszcze :/ chcę iść na inseminację, ale nie mogę, bo wyniki nie są dobre.:/ juz nie wiem co robić... odpuścić i tak znów się nie uda, bo co odpuszczam, to jeszcze bardziej się nakręcam ;/ wiem, że to szczęśliwe forum, ale (tyle przekleństw mam dziś w głowie) jakoś i ono na mnie nie działa :/ nic na mnie nie działa, a wszystko co robię obraca się przeciwko mnie :/ sił coraz mniej...
  19. Wercia najważniejsze sie nie stresować :). no i badanie czystości pochwy wcześniej. u mnie np robili badanie bez znieczulenia i żałowałam, że nie wzięłam z rana tabletek przeciwbólowych. A co do mnie @ jeszcze nie przyszła. temp 36.9 czyli niewielki spadek. ale mam wrażenie, że się pojawi ;/ wczoraj czytałam o inseminacji i chyba się w tym cyklu zdecyduje. zapytam majej gin w poniedziałek co i jak i już sobie doktora upatrzyłam. bierze 700zł. nie dam już rady w normalny sposób ;/ pozdrawiam sobotnio :)
  20. hej Ulinka. to bardzo dobre wyniki:) znaczy, że jajowody drożne, w tym gdzie wolniej przeleciał płyn, ten został udrożniony:) teraz tylko działaj :) powodzonka
  21. Witajcie Dziewuszki:) dziś mój 28dc i ostatni. jak pisałam wcześniej temp mierze dopiero od kilku dni i dziś obudziłam się również o 7.00 na mierzenie i 36.6, a potem dalej zasnęłam i obudziłam się o 11ej (o tej najczęściej mierze temp) i nadal 37.0, a w pochwie 37.2 (jak wczoraj). spadku temp nie ma przed jutrzejszą @. zaraz pobiegłam też zrobić test i wyszedł negatywny niestety ;/ oprócz tego wecześniej bolały mnie same sutki, a teraz już bolą całe cycuchy ;/ no i mam kilka bolących, ropnych pryszczy na twarzy;/ dawno takich nie miałam ;/ pewnie to wszystko zwiastuje nadchodzącą @, która się spóźni. Myszka ja do Poznania nie mam aż tak daleko. ale zastanawiam się też nad Gdańskiem - tam klinika ma bardzo dużo dobrych opinii. I jak się zdecyduje to chyba odrazu na inseminacje. Orientujecie sie może ile kosztuje taki zabieg? i czy wcześniej trzeba porobić jakieś badania?
  22. marla masz racje:) też miewam takie cykle,że myśle, że się udało:) i mam mnóstwo objawów i niestety ten cykl jest taki. w sobote mam mieć @ i już nie mogę się doczekać. nawet właśnie byłam w aptece po test. o niczym innym nie myśle, choć im bliżej tym większe wątpliwości, że się udało :/ muszę się nastawić też na to, że test może być negatywny. zwariować można do tego po tych wszystkich tabletkach też mam zmiany nastrojów i mam ciągle wrażenie,że mój mąż mnie atakuje, że ciągle się mnie czepia, a ja chcę w spokoju poczekać do soboty. jak jakaś wariatka.:) oczywiście nic mu o tym nie mówie, bo pewnie by nie zrozumiał. dlatego też Was tu nawiedzam na forum :)
  23. Gonia dzięki za pocieszenie, a Joleczka dzięki za zejście na ziemie :) ja tez mam każdy cykl inny, ale z samymi bolącymi sutkami jeszcze nie było ;/ mierze sobie temp od kilku dni. mniej więcej o jednakowej porze i była przez 3 dni 36.8, wczoraj miałam 37,0 , a dziś też 37,0 bo właśnie wyjęłam termometr:) ale z ciekawości zmierzyłam też o 7ej rano. i wtedy była 36.6. wczoraj też pierwszy raz zmierzyłam sobie w pochwie i było 37.6 - po godz 15.30, a dziś 37,0 o godz 11.00 .zmierze jeszcze o 15.30. wie,m tylko, że przed @ powinna się obniżyć. ale nie mam pojęcia czy to moje mierzenie wogóle ma sens? a Wy mierzycie/mierzyłyście temp? Bo ja nie mam na tyle determinacji, by budzić się o jednakowej godz i mierzyć.
×