Sylwia 25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia 25
-
ryska wiesz co ja to chyba jestem najwieksza panikara na swiecie wiec wole czegos nie wiedziec niz potem siedziec i sie martwic i macac to co 5 min obys miala racje i tego juz tam nie bylo :) dzieki za pocieszenie :) pewnie jeszcze Wam pomarudze bo pare dni zostalo do biopsji
-
no napewno nie dotkne - bo jak to dalej tam jest to do biopsji bede ryczala :/ a tak wole nie wiedziec :)
-
dzieki chyba taki kop w gupe by mi sie przydal haha moze bym sie pozbierala :)
-
powiem Wam ze jak wyczulam to tak czesto to macalam ze pacha spuchla i bolala (bo jak znalazlam to nie bolal i pacha nie byla spochnieta) jak przestalam dotykac - opuchlizna zeszla w ciagu 3 dni i przestalo bolec - jak to wyczulam to mnie nie bolalo tylko w nocy uwieralo ach nakrecam sie bo juz niedlugo biopsja
-
bolalo mnie na poczatku jak go wyczulam ale to od ciaglego dotykania :/ przestalam dotykac to odrazu przestal bolec i opuchlizna tez byla bo ciagle macalam
-
dodam ze nie jest opuchniete wiec co teraz powiedzie ? :) ach teraz to dopiero mnie nastraszylyscie :/ czy kazda infekcja lub zapalenie boli ?
-
ryska nie boli mnie ani troche - wiec to moze rak bo jak mowia rak nie boli :(
-
eweliza a Ty gdzie sie podziewasz ? moze Ty napisz co o tym myslisz ? i inne dziewczyny ja nie bede przecierz kazala dla lekarza wyslac mnie na pobranie krwi - bo jeszcze powie ze to nie ja jestem lekarzem tylko ona hihi
-
no sorry ale ja bede sluchala lekarzy :) im ufam i wierze ze wiedza co robia :) pozatym oni nie mowili o raku wezla lub krwi tylko piersi moglam nic nie pisac na ten temat bo teraz bede sie nad tym zastanawiala :/ gorzej mnie zmartwilas nie wiem bede dalej chodzila z nadzieja ze tego tam nie ma
-
dziewczyny tutaj na forum tez mialy powiekszone wezly pod pacha i tez nie mialy pobieranej krwi - a sa w polsce
-
i wiesz co bylam na paru forach o guzie pod pacha i ani jedna osoba nie napisala mi ze miala pobierana krew ! tylko ze byli u lekarza i odrazu dostawali antybiotyk
-
najpierw napisalas o infekcji potem odrazu przeskoczylas na raka :/ czarne mysli ostatnio na tym forum - az boje sie o czyms pisac :/
-
ja wiem co to jest morfologia hehe nie wiedzialam co to jest limfocyty i prosze Cie nie strasz mnie kolejnym rakiem - na badanie krwi nie ide bo lekarz mi nie kazala - bialaczka ? rak wezla ? ja mam nadzieje ze to jakas infekcja - nic wiecej
-
dziwni Ci lekarze co u nich bylam - oni kierowali sie tym ze mialam raka tarczycy - tylko o tym gadali - potem jak zadzwonili do mojej endo (ona pracuje w tym samym szpitalu) i ona powiedziala ze to napewno nie od raka tarczycy to pare dni wczesniej mialam kontrole i wszystko jest ok to oni zaczeli mowic o raku piersi lub przerzucie innego raka -w sumie to lekarz mi tego nie powiedziala - tylko mila pani ktora robila mi usg - lekarz tylko przyszla popatrzyla na zdjecia z usg i powiedziala - biopsja i se poszla !! wiecie co bylam w szoku ze oni ddzowili do mojej engo i pytali o zgode na biopsje - powiedzili ze musza
-
a co to te limfocydy ?nie mialam badania krwi - i po co sie je robi ? wiesz co mam nadzieje ze tego juz tam nie ma :) jestem ogromna panikara temu tego nie dotykam - wole nie wiedziec czy to dalej tam jest czy nie :)
-
ryska no powiem Ci ze mnie nastraszyli i to bardzo - staram sie o tym nie myslec - biopsja zbliza sie ogromnmi krokami - ale dam rade !!!! tak mysle dziwi mnie ze wyslali mnie na biopsje no ale cuz nic na to nie poradze
-
dodam ze ta sama endokrynolog - jak zobaczyla moje guzy na usg odrazu kazala zrobic biopsje
-
ryśka z wrocławia moja mama chodzi tylko na usg tak jak Ty :) i sie nie martwi :) lekarz patrzy czy nie rosna i czy nie pojawiaja sie nowe - a powiem Ci kochana ze moja mama miala okolo 16 guzow !!!!! niektore byly spore - jak dowiedziala sie o nich byla w polsce bylo to jakies 18 lat temu - lekarze nawet nie kazali jej ich wyciac ! w sumie to lekarz nawet nie porozmawiala z nia tak jak powinien prawdziwy dobry lekarz ! teraz chodzi na kontrole do mojej endo ktora ani razu nie robila jej biopsji :) powiedziala ze sa to guzy lagodne :) (stwierdzila to po samym usg) mama jej wierzy i nie wmawia sobie ze to moze rak - i wiesz co przez te wszystkie lata duzo guzow zniknelo i te wieksze sie pozmniejszaly :) dodam ze moja mama miala guzy na tarczycy i niektore wychodzily za nia - wiec jak widzisz lekarz jest w stanie stwierdzic jakie pacjent ma guzy (oczywiscie nie wszystkie da sie powiedziec jakie sa) i nie martw sie nie osiwiejesz :) pod pacha wiem ze mam wezel (lekarz mi powiedziala jak bylam na usg) ale jest powiekszony i to bardzo - z jakiegos powodu :/ lekarze mowia ze moze byc od raka jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze bedzie dobrze :) i ze to jednak nie rak :)
-
ryśka z wrocławia i to bedzie dla Ciebie najlepsze rozwiazanie :) pojdziesz do engo i ona napewno Cie uspokoji - wiem ze jest drogo ale mozesz powolutku odkladac sobie kase :)
-
w stresie zyje kazdy czlowiek - ludzi maja przerozne problemy - zdrowotne i nie tylko :/ sonia ja tak jak Ty mam stresa tylko jak ide na kontrole no i jak odbieram wynik teraz to powoli mam stresa przed wizyta u lekarza - z moim guzem pod pacha :/ budze sie w nocy i nie moge zasnac :/ w dzien staram sie o tym nie myslec - nic mnie nie boli, nic nie przeszkadza, nie mam opuchlizny - wiec mam ogromna nadzieje ze tego juz tam nie ma powiem Wam ze moja mama ma guzy od okolo 18 lat i wogole sie nimi nie przejmuje :)
-
ryśka z wrocławia zgadzam sie z sonia :) bo chocby nie wiem co bedziemy tu pisac Ty dalej bedziesz sie nakrecac :) ja caly czas myslalalam ze Ty chodzisz do endokrynologa na kontrole ! mysle ze powinnas sie do niego wybrac - bo to oni sa specjalistai od tych rzeczy dlaczego myslisz ze to rak nikt Ci nic takiego nie powiedzial - a nawet powiedzial ze nie wyglada podejrzanie lekarz do ktorego chodzisz tez napewno wie co robi inaczej nie byl by lekarzem :) mowisz ze chodzisz do lekarza juz tyle letek - wiec moze powolutku nazbieraj sobie pieniadze na wizyte u endo ? jestes pod kontrola lekarza wiec nie musisz sie spieszyc kochana niewiem co moge juz Tobie napisac :/ ja trzymalabym sie wersji lekarza - ktory mowi ze to nie wyglada podejrzanie - nazbieralabym kase i poszal do endokrynologa ktory zdecydowal by co zrobic zeby Cie uspokoic :)
-
ryśka z wrocławia chce jeszcze napisac zebys nie kierowala sie innymi guzami dziewczyn :) kazdy guz lagodny moze byc inny - jedne mozna poznac inne nie (i trzeba zrobic dalsze badania) Twoj akurat jest taki ze lekarz byl w stanie powiedziec Ci ze nie masz czym sie martwic moja mama chodzi do tego endo co ja - i ona tez odrazu przy usg powiedziala jej ze to guzy lagodne i nawet biopsji nie robila :) a u mnie odrazu na miejscu ja wykonala- bo cos podejrzewala powiem Ci ze chyba nie masz innego wyjsca jak biopsja to nic innego Cie nie uspokoji :)
-
iwa napewno bedziesz miala jeszcze bobasa :) wiesz co Ci powiem moja mam miala 3 dziewczyn i dopiero za 4 razem urodzil sie syn hihi :) mam nadzieje ze Ty nie bedziesz musiala tyle probowac hihihi :) no chyba ze nie masz nic przeciwko 4 dzieci :)
-
ryśka z wrocławia kochana jest BARDZOOO duzo rodzaji guzow tarczycy - jedne mozna odrazu poznac inne nie - Twoj akurat jest taki ze lekarz byl w stanie powiedziec Ci jaki to guz nie wiem gdzie czytasz ze lekarz mowil ze u niektorych dziewczyn to guz lagodny a potem okazywal sie rakiem ? jesli lekarz jest pewny ze to nie rak to powie to dla pacjenta - przeciez nie moze klamac jesli nie jest pewny zrobi biopsje i wtedy dopiero wie co i jak - albo czasami nawet konieczna jest operacja - tak jak w moim przypadku nie znam nikogo komu lekarz powiedzial ze guz jest lagodny - a potem okazal sie rakiem - lekarz nie moze tak klamac ! lekarz moze byc nie pewny i powiedziec ze to raczej guz lagodny ale chce zrobic biopsje - i powiem wychodzi ze jest zlosliwy nigdy nie jest tak ze lekarz zgaduje - tylko zawsze musi byc pewny swojej diagnozy
-
ryśka z wrocławia kochana jest BARDZOOO duzo rodzaji guzow tarczycy - jedne mozna odrazu poznac inne nie - Twoj akurat jest taki ze lekarz byl w stanie powiedziec Ci jaki to guz nie wiem gdzie czytasz ze lekarz mowil ze u niektorych dziewczyn to guz lagodny a potem okazywal sie rakiem ? jesli lekarz jest pewny ze to nie rak to powie to dla pacjenta - przeciez nie moze klamac jesli nie jest pewny zrobi biopsje i wtedy dopiero wie co i jak - albo czasami nawet konieczna jest operacja - tak jak w moim przypadku nie znam nikogo komu lekarz powiedzial ze guz jest lagodny - a potem okazal sie rakiem - lekarz nie moze tak klamac ! lekarz moze byc nie pewny i powiedziec ze to raczej guz lagodny ale chce zrobic biopsje - i powiem wychodzi ze jest zlosliwy nigdy nie jest tak ze lekarz zgaduje - tylko zawsze musi byc pewny swojej diagnozy