Rzucone kości, twarz smutku i radości
Oczy które pragną dobra i miłości
Znają ten puls, ten rytm, ten smak
Wyzysk ulicy który dzisiaj sięga dna
Popatrz tak tańczą marionetki systemu
Tak wysysają krew jeden drugiemu
To jest stan upadku, styl upokorzenie
Ja patrzę na samotne, okradane pokolenie
I ulicy zapomniane, te brudne i nie chciane
Te uczucia rozszarpane, te dzieci nie kochane
Znam ojców którzy biją i matki które piją
Rodziny które gdzieś na skraju nędzy żyją
To jest polska A.. 2011
Księża pedofile, politycy i afery
Ciebie kocham, systemu nienawidzę
Za tych co na górze coraz bardziej się wstydzę