Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

martini657

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez martini657

  1. Madzia_mi moja ma 68- może mają już demencję ? :D moja mama ma 55 i śmieję się że starsi ludzie są nieziemsko złośliwi i ma rację... jeszcze się pożalę- staramy się z moim o mieszkanie, teraz wynajmujemy i moja cała pensja na to idzie. mieliśmy teraz zamieszkać z teściami bo mają duże mieszkanie a nam każdy grosz się przyda, wszystko umówione, a tu nagle teściowie zmienili zdanie- chcieli żebyśmy zajęli z dzieckiem pokój wielkości toalety i żebyśmy psa oddali. więc niech spadają, złożyliśmy papiery żeby nam przydzielili lokal, ale nie wiem czy coś z tego będzie, bo ja zameldowana u rodziców, mój u swoich rodziców, Amelkę zameldujemy tam gdzie mój i chcieliśmy żeby i mnie tam zameldowali bo wtedy w przeliczeniu jest więcej osób na metr i większe szanse, bo moi rodzice mają dom ponad 120 metrów i mieliśmy "udawać" że nas wyrzucili z domu itd. a teściowie nie chcą mnie nawet tymczasowo zameldować... i nie wiadomo czy dostaniemy mieszkanie skoro moi rodzice mają taki metraż... płakać się chce
  2. Madzia_mi- widocznie myśli wyłącznie o swoim synku, nadgorliwa mamusia, ewentualnie nie lubi Ciebie albo nie czuje się babcią bo uważa że jest za młoda u mnie jest tak że wszystkiego się czepia ale w delikatny sposób który najbardziej wyprowadza z równowagi i uważa się za najmądrzejszą, mimo że ostatnio dziecko miała na rękach prawie 40 lat temu, ja swojej teściowej już nigdy nie zaufam, po tym jak mi wypaliła w wakacje że jestem ze wsi i zachować się nie potrafięq bo źle się poczułam i poszłam się położyć- no i że się nie odzywam do pani hrabianki (nie odzywałam się bo cały dzień się z nią nie widziałam) uważam, że jak takie coś zrobiła wiedząc, ze jestem w zagrożonej ciąży to dla mnie to już nie jest człowiek i pal licho że to babcia mojego dziecka, mam to gdzieś tak więc nie krępuj się i się odgryź, przynajmniej będziesz miała satysfakcję :)
  3. Ja codziennie dokarmiam je na tablicy :) Madzia_mi sprytną masz teściową , zupełnie jak moja, tylko że moja nabawiła się jakiejś obsesji, chce codziennie przyjeżdżać od razu po urodzeniu, ciągle gada o małej, aż się jej boję i nie chcę jej dopuszczać, bo naprawdę coś z tą kobietą jest nie tak, odnoszę wrażenie, że traktuje je jak swoje a mnie próbuje odsunąć...
  4. Akinom ja byłam na insulinie jakiś czas Pogratuluj Kice :) czy dobrze zrozumiałam, że spodziewala się córeczki? na usg jej wyszło?
  5. chyba coś mocno przeskrobałam bo nikt nie zwrócił uwagi na moje posty :/
  6. aha, byłam na ktg wczoraj i wyszło ładnie, poza tym hormony ok, tylko ft4 minimalnie za nisko, do powtórki żadnych bakterii w posiewie nie wykryto :):):)
  7. aha, byłam na ktg wczoraj i wyszło ładnie, poza tym hormony ok, tylko ft4 minimalnie za nisko, do powtórki żadnych bakterii w posiewie nie wykryto :):):)
  8. hej :) ostatnio mam lenia i nie uczestniczę w dyskusji martwią mnie skurcze, 2-3 razy dziennie po ok. 3 minuty, ból taki jak podczas okresu, ale bardziej nasilony, no i brzuch twardnieje mi często nie wiem czy powinnam się martwić czy to skurcze przepowiadające :( oby dzidzia wytrzymała jak najdłużej
  9. hej dziewczyny ja znowu od rana na czczo w szpitalu siedziałam, pobrali mi posiew znowu (trzeci raz) i krew na tsh i ftt4, modlę się żeby było ok nie mogę dostac się do żadnego okulisty i już nie wiem co mam zrobić, jutro mam wizytę u prowadzącego i chyba na kolana padnę żeby coś wymyślił i dał mi to zaświadczenie... dostałam kolejne 4 torby ciuszków i będę miała sporo pracy, większe rzeczy zawieziemy do teściów bo mają miejsce żeby to schować, ale nawet te mniejsze nie wiem czy u nas się zmieszczą... tak więc łóżeczko już mamy kupione, wystarczy odebrać, ciuszki, kocyki, kosmetyki są, została pościel, akcesoria- butelki, laktator itp. i rzeczy dla mnie tj. koszula, biustonosze, majtki poporodowe, podkłady, bluzki do karmienia no i wózek ale na to ma dać teściowa ja znowu sobie ponarzekam- od tego siedzenia 3 dniowego w szpitalu tak mnie boli kość ogonowa że jak wstaję to aż jęczę z bólu, no i ani razu nie siedziałam na 3 dni jazdy autobusem i tramwajem 2 razy dziennie, a dzisiaj to nawet głośno się zaśmiałam, bo wchodzę do autobusu, przez szybę widziałam jak jakaś para siedziała na siedzeniach, a jak mnie zobaczyli to nagle obydwoje "zasnęli", oczy pozamykane i słuchawki na uszach, w końcu wysiadając puściłam kilka wiązek że dziękuję za ustąpienie, jechałam tylko 3 przystanki, ale mimo wszystko ktoś mógłby wstać a nie udawać że ma pilne zajęcie w autobusie dobra, wystarczy bo znowu ktoś mi pojedzie po życiorysie że święta krowa czy coś ;P
  10. kushion jeżeli jest jak twoja mama mówi to mam problem- urodziła brata w terminie, bliźniaków w 8 m-cu a mnie 3 tygodnie po terminie- i bądź teraz mądra i wiersze pisz :P:P
  11. LIsabell czyli coś dzwoniło ale nie wiedziałam w którym kościele :P odnoszę wrażenie że moja mała jest albo bardzo silna albo bardzo duża, bo jak kopie to zwijam się z bólu i zupełnie tak jakbym miała zakwasy...
  12. Madzia_mi oddanie jednorazowe kosztuje 500-600 zł, plus roczny abonament przechowania 2000 zł...... chyba że oddasz ale nie dla swojego dziecka, będzie przeznaczone dla innego malucha- wtedy za darmo
  13. elzuniaw1 mnie nawet jak kłuje to muszę odkurzać bo byłaby awantura :( ja od wczoraj codziennie z czwartkiem włącznie muszę koczować na czczo w szpitalu do 14 na badaniach, już nie czuję kręgosłupa z tym crp lekarz powiedział że mam stan podgorączkowy i to przyczyna dzisiaj miałam kolposkopię, nie mam zmian rakowych, ale mam się zgłosić po połogu i wszystko mnie dzisiaj wkurza wybaczcie, nie poczytam sobie wszystkich postów ale jestem zmęczona, może do piątku się wyrobię i napiszę
  14. hej ja po ktg, zapis był za szybki, zrobili mi z miejsca crp i wyszło 22, więc wróciłam się do domu po wyniki posiewu i cytologii i zaraz jadę z powrotem, jutro jeszcze hormony mi zbadają no i kolposkopia co chwila coś, już mam dosyć, jak miałam ktg to lekarka robiła wywiad u jednej ciężarnej i okazało się, że pali i tylko raz była u ginekologa, a z dzieckiem wszytko ok! Gdzie tu sprawiedliwość?:(
  15. tak się zastanawiam już od dłuższego czasu- czy ktoś wie co się stało z dziewczyna która założyła temat styczniówek ?
  16. Kushion, widzę że masz szczęście bo ciążę przechodzisz bezproblemowo, moja mama też tak miała i dziwi ją że inne kobiety się męczą. ona do porodu pracowała fizycznie. Ty jesteś zdania że te które narzekają to święte krowy, z kolei te narzekające naprawdę ciężko to znoszą i chorują, są zmęczone itp. dla mnie osobiście, co również powiedziałam mojej mamie która kiedyś mnie ochrzaniła że nie chcę czegoś robić że dla mnie głupotą jest pracować ciężko do końca. ja jeszcze zdążę się namęczyć z małą, a ona jak tak ciężko pracowała to urodziła przed terminem, dziecko miesiąc w szpitalu było a potem z ojcem wstawali co 15 minut w nocy żeby sprawdzić czy w ogóle oddycha i w Częstochowie całą pensję na tacę dali... tak więc nie na miejscu jest takie coś, chcesz- pracuj, nikt Ci nic nie mówi, ale nie obrażaj kobiet które ciężko znoszą ciążę, uwierz mi że nie prosiły się o to, tylko marzą żeby wszystko było w porządku
  17. Natel jesteś genialna :) u mnie już reklam nie widać :D:D
  18. Mufi ja się upominałam, ale jak jestem sama to ludzie linczować mnie chcieli, facet w przychodni tak mnie pchnął że mało się nie przewróciłam, a w kolejkach to babka raz mówi że ona niepełnosprawna i ją guzik obchodzi- a stała na własnych nogach i kuli też nie miała ostatnio w przychodni jak tyko kurtkę zdjęłam to było "następna z brzuchem, my nikogo nie przepuścimy, bo do pracy" itd. tak więc wolę pojechać później i posiedzieć w kolejce zamiast ryzykować
  19. Ana Lena u mnie odwrotnie- mój pomaga tylko w dźwiganiu, za to do brzucha po imieniu mówi a rano jak wychodzi to mi buziaka jak śpię i buziaka w brzuch, rzuca "kocham was dziewczyny moje" i idzie :)
  20. witam wszystkie styczniówki :) dzisiaj byłam na pobraniu krwi do badania i usiadłam w kolejce mimo, że na drzwiach jest napisane że ciężarne poza kolejnością- wolałam poczekać niż znowu być powodem awantur i pretensji, no i tak siedzę, ludzie widzą że ogromny brzuch, ale nikt słowa nie wydusił, pielęgniarki też widziały że jestem z brzuchem i czekam i też cisza... przeraża mnie ta obojętność, jak nie byłam w ciąży to i starszym, i w ciąży i z dzieckiem ustępowałam bo myślałam że ja kiedyś będę potrzebowała to a pewno ktoś pomoże a tu proszę... idę sobie z pieskiem i kończę prasowanie miłego dnia :)
  21. witam z rana (przedpołudnia właściwie) jestem wkurzona, bo chyba nam ktoś się pod licznik podpiął. przedwczoraj w dzień zużyliśmy 1 KW przy praniu, tv i komputerze, w nocy tylko lodówka chodzi i zużyte jest 9 KW- przez noc! a dzisiaj w nocy 3 KW ! a jak miesiąc temu przyszedł rachunek wyższy niż zawsze to mój gadał że nie oszczędzam i tylko tv oglądam... to teraz ma :P pogoda straszna, piję kawkę, polecę na pocztę i cały dzień prasowania- wyprałam wszystkie ciuszki dla małej i jestem przerażona- tyle tego jest :)
  22. Mufi- ja też tak mam, często aż mnie bolą te kopniaki i wyginam się we wszystkie strony :) no i czkawkę też moje dzieciątko często miewa
  23. Gapp czyli Twoja córcia będzie moją imienniczką :) nie chwaląc się- dobry wybór- będzie inteligentna, wrażliwa i z dobrym sercem :)
  24. jagódka- no normalnie poczułam się jakbym sama tego posta pisała, też się boję o pępuszek, główkę, ubieranie itd. mój niestety wolnego nie dostanie :( a szkoda bo on już jedną córkę ma, więc jakieś doświadczenie nabył i mógłby pomóc, co prawda to było 15 lat temu ale zawsze w glowie zostaje
  25. elzuniaw1- ja zdecydowanie wolałabym żeby mi moja mama pomagała, bo nie będzie wypominać, no i energiczna kobitka, zdrowa :) no ale niestety 100 km w 1 stronę ma do mnie, a w kawalerce z nami nie zamieszka :( a zrobiłaby to z chęcią bo wszystkie wnusie daleko od siebie ma bidulka z chęcią ja zamieszkałabym na 2-3 mce u mamy ale mój się nie zgodzi- chociaż jak mała będzie nas budzić w nocy to może zmieni zdanie
×