amerikanblend

Witam ponownie. Jak pisałem powyżej stwierdzono u mnie jałową martwicę kości księżycowatej i okazało się że jest to choroba Kienbcka Jest to choroba jak poinformował mnie lekarz nieuleczalna i bardzo rzadka jak i poważna. 16 listopada miałem operacje w klinice chirurgi ręki w szczecinie. Polegała ona na skróceniu kości główkowatej i zastąpienie jej śrubą.Miało mi to pomóc w zmniejszeniu okropnego bólu jaki do tej pory miałem.Na razie ręka jest jeszcze trochę sztywna ale chodzę na rehabilitację i mam nadzieje że w jakimś stopniu sprawność powróci.Po rozmowie z lekarzem, że jeżeli nic się nie zmieni to będą musieli usunąć kolejną kość co będzie wiązało się z usztywnieniem nadgarstka na stałe. Pozdrawiam i życzę zdrowia.

Witam ponownie. Jak pisałem powyżej stwierdzono u mnie jałową martwicę kości księżycowatej i okazało się że jest to choroba Kienbcka Jest to choroba jak poinformował mnie lekarz nieuleczalna i bardzo rzadka jak i poważna. 16 listopada miałem operacje w klinice chirurgi ręki w szczecinie. Polegała ona na skróceniu kości główkowatej i zastąpienie jej śrubą.Miało mi to pomóc w zmniejszeniu okropnego bólu jaki do tej pory miałem.Na razie ręka jest jeszcze trochę sztywna ale chodzę na rehabilitację i mam nadzieje że w jakimś stopniu sprawność powróci.Po rozmowie z lekarzem, że jeżeli nic się nie zmieni to będą musieli usunąć kolejną kość co będzie wiązało się z usztywnieniem nadgarstka na stałe. Pozdrawiam i życzę zdrowia.