

Sylwia 25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia 25
-
nie panikuj tak :) spokojnie podejdz do tego :) lekarz wie co robi - zna sie na tym - i napewno by Ciebie nie oklamywal :)
-
wiem to na 1000000000000% ze rak nie moze sie zmniejszyc !!! guzy zlosliwe rosna i przerzucaja sie ! NIGDY nie maleja !!!!!!! ja jak mialam kiedys guza za uchem - poszlam do engo - pobrala mi biopsje i powiem Ci ze w ciagu paru dni zmalal -zadzwonilam do swojej lekarz i powiedzialam jej o tym - a ona na to - wiec nie masz co sie martwic - jak zmalal to napewno nie rak :) kochana rak nie moze zmalec ! komorki nowotworowe sie mnorza i guz sie powieksza temu musza byc wycinane
-
kochana uwierz mi lekarz robiac usg - ma pojecie czy guz jest podejrzany czy nie ! moja lekarz mowi ze nawet moze to poznac przez przeplyw plynow w szyji ! ona zawsze mi mowi co widzi i czy cos jest podejrzane czy nie ! mowi o jakis kropeczkach ktore przy lagodnych guzach musza byc - mowi tez ze jak plyn obkraza guzy w jakis tam sposob (nie znam sie na tym) to tez mozna poznac czy cos jest nie tak - moja endo jak zobaczyla moje guzy - odrazu widzialam po jej minie ze cos jest nie tak - i powiem Ci ze nawet nie umowila mnie na biopsje tylko odrazu na tej samej wizycie zrobila mi biopsje niektore dziewczyny pisa ze ich guz wygladal normalnie - ale Twoj lekarz nawet Ci powiedzial jaki to guz ! nie moze zmyslac ani klamac ! u niektorych wiadomo jaki to guz a u innych nie - w Twoim przypadku lekarz powiedzial Ci ze wszystko wyglada ok :)
-
pytalas czy powiedzialam Tobie to zeby Cie pocieszyc czy znam sie na tym - slyszalam juz o takich guzach - a pozatym przeciez Ty masz lekarza !! a kto lepiej sie na tym zna jak nie on ? :) pozatym tak jak mowilam sa to guzy lagodne - lekarz wie co robi - kazal obserwowac wiec tak rob - i przy okazji zrob sobie biopsje - bo sie wykonczysz tym mysleniem :) i pamietaj rak rosnie a nie sie zmniejsza :) moja mama ma guzy i tez czesc z nich sie pozmniejszala :)
-
dodam ze ja na Twoim miejscu zrobilabym biopsje :) nie spieszylabym sie z nia ale jakbym az tak sie martwila - to dla spokoju zrobilabym ja :) przeciez nie mozesz tyle lat chodzic i sie tam martwic - bo jeszcze zalapiesz jakols inna chorobe :/ przy nastepnej wizycie z Twoja endo - powiedz ze chcesz biopsje i tyle - zobaczysz ze guz jest lagodny - i odrazu zaczniesz inaczej funkcjonowac :)
-
ryśka z wrocławia nie nakrecaj sie :) tylko spokojnie pomysl ze rak obojetnie jaki nie moze sie zmniejszyc tak sam od siebie !! one tylko i wylacznie rosna ! a Twoj sie zmniejszyl :) powiem Ci ze wczoraj czytalam sobie te forum prawie od poczatku i byl tutaj kiedys chlopak z guzami hypoechogennymi i tak jak mowilam byly one lagodne :) on nawet miala biopsje i wynik wyszedl ok - nie pamietam jaki mial nick ale chyba ''wojtek'' czy ''wojtas'' (cos takiego) pozatym masz lekarza ktory sie na tym zna i on tez powiedzial Ci ze nie ma sie czym martwic :) wiec zrob tak jak mowi :) wiem ze latwo mi mowic bo ja teraz tez mam dylemat z moim guzem pod pacha - staram sie myslec pozytywnie ale nie zawsze mi wychodzi :/ dla Ciebie sam lekarz powiedzial ze to nic takiego :) wiec przestan myslec o najgorszym :) masz guzy lagodne ktore sa kontrolowane - moja mama tez ma guzy i tez musi je kontrolowac mimo ze sa lagodne :) poprostu trzeba patrzec czy nie rosna i czy nie bedzie trzeba wyciac - ciesz sie zdrowiem bo z guzami lagodnymi mozna sobie zyc normalnie :) i zaufaj troche dla lekarza :) przeciez on wie co robi :)
-
co do jego bloga to mowil ze nie ma zabardzo czasu zeby na nim pisac - czasami mowie mu zeby cos napisal hihi :)
-
ewula78 czesto jest tak ze jeden plat podejmuje prace calej tarczycy - jesli tak sie nie stanie - dadza Ci hormonki i beda dalej czekali :) napewno sie uda :) karta dzieki :) wszystko Cie boli od stresu - z czasem to przejdzie tylko musisz sie uspokoic :) co do tego czy po operacji moze okazac sie ze to rak hmm... raczej nie sprobuje Ci to wytlumaczyc :) -jesli u pacjenta biopsja pokazala komorki rakowe - to wiadomo juz ze to rak -jesli wynik jest niejednoznaczny robi sie operacje - bo biopsja nie potwierdzila ze to rak ani nie zaprzeczyla -jesli wynik biopsji pokaze dokladnie co to jest tak jak u Ciebie - nie ma co sie martwic :) nie mialas komorek rakowych - biopsja wyraznie powiedziala jaki to guz :) zdarza sie ze po operacji wychodzi rak ale to u ludzi u ktorych biopsja byla niejednoznaczna - tak jak u mnie :/ nie mialam komorek rakowych ale normalne tez nie byly julkamala nie musisz miec wola :) nigdy nie musi sie pojawic - w wiekszosci przypadkow ma sie nadczynnosc bez guzow :) Naftanalek ja mialam taki problem ale u mnie hormony byly DUZO za wysokie - tak jak opisalas mialam zmiane tetna i w tamtym momencie przechodzil mnie zimny pot po calutkim ciele !!!!! za kazdym razem musialam az usiasc bo mialam tak ciemno przed oczami ze myslalam ze zemdleje za kazdym razem jak czulam zmiane rytmu wiedzialam ze za chwile bede miala to wszystko - zimny pot, czarno przed oczami i ze bede musiala usiasc piszesz ze hormonki w normie hmm... pisalas ze dostalas jakies leki po ktorych wszystko bylo ok - od czego byly te leki ?? piszesz ze masz wymioty - wiec mysle ze lepiej jak pojdziesz do lekarza :/ moze do innego endo jesli Twoj jest na wakacjach ? iwa super plany hihi :) ja za rok chce byc w ciazy :) i tez mam zamiar doczekac slubu dziecka a potem oczywiscie wnukow :) takie nastawienie mi sie podoba :) co do tego ze nie pisalas do kolegi - rozumiem :) on jest juz sporo lat po ale u niego sytuacja byla - dziwna :/ (ma dziwny organizm) u Ciebie sytuacja jest prostsza :) od od czasu diagnozy mial wysokie markery i lekarze nie wiedzieli czemu :/ mowili ze raka nie ma a marker wysoki - chodzil tak z tym markerkim sporo czasu az wkoncu lekarze polozyli do do szpitala - dokladnie nie wiem co robili tam nie chcialam sie wypytywac ale niedawno pytalam co tam u niego powiedzial ze wszystko ok :) i ze urodzil mu sie synek :) u Ciebie tez bedzie wszystko ok :) najgorsze w leczeniu jakiejkolwiek choroby jest to czekanie ale potem bedzie juz tylko lepiej :)
-
iwa zapomnialam zapytac to chyba Tobie kiedys dawalam e-mail tego chlopaka po takim raku co Ty masz - pisalas moze do niego ?
-
iwa powiem Ci ze moj kolega (po takim raku co Twoj) zniusl leczenie dobrze - jestem pewna ze u Ciebie tez tak bedzie :) pozatym kazdy z nas bal sie leczenia i nie wiedzial jak je zniesie - potem okazywalo sie ze strach ma wielkie oczy :) julkamala mysle ze to pocenie nie ma nic wspolnego z wolami - one nie powoduja pocenia sie ani tych objawow co opisalas wczesniej - wydaje mi sie ze masz nadczynnosc ktora trzeba wyrownac tabletkami eweliza atmosfera juz jest ok hihi :) co tam u Ciebie ?? :) madzia, kwiatek, dosia, oby i cala reszta co tam u Was ? oby, dosia czemu sie juz do nas nie odzywacie ?? napiszcie co u Was jak tam wszystko ?
-
iren boze nie poznaje Cie - czemu jestes tak zle nastawiona do tego ? :( piszesz ze to nie grypa - a czy wiesz ile ludzi umiera na grype ? mnustwo!! ja nigdy nie slyszalam o takich rodzajach guzow - i nie znam ani jednej osoby ktora by to miala - najczestrze raki tarczycy to brodawkowaty, pecherzykowaty na koncu rdzeniasty - jest jeszcze jeden rodzaj ale na niego to moze z 1% ludzi choruje tak mi sie wydaje ze chcesz zeby wszyscy tutaj sie wystraszyli - hmmm..przykro mi :( ale ja dalej bede pisala ze na tego raka sie nie umiera i ze nie ma sensu wyszukiwac tych najgorszych rzeczy - bo przeciez z tego mozna wyjsc - a piszesz tak jakby to byl najgorszy tak na swiecie i tak jak kiedys napisalas ze tylko karta dozyje starosci - bo reszta z nas miala raka wiec juz jestesmy przekresleni strasznie czyta sie takie wypowiedzi :/ rozumiem Cie ze tak myslisz nie kazdy przeciez musi myslec pozytywnie - ale przeciesz to wszystko co tu piszesz zdarza sie w 1-2 % przypadkow - czemu nie napiszesz ze 95 % - 98% ludzi zyje po tym raku normalnie i ma sie swietnie :)
-
julkamala idz do lekarza bo tak jak napisalas wyglada to na nadczynnosc tarczycy - moja mama na nadczynnosc i tez narzekala ze sie mocno poci - szczegolnie w nocy - trodno powiedziec ale wyglada to na problem z hormonami wiec dobrze jakbys poszla do lekarza - nie muszisz miec wcale guzow - mozesz poprostu miec nadczynnosc chociaz powiem Ci ze apetyt ma sie przy niedoczynnosci - moj brat tak ma napewno to nic zlego - ale te objawy swiadcza o czyms - wydaje mi sie ze to nadczynnosc
-
rak piersi ? ja mam nadzieje ze to tylko infekcja a nie rak iren czemu wstawiasz tu takie rzeczy - nie wyszukuj niczego na necie - wpadniesz w jakols depresje lub nerwice :/ jezu ja nawet nie wiedziala ze jest tyle rodzaji guzow - i wole nie wnikac w to - pozatym tak jak pisze danan - rak tarczycy rokuje bardzooooooooo dobrze wiec nie ma sensu czytac bzdor na necie - bo to tylko doluje a potem okazuje sie nieprawda ! ja tak mialam naczytalam sie glupot a potem wszystko okazalo sie klamstwem !!! a ile ja nocy przez to przeplakalam :/ poszukaj lepiej czegos pozytywnego - jak to ze tylko 2% guzow tarczycy to rak :) albo ze to najlepiej rokujacy rak jaki jest :) ze na tego raka sie nie umiera :) albo to ze ludzie maja po nim rodziny i zyja sobie do starosci :) jest duzo pozytywnych histori na temat tego raka :) ludzie go mieli wyleczyli sie i zyja sobie normalnie :) wiadomo kazdy ma dola czasami ale trzeba patrzec tez na te lepsze strony ze z tego raka mozna wyjsc i ze mozna spokojnie dozyc starosci :) danan widzisz wole jak piszesz do mnie takie pozytywne rzeczy :) a nie ze mi nie wierzysz czy cos :) moja endo tez mowi mi ze to raczej nie rak no ale sprawdzic trzeba - mam dosyc tych ciaglych badan i tego wszystkiego - to mnie meczy najbardziej :/ u mnie w rodzinie nikt nie chorowal na raka piersi - wiec mam wielka nadzieje ze to jakas infekcja lub zapalenie - albo ze wezel jest juz normalnych rozmiarow i jak pojde do lekarza to powiedzia ze wszystko jest ok
-
magdana tez mialam takie mrowienie jak Ty i tez bralam wapn (tak kazala mi endo) i powiem Ci ze teraz tez od czasu do czasu je biore zebym nie mialam znowu tego problemu
-
moze dam namiary dla kuzyna bo widze ze w zlym miejscu sie leczy lub chodzi do lekarzy hihi :)
-
o i jeszcze co ci powiem :) jak mialam raka tarczycy do specjalisty dostalam sie w ciagu paru dni :)
-
i nie mam pojecia co znaczy '' czy to nadaje sie na biopsje haha'' bylam u lekarza niecale 2 tyg temu i nadawalo sie na biopsje wiec nie mam pojecia o czym ty teraz piszesz
-
no i oczywiscie ty wszystko przeciez wiesz :) :) nawet ile czeka sie tutaj do specjalisty - jakos ja nie mialam z tym nigdy problemu - nie mam gdzie leczy sie twoj kuzyn :) i mnie to nie obchodzi - wazne ze ja nie czekam dlugo
-
donan hahaha no wiesz co !!! brak mi slow na ciebie !!! tak mam spotkanie ze specjalista juz WYOBRAZ SOBIE DRUGI RAZ W CIAGU MIESIACA !!! i co Ty na to ? nie obchodzi mnie gdzie jest twoj kuzyn :) i ile czeka na wizyte :) ja wyobraz sobie czekam 2 tyg :)
-
danam poczytalam na necie i tutaj jest tak ze hirurg - specjalisca od piersi - najpierw chce mnie zobaczyc - zbadac, porozmawiac - nie mam pojecia dlaczego o 8:15 mam spotkanie z hirurgiem a o 9:15 biopsje :/ wiem ze przed operacja ma sie spotkanie z hirurgiem bo tez tak mialam przed wycienciem tarczycy ale na kartce ktora mam- wyraznie pisze ze bedzie to biopsja lewej piersi - ''fine neegle'' czyli biopsja cienka igla dziwne to jakies no ale cuz jak trzeba to trzeba chociaz nie powiem troche sie wystraszylam tym spotkaniem z hirurgiem
-
poczytalam troszke i chyba tak tu poprostu jest ze najpierw musze pogadac z hirurgiem
-
no wlasnie tak sie zastanawiam po co mam ta wizyte z hirurgiem - jak bylam ostatnio na usg - kobita w recepcji pytala mnie czy umowic mnie do hirurga i na biopsje na ten sam dzien czy na inne - powiedzialam ze na ten sam - wtedy bylam w takim szoku ze nie pomyslalam po co ta wizyta u hirurga no i teraz tak sie na tym zastanawiam :/ tabletek przeciwbolowych nie pozwolili brac zeby krew nie byla rozrzadzona
-
witam Was moje kobitki :) przepraszam ze nie pisalam ale bylam na weekend u mojej mamy (wyjechala na wakacje i musialam siedziec z jej pieskiem) dzisiaj mija mi 2 latka od pozbycia sie tego smiecia (raka) dokladnie w ten dzien o tej porze bylam przygotowywana do operacji - ach jak ten czas szybko leci iren kochana czytam tak Twoje wypowiedzi i strasznie mi Cie szkoda :( ale uwierz mi jak bedziesz miala uregulowane hormonki - takie nastroje znikna - moja lekarz powiedziala mi ze ludzie bez tarczyc - ktorzy maja rozregulowane hormonki - maja sklonnosci do napadow paniki ;/ ja po operacji mialam czarne mysli przez rok :/ lekarz mowila ze to minie i miala racje :) wiem jak sie czujesz - przechodzilam to samo :( po tym raku zyje sie normalnie musisz w to uwierzyc :) i nawet jak wraca to lecza i dalej wszystko jest ok :) iwa napewno wszystko bedzie dobrze i radioterapia pomoze :) Ty masz raka rdzeniastego wiec jestes Troszke inaczej leczona - jestem pewna ze bedzie dobrze :) karta_32 wiesz co nie masz raka wiec nie spieszy Ci sie z operacja :) mozesz spokojnie poczekac :) u mnie coraz blizej biopsji :/ dziwne jest to ze przed nia mam wizyte z hirurgiem :/ czy w polsce tez tak jest ? nie mam pojecia po co ide na rozmowe z nim :/ nie moge tez brac lekow przeciwbolowych 5 dni przed biopsja
-
dodam ze czasami guzy pod pacha sa przerzutem innego raka
-
ryśka z wrocławia lekarz powiedzial ze to moze byc rak :/ w piersi sama nic nie czuje ale badania nie mialam - najpierw mysleli o przerzucie raka tarczycy ale mialam to sprawdzeone i to nie jest to - nie wiem lekarze jak tylko dowiedza sie ze mialam kiedys raka to wszystko co mi dolega - mowia ze to moze byc rak :/ strasznie nie chce isc na biopsje :/ no ale cuz ja moge na to poradzic :/ teraz mam nadzieje ze guzka juz nie ma - ale nie dotykam - wole nie wiedziec - chociaz powiem ze opuchlizna zeszla i nic mnie juz nie uwiera