Interesuja Was szczegoly, wiec pisze:
1. Zara nalezy do tzw. Inditex group i we wszystkich brendach ( Pull&Bear, Bershka, Stradivarius, Oysho, Massimo Dutti) jest identycznie, czyli ta sama polityka - i wszyscy sie doskonale znaja !
2. Pieniądze są marne, bo na 1/2 etatu- 80 godzin ( przynajmniej w moim miescie) daja okolo 150 euro, czyli 621 zl na reke - co po przeliczeeniu wychodzi 900 zl brutto.
3. Od razu jak jest rozmowa kwalifikacyjna daja Ci dokumenty, z ktorymi musisz latac ( isc na szkolenie bhp, isc do lekarza na badania, ksero swiadectwa dojrzalosci itp.) i od razu mowia do jakiego dzialu Cie przydzielaja - damski, meski czy dzieciecy. Damski to najwieksza masakra, bo tam pracuje najwiecej dziewczyn i najwiekszy mlyn. Tak ze o atmosferze nie wspomne juz.
4. Na poczatku przy rozmowie kwalifikacyjnej obiecuja zlote gory, czyli:
- dofinansowanie angielskiego w 80 %
- dofinansowanie hszpansiego ( gdyz ta firma pochodzi z hiszpani) w 100 %
- karte multi sport ( odtracaja Ci na Twoje zyczenie 30 zl z wyplaty ) i masz darmowy basen, silka, fitness itp.
- darmowe bilety co jakis czas do kina
- na urodziny bon urodzinowy itp.
To wszystko TO SCIEMA ! dostepna tylko dla menagerow czy szefow. Jest jedynie bon urodzinowy 100 zl ktory musisz wydac w sklepach inditexu jednorazowo.
5. U mnie w sklepie tez kusili - premiami za sprzedaz, czyli jak sa np. swieta i sie duzo sprzedalo mamy z tego kase, ale ... jak np. jakakolwiek sume mozna dzielic na 30 osob ? czym wiecej ludzi poracuje w sklepie tym premie za sprzedaz sa dla Was mniejsza, albo zadne. wiec po raz koljny robia z Was glupka ...
6. Elastyczny grafik - w gr inditexu grafik jest zelazny - moze ci cos wypasc np. grypa dziecka, to wtedy musisz prosic o zmiane w grafiku, ale tak to nie mozna zmieniac co sie komu podoba. U nas bylo prawie 30 dziewczyn i gdyby kazda chciala swoje zmiany w grafiku wprowadzac to by sie niezly garimatias zrobil.
7. Panuja tam bardzo restrykcyjne zasady, nie ktore sa do przyjacia nie ktore nie:
- nie wolno na sklepie uzywaz telefonu, nie mozna go trzymac w zadnej kieszeni, rece - nigdzie. Odbiera sie telefony albo przed, albo po pracy. Chyba ze w przerwie masz czas jesc i gadac przez telefon rownoczesnie.
- nie wolno wam miec nigdzie pieniedzy przy sobei na sklepie. Czasem jest taka sytuacja ze wasza kolezanka idzie na przerwe i chcecie jej dac kase zeby Wam cos kupila - nie wolno tak !
- nie mozna obslugiwac na kasie swoich bliskich - meza, zone, brata, siostre , czy rodzicow ... kiedy podejda do waszej kasy musicie ich przeprosic i zaprosic do kasy obok - dla mnie to jest chore !
- kiedy pracujecie na sklepie nie mozecie isc do wc, cos sie napic itp. jest to niedopuszczalne, bo takie rzeczy sie zalatwia przed praca ! musi wasz menager wyrazic zgode czy mozecie isc do wc
8. Jedno z moich ulubionych kwestii kasa - w inditexie z kazdego grosza sie musisz rozliczac. Jak nawet zabraknie 1 zlotego w kasie - kaza Ci specjalne oswiadczenie pisac, ze nie ma zlotowki bo "..." i wysylaja ten list do warszawy a Ciebie menadzer wpisuje do karnego zeszyciku ... Za brak powyzej 10 zl w kasie ponosisz odpowiedzialnosc karna i finansowa - tak pisze to w umowie o prace, jaka oni przygotowali ja dla Was. Jednym slowem - jest manko w kasie na 200 zl placisz to z wlasnej wyplaty.
9. Szkolenie - trwa dwa tygodnie po 4 godzinki dziennie. Jest na umowe zlecenie za 8 zl brutto, czyli jakies 6 zl za godzine.Jest ono bardzo meczace i ciezkie. Szkolenie jest tylko i wylacznie na kasie fiskalnej. Kasy to stare komputeruy firmy IBM, gdzie wszystko odbywa sie przez dana kombinacje klawiszy. Dla mnie z wyksztalcenia ekonomistka, ta kasa to byl istny kosmos. W zyciu nie wiedzialam ze mozna ludziom tak zycie utrudnic. Otoz komputery nie sa dotykowe jak to jest chodzby nawet w tesco, rossmanie czy realu ale kasa jest tam na normalna klawiature, tyle ze nawet enter jest tam gdzie klawiatura numeryczna. Pod koniec kazdego dnia drukuje sie raport dzienny, gdzie wcyhodzi wszystko ... i wtedy jest czasem malo fajnie.
10. Caly inditex jak zwerbuje do siebie dziewczyny tak je omamia - ze wiekszosc z nich traci rozum i mysli ze zlapaly za nogi Pana Boga. Wymagaja baaaardzo duzo, maja bardzo takze restrykcyjne zasady, a zaledwie za 150 euro.
Czy to nie jest smieszne ? macie jakies pyatnia piszcie. odpowiem na wszystkie. Pozdrawiam ;)