Hej :)
Dzisiaj bylam zrobic smear test ( mieszkam w UK ). Podczas ogledzin, pielegniarka powiedziala mi, ze mam bardzo nisko szyjke macicy, o tak juz naturalnie mi sie ulozyla.
Co to moze oznaczac? Myslicie, ze bede miala ciezki porod przez to niskie polozenie?
Druga sprawa, pielegniarka powiedziala, ze normalnie szyjka macicy ma kolor rozowy, a moja jest fioletowa. Powiedziala, ze skonsultuje sie z lekarzem czy trzeba wyslac mnie na badania do szpitala.
Czy fioletowa szyjka macicy to cos powaznego? Bardzo sie przestraszylam. Moze ktos mial cos takiego??
