Sylwia 25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia 25
-
kenia fajnie ze jestes juz po :) powiedz mi co to sa te naczyniaki ? nigdy o czyms takim nie slyszalam karta bedzie dobrze :)
-
madzia ale Ci zazdroszcze u Ciebie tylko goscie - tez tak chce !! :) :) baw sie dobrze :) karta bedzie dobrze :) wiesz co w tym wszystkim jest najtrudniejsze ? wlasnie czekanie na wyniki :/ potem odetchniesz z ulga :) jestem pewna ze wyniki beda super :) i to tylko jakies lagodne guzy :) napisz mi jeszcze czy pobierali u Ciebie biopsje z wszystkich guzow czy tylko najwiekszego ?
-
karta to normalne ze sie boisz :/ ale naprawde nie ma czego :) co do hormonkow nie ma zadnych konsekfencji te hormonki nie szkodza :) moj brat ma niedoczynnosc tarczycy i bral te tabletki od urodzenia - lekarz powiedziala ze sa to takie tabletki ze nic nie szkodza - odranizm nawet nie bedzie wiedzial ze to sa sztuczne hormonki - wiec tym nie masz co sie martwic :) kenia trzymam kciuki :) :) :) odezwij sie jak wrocisz - i pamietak - bedzie dobrze :) magdana za Ciebie tez trzymam kciuki ! :) bedzie dobrze :) u mnie mysle ze wszytko ok :) czasami mysle sobie o moim guzie ale mam nadzieje ze juz go tam nie ma hihi :) powiem Wam ze kaszel mi przechodzi :) :)
-
karta wszystko zalezy od tego jaki to bedzie guz (oczywiscie lagodny ale jaki rodzaj) hmm... trudno powiedziec bo jesli guzy okaza sie szybko rosnacymi guzami to pewnie wytna cala tarczyce - a jesli te malutke okaza sie guzami ktore nie rosna to prawdopodobne ze zostawia jeden plat moja mama ma guzy na tarczycy - i nie usunieli jej wogole - bo ma taki rodzaj guzow ktore nie rosna :) a powiem Ci ze nawet sie pozmniejszaly i czesc zniknela :) narazie trudno powiedziec - najwarznejsze teraz zeby zobaczyc jaki to rodzaj guzow lagodnych - potem ustala reszte - pisalas ze jeden guz urusl Ci bardzoooooo szybko ale moze te malutkie nie beda - lekarz wszystko zobaczy i zadecyduje :) nic sie nie martw :) tak czy siak - wszystko bedzie dobrze :) madzia sode urzylam dopiero raz :) powiem Ci ze od paru dni nie dotylam guza - bo sie boje :/ wydaje mi sie ze opuchlizna jest mniejsza i ze w nocy tez mnie tak nie uwiera :) ale boje sie dotknac - wole nie wiedziec magdana oj kochana uwazaj zebys sie nie zarazila :/ slyszlam ze jak ktos jest chory to operacji niektorzy lekarze nie chca wykonac :/ a co do operacji - to wszystko bedzie dobrze :) to wszystko brzmi tak strasznie a tak naprawde to nic takiego :)
-
Aga0076 mam pytanko do Ciebie :) mowilas ze mialas cos kiedys pod pacha - mozesz napisac co i od czego ?
-
a ja juz zapupilam sode raz moczylam pache hihi :) mam nadzieje ze pomoze :) u mnie nastruj zmienny raz sie martwie raz mysle ze do cholery dwa raki to juz przesada hihi i chyba bardzo rzadko spotykane - pozatym jak rozmawialam z moja endo przez tel to postawila mnie do pionu hihihi wydarla sie na mnie i tyle :)
-
karta SUPER !!!!!! teraz jestem pewna na 100000000% ze to nie rak :) bo on tak szybko nie rosnie !! i niemozliwe ze mialas guz 3 cm a teraz 4 centymetrowy !! tylko guzy lagodne tarczycy rosna tak szybko !!!! bardzo sie ciesze - super wiadomowc :) i tak jak piszesz bez tarczycy da sie zyc - moja endo powiedziala ze jak hormonki sa dobrze dobrane to organizm nawet nie bedzie wiedzial ze hormonki nie sa prawdziwe :) no i widziesz wszystko bedzie dobrze :)
-
magdana rurke wyjmuja jak jeszcze sie spi :) wiec nie bedziesz wystraszona jej widokiem :) wkladaja ja tez jak juz pacjent jest uspany :) co do usypiania to powiem Ci ze co szpital to inaczej - widzialam rozne historie ale powiem Ci ze juz maska to chyba prawie nigdzie nie usypiaja - ja mialam narkoze wstrzyknieta do kroplowki :) tak sie stresowalam usypianiem a oni mi nawet nie powiedzieli ze juz mi ja podali i ze zaraz bede sobie smacznie spala :) pamietam tylko jak pojechalam na sale operacyjna i ze kazali mi sie polozyc na stol - nic wiecej nie pamietam bo juz sobie smacznie spalam :) obudzilam sie juz na sali gdzie bylam przez cala noc :) powiem Ci ze czulam sie super :) nic mnie nie bolalo - tylko ciagle chcialo mi sie siku bo dali mi kroplowke z woda zebym wysikala jak najszybciej narkoze - siku robilam co pol godziny operacja to nic strasznego - ja w sumie balam sie jak dowiedzialam sie ze bede operowana ale czym blizej mialam operacje tym niej sie stresowalam - myslalam tylko zeby szybciej miec to za soba :) co do okresu to dziwi mnie ze mi nic o nim nie mowili no ale wszedzie jest inaczej :)
-
dzieki eweliza :) co do dentysty mnie nikt nie pytal nawet o zeby :) wiec tak jak eweliza mowi nic sie nie martw :) wiecie co tak piszecie o tych badaniach przed operacja - ja nie mialam ani jednego hehe - bylam tylko dzien przed operacja u pielengniarki i dala mi jakies mydlo w plynie zebym sie nim umyla dzien wczesniej i w dzien operacji sprawdzi tylko cisnienie i tyle :) kazdy szpital to inaczej :) niektore dziewczyny mowia ze jak ma sie okres to nie beda operowac - mnie o to tez nie pytali hehe
-
hihi dobrze eweliza to podsumowalas :) ja tez sie tego naczytalam jeszcze pamietam jak o tym gadalysmy hihihi wszystkie wystraszone - potem powiedzialam ze zapytam lekarza :) i potem jak powiedzialam ze te statystyki sa do..... to wszystkie sie cieszylysmy hihi :) :) wiecie co Wam powiem moja pache chyba lepiej - opuchlizna jest mniejsza i w nocy mi tak nie przeszkasz ale powiem Wam ze nie patrze czy dalej jest guz bo wole nie wiedziec :) dzisiaj pobiegne do sklepu i kupie sode tylko nie wiem czy mam zrobic z niej papke czy tylko przemywac ???
-
katarina8588888 wiesz co moja lekarz powiedziala zebym nie sparowala rany niczym - nawet powiem Ci ze mi zabronila ! co do mycia - przez miesiac mowila zebym nie myla jej mydlem - powiedziala ze jak bede myla glowe i potem ja splukiwala to zeby piana z glowy leciala po ranie :) i tak tez robilam :) jestem dwa lata po operacji - i powiem Ci ze moja blizna jest niewidoczna :) sama musze sie przypatrzec zeby ja zobaczyc :) po miesiacu moglam ja myc czym chcialam :) ale wiesz co duzo lekarzy mowi co innego :) niektorzy mowia zeby wlasnie myc szarym mydlem - mysle ze to nie zaszkodzi masci bym nie urzywala - sama napisalas ze ladnie sie goi to po co smarowac :)
-
iren ja po operacji mialam ''gule'' w gardle i powiem Ci ze dosyc dlugo - wystraszylam sie jak nie wiem co :/ nie bylam jeszcze na tym forum wtedy wiec nie mialam kogo slytac co to takiego :) oczywiscie pobieglam z tym do swojej endo - ktora powiedziala ze duzo ludzi tak ma po operacji tarczycy ja czasami teraz mam taka gule w gardle ale mam na to cwiczenia od lekarza :)
-
dosia- napisz co tam u Ciebie ? oby- wszystko u Ciebie ok ? obiecalas ze niedlugo sie odezwiesz a nie piszesz juz sporo czasu :(
-
ucisk w gardke jest od nerwow i krotki oddech tez - przerabialam to :/ tak mnie gusilo ze oddychac nie moglam - okazalo sie ze to wszystko to nerwy :/ i tak jak u Ciebie mialam uczucie nacisku na tchawice :/ bylam nawet na przeswietleniu (to znaczy wkladali mi kamerke przez nos do gardla) i lekarz powiedzial ze to od nerwow - wiec jestem pewna ze u Ciebie tez tak jest kochana wiem ze masz rodzine i martwisz sie ale naprawde wszystko bedzie dobrze :) naprawde ten rak to nie wyrok :) pozatym Ty pewnie nawet nie masz raka :) tylko jakies guzy lagodne :) ja zachorowalam w wieku 24 lat i nie mam jeszcze dziecie - i wiem ze wszystko bedzie dobrze - znam ludzi ktorzy zachorowali w mlodym wieku teraz maja rodziny i sa zdrowi :) nie martw sie o przerzuty - a napewno nie na pluca !!!!!! pierwsze gdzie on sie przerzuta to wezly ! bedzie dobrze
-
iren wiesz co pytalam lekarz o te starystyki - powiedziala zeby na nie nie patrzec -bo to jest ogol a kazdy pacjent po leczeniu ma swoja statystyke :) u mnie lekarz powiedziala ze wynik mam tak dobry ze rak juz mi pewnie nie wroci :) moja lekarz powiedziala tez ze ona nie patrzy na takie rzeczy tylko na pacjenta i jego przypadek :) ja mam tak dobre wyniki ze lekarz powiedziala ze nie potrzebuje jodu diagnostycznego tylko same zastrzyki i podnanie krwi :)
-
wiec co ja tez sie balam ze nie zdarza i ze pewnie mam go juz wszedzie - ale lekarz powiedziala ze on rozwija sie tak wolno ze nic mi nie grozi :) ze nawet jakbym miala czekac pol roku to nic tam sie nie narobi :) powiedziala mi tez ze on nie lubi sie przerzucac i miala racje mialam go 8 lat i nie przerzucil mi sie :)
-
karta kochana moj guz byl taki jak Twoj :) i ja na dodatek mialam na tarczycy pare guzow ! mialam go ok 8 lat ! i nie przerzucil sie nigdzie !! lekarz mi tlumaczyla ze ten rak jest najwolniej rozwijajacym sie rakiem ! mozna chodzic z nim kilkanascie lat i nic sie nie przerzuca a pozatym ten rak jak sie przerzuca to pierwsze gdzie to wezly i je mozna usunac - i po problemie :) uwierz mi nie bedziesz miala raka ani przerzutow :) ten rak jest naprawde uleczalny i nie robi takich szkod jak inne raki :) mam w rodzine dwie kobitki po tym raku - jedna jest po nim juz ok 7 latek - ma mala coreczke i teraz jest znowu w ciazy :) wiem ze latwo mi mowic - zreszta widzicie jak ja panikuje z tym moim guzem - ale szczescie w nieszczesciu to tylko rak tarczycy - leczy sie i ma sie spokoj :) a przerzuca sie bardzooooooooo rzadko praktycznie nigdy a jak juz to na wezly ktore sie usuwa i tyle :) pozatym u Ciebie wcale nie wiadomo czy to rak :) pamietaj wiekszosc guzow tarczycy to guzy lagodne :) moja mama ma takie juz 18 lat powiem Ci ze moja lekarz powiedziala mi ze jest pewna ze rak mi juz nie wroci :) i powiem Ci ze kiedys pytalam jej ila ma jej najstarsza pacjentka - powiedziala ze ma kobitke ktora zachorowala w wieku 20 - paru latek a teraz ma 77 :) bedzie dobrze :) nie bedziesz miala zadnych przerzutow - jestem tego pewna !!!! :)
-
sprubuje z ta soda :) karta powiem Ci ze nie masz czym sie martwic :) tylko 2 % guzow to rak - pozatym rak tarczycy to najslabszy rak i zyje sie po nim normalnie :) ja szczeze powiem ze wolalabym zeby ten guz co mam byl przerzuten raka tarczycy niz innym rakiem wiem ze panikujesz - ja tez panikowalam jak dowiedzialam sie o swoim raku - ale juz troche poznalam osob po nim i wszyscy maja sie swietnie :) moja lekarz mowi ze na tego raka sie nie umiera chyba ze pacjent nie chce sie leczyc - jak ja zapytalam lekarz co bedzie jak nie zgodze sie na operacje to powiedziala ze pozyje jeszcze z 13-14 lat wiec widzisz on rozwija sie bardzo powoli :) kiedys ogladalam taki filmik gdzie wypowiadal sie lekarz i mowil ze ludzie nie rozumieja ze nie na wszystkie raki sie umiera - mysla ze kazdy rak to smierc ! potem zacza wymieniac raki ktore nie sa grozne i powiedzial '' nowotwor tarczycy'' :) szczerze to az mi lezka poleciala jak to uslyszalam :) naprawde ten rak to pikus w porownaniu do innych rakow :)
-
eweliza troche sie uspokoilam juz :) tak jak mowilam jestem panikara :) mam wielka nadzieje ze ten wezel to nic takiego :) wiem ze jeszcze bede miala stresa po biopsji no ale jakos musze to przezyc i wierzyc ze wszystko skonczy sie dobrze :) niestety nikt nie chce mi przepisac lekow :/ endo tez prosilam ale powiedziala ze dopolki nie wiedza co to jest nie moga nic przepisac :/ w aptece tez nic mi nie dali
-
chodzilo mi przez telefon :)
-
juz rozmawialam z lekarzem przez tek (z moja endo) marker 0 ufff.. rozmawialam tez z nia o wczorajszej wizycie powiedziala zebym sie nie martwila - ze wezel jest spuchniety ale nie oznacza to raka troche mnie pocieszyla :) i uspokoila :) mowila tez ze wysla mnie na dokladne badanie piersi ale nie wiem jeszcze kiedy mam wizyte
-
w aptece nie sprzedaja tutaj takiego czegos :(
-
napisalam jeszcze do mojej endo o wynik z wizyty u niej i kazala do niej zadzwonic jutro - nigdy nie kazala mi do niej dzwonic
-
dzieki za pocieszenie szukam na necie co moge kupic ale nic nie moge znalesc :/
-
ja na lekach nie znam sie zabardzo :( wiec nie mam pojecia czego mam szukac :( powiedzieli ze jest to ogromny powiekszony wezel - i ze wyglada bardzo podejrzanie - prosilam zeby dzisiaj zrobili mi wycinek ale powiedzieli ze nie :(