Powiem tk - sojego czasu bardzo się interesowałam dietą witariańską - nawet kupiłam Vitamix i wyciskarkę. W ubiegłe wakacje w sumie odruchowo byłam na takiej diecie przez jakiś miesiąc - bo piłam dużo soków, jadłam dużo owoców i po iluś tam dniach się zorientowałam, że nie jadam nic przetworzonego, ugotowanego. ALE - mam znajomego, kóry - jak twierdzi - jest na tej diecie od kilku miesięcy (chodziło o miesiące jesienne) i twierdzi, ze bardzo mu ona sluży, ale - muszę Wam powidzieć - ze wyglądał fatalnie, starzej niż jak go kiedyś widziałam. Owsze - schudł, ale cera mu bardzo poszarzała i pokryła się zmarszczkami - może to tylko efekt schudnięcia, a nei diety jako tako, ale w każdym razie trochę mnie to zniechęciło do tej diety ..... szczególnei w porze jesienno-zimowej, bo to, żeby być np. w 80% na surowiźnie późną wiosną, latem i wczesną jesienią - to jeszcze uznaję za naturalne.