Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

taka sobie ona.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez taka sobie ona.


  1. czarny kubek---też wynajmujemy z drugiej ręki jak ja to nazywam ,,melinę,, tapety podrapane.meble w kuchni tragedia itp.... Już tyle wytrzymaliście, teraz to już kwestia, czasu jak będziecie na swoim....u nas w jednej ze spółdzielni..można wychodzić co nieco, jak się łazi mówi o dzieciach itp..to czasem już sami coś przyspieszają, lub podpowiedzą co zrobć. Może u was też tak się da??

  2. Małpiatka---dzięki za te słowa, i aż ja tobie zazdroszczę tych rodzinnych św. chociaż tak naprawdę nawet nie wiem jak takie wyglądają moje zawsze były smutne tak samo wyglądały św, mojego miśka.....ale teraz mamy siebie i to ze tylko w dwójkę i z Maksiem w brzuszku nie przeszkadza nam być szczęśliwymi..będzie tak jak to sobie wyobrażam choinka, razem upaprani w mące będziemy lepić uszka, razem piec makowiec, i robić ozdoby...będzie pachnioło w mieszkaniu, cynamonem, mandarynkami,goździkami, i bedzie migało światełko z lampek choinkowych. tak sobie wyobrażam że powinnych pachnieć św. a my w wielkich papciach będziemy leniuchować i podziwiać jak Maksio fika w brzusiu.

  3. Małpiatka--my już pomagaliśmy jak mogliśmy, ale jak misiek stracił pracę, i przez 3 miesiące nie mieliśmy ani korony...a potem jak znalazł pracę a ja go musiał z domu wypuścić bez kanapek, a wracał a ja mu nie mogłam dać obiadu..to nie było nikogo kto by chociaż spytał, pożyczył kilo ziemniaków..nie było nikogo!!! Byli wszyscy jak mieliśmy i jak pożyczaliśmy jak zapraszaliśmy na obiady, potem zrobiło się pusto...teraz mamy a ja w oczy mówię ,,Mam ale nie pożyczę, bo jak my nie mieliśmy a ty miałeś,aś...to się smialiście nam w twarz,,

  4. i już nie mogę się doczekać tych ,,dylematów,, w ikei czy ten dywanik do łazienki czy ten???hmm a jakie zasłonki. ale najpierw prawdziwe zmartwienie, na czym posadzić gości na parapetówie??:P hmm pewnie na tyłkach a do ręki wręczę im papierowe talerzyki... Strasznie się cieszę, tym bardziej, że życzliwych Polaków za granicą jest jak na lekarstwo, było nam ciężko nikt nie pomógł, idziemy na swoje wszystko zaczyna się układać...nagle zrobiło się wokół nas masa ,,przyjaciół,,

  5. wellness---nie będzie zmieniania kolorów itp... Wszystko jest wykończone pod igłę, wyposażona łazienka w pralkę suszarkę i magiel, kuchnia już zabudowana plus sprzęty lodówka,zmywarka piekarnik i płyta indukcyjna...na całym mieszkaniu ogrzewanie podłogowe... dużym plusem jest wyposażenie łazienki w sprzęty normalnie w Szwecji w mieszkaniach tego nie ma chodzi się do pralni.

  6. Pochwalę się a co!!!, Już w Piątek odbieram klucze do nowego mieszkania... Koniec z błąkaniem się z konta w kąt. I koniec z byciem uzależnionym i ciągle się martwić czy właściciel nie wypowie lokum... Nowe, pachnące, wielkie jak dla nas i swoje...teraz się tylko spakować i czekać na Piątek....ech.:)

×