alebazi1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alebazi1
-
A ja myślałam, że już nic w życiu mnie nie zaskoczy!!!!!! Jakże srodze się zawiodłam!!!!! Od dziś wierzę, że nie jestem jeszcze doświadczona przez życie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Musiałam wziąć kąpiel przed wyjściem (dziś disco) bo to powietrze w naszym mieście jakieś ciężkie dziś było:( Żeby nie było, że na coś dziś liczę:P Bo to nie dla mnie, choć kurczę, może ... czasami myślę, że bycie taką... (no nie będę tego nazywać), czasami ma dobre strony, ale ja tak nie umiem. Dobra, mam ochote sie troszkę pobawić i już, a czystosci nigdy za wiele:P
-
Mnie też się chce i nie wiem czego!!!!!!!!!!!!!! Już frytki zjadłam i myślę nad nowym menu,ale chyba odpuszczę, bo gdy wchodzę na wagę.... to nie będę tu dalej pisała:( A pewnie, że bym utuliła ale mnie śmieszy wis, że przestajesz pić, jakbyś była nie wiem jaką alkoholiczką hahahahaha Jedno piwo i takie odloty, normalnie nienormalne jak dla mnie:P No jednak idę, znajomi też wychodzą wcześniej, także nie będzie problemu. Ja na takie wyjście nie potrzebuję się zbyt długo zastanawiać, to właściwie moja jedyna atrakcja:(
-
Karmel.ka,no tez tak sobie pomyślałam i chyba tam pójdę, ale może wcześniej wrócę, tak na 24... ale nie wiem, bo z tego disco to tylko na pieszko,a sama nie będę ryzykowała powrotu, może znajomi z którymi tam pójdę, też zechcą te 2 godz wcześniej wyjść... Bo szkoda mi każdej takiej okazji na wybycie z domu, a sama to ja jednak się nie ruszam-zbyt wielki tchórz jestem na takowe wypady, tylko w grupie.
-
Co do kolacji Ktosia, to żonka szykowała mu dziś potrawkę z kangura;) i jej się przypaliło, biedaczek musiał zjeść kanapeczki. Lecz nasz Ktoś, jest bardzo wyrozumiały i da jej czas na podszkolenie w sztuce kulinarnej:) Nadmienię, że dzieli nas 8-godzinna różnica czasu. Ale jak znam życie, pewnie zaraz się przebudzi, bo biedaczyna spać nie może:( Karmel.a takie leżakowanie mam już za sobą i wiem o czym piszesz, ale im dłużej to stosowałam, tym gorsze było moje samopoczucie i ciąg dalszego dnia, był nie do zniesienia. Świadomość posiadania dużej ilości czasu, jednak wiele planów niweczy, gdyż miałam jedno wytłumaczenie "przecież ja mam czas.." W trakcie tego urlopu(chyba najdłuższego w mojej karierze zawodowej) zdałam sobie sprawę, że będąc juz na emeryturze, muszę koniecznie mieć wiele zajęć. Z natury jestem dość ruchliwą osobą i bez konkretnego zajęcia dostanę chyba pier.......lca!!!!! I teraz doceniam to poranne wstawanie do pracy, wtedy mam już cały dzień zaplanowany i zorganizowany, a tak, to wszystko ciągnie się jak flaki z olejem:( I co jeszcze ważne, należy mieć wokół siebie bliskie osoby, nie tylko z rodziny, bo człowiek samotny dziczeje:(
-
Dudzia, jestes GENIALNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Posikalam sie ze smiechu z ostatniego Twojego zdania:D:D:D:D:D Tego bylo mi dzis trzeba NAPRAWDE:P Karmel.ka jak siedze w domu to dostaje przyslowiowego kota, a przyczyna sa tego finanse, to jest moj najwiekszy problem,bo bez nich jednak ani rusz w prawo czy chocby w lewo:( Jednak jutro ide poruszac bioderkami, jest takie miejsce na ktore mnie stac:) A rano umowilam sie na ewentualny dodatkowy zarobe (tylko rozmowa) no i teraz mam zagwozdke,bo do domu wroce gdzies ok 2.30 a na 9.45 w piatek mam to spotkanie... no i co, zrezygnowac z disco??? BO przeciez po kilku godzinach spania bede calkiem wypluta:(
-
I to chyba jest najlepsze rozwiązanie INFORMACJE Z PIERWSZEJ RĘKI:D Bo Dudzia nieco nakrzyczała na Ktosia:(a ja byłam w niebo wzięta tym NEWSEM i szalenie im zazdrościłam takiego spontanu-aczkolwiek przemyślanego! Ktosiu, prosił mnie wcześniej (żyje w miłosnym szaleństwie teraz:P) abym jakoś wyjaśniła tu na forum ten jego wpis, ale szczerze..., to trudno było mi się do niego odnieść, skoro on sam nie wspomniał na forum co się zmienia w jego życiu.... Najważniejsze, że już WSZYSCY wiemy i GRATULUJEMY. Tylko nie znikaj stąd już na zawsze, pisz jak Wam się wiedzie. Myślę, że każdy z nas będzie cieszył się Twoim szczęściem... Karmel.ka czy Ty na urlopie też masz takiego lenia?? Ja już 3 tydzień siedzenia tylko w domu mam dość:( Ale, żeby zabrać się za coś, to normalnie wołami muszę siebie ciągnąć:( O sprzątaniu nawet nie myślę, przecież mam urlop:D no i brudem nie zarastam;) Teraz powinnam iść po pieczątkę, do przychodni, to też jakoś mi trudno się wybrać, dobrze, że przynajmniej już się ubrałam i łóżko pościeliłam haha Chrupeczka na gg ma taki opis że ŁOOOOOCH:( Chrupeczko, aż strach Cię zaczepić, ale wiem, że cierpisz i tak mi przykro z tego powodu:(:(:( Nie ma innej rady jak przeczekać ten ból... Słońce nasze miasto opuściło, wiec nawet opalać się nie mogę... chyba znowu łapię doła buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
-
Przyłączam się Dudziu, do Ciebie w tym myśleniu o niedoszłym naszym spotkaniu:( Tylko,że ja niczego nie zdobyłam pamiątki na ostatnim zlocie, natomiast mam wspaniałe wspomnienia, a to najważniejsze:D
-
Cześć dziewczyny i chłopaki, świeżynki i Ci starsi:) Ja nie będę się rozpisywała... zastanowiło mnie tylko, że Ci wszyscy panowie, byli kiedyś naszymi mężami (niektórzy nadal są)... Jak to możliwe, że gdy oni "poprawiają" sobie zycie bez nas, to okazuje się, jednak wielką porażką ??????????? No moj ex jak na razie pnie sie do góry(bo nie on odszedł ;) ), ale ja czekam ze spokojem na jego szybki i bolesny upadek:D Bez powodu nie zrezygnowałam z tego "szczęścia" bycia jego żoną!!!!!!! To co on teraz wyprawia, to nie miesci mi się w głowie,nie mogę zapomnieć jego pewnych słów "dlaczego chcesz mi zabrać syna?" a teraz nazywa go debilem lub prosi aby zniknął z jego życia:( Myślę, że to właśnie dzieki nam byli w miarę poukładani!!!!!!!!!! Mee cudowan zagrywak z Twojej strony, ja też z wielką ulgą czytam to co obecnie piszesz, bo jeszcze niedawno byłaś jak osika:D Można, jak się chce, to wszystko MOŻNA, no w miarę możliwości, a Twoje obecnie są ogromne!!!!!!!! Wszystkim, życzę sięgnięcia wyżyn własnej wartości!!!!!!!!!!
-
Karmel.a dużo przeszłaś, ale tak byc musiało. teraz wyciszaj te emocje:) Mee fiu fiu, czeka Cie nie lada zajęcie,ale jak mecenas mowi,ze warto, to nie odpuszczaj!!!! Koszta , masakrycznie wysokie,ale cos za coś:( Trzymam kciuki:)
-
No proszę Cię Dudzia, napisałam to co widziałam, a ja nie ściemniam!! Moim oczom ukazał się cudny widoczek i tu wszystkim się pochwaliłam:P
-
Dudzia wygladała PRZEPIĘKNIE i zachowała się z godnościa i klasą!!! BRAWO!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny, jestem z WAS BARDZO DUMNA. Gartulacje!!!!! Nie jest to dla Was takie łatwe, ale widać, że całkiem realne do zrealizowania. Mam lekki zamęt w głowie, bo wczoraj wróciłam do przeszłości... była to super ciekawa podróż, lektura... Powiem tyle, że im człowiek straszy, to ten sam tekst odbiera się zupełnie inaczej... Mam oczy pelne łez i wielkich wzruszeń, ale czy to mi do czegoś jest potrzebne??? Myślę, że jednak tak, bo niby nic się nie dzieje bez przyczyny....
-
I stało się, to czego się obawiałam:( Widzisz Dudzia, dobrze myślałam, że zostanę źle zrozumiana:(:(:( To teraz od początku. MPE uważa, że powinniśmy ją osobiście zapraszać! - nie ważne, że na forum było napisane przez Maxxa, (to sie chyba dla niej nie liczyło), - nie ważne,że ja z nią o tym w drugim obiegu rozmawiałam, - nie ważne też, że usunęłą się z forum. Oczekuje ososbistych zaproszeń, bo właśnie przyjeżdża do Polski na wakacje i jej się należy ten przywilej. To nie sa moje żale, mnie sie od MPE brzydko oberwało wiec postanowiłam Wam to przedstawić, bo nie czuje sie na siłach nosić cieżar "odrzucenia" MPE z forum.Ona tak to widzi. Ja nie mam tu do nikogo pretensji, ja żartuję i też wczesniej napisałąm, że ironizuję... widać, słowo pisane, często jest mylnie odbierane, ja to rozumiem. Wobec powyższego Maxx PRZEPRASZAM, ze niezrozumiale napisałam, a Dudzię prosze o przybliżenie tego żartu i wyjaśnienie zaistniałego nieporozumienia, bo nie mamy z Maxxem kontaktu w drugim obiegu-stad moja prosba do Dzudzi, a nie bylo mi to potrzebne na potwierdzenie mojej wiarygodnosci!! I jeszcze raz napiszę, jest mi szalenie przykro, że na mnie to wszystko się skupiło:(:(:( Ja nie mam siły być celem do jakichkolwiek oskarżeń. Wiekszość z Was ma kontakt z MPE i bardzo proszę, może sami wyjaśnicie jej jak wyglądają tematy naszych prob zorganizowania spotkań. Ja mam dość:(
-
Maxx, ja sobie jaja robiłam, chcąc przedstawić bliżej zachowanie MPE:) Ona mi wyraźnie napisała, że wiesz o jej przyjeździe do Polski i że nie skonsultowaliśmy z nią terminu spotkania!!!!!!!!!!!!!!!!! Zagadaj jutro do Dudzi, ona to potwierdzi,bo zna dokladnie tresc pisania do mnie przez MPE. Ja jestem zła, bo MPE zachowuje się jak rozkaprzyszona księżniczka, dlatego tez napisałam,ze osobiście mnie nie zaprosiles i terminu tez nikt ze mna nie uzgodnił:P DOBRANOC
-
a ja teraz dowiedziałam się, że dziś jest piątek trzynastego:P Tak, to właśnie jest fajnie na urlopie, daty nie sa mi do niczego potrzebne.... Oj, tam oj tam, dzwon, w końcu nie chcesz go zaprosić na rozbieraną randkę, tylko pytasz o autko:P
-
Dudzia, to Ty nie wiedziałąś, że nad morze jedziesz????? fiu fiu kobieto, coraz gorzej z Twoja pamięcią:P Widze, że ponownie zaczynasz drażnić... tymi tekstami:D I tak na marginesie, to ja też powinnam mieć focha, bo Maxx osobiście nie zaprosił mnie na zjazd:( Jak ja jednak jestem zirytowana zachowaniem MPE, strasznie przykro, naprawdę, że coś takiego ma miejsce.
-
Dudzia, normalnie mistrzostwo świata z tymi kluczami:D Szkoda, że te okna miałaś otwarte, wtedy pan mechanik musiałby Ci podrzucić a Ty zaprosiłabyś go w rewanżu na kawusię:P No mężusia-BYDLUSIA tośmy już sobie obrobiły, tyle Twojego. Wracając do spotkania, dla mnie weekend sierpniowy odpada, jestem sama w pracy i jak w zeszłym roku mam dyżur przy monitoringu,więc ani rusz z Łodzi nie mogę.Znowu lipa. Muszę cos tu napisać, bo mnie gniecie niesamowicie pewna rzecz. Dlaczego nikt nie zaprosił MPE do spotkania???????? Dziewczyna ma teraz traumę i zakończyła ze mną kontakty:( Maxx Ty wiedziałeś, że ona jedzie do PL, ale słówkiem jej nie wspomniałeś o zlocie???????(tu ironizuję, bo wkurzyłam się bardzo). Nadmienię, że ja MPE wspomniałam o takowym spotkaniu,ale ona ma pretensje,że nikt z forum nie powiedział jej o tym a tym bardziej Maxx,który organizował to spotkanie. Wszystko skupiło się na mnie... Proszę Was bardzo, Ci którzy maja z MPE kontakt w drugim obiegu o wyprostowanie i ewentualne zwórcenie uwagi MPE na jej zachowanie w stosunku do naszej grupy forumowej. Niejednokrotnie pytałam ją, czemu sie od nas tak oddaliła, odpowiedzi były wymijające, a teraz oberwałam i jeszcze zostałam obrażona. Sorki,że się uzewnętrzniam, ale niestety nie czuję się winna, a tak zostałam potraktowana:(:(:(:(:(:(
-
Maxx, ale widzisz sam jak jest, tak duza grupa, to naprawde problem aby wszystkim pasowalo. Ja niby moge, a jednak nie moge, nad czym ubolewam niezmiernie!!!!!!!!!! NIECH SIĘ STANIE WRESZCIE CUD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Ale, żeby tak wszystkim pasowało, to niestety jest coraz bardziej nierealne:( Ja niestety też, muszę podziękować za dobre chęci Maxxowi:( Nie wiem czy, to kiedyś się wreszcie zmieni... jestem masakrycznie ograniczona... ech... Karmel.a trzymaj się kobieto, cięzkie chwile przed Tobą, no ale trzba i przez, to przejść:(
-
Ale to piwo musi być niepasteryzowanie, Dudzinko zapomniałaś dodać:D Ale sobie dziewczynki tu gruchałyście,az milo bylo poczytac;) Natomiast ja piwo spijam od niedzieli i dzis tylko jedno wysaczylam,bo juz mam dosc. Chyba w sobote pojde sie bawic do klubu dla smaotnych,ale jak sie dowiedzialam wiazd 20 zl a w tym, uwaga: śledzik i setunia lub szarlotka i lampka wina:) Ja musialabym zrobic mix, czyli śledzik i szarlotka, ale nie wiem czy pozwolą:P Natomiast te 20 zl to jak dla mnie za drogo i wobec powyższego nigdzie nie pójdę:( No ale jeśli mam tam kogoś poznać i zakończyć znajomość jak dziewczyny, to podziekuję juz na wstepie, tyle, że oczywiście ja nadal wierzę... Głupia jestem, wiem, no ale co zrobić?? Głupich nie sieją sami się rodzą... I tym niezbyt optymistycznym akcentem zakończę dzis wpis:) DOBRANOC i komarów masę na noc;D
-
ufff Aneta, no to masz problem i to nie mały:( Dziwne, że ten "cudny" tatuś nie pamieta, że o Hanie trzeba dbać, bo on pewnie dba, ale o zupelnie kogoś innego. Absolutnie nie rezygnuj z mieszkania, rób wszystko aby tam zostać!!! Może poproś swoją mamę, aby do Ciebie przyjechała, to też jakieś rozwiązanie, a niedługo mała pójdzie do przedszkola i bedzie troszkę lżej. Ja tak się zastanawiam... gdybyśmy to my odeszły od naszych mężów, czy każda z na, też w taki sam sposób zachowywała się względem naszych wspólnych dzieci??????????????????????? Znam jedną odpowiedź - NIE. Tylko dlaczego po rozsypaniu się małżeństwa wychodzą z nich takie podłe bydlaki????? Tu brak odpowiedzi. Ale ważne chyba jest i to, że nie dzielimy łóżka ani mieszkania z kimś takim do samej śmierci- sami uwolnili nas od siebie i "chwała" im za to!!!!!!
-
Jestem załamana tym co dziś przeczytalam o Chrupeczce:(:(:(:( Boże drogi, najpierw Mee teraz Chrupeczka, toż to naprawdę można stracić całkowitą wiarę w tych chłopów!!!!!!!!!!!!!!!! Ja nie wiem, to ja jestem jakaś nienormalna, bo naprawdę wierzę, że są jacyś normalni..... Tylko nie krzyczcie na mnie, bo przecież nie może być aż tak źle!!!!! Ja wybiera i przebieram, aby trafić na tego najbardziej wartościowego, ale czy to się uda... nie wiem,ale nadal mam nadzieję. Lecz gdy czytam to co wyżej, to aż strach mnie ogarnia:(:( Aneta, Ty musisz przez to przejść,nie ma wyjścia, Dudzia pięknie napisała, czerp z tego siły!!!
-
hahahaha to mam rozumieć, że czekasz na mój przyjazd:D
-
miło mi... ;)
-
hehe Dudzia, Ty już pokazujesz..... ja przy Tobie wymiękam... Zobacz tylko, sajgonki, kurki z czymś tam a ja tylko biedne gołąbki upichcialam,a chwalę się na cały świat :D Zaraz usnę... muszę szybciej pić tą 3 kawę, bo padne głową na klawiaturę:(
-
Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę..... Nie dzwoń,nie dzwoń do mnie, kiedy będę stara...