Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moorland

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Moorland

  1. Co, nie pisałeś, że Ty masz dystans do siebie bo potrafisz zażartować z tego, że masz jeden "wielki, a właściwie mały kompleks". I tak, wiem, off zawsze pisze tylko prawdę - przyzwyczaiłam się :) On o ile jest inteligentnym facetem o tyle gubi się, jak coś podlega interpretacji.
  2. To Twoja definicja - ja się zgodzę, że są takie wymagania i psychologowie również się zgadzają. Społeczeństwo i role w nim się zmieniają. Tylko, że większość kobiet jednak umie się dostosować. Korzystając z podanego przykładu: powiedz mi jak ma się udać związek jeżeli życie intymne jest na niesatysfakcjonującym poziomie? Przecież od dawna wiadomo, że to rozwala związki. Podobnie - jeżeli facet byłby złym ojcem to nie nadawałby się do tworzenia rodziny. Kobiety też nie może być albo dobrą kochanką, albo dobrą matką. Słabi faceci, bez ukształtowanego JA będą się gubić - o tym już pisaliśmy - bo działają na schematach i nie umieją sobie wyobrazić jak można być asertywnym, charyzmatycznym facetem, a potem wrócić do domu i wzruszać się na komedii romantycznej. I w tym momencie ci którzy są pewni siebie i właśnie nie boją się okazywać emocje kiedy sytuacja na to pozwala zyskują ;)
  3. sam jakoś dwa dni temu założył temat o braku dystansu do siebie kobiet. I jako pierwszy przykład dystansu do samego siebie podał żarty o swoim małym penisie. Rozumiem, że miał to być tylko przykład, ale myślę, że on akurat przykładów podawać nie powinien - jakieś takie nietrafione są :)
  4. autorze - pomyliły ci się nicki i płeć domniemanego autora postu...
  5. świadczy o tym, że jesteśmy złośliwi i niepoważni jeżeli chodzi o ten temat. :) Przy czym jesteśmy na tyle normalni, żeby się nie przejmować jednym, głupim i 100 razy powielanym tematem. Natomiast przekręcanie słów miało na celu zirytowanie go jeszcze bardziej, nie argumentacje, bo to, że facet jest prosty jak budowa cepa i uparty jak ściana to wiadomo od pierwszego postu :)
  6. Przy okazji, BSA jakiś czas temu tak zrobił. Ciągnął jakiś głupi temat, wykłócał się, jak już nie miał wyjścia to zmienił nick i napisał, że to było "badanie psychologiczne". Potem się na mnie wkurzył, nerwy mu puściły i chlapnął kim jest. I w sumie mnie zastanawia czemu ludzie taką wagę przywiązują do tego co inni myślą o ich internetowych tekstach. Czym się tak przejmować?
  7. i jakimś dziwnym trafem jedyne kobiety które twierdzą inaczej piszą dokładnie w ten sam sposób co autor i bez polskich znaków :D facet jest żałosny i teraz to nawet zabawne nie jest.
  8. ty...no właśnie, sam po sobie wiesz, że zdanie anonimowych osób które próbują cię sprowokować (w twoim przypadku udało się to z komicznym skutkiem, panie "pedale"). Mimo to co chwilę wygłaszasz opinię na temat wszystkich i czekasz na szpileczkach, aż ktoś potraktuje to wystarczająco poważnie, żeby nie odpowiedzieć żartem. Na czym to polega? ^.^ Tylko szybko, bo mi się obiad przypali.
  9. a ja mogę ocenić? Jesteś ciota - we wszystkich metaforycznych znaczeniach tego słowa :*
  10. Oj skarbeńku, to nie moja wina, że twoja nietrafiona składnia zdania zrobiła z ciebie homoseksualistę. W tym naprawdę nie ma nic złego :)
  11. off - nie każdemu odpowiada wolność tak wielka, że znaleźli by twoje zwłoki tylko wtedy kiedy zaczęłyby śmierdzieć :)
  12. Dzem - rozumiem, że wolałbyś go mieć przy swojej dupie?
  13. taaaa....on definitywnie ma to na kopiuj wklej. I pewnie już się zdążył trzy razy popłakać z bezsilności, że tak bardzo mamy w dupie jego nazywanie "idiotkami" - prawie tak samo jak on ma w dupie różne części ciała kolegi :P
  14. no na pewno nie ty dzemik...ty wolisz końcówkę układu pokarmowego kolegów :)
  15. dzem, czemu nie piszesz pod swoim nickiem, hmm?
  16. pytający - tak szerze: poważnie nie rozumiesz na czym polega gra słowna? Wyłapywanie z kontekstu słów/zdaniach które same w sobie mają inne znaczenie niż zamierzone. W ten sposób można zrobić sobie jaja z idioty który nie ma za grosz dystansu do siebie, właśnie :)
  17. taaa? dziwne, nikt inni nie miał takich samych pretensji, chociaż prosiłeś o potwierdzenie. Gdybyś nie miał kija w tyłku i chociaż trochę dystansu to albo byś żart olał, albo coś zabawnego odpowiedział. Zamiast tego spinasz się jak baletnica z zatwardzeniem i oburzasz, bo sam z siebie zrobiłeś głupka :P
  18. dzem - pamiętasz co mi wczoraj powiedziałeś? Trzeba mówić tak jak jest poprawnie. Nie ważne, czy myśl jest na tyle jasna, że każdy inny ją zrozumie - ma być napisane tak, żeby nie istniało nawet najmniej ryzyko interpretacji innej nie zamierzona. Wiemy co miałeś na myśli, ale napisałeś to tak jakbyś był gejem. :)
  19. on jest słodki :D Teraz będzie się rzucał do końca tylko dlatego, że przez jedno niefortunne zdanie i żart Njun poszły mu nerwy, a my, biedne trolle, już mu tego nie darujemy :D
  20. poza tym on w ogóle się wkurza jak się łapie go za słówka, wyciąga coś z kontekstu i żartuje na ten temat. Widać poczucie humoru kończy mu się na penisie (nic dziwnego, że jest takie okrojone :P)
  21. tak, tak *kiwa głową z poważną miną Freuda*. Jego niechęć do kobiet to personifikacja jego marzeń sennych o penisach. Powiedz mi chłopcze - czy lubisz dziurki od klucza w drzwiach prowadzących na tył domu? :D
×