Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moorland

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Moorland

  1. jeżeli coś jest synonimem to w luźnej rozmowie można wybaczyć nieużycie książkowego terminu. Poza tym z tego co zauważyłam, to dokładność raczej nie jest twoją przywarą, panie "tysiące psychologów-nie umiem wymienić 10 którzy DOSŁOWNIE potwierdzili by co mówię".
  2. no ja tam nie widzę ani jednego, realnego przykładu, tylko jeden wielki żart :) Autorze, z przykrością stwierdzam, że jesteś debilem. Do tego teraz już tak się zamotałeś, że tylko atakujesz i nazywasz wszystkich głupimi - podczas kiedy sama starałam się jak długo mogłam nie wyrazić dobitnie mojego zdania na twój temat :)
  3. pytający - tak, masz rację, nie wiedziałam, że komuś zrobi różnicę używanie terminów "psychologia socjalna" i ""psychologia społeczna" skoro oba terminy znaczą dokładnie to samo. :) A jakbym pisała po angielsku to coś mi mówi, że co chwile musiałabym i tak tłumaczyć więc...
  4. ale podałeś za przykład te nieistniejące :D Serio nie rozumiesz? :D
  5. ja znam pojęcie "social psychology" - jak to się przetłumaczy to mi zwisa i powiewa :)
  6. to teraz się zastanów: babka napisała artykuł z jajem, używają przerysowanych i nieistniejących wymagań...a ty to podałeś za przykład.
  7. Jezus Maria...on pisze o psychologii, a nie zna jej dziedzin....
  8. a wiesz, że ludzie narzekają mniej kiedy nie są zestresowani? Jakby kobieta mogła siedzieć w domu, ładnie pachnieć i się uśmiechać nie narzekałaby na nic, kiedy jest się sfrustrowanym nawy krzywa mina potrafi wywołać awanturę. Tylko, że to są takie głupie podstawy, taki chłopski rozum, bez którego nawet nie zrozumiesz teorii które czytasz. Nawet najlepiej opisane nie są kierowane do ludzi którym trzeba tłumaczyć co to jest dwa razy dwa, dla takich jak Ty powstały książki z serii "Something for Dummies".
  9. pytający - problem polega na tym, że teorii na temat tego dlaczego związki się rozpadają jest od groma, a ta o "sprzecznych wymaganiach" jest najmniej przekonująca, bo ludzie zawsze byli i będą gotowi wybaczyć wiele niedociągnięć. Ty się tego uwiesiłeś jak rzep psiego ogona i burzysz tylko dlatego, że nikt się z tobą nie zgadza. Jasne, że rosnące wymagania socjalne sprawiają, że ludzie mają z niektórymi strefami życia problem, ale tak było zawsze - nie można być dobrym we wszystkim. Przy czym samo to, że trzeba być człowiekiem orkiestrą (i to wszyscy, nie tylko mężczyźni) to fakt z którym większość się pogodziła i radzi sobie dobrze. Natomiast ktoś kto leży w każdej kategorii zawsze będzie jęczał.
  10. bo wszędzie widzę tylko wzmianki o tym, że społeczeństwo się zmieniło, że ludzie muszą się przystosować, ale nigdzie nie ma mowy o tym, że to niewykonalne czy, że to bezpośrednia przyczyna singli.
  11. i vice-versa, zabawne, prawda? Przy okazji, tak szukam i szukam i jakoś nie mogę znaleźć nic o sprzecznych wymaganiach od tych panów...hm....
  12. ty...a przy okazji, czy ja dobrze myślę, że znowu korzystasz z wywiadów na interii i onecie?
  13. jeszcze zarzuć cytatami ;) I myślę, że nie wiesz nawet co to jest PMS.
  14. nie, my robimy ci wodę z mózgu popijając herbatę i rysując kulfony w paintcie :) i
  15. Empatia - umiejętność wczucia się w cudzą sytuację, wyobrażenia sobie tego jak się ta osoba czuje i co myśli. Nawet NIE chcę wiedzieć co siedzi w twojej głowie :)
  16. to doczekam się tych nazwisk? Nie muszą być tysiące, wystarczy 10.
  17. ja też uważam, że nie mogła tego napisać kobieta, a wręcz podejrzewam, że napisałeś to TY. :)
  18. ty, a właśnie to jest ciekawe, jedyny gość którego znam i który tak pieprzy też kiedyś przyznał się kolegom, że ma 11cm penisa. :D Dlatego nie należy być jedynym pijanym w towarzystwie które cię nie lubi...
  19. to na bank facet to pisał. Dosłownie jakbym znajomego słyszała. Dobijający 30 kretyn, specjalista od spraw damsko-męskich który w życiu nie miał nawet dziewczyny...
  20. o co z tym pms chodzi, bo nie chce mi się szukać?
  21. wczoraj przez 3 godziny wkurzałeś się, że nie mamy dystansu do siebie (??) bo nie śmieszy nas twój penis. Ciężko cię zadowolić, poważnie...ale o problemach z zadowalaniem to ty chyba wiesz najlepiej. Sorry, nie mogłam się powstrzymać :D
  22. tylko, że większość osób myśli praktycznie i jeżeli zależy im na rodzinie to ustawiają sobie optymalny czas pracy, tak żeby i dobrze zarabiać i mieć czas dla rodziny. Nikt basenu wielkości stadionu mieć nie musi. Jak tego nie rozumiesz, to znaczy tylko, że twoja organizacja ssie.
  23. pytający - to dla ciebie są to sprzeczne wymagania, nie buzuj się tak, widać faceci których znamy nie mają twoich problemów.
  24. ale ten przykład bardzo łatwo wytłumaczyć, nikt faktycznie tego nie oczekuje - ale związki się przez to rozpadają bo ludzie oddalają się od siebie.
  25. Przy czym tego ludzie wymagają też od samych siebie - a raczej na to liczą. To nie jest wymóg, a myślenie życzeniowe.
×