Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moorland

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Moorland

  1. nie, faceci którzy marudzą w związkach szybko są znowu samotni i również wyśmiewani, bo tak jak prawiczki często nie widzą swojej winy. Mnie nie obchodzi cudze życie seksualne, ale jak ktoś usiłuje mnie przekonać, to wina całego świata, ze żadna go nie chciała to jak mam się nie śmiać? Albo, że nie ma lepszej pracy, bo szef go nie docenia. Albo, że nie pójdzie do pracy za psie pieniądze. Albo, że (moje ulubione) to wina tego, że wszędzie są ludzie z brązowymi oczami :D
  2. oni nie są wyśmiewani, za to, że są prawiczkami. Tylko za to, że ciągle narzekają, wiecznie coś im nie pasuje, wiecznie im źle. Oni się są tacy, bo są prawiczkami, tylko są prawiczkami, bo żadna takich ciepłych, marudnych kluch nie chciała.
  3. a ja ci już pisałam, że większość facetów nie ma charakterów na jednym, płaskim wymiarze :) Nawet podałam ci swojego własnego partnera za przykład :) I tak samo kobietom wybacza się czasami zbytnią (chwilową) emocjonalność, jak facetom to, że nie widzą różnicy między zielonym i seledynowym :)
  4. pytający - to zależy kogo pytasz. Mnie irytują płaczliwe, niezaradne osoby niezależnie od tego jakiej są płci. Nie przeszkadza mi jak ktoś ma ciężki dzień/okres w życiu i co jakiś czas po prostu mu nerwy puszczą i się popłacze. W tym nie ma nic złego - tylko, że potem trzeba wstać i coś z tym swoim życiem robić. Osoba która metaforycznie ciągle tylko płacze i narzeka wzbudza we mnie charytatywne uczucie ukrócenia jej cierpień czymś ciężkim. :)
  5. to tak podsumowując temat: krytykować kobiety, "udowadniać" ich niższość" i generalnie jęczeć jakie to jesteśmy "be" zawsze gotowi są tylko ci faceci, który tak naprawdę sobie nie radzą. Łatwiej zwalić winę na kobiety, niż przyznać się przed lustrem do własnej porażki czy wady i postarać się to naprawić. :)
  6. ale ty wiesz, że ta średnia to w praktyce IQ od 90 do 110 punktów? Wiesz, prawda? :) I, ze w praktyce to jednak spora różnica, nie wspominając już, że IQ to nie do końca najlepsza miara. (mierzy przede wszystkim zdolności logiczno-matematyczne).
  7. Njun - wiesz z kim mi się on kojarzy? Z takim jednym fanem niebieskich oczu z forum :D
  8. jak chwilę się zastanowisz, to zobaczysz, że właśnie palnąłeś głupotę :)
  9. ty, a ja myślałam, ze to empatia i zrozumienie, że dziecko jest małe i mniej rozwinięte. Mniej więcej z tego samego powodu wiele wybacza się facetom :D
  10. akurat z tym się zgodzę - jesteśmy bardziej opiekuńcze, ale jak się nas wkurzy to T-Rex by uciekał :D
  11. swoją drogą - brat Cohena jest jest jednym z wiodących psychologów jeżeli chodzi o autyzm 0.o Nieźle się podzielili, jeden jest psychologiem, a drugi sprawia wrażenie jakby psychologa potrzebował :D
  12. było? uff...to przynajmniej spoilera nie zrobiłam. No i Hulk jest zabawny...wyjątkowo :P
  13. nie :( na avengers za to poszłam Jakieś rekomendacje?
  14. jakby nie powiedział, że ładnie wyglądam to założyłabym spodnie :)
  15. pytający - klasa, klasa sama w sobie :) cham jakich mało :) i nie z przełknięciem, a pochłonięciem - mniejsza osoba=mniejszy żołądek.
  16. chyba musiałabym być maratończykiem żeby spełnić oba wymagania ;)
  17. ja ma lepszy przykład: mam być szczupła jedząc wojskowe porcje wszystkiego co on gotuje :D
  18. Njun - co tak w domu zamulasz, że musisz czas zabijać?
  19. dwudniowy zarost ma dwa dni po goleniu :) Poza tym mój facet znalazł złoty środek. Zawsze jest ogolony z wyjątkiem bródki którą strzyże. Widzisz, jak łatwi można wszystko pogodzić? :D
  20. a dotarło, że ja mam te "sprzeczne wymagania" i nigdy z nich nie zrezygnowałam?
  21. a jest mniej wydajna i mniej dyspozycyjna, bo faceci nie zrobią tego wszystkiego co ona musi, bo większość myśli, ze ich obowiązki kończą się na spłodzeniu dzieci :)
  22. pytający - ale powody dla których ona zarabia mniej wynikają z braku równouprawnienia :) Maciek (dobrze kojarzę?) - on jest bezrobotny...
×