alebazi1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alebazi1
-
hej 1-2-3-ktoś:) ja czesto robie dobra mine do zlej gry... ale przecież trzeba sobie jakos radzic...
-
Ależ tu miło wrze:D Ja nie mam ochoty ani chęci, w domu znowu kryzys z młodym i niestety również z ex! To nigdy nie będzie miało końca:(:(:( Witam nowo przybyłych... eweline 48 myślę,że w Twoim przypadku będzie, to trwało znacznie dłużej niż przy tych co są przed, w tracie lub po rozwodzie. Twoja historia, to inna bajka:( Kochać kogoś i nagle tragicznie stracić... nawet nie chcę o tym myśleć... te słowa dotyczą również 1-2-3-ktoś Mój ex, kiedyś powiedział "dlaczego chcesz mi odebrać syna" w chwili gdy doskonale wiedział jaką zrobił nam krzywdę... on wtedy jak i do dziś obarcza mnie winą, pomimo, że założył nową rodzinę, ja wszystkiemu jestem winna... bo przecież sama zrobiłam sobie dziecko... i sama ze sobą związałam się kiedyś węzłem małżeńskim... Czasami myślę, że gdyby exa dosięgnęła ostateczność, wreszcie ja doznałabym spokoju... przepraszam, Wy cierpicie, a ja tego pragnę... takie są niestety różne historie ludzi na tym forum... Chyba jednak nie ma sprawiedliwości:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
-
MEE tak się cieszę Twoim szczęściem NAPRAWDĘ i gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz już tylko do przodu. Kurna,ale jak to jest, że takie małe alimenty tatusiowie chcą płacić, czyżby nagle nasze wspólne dzieci były tylko mamusiowymi i tylko na nas spada największy obowiązek finansowy, bo o wychowaniu już nawet nie wspominam????????? No Dudzia, to jeszcze chyba tylko Ty w tym gronie mężata zostałaś. No i pamiętaj, że po Twojej sprawie będziemy miały podwójne święto. Dla niewtajemniczonych, dzień pózniej ja mam imieniny, wiec już umawiam się z Dudzią na oblewanie... czy ktoś ma ochotę przyłączyć się????????? Zaproszenie otwarte do samego końca trwania świetowania:D Jestem tak zapracowana ostatnio, że nie mam czasu na net, Dudzia i MPE oraz Chrupeczka świadkowymi:( MPE na chwilkę wczoraj na gg wpadła i prosiła o przekazanie od niej pewnych wieści, ale ja dopiero teraz mogłam zajrzeć i coś naskrobać, gdy wyżej wymieniona już sama się pojawiła. Sorki MPE:( Ja mam teraz znowu zachrzan w szkole,bo dla mnie jest już czas matur oraz nowy nabór do szkoły wiec, czasu w godzinach służbowych na prywatę mi brak:( MPE, szkoda,że tego netu nadal nie masz, bo teraz jesteś bardzo mi potrzebna,ale chyba nic straconego,jak pisałaś tatus już coś załatwia, to moze na dniach pojawisz sie na dlużej??Czyli w godzinach popoludniowych. A widzisz, mówiłam, że facet tak długo nie wytrzyma:P
-
MEE dzieki za podpowiedż dlaczego to mleko przy szpinaku:D Mimo natłoku pracy, jestem myślami przy Tobie U D A S I Ę!!!!!!!!
-
Droga MEE z okazji dzisiejszego święta Życzę otwartego umysłu i serca na nadchodzące zmiany. Wiary, że otrzymamy to, za czym tak mocno tęsknimy. A los łaskawie obdarzy nas tym, co tak bardzo kochamy... Bo nikt nie wie, niestety, kiedy... Nie zna dokładnie dnia ani godziny, gdy niespodziewanie szczęście- stanie jak gość na progu domu... Zapuka cicho do serca Twego i w życiu Twym rozpocznie odwiedziny.
-
Bawiłam się fantastycznie:D Miałam doskonałego partnera, co jest rzadkością. I mimo tłoku było wyśmienicie. Oczywiście wróciłam nad ranem i za wcześnie wstałam,ale na to byłam przygotowana. Mee a jaka to sprawa jutro będzie?? rozwodowa czy o pobicie??? Karmel.a też, mam wrażenie, że szpinak do pizzy nie bardzo się nadaje. Ja go uwielbiam, ale robię z mrożonego,bo zbyt dużo czasu i zachodu zajmuje świeży. Natomiast doprawiam go w ten sposób: wykładam na patelnię lub do garnka ale pokruszony,odparowuje chwilkę, no może dłuższą chwile,aby było mniej wody,dodaję rozgniecione ząbki czosnku,ilość według upodobania smaku,lubię dużo ale nie za dużo, masło (ilość hmm chyba łyżka), wysztko ze sobą łączę sól oraz pieprz, jeszcze gotuję i na koniec dodaję roztrzepane jajko ot i wszystko. Z czasem coś jeszcze modyfikuje,bo niektórzy dodają skwareczki i nawet mleko,ale po co to mleko to nie wiem hihi To mój przepis na szpinak. Lubię z makaronem podawać i do tego mogą być grzyby, ale nie pieczarki:) Nie umiem tylko robić sosu serowego, wiec kupuje jakiegoś knorra.
-
Ja nie śpię już od... hmmm zapomniałam:D ale bardzo wcześnie wstałam:( chyba ok 5.30 Karmel.a dziś jest ostatnia sobota karnawału i wieczorkiem będę się bawić,ale mam znowu mieszane uczucia,bo tam gdzie idę zawsze jest dużo pijanych facetów no i bardzo tłoczno:( ale wszędzie tak będzie i zastanawiam się czy nas wpuszczą z racji tego natłoku ludzi, czy jeszcze się zmieścimy. Dudzia, na to bolące gardło proponuję wypić kubek gorącego mleka z masłem i rozgniecionym dużym ząbkiem czosnku. I najlepiej jak nigdzie nie będziesz wychodziła dziś i jutro z domu, bo kurację powinnaś powtórzyć parokrotnie. Życzę powodzenia i mam nadzieję, że lubisz mleczko:D
-
Uffffff, też cieszę się na te wolne dni:D Karnawał zakończę tanecznie, a co mi tam przecież jutro i tak wszędzie będzie tłoczno, a tego obawiałam się najbardziej....
-
Ojjjjj Dudzia Dudzia wszystko przekręciłaś i na dodatek całą winą mnie obarczyłaś:( Ale niech Ci będzie, jestem za bardzo zmęczona aby, to prostować. Jedyna prawda, to taka, że po Tobie to ja już wszystkiego mogę się spodziewać;) Spokojnej nocki dla Wszystkich:) PS. MPE ma się dobrze i chyba jest szczęśliwa,bo nie spieszy się z zakupem netu... W domciu już ma ciepełko a pierwotniaki odczepiły się, więc dziewczyna pławi się w tym luksusie ciszy i spokoju. Zasłużyła na to:)
-
Bardzo mądre słowa i jakże prawdziwe. Muszę sobie je przemyśleć i wziąć życie w swoje ręce. Tylko najgorsze jest to, że nie wszystko zależne jest od mojej skromnej osoby:( a szkoda..........
-
Dudiza, teraz doskonale rozumiem tę Waszą rozpacz:( Kurcze, nie zazdroszczę, bo kocur jest niesamowity... aż mi się łezka zakręciła:(
-
REALIZACJĘ:D
-
Kurcze, nie dokończyłam poprzednio zdania:P a chodziło mi o to, że tam gdzie bywam na disco to raczej coś na kształt zwykłego natłoku skupiska ludzkiego:( Słyszeliście, że ktoś wygrał 33 mln????? Kurcze, gdyby to na mnie trafiło, to wszystkie znane mi osoby,borykające się z problemami finansowymi, już by ich nie miały:D No to może następnym razem, chyba spróbuję zagrać hehehe może coś z tego dobrego wyniknie.... Obiecałam sobie, że dziś będzie kąpiel w pianie z kieliszkiem czegoś mocniejszego, no to czas na realizajcię;)
-
Dudzia, absolutnie nie przesadziłaś:) Ja lubię gotować jak mam dla kogo. A Ty przy tej jajecznicy, to bardzo biedna jesteś,bo przecież nie lubisz CEBULI!! Ale naprawdę miło było patrzeć jak zajadasz, to co przygotowałam:D Disco... mnie chyba już przeszło, wczoraj dostałam od sąsiadów zaproszenie na takie wyjście, ale że to w środku tygodnia:( i na pieszko spory kawał w taki mróz, to grzecznie podziękowałam:) No i kolejna sprawa, brak mi kasy:( Ale w W-wie, naprawdę było super i pełna klasa, bo tam gdzie do tej pory bywałam w swoim mieście, to raczej zwykłe Chrupeczka, nie wiem czy powinnam o tym sama pisać, to jednak jest dla mnie krępujące,przepraszam,ale jak już będziesz mogła, sama to zrobisz:) Mee, tak się cieszę że to rozumiesz, bo nie każdy docenia naszą pracę, a właściwie jesteśmy postrzegane jak "panie do wszystkiego",które nie mają nic innego do roboty, jak tylko być na zawołanie każdego nauczyciela:( To przykre,ale ja obserwuję to z innej strony.
-
Dudzia,jakoś nie przypominam sobie, abyś była rozwalona;)Pamiętam natomiast, że mi tego zazdrościłaś,bo mnie w ręce było cieplej i tyle:P Ja nie NAWIDZĘ marznąć, więc staram się dbać o siebie! Ale żałuję, że na tę wyprawę do stolicy nie wzięłam swojej ogrzewającej kurtki zimowej, wyjeżdżając z Łodzi nie było aż tak zimno i dlatego ten płaszcz miałam no i chciałam być jak dama hihi co mi oczywiście wyszło bokiem:( Warszawa tym zimnem wyganiała mnie!!!Teraz widzicie jak tam przyjmują gości;) Chyba po raz pierwszy, nie cieszę się, że mamy piątek, bo to oznacza u nas koniec ferii i laby w pracy. Ja nie odczułam tego tak bardzo, bo roboty miałam sporo, lecz od poniedziałku znowu się zacznie szum:( Sorki Mee, ale taka jest prawda, gdy Wy (nauczyciele i uczniowie)wychodzicie ze szkoły, wtedy my, pracownicy niepedagogiczni,mamy czas na prawdziwą pracę, a zostaje tego czasu ok 2 godz.,czyli niezbyt wiele. Ale ja i tak to lubię:D Na nowo przywyknę, jak zwykle po różnych przerwach;)
-
Wiadomość od Chrupeczki: " pozdrow wszystkich na forum, teskni mi sie za wami" Ona bidulka ma tylko kontakt gg w telefonie i ta drogą koresponduje ze mna:) Natomiast MPE, ja nie bede już niczego wstawiać od Ciebie, bo sama się już pojawiłaś i opisałaś jak żyjesz, wiec nie ma sensu tego dublować:)mam nadzieje,że nie gniewasz się?? Mee damy radę wytrzymać, to miejsce chyba min też jest po to aby dodawać sobie otuchy i siły. A wracajać do strojów na mrozy, to jak juz wczesniej pisałam, przed wyjsciem z domu(Dudzia świadkiem) zakładam również dużo na siebie. Poprzednio nastąpiła pomyłka, bo było, że 2 pary rajstop a teraz prostuje,bo to były 3 sztuki.Od najcieńszych do najaciepleszych i na koniec spodnie:P Wobec tego mnie przeziębienie nie powinno grozić, bo ubieram bardzo ciepłą kurtkę a na nogi wkładam trapery :D
-
Witam wszystkich cieplutko:) bo znowu te szalone mrozy zawitały:( Mee, ja do majtek dokładam ciepłe rajstopy, bo o całość musimy zadbać:P No kochana, to masz sprawę za sprawą, trzymam kciuki za wszystkie,aby poszło po Twojej mysli. Kurcze, gdy tak mocniej, w to się zagłebiam myślami, to odnoszę wrażenie, że wszystkie Wasze sprawy sądowe dotyczą mnie bezpośrednio. Wynika z tego, że bardzo utożsamiam się z każdą z Was. Nie wiem czy to dobrze, czy też żle, ale jestem i będę podczas tych spraw myślami z Wami dziewczyny! Sprawiedliwość powinna kiedyś zwyciężyć i tego życzę Wszystkim o nią walczącym!!!!!!
-
Dudzia naprawdę szybko. Chyba ktoś tam zlitował się nad Tobą i bardzo dobrze!!! Mee no u Ciebie też będzie się działo!!
-
Chrupeczka, Dudzia napisała niemalże wszystko o czym ja też myślę:( W pierwszej chwili przeszły mnie dreszcze zgrozy,że uciekałaś przed exem, a później doznałam jeszcze większego szoku:( Brak mi słów. Dudzia, a pewnie, że za Tobą tęsknię ale nie za tym zimnem, które tam w W-wie panuje:D Ależ Ty masz pamięć FIU FIU:D Co do MPE, to wreszcie dostałam od niej wiadomość, wydają masę pieniędzy na urządzenie mieszkania, do nich tez dotarła zima, ale chyba nie tak ostra jak nasza.Nie chce nadużywać gościnności netowej u pracodawców dlatego też tak mało pisze.Być może jutro skrobnie coś na @. No i ma się dziewczyna ogólnie dobrze. W pracy niby ferie, niby, bo uczniowie wędrują do mnie non stop, a miało być tak spokojnie:( Ale od środy, to na bank nie będzie już tych pielgrzymek, bo jutro kończy się dla nich termin składania pewnych dokumentów:D Ja na białych michałkach zakończyłam swoją degustację z powodu mojego łaomstwa:( Dlatego nawet,nie mogę już na nie patrzeć podczas reklamy:D Ale innym życzę smacznego oraz rozumnego spożywania:P Dobranoc:)
-
Dudzia, no i ja też właśnie idę poprasować, a miałam nadzieję na chwilkę poklikania z Tobą w drugim obiegu:) Aaaa mam ciche dni z dzieckiem:( Być może ten sposób pomoże mi dotrzeć do niego,bo argumenty słowne są już wyczerpane. Nie spodziewałam się, że doczekam aż takich problemów i paskudnego zachowania dziecka, który za grosz nie ma dla mnie szacunku:(:(:(
-
Ale wszystkich zmroziło,takie puchy na forum,dwie rodzynki jedynie wpis dały :D MPE nie będzie miła zbyt dużych zaległości w czytaniu,zresztą i jej chyba z powodu mrozu na łączach coś zamarzło,bo nic się nie odzywa. Wyszłam dzisiaj na ok (w sumie)15 min na zewnątrz,troszkę lżej ubrana niż zazwyczaj i przemarzłam na kość:( Dobrze,że w domu jako tako ciepło, bo i mój piec oszalał, obniża mi temperaturę i za nic nie mogę tego wyregulować:( A pan,który nim się opiekuje,nie może podjechać i sprawdzić przyczyny,gdyż ma moc pracy przy innych urządzeniach,które stanęły zupełnie,przez tą zimnicę. Karmel.a Ciebie też widzę dopadła nicość... ojj niedobrze,nie dobrze:( Dudzieńko, i jeszcze to ?????? Nie wiem co nawet napisać, zwyczajnie brak słów... bo pocieszam Cie jak mogę w drugim obiegu,ale i mnie już ręce opadają na te wszystkie problemy:( Ja od wczoraj dla odmiany wzięłam się za robotę domową, ale najpierw pobyczyłam się w łóżeczku do 12.30,a co, raz można! I dziś rozmroziłam wreszcie moja lodówkę. Zwlekałam z tym bardzo długo,bo w zamrażarce zawsze coś jest, a ja nie mam balkonu, ale że teraz takie mrozy,to wykorzystałam je przynajmniej do własnych celów:D Moje okna wyglądały jak... hmm... no powiedzmy akademik bez lodówki:P Ludzie przechodzący obok nich, wkółko spoglądali w moje okna:D brudne są już niemiłosiernie, ale za to jak były przystrojone reklamówkami, to tylko im zdjęcie zrobić hahaha Teraz przynajmniej lodówka lśni! I na zakończenie dodam hasło ABY DO WIOSNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
CHRUPECZKA, TO DLA CIEBIE:-D Aby puzzle Twojego życia z wielu części się składały... Pełne dobroci i życzliwości wszystkie idealnie pasowały... Tworzyły obraz barwny i cudowny, przyjaźnią i miłością malowany.... Dawały SIŁĘ... - by być... by trwać... Byś zawsze czułA się kochanA... :-D:-D:-DSTO LAT STO LAT STO LAT:-D:-D:-D
-
Chrupeczka, fakt nie żałowałyśmy sobie różnego rodzaju smakołyków, ale u mnie skonczyło się to 1.5kg do przodu:( Cóż, zapłaciłam bardzo smaczną cenę:D Teraz próbuję z tym zawalczyć! No no, bardzo podoba mi się Twój wpis, oby to było, to na co czekasz!!!!!
-
Podaję wiadomość od MPE. Są już nareszcie u siebie i mają święty spokój(choć prymitywy wydzwaniaja do nich!)Dziecko zachwycone swoim pokojem. Mają skromnie,ale ładnie. Walczą z techniką angielską:brak natrysku i ogrzewania w pokoju dziecka.To na razie tyle info,może dziś coś więcej poda. Aaaaa po pucowaniu mieszkania MPE ma chce już dzisiaj jechać załatwiać net:D Nie dziwię się, bo ja też już jestem uzależniona i gdy nie moge tu zajrzeć, to zaczynam wpadać w lekką nerwicę:P
-
Potwierdzam słowa Karmeli. MP też pomyślała, że może tu chodzić o mamusię, ale treść była tak sformułowana, że w pierwszej chwili myślimy o "zapominalskim" tatusiu:(