Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alebazi1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alebazi1

  1. Tylko nadziwić się nie mogę ile nieszczęścia jest na świecie i dlaczego tak się dzieje.... Od pewnego czasu zaczęłam wszystko dosłownie każde zdarzenie z mojego życia analizować i rozkładać na czynniki pierwsze(czego nie nawidziłam w szkole i co jest mi czasami zarzucane). Niestety ta analiza, daje mi odpowiedzi na wiele pytań jak również trafna ocenę zachowań ludzkich i jestem z tego dumna,bo przynajmniej umiem teraz rozdzielić ziarno od plew... Już nie żyję w takiej ufności i naiwności jak kiedyś:)
  2. :D widzisz teraz o czym piszę:)
  3. Eweline, ja myślę,że jesli regularnie bedziesz tu zagladała, to twoj żal i smutek oraz tęsnota,nieco sie zmniejszą jak i Ktosia. Nie piszę, że calkiem znikną, ale uważam, że kontak z ludzmi z podobnymi problemami, bardzo dobrze na nas działa. jak juz wczesniej pisałam, jest mi tu bardzo dobrze!!!!! Zdarzają się jeszcze trudnie chwile, to jest nieuniknione,bo życie trwa, ale jednak zdecydowanie o mniejszym nasileniu i jakoś krócej trwające.Jedynie, żałuję, że nie korzystałam ogólnie z żadnego forum,bo byc może nie popełniłabym aż tylu błędów. Przeżycia i doświadczenia innych pewnie pomogłyby mi w podjęciu bardzo trudnych decyzji(teraz to widze) na które dosłownie "położyłam laskę". No ale człowiek uczy sie na błedach i teraz dziewczyny bardzo mi pomagają(konsultujemy sie w drugim obiegu), gdy mam jakieś dylematy. Za co im BARDZO DZIĘKUJE!!!!
  4. Ktosiu, przepraszam Cie za wczoraj, juz nie dałam rady dotrzymać Tobie towarzystwa, zwyczajnie odpłynełam a i tak dzis obudziłam sie jak w ciągu tygodnia z tą różnicą, że nie musiałam zrywać się z łóżka:) A takie dekorowanie mieszkania, to i ja lubię, ale na tą chwilę, absolutnie nie podjęłabym się tego, jeszcze mam w pamięci remont mieszkania z przed 4 lat i nadal jestem tym zmęczona:( Wobec tego Dudzia, do dzieła:D
  5. Dudzia a teraz reprymenda:) Kurcze ja rozumiem, że możemy mieć rożne,bardzo różne gusta, ale tak objechać film "Mamma mia"???????????? Toż to jest lekka komedia, na bazie miuzikalu powstał ten film i chyba nie wiesz, że aktorzy sami, bez żadnych podkładów spiewali wszystkie piosenki:) W pierwszych kilku minutach,też coś mi nie leżało w filmie,bo chiałam usłyszeć tylko i wyłącznie wykonanie oryginalne, ale wczułam sie w akcjie i było super. a co najważniejsze, ten film trzeba ogladać na dużym ekranie a nie na 21 cale;)
  6. Ja tez jestem:D Jeśli możecie, włączcie sobie TVN, kurcze, ale mamy śpiewających talentów!!Gdzie to moje dziecię się pchało.... A Dudzi dostanie się reprymenta;) ale to za chwilke,wezmie sobie piwo-dziś nawet mam ochote-i wracam na forum, a TV juz wlaczone. Młody wybył wiec komp CAŁY DLA MNIE:D
  7. Życzenia wysłane, dopalę papieroska i mówię juz dobranoc:) Słodkich snów życze...
  8. Pytałam, bo moj syn gdy byl w tym wieku co Twoj synus, to zawsze chodzil tak pozno spac:(A njafajniej bylo,bo czasami zasypial juz o 18-stej i przesypial do samiutkiego rana:) Juz wtedy nie sypial w ciagu dnia i dlatego tak szybko zawijal sie po calym szalonym dniu:)
  9. Myślę że dzieki Waszej wymianie zdan, polepszyly sie Wam obojgu humorki;) Nie sadzę aby była przestraszona:) Schabowy łatwy do przygotowania i mało czasu potrzeba na to:) Twoj syn tak pozno chodzi spac??
  10. Ktosiu i jak z Twoim obiadem jutrzejszym?? Wymyśliłeś coś??
  11. Ja musze jeszcze czekac do polnocy, kolezanka obchodzi okragle urodziny i chce jej złozyc zyczenia jedna z pierwszych. Bidulka, rozpacza, ze jest juz tak dorosła, ale ja ją doskonale rozumiem,bo to juz mam za soba i tez nie chcialam przyjac do wiadomoscize to juz tyle lat na tym swiecie:D
  12. Eweline, no co tak dlugo nie odpowiadzasz ktosiowi???????? Ja wam kibicuje i czekam na ciag dalszy:D Ale reszta jutro sobie poczyta hihihi
  13. A wystarczyło tylko wejść na ta stronkę i juz mamy dwie szczęśliwe osoby:D Widzicie jakie to łatwe;)
  14. A ja uważam, ze 1-2-3 ktos, nie tylko wyglada na przyzwoitego ale i jest bardzo przyzwoity:D Zobacz Tylko Eweline, jaka on super propozycję Tobie podrzucil...!!!
  15. Tez sie tym pocieszam, ale nawet nie wiesz, jakie obciażenie na mnie teraz spoczywa. Ze wszystkich stron atakowana jestem, bo to ja mieszkam z synem i to moja rola wychowac go(bo ja sama sobie zrobilam to dziecko!) Tak cięzko jest to ogarnąc, ale juz powoli zaczynam olewac, te madrości osób tzw rodzina... Czy u Was tez ta ciezko net chodzi???
  16. Na jutrzejszy obiad, wymyslilam sobie kotlety mielone. Juz miesko skrecone,do tego beda swiatecznie ziemniaki(probuje je ograniczyc,bo uwielbiam je takie niezdrowe)i jakis dodatek jeszcze wymysle...:) Eweline, to światełko należy znależć w sobie. To nie jest łatwe, ale koniecznie trzeba wierzyc w lepsze jutro. Mimo, że ja nie straciłam ta jak Wy małzonka w tragiczny sposob,ale straciłam wszelka wiare w ludzi przez tego niegodziwca. Ucze sie od nowa ufać,mężczyznom,przeciez nie wszyscy sa tacy okrutni... no chyba,ze to tylko moje marzenia,ale i tak w to wierzę:D
  17. Ja pierogi kupuję-niestety:( Bo po 1. nie oplaca mi sie ich robic dla dwoch osob, a po 2. nie umiem ich zrobić;)
  18. Ano własnie, to pytanie dotyczy każdego z nas:( Nie bedę się z Toba sprzeczała, co do mojej winy:D ale faktem jest,ze nie sprostałam temu zadaniu. Wiesz, bunt,buntem,ale szkołe powinien skończyć a robi wszystko aby temu zapobiec:( Jestem biedna jak mysz kościelna, a on ma wygorowane wymagania,lecz nie widzi w sobie zadnej winy a o pokorze, to nawet nie chce wspominać:( Trudny to charakter i ciężki do obróbki:( Mam tylko cicha nadzieje, że te wszystkie słowa prawdy oraz moja dobroc, dotra do niego ze zdwojona siłą. Dobrze, eweline, ze masz wsparcie w rodzicach, to dla Twego synka, też duże będzie miało znaczenie. Na pocieszenie,może dodam, że maleństwo nie będzie cierpiało ze względu na wspomnienia zwiazane z tata. A Ty możesz jeszcze w życiu spotkać kogoś na swojej drodze, kto całym sercem pochocha Twoje dziecko i będzie traktował jak własne. Takie rzeczy zdażaja sie nie tylko w filmach... czego Ci szczerze życzę:):):)
  19. Eweline, masz trudne zadanie przed sobą, bo wychować drugiego człowieka, to wielka sztuka i odpowiedzialnosc. Tak, ja mam juz doroslego syna, niedawno wszedl w pelnoletność,ale niestety ja nie zdalam egzaminu z wychowania:( Całą odpowiedzialność za to biorę na siebie, gdyż ojciec jego nie nadawal się absolutnie na nauczyciela czy przynajmniej pocieszyciela. Dokonalam w zyciu złego wyboru(birac go za męża), a dzieciak ponosi tego konsekwencje i wypacza sobie obraz rodziny oraz nie przyswaja zadnych wartości. Jest, to dla mnie tym bardziej upokarzające, bo ja chcialam lepszego zycia dla syna(odchodzac od meza) a chyba tym sposobem skrzywdzilam go... Sama juz nie wiem, czy tak jest, bo gdy pomyślę, że nadal mielibyśmy mieszkac pod jednym dachem, to ja wyladowalabym na bank w wariatkowie, a dzieciak i tak nie mialby w ojcu odpowiedniego wzorca... Tak źle i tak nie dobrze,ale uważam, że moja decyzja była mniejszym złem.
  20. eweline, napisz jak Twoja dzidzia, spokojna, dajesz sobie radę sama, czy masz kogos do pomocy??
  21. no wlaśnie pusto.... chyba cala reszta poszla juz spac:( wobec tego eweline same mozemy poprowadzic jakis temat...;)
  22. Zjadam drugą porcję sałatki śledziowej(jakoś trzeba sobie dogadzać), całe szczęście, że śpię sama:D pies by mnie nie odrzucił a facet hmmm... :P Mój pięcioletni syn w pewnego dnia świąt Bożego Narodzenia, mówi do swojej cioci: ciocia, dlaczego Ty nie myjesz zębów??? ona robi wielkie oczy ze zdziwienia, skąd takie pytanie... a za chwilkę śmieję się i mówi: ja zęby dziś już myłam, ale teraz zjadłam śledzia:D:D:D
  23. 1-2-3 ktoś nie masz za co przepraszać, to było zwykłe nieporozumienie, czasami się zdarza, bo jak widzisz słowo pisane często inaczej jest interpretowane:) Nie jesteś jedynym rodzynkiem nasz pierwszy rodzyneczek-michałeczek, maxx66 znowu się ukrył i pewnie czeka na wywołanie do tablicy:) Może sam się przedstawi... eweline48, wiem że to może nieco bez sensu o tym, że jest w tym sens,ale życie naprawdę dało mi tyle wskazówek w takich przypadkach i niestety tak też myślę. Szukasz odpowiedzi dlaczego tak się stało, a to może być jedną z nich. Ja też często pytam siebie, dlaczego mam to co mam, bo mialo byc zupełnie inaczej i wiem, że tak musiało się stać aby nie było jeszcze gorzej:( Naprawdę, bardzo podoba mi sie Twoja postawa:D Tak trzymaj!
  24. to się teraz narobiło...;)
  25. A ja weekenduje za 47 minutek;) o ile ten wpis wejdzie,bo juz 5 x zmienialam godzine:(Będę szalała w kuchni, mam nieodparta ochotę na śledzie i zrobie sałatkę śledziową - Dzudzia, tylko nie nie rób minek teraz :P
×