Sylwia 25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia 25
-
magdana to bardzoooo dobra wiadomosc :) bardzo sie ciesze :) teraz trzeba tylko sprawdzic jaki to guz lagodny :) (bo trzeba wiedziec czy beda potrzebne leki) no i mysle ze chyba operacja Cie nie ominie zewzgledu na rozmiar guza ? trzymam kciuki za jutrzejsza biopsje :)
-
MyRiot napromieniowanie rendgena jest szkodliwe dla tarczycy :/ no i oczywiscie czarnobyl :/ ale powiem Ci ze lekarze nie doprowadza to takiego napromieniowania zeby Ci to zaszkodzilo (musialabyc byc w takim napromieniowaniu przez jakis czas a rendgen trwa zaledwie pare minut) dlatego kobiety w ciazy nie moga miec redgena bo moze to zaszkodzic dziecku ktore sie dopiero rozwija dla mnie lekarz powiedziala ze czarnobyl jest najczestrzym powodem wystepowania raka tarczycy :/ nawet 30 lat po napromieniowaniu rak moze sie rozwinac :/ no i dlatego dopiero teraz ludzie zaczynaja sie dowiadywac o swoim raku tarczycyc ja to swojego raka wlasnie mam po tym cholernym czarnobylu :/ mieszkalam w bialymstoku a to przeciez niedaleko :/
-
kwiatek powiem Ci ze nasz rak jest jednym z najlepszych rakow tylko wlasnie jest taki w nim minus ze prawie wszyscy dowiaduja sie o nim przypadkiem :/ ja sobie nie raz mysle co by bylo zebym nie miala tego zapalenia ? teraz bardzooo duzo ludzi ma raka tarczycy i nie ma o tym pojecia bo on nie daje objawow chyba ze jest juz ogromny a co go stresu to chyba raczej nie od tego moja lekarz powiedziala ze rak jest od napromieniowania (powiedziala ze moglam sie napromieniowac nawet nie wiedzac o tym) aga czemu mialas badanie moczu ? ja ani razu nie musialam badac moczu przed i w czasie leczenia. czy poprostu robilas to badanie dla inneggo celu napisz to wtedy pomyslimy co to takiego. mowisz ze nie powinno byc bakteri hmm... nie ma czlowieka ktory nie ma bakteri :) mysle ze moze to wszystko wyszlo tak bo bylal tylko co przed okresem a przeciez wiagomo ze w czasie okresu wszystko sie oczyszcza i moze stad te bakterie eweliza ja bylam taka przed choroba bylo mnie wszedzie pelno hihi po chorobie jakos sie rozleniwilam ale staram sie to zmienic :) madzia gdzie sie podziewasz ? i reszta ? :)
-
kwiatek na zoltaczke nie trzeba sie szczepic :) przynajmniej ja nie musialam :) piszesz ze masz guza juz jakies 5 late :/ ja mialam swojego 8-9 lat i tez nie wiedzialam o nim :/ nie mialam zadnych objaw - wykryty zostal przypadkiem - a mial 2,5 cm
-
witam dziewczyny macie racje kazda osoba jest inna :) np moja mama jak miala biopsje nic nie czula :) i pozniej tez nic ja nie bolalo :) u mnie dzisia upallllll siedzialam sobie na podworeczku i troszeczke sie opalalam (ale oczywiscie z glowa)
-
dziewczynki co do biopsji to powiem ze nie bardzo mi sie podobala :/ bolalo mnie i na dodatek -potem jeszcze pare dni tak mialam ze jak lykalam albo mowilam to czulam bol no ale powiem tez ze bylo to do przezycia gorsze bole sie mialo pozdrawiam :) dodam ze biopsje mialam pobierana 6 razy moze temu mnie tak bolalo :/ przy pierwszej biopsji 5 pobran potem mialam guzka od jodzie (slinianki- poprostu jadlam zamalo kwasnych rzeczy) i tez mialam na nim biopsje lekarz odrazu powiedziala mi ze to slinianki ale byli w gabinecie studenci i zapytala czy moze zrobic biopsje zeby ich nauczyc :/ glupio bylo odmowic hehe
-
jestes po operacji juz sporo czasu wiec mysle ze u Ciebie tez bedzie opalala sie razem z reszta skory :)
-
eweliza operacje mialam w sierpniu wtedy blizna byla swierza i jak ja opalalam to niestety sie odrozniala teraz opala sie razem z reszta skory :) nic nie widac :) ma taki sam kolor jak reszta opalenizny :)
-
eweliza zobaczysz niedlugo nie bedzie jej widac :) u mnie blizna byla widoczna - czerwona przez wiecej niz rok teraz wogole jej nie widac :) nawet jak patrze w lustro to nie zwracam na nia uwagi to jest niewidoczna :) u mnie cieplo ale chlodniej niz wczesniej dzisiaj 21 s :)
-
wiola.j super podejscie :) piszesz: ''chociaż wiadomo rak to zawsze rak'' powiem Ci ze duzo lekarzy mowi ze ten rak nie powinien wogole znajdowac sie w kategori rakowej bo na niego sie nie umiera i inaczej sie go leczy :) czesto sobie o tym mysle :) i odrazu humorek mi sie poprawia :) nawet jak on wraca to leczy sie go znowu i znowu jest dobrze :) jest zupelnie inny niz reszta rodzaji rakow i nigdy nie mozna raka tarczycy do nich porownywac :) ja za kazdym razem jak jestem na kontroli lekarz powtarza mi ze nie mam czym sie martwic ze wszystko bedzie dobrze :)
-
aga rozumiem ale przeciez jeszcze u Ciebie nic nie wiadomo. przejmowac powinnas dopiero wtedy jakby wynik byl zly a tak trzeba myslec ze bedzie dobrze :) bo przeciesz jest wieksze prawdopodobeienstwo ze ten guz bedzie lagodny :)
-
witam :) kenia 73 to co opisujesz to nerwica- niestety :/ tez to przerabialam i jeszcze do dzisiaj mam czasami uczucie dusznosci i bol w dokladnie w tym miejscu co opisalas- mam tak jak czekam po wyniki po kontroli :/ bardzooo dobre sa krople walerianowe (ale dopiero jak wezmiesz je przez pare dni) i co najwazniejsze sa naturalne :) eweliza czas szybko minie i znowu bedziesz z corcia :) zamiencie kwarantanne w zabawe tak jak ostatnio :) ze juz corcia krzyczala do Ciebie zebys sie nie zblizala :) do reszty :) nie martwcie sie u Was jeszcze nic nie wiadomo a Wy nastawiacie sie na raka :/ tylko 2% guzow tarczycy sa zlosliwe wiec zobaczcie jaka macie szanse na to ze Wasze guzy sa lagodne ! :) tak jak pisalam moja mama ma nadczynnosc i guzy przez 18 lat i sa lagodne :) lekow tez nie musi brac :) tylko jest pod kontrola tego samego endo co ja :)
-
kwiatek co do badania krwi to Ci nie pomoge bo u mnie te wszystkie nazwy sa inne ale mysle ze eweliza Ci to wszystko wytlumaczy ja na kontroli mam sprawdzane markery tarczycy (chyba najwazniejsze bo to pokazuje czy rak wrocil) no i krew na hormony zeby sprawdzic czy nie trzeba zmienic dawki tabletek :) na poczatku mialam tez inne nadania krwi ale nie pamietam jak to sie nazywalo.
-
kwiatek daje przerzuty ale bardzooooooooooo rzadko - przerzuty na wezly nie sa grozne i bardzooo latwo sie je leczy :) rak tarczycy jest bardzooo wolny i leniwy powiem Ci ze spotkalam sie z ludzmi co mowili mi ze ich lekarze mowili ze ten rak wogole nie powinien nazywac sie rakiem !! :) bo jest zupelnie inny - leczy sie go tez inaczej i nie jest taki grozny - wraca tez bardzo rzadko lekarze mowia tez ze przerzuty na wezly nie wplywaja na rokowania :) nie mysl ze rak ci wroci i potem znowu i znowu- ten rak jest inny nie mozesz porownywac go do innych rodzaji raka - ten jest leniwy i nie robi szkod w organizmie wiadomo ze sa przypadki ze rak wraca ale to jest bardzoooo mala ilosc ludzi u wiekszosci ludzie zyja po nim do konca zycia - bez nawrotu :) i nawet jak wraca u tej malej ilosci ludzi to i tak lecza ich i dalej zyja sobie normalnie :) wiec bez paniki :) magdana nie mozesz odlkadac badania :) nie martw sie takie badanie to normalka i jestem pewna ze nic tam nie ma :) a odkladaniem tego nie pomozesz sobie :) ja to jestem taka ze wole wszystkie badania miec zrobione przed czasem zeby miec wszystko z glowy :) nie lubie czekac na jakies badanie i je przekladac bo bardziej sie denerwuje co do nerwow kwiatek powiem Ci ze reagujesz na nerwy tak jak ja :/ tez nie moge oddychac jest mi duszno i wydaje mi sie ze nie moge wziasc pelnego oddechu. nawet jak pomysle o tym to juz to mam - dokladnie tak samo jak Ty :) kiedys jak mialam to pierwszy raz poszlam do specjalisty i wlasnie to on mi wytlumaczyl ze to sa nerwy (nawet pokazal mi na specjalnym manekinie jak to wyglada) - miesnie sie kurcza jak czlowiek sie denerwuje i ma sie dusznosci i inne objawy - jak mi to powiedzial odrazu wszystko minelo :) tez tak jak u Ciebie teraz tez czasami jak sie mocno denerwuje to tak mam i wtedy wstawiam wode do garnka czekam az sie zagotuje potem wlewam do niej czegos mientowego (np amol) nachulam sie nad darnkiem przykrywam glowe recznikiem i wdycham to sobie przez budzie przez ok 20 mim :) ale sie rozpisalam hihi :)
-
eweliza a jak tam u Ciebie ? myslisz juz troszke o czerwcowym jodzie ? czy podchodzisz do tego na luzie ? jestem pewna ze wszystko bedzie dobrze :)
-
kwiatek tak jak pisze eweliza wezel moze byc powiekszony od guza ale nawet tego lagodnego. guz nie powinien byc na tarczycy dlatego wezly tak reaguja czy guz jest zlosliwy czy lagodny wezly na to reaguja -u mnie wezly czesciej sa powiekszone niz nie i wszystko jest ok :) pozatym moje wezly wogole sa ogromne nawet jak sa niepowiekszone kiedys na poczatku jak lekarz jeszcze ''poznawala'' moja szyje na usg mowila ze mam powiekszone wezly potem jak juz poznala wszystko dokladniej (po paru kontrolach) powiedziala ze one nie sa powiekszone tylko poprostu taka ich natura ze sa takiej duzej wielkosci :) nie martw sie to ze masz wezel powiekszony to w Twojej sytuacji normalne przeciez masz guza na tarczycy ktorego nie powinno tam byc. nawet jak jest lagodny to wezly maja prawo sie powiekszyc
-
eweliza a jak bylo u Ciebie byl ktos jeszcze w gabinecie ?
-
dla mnie biopsje zrobila moja endo :) w gabinecie nikogo nie bylo wiecej- dopiero pozniej jak dotarlo do mnie ze moge miec raka i sie rozplakalam to przyszla pielengniarka potrzymac mnie za reke :) wiem ze duzo ludzi mysli ze jak lekarz wykonuje biopsje to ktos jeszcze musi byc w gabinecie ale bardzo duzo lekarzy robi to samemu i mysle ze taka informacja ze ktos jeszcze ma tam byc jest wyssana z palca dla mnie endo sama wszystko zrobila- pobrala biopsje 5 razy :) pielengniarka przyszla pozniej zeby mnie uspokoic :) duzlo ludzi burzy sie jak lekarz jest sam nie wiem dlaczego :/ przeciez wie co robi a pielengniarka i tak mu w niczym nie pomoze bo przeciez strzykawki nie bedzie mu trzymac :)
-
wiesz co mysle ze powinnas robic tak jak zadecyduje lekarz :) jestes umowiona na koniec maja lub poczatek czerwca wiec mysle ze tak powinnas isc :) pewnie chcesz miec to szybciej za soba ale mozesz pokojnie poczekac do czerwca :) ja nie wiem jak to jest w polsce czy od endo dostaje sie skierowanie na biopsje i dopiero potem sie na nia idzie. ale jestem pewna ze nie musisz isc wczesniej niz mialas zaplanowanie :) ja jak zachorowalam chcialam miec wszystko jak najszybciej za soba ale lekarz endo i hirurg tlumaczyly mi ze przy tym raku nie trzeba sie tak spieszyc jak przy innych bo ten jest leniwy i powolny :) u Ciebie wogole nie wiadomo co to jest wiec spokojnie mozesz poczekac do maja lub czerwca :)
-
aga ja jak poszlam do engo to z zapaleniem ucha - i niechciacy przy usg zobaczyla u mnie guzy (poszlam na usc zobaczyc co z tym uchem) odrazu mialam zrobiona biopsje przez ta sama lekarz :) tak jak mowisz lepiej zrobic odrazu jak jest taka mozliwosc bo po co latac po lekarzach tyle razy ? :)
-
powiedziala mi tez ze urodzila dwojke dzieki jak byla po 30-stce :)
-
zapomnialam Wam napisac ze jak ostatnio bylam na kontroli i wchodzilam juz do gabinetu mojej engo to wychodzila z tamtad pani ktora jest po raku tarczycy - moja lekarz zatrzymala ja i przedstawila nas sobie :) i powiedziala - widzisz sylwia nie ma co sie martwic ta pani jest po raku tarczycy 18 lat !! i wyniki ma bardzooo dobre - ani razu mie miala wznowy :) ta kobieta powiedziala mi ze nie ma co sie martwic ze wszystko bedzie dobrze :) ja oczywiscie sie rozryczalam haha milo jest spotkac kogos takiego :)
-
eweliza :) wszystko u niej ok :) pozbyli sie wznowy operacja- jod podali ale nie byl potrzebny bo operacja pozbyla sie go calkowicie :) juz wiem jak to jest z tym jodem :) przy wznowie- nie wytrzymalam i zapytalam mojej lekarz hihi. a wiec tak wszystko zalerzy gdzie jest wznowa - jod dziala ale nie na wszystkie miejsca wiec jesli rak wraca w takim miejscu gdzie jod sobie z nim poradzi to go podaja :) czasami nawet trzy razy. sa takie miejsca gdzie on nie dziala wtedy jest inne leczenie ale nie ma co sie martwic bo nam nie wroci :) pozatym moja lekarz leczy juz bardzoooo dlugo i jeszcze nikt jej na to nie umarl moja hirurg powiedziala to samo ze ona operuje ludzi z rakiem tarczycy juz kilkanascie lat i nikt jeszcze na to jej nie umarl a najstarsza pacjentka ma 77 latek :) ja teraz juz wiem ze nam nie wroci :) jestem tego pewna :)
-
kwiatek :) ciesze sie ze Cie uspokoilam :) pytasz ile czasu mam problem z tarczyca - o raku dowiedzialam sie prawie 2 lata temu (w sierpniu bedzie 2 latka od operacji) ale z tego co mi moja lekarz powiedziala chodzilam z moim guzem jakies 8-9 lat nie wiedzac nic o tym. dzieki Bogu ten rak jest na tyle slaby ze nic nie narobil z moim organizmie :) mialam jednego guza rakowego 2.5 cm (mialam wiecej guzow ale byly lagodne) nie mialam naciekow ani przerzutow :) dzisiaj mam najlepsze wyniki z mozliwych i wiem ze juz tak zostanie :) nawet moja lekarz mowi ze jest przekonana ze tak mi juz nie wroci :) mowisz ze moglabym podszkolic nie jednego endo :) dzieki hihi :) ale cala wiedze mam wlasnie od swojej kochanej lekarz :) ktora ma cierpliwosc i czas zeby odpowiadac mi na wszystkie pytania nawet na te dziwne :) od poczatku choroby bardzooo mnie wspierala i tlumaczyla ze ten rak jest jak nie rak i ze zyje sie po nim normalnie i dlugo :) wiem tez troche o tarczycy bo moja mama ma guzy na tarczycy (lagodne) od 18 lat wiec troche wiedzy przez te lata zalapalam :) ma tez nadczynnosc tarczycy brat za to ma niedoczynnosc i nie ma guzow co do goraczki to napewno nie jest rak tylko poprostu jakis wirus sie przyczepil tak jak mowi eweliza wes arpierynke i do lozka :) co do buzki to tak to sie robi : :) : ) :( : ( :D : D :P : P wszystko bez spacji mam nadzieje ze pokaze tak jak chcialam :)
-
kwiatek 102 nie wiem od czego mozesz miec goraczke ale jestem pewna ze nie od raka :) rak tarczycy nie powoduje goraczki :) moze grypa bedzie ?