Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Viki_77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Viki_77

  1. zaczynam smarowanie preparatami silikonowymi. może ktoś z was ma rozeznanie który jest lepszy silkyderm czy dermatix?
  2. mówił, że chciałby ale nie mówił kiedy, do tego ja nie będę go brać bo planuję w niedługim czasie ciąże a biorąc izotek po odstawieniu minimum pół roku nie można zachodzić w ciąże a ja nie chcę ryzykować
  3. obawiam się, że zrobiły mi się przebarwienia. mam nadzieję, że nie są stałe, że może znikną. czy ktoś słyszał czy przebarwienia po fraxelu repair są trwałe?
  4. kurde, widzę na tych bordowych policzkach jakieś brunatne plamy. czyżby zaczynały mi się robić przebarwienia. Tuptusiak czy Tobie też tak się robiło??
  5. to raczej nie są purchle od poparzenia bo to nie takie przeźroczyste. mam nadzieje, że to jednak nie opryszczka bo przecież cały czas biorę heviran. nie bardzo mam co Ci przesyłać bo ciągle jestem biała na twarzy, w pierw miałam białą skorupkę do preparatu, któym byłam spryskana a teraz cały czas cetaphilem na biało, więc twarzy praktycznie nie widać
  6. a ja znów zaczynam panikować, bo w miejscu gdzie zawsze mi się na twarzy robi opryszczka wyskoczyły mi jakieś dwa burchelki i z jednego wydobywa się jakaś mała ilość płynu. mam nadzieję, że to jednak nie będzie opryszczka. kurde nawet nie mam pojęcia jakie mogą być skutki opryszczki na twarzy po zabiegu, czy ktoś z was słyszał?
  7. Fraxel re:pair nie złuszcza naskórka, on działa w głąb, też ma pobudzić kolagen http://www.fraxel.com/Fraxel-Repair-Technology/ Ja Tuptusiak wyglądam zupełnie inaczej niż Ty. Chyba znacznie bardziej krwawiłam, do tego mnie od razu spryskał czymś białym, więc nie miałam tak odsłoniętej twarzy jak Ty, więc ciężko mi się wypowiedzieć ale ja jestem bardzo spuchnięta i bordowa, nie czerwona, bordowa. Mój zabieg chyba był znacznie bardziej inwazyjny
  8. No ja będę siedzieć w domu dwa tygodnie i tez nie gwarantowane, że zaczerwienienie zejdzie. Cały czas jestem bordowa. Tuptusiak, co o do tych kropeczek, to mi lekarz powiedział, że mogą się robić ale po innym rodzaju lasera, nie po tym, który ja miałam robiony. Masz może link do jakiegokolwiek opisu lasera, którym Ty miałaś zabieg robiony?? bo cały czas mam wrażenie, że chyba jednak innym byłyśmy potraktowane. Ja na pewno, przez 10 dni od zabiegu nie będę mogła wyjść do ludzi. Dalej jestem jeszcze spuchnięta. Jak to mówi moje kochanie, wyglądam jak Mongołka :) Ty chyba dość szybko wróciłaś do siebie z tego co pamiętam?
  9. Witam kochani i dzięki wszystkim za słowa otuchy :) o efektach narazie ciężko cokolwiek napisać bo cały czas jestem wysmarowana i jestem tak spuchnięta, że mam rysy zupełnie innej osoby :) jak to mój partner określił "jakbym dostała łopatą w twarz" :) nie odzywałam się bo doktor od razu machnął mi i okolicę oczu, więc wczoraj oczy miałam jak szparki. Co do krwawienia to chyba sporo krwawiłam bo czułam jak mi doktor opatrunki zmieniał, niestety nie widziałam bo miałam włożone tytanowe osłonki na oczy. Jak się zobaczyłam to byłam wysmarowana już cała białym specyfikiem, i przez to tez trochę przesiąkała krew i tylko dosmarowywałam się tamtym białym. na zdjęcia musicie niestety jeszcze trochę poczekać bo cały czas jest ogromna opuchlizna i mam tony cetaphilu na twarzy. O moc jeszcze dopytam doktora bo po zabiegu już zapominałam. Wiem, że lewy policzek miałam chyba maksymalny mocą bo był gorszy a drugi słabszą. Doktor powiedział, że jak nie ma potrzeby to nie robi się całej twarzy z maksymalną mocą, żeby niepotrzebnie nie obciążać i organizmu i całej skóry i ja mu wierze. Ja oddałam się w pełni w ręce doktora, nie miałam zamiaru narzucać mu jaką mocą ma robić bo on najlepiej wie jak zrobić, żeby było dobrze i nie uszkodzić skóry. Osobiście uważam, że się bardzo szybko regeneruję bo podobno dwa dni po zabiegu są najgorsze a ja już widzę, więc to jest już coś :) podobno największa opuchlizna jest następnego dnia po zabiegu a ja już zaraz po zabiegu byłam masakrycznie spuchnięta, wczoraj się utrzymywało, nawet nie wiem czy prawy policzek ten słabiej potraktowany już nie był mniej spuchnięty a dziś powoli zaczyna schodzić bynajmniej z oczu. Do tego nie miałam żadnego swędzenia ani pieczenia. Oprócz samego zabiegu nie odczuwałam już później żadnego bólu. Najgorsze jest to spanie cały czas w jednej pozycji i cały czas kontrola, żeby się nie przekręcić na bok. Z tego co na razie mogę powiedzieć o swojej twarzy to niestety, że jest okrutnie bordowa i spuchnięta. Na temat blizn niestety na chwilę obecną nie mogę się wypowiedzieć. Nie liczę na cuda, chcę żeby chociaż część została zniwelowana :)
  10. z tego co pisałaś to chyba raczej jednak miałyśmy inny zabieg, dlatego może i cena tak znacząco się różni. Mój na pewno był bardzo inwazyjny. Ostro krwawię i mimo 2h znieczulania, ciągłego dokładania maści znieczulającej bolało ostro.
  11. bez korków 40 minut drogi z korkami dwa razy tyle, na całe szczęście w weekend luźniejsze drogi. on miał przyjechać na zabieg ale przetrzymali go na badaniach kontrolnych w szpitalu - podobno.
  12. pewnie, że jestem podekscytowana i panikuję jak cholera, nie mam o co się obrażać, sama prawda :) tyle, że irytuje mnie, że wszytko jakby się sprzysięgło przeciwko mnie. fakt faktem doktor ma gorzej, bo on miał wypadek, ja tylko przełożony zabieg. żeby tylko jutro już się odbył, bo chyba się załamię, jak jeszcze jutro coś będzie nie tak
  13. Zabieg się nie odbył. pojechałam, leżałam dwie godziny z maścią znieczulającą i potem przyjechała żona doktora, że miał wczoraj wypadek samochodowy i właśnie jest na kontroli w szpitalu i czy możemy przełożyć na jutro. Doktor ma jeszcze do mnie zadzwonić, mam nadzieję, że zadzwoni i jutro już się zabieg odbędzie. I niech ktoś mi powie, że nie mam pecha.....
  14. za 40 minut ruszam na zabieg. trzymajcie kciuki :)
  15. już zaczynam schizować. rozdrapałam sobie jedną krostę i mam ranę, nawet nie wiem kiedy, chyba już z tych nerw i teraz boje się, żebym jutro nie pojechała i żeby mi nie powiedział dziękuje, zapraszam kiedy indziej. Tuptusiak i inni po laserach sądzicie, że strupek na twarzy czy jakieś ranki mogą dyskwalifikować ? Sama siebie przerażam, że tak wariuję ale tak bardzo mi zależy :(
  16. i dzięki kochani za wsparcie. jak będę się dobrze czuła to odezwę się zaraz jak tylko wrócę. 9:15 mam być ale najpierw bodajże przez 3h mam mieć nakładaną maść znieczulającą a dopiero potem zabieg
  17. powiedziałam lekarzowi o tej opryszczce i stwierdził, że nie trzeba rezygnować z zabiegu. na chwilę obecną to po prostu mam czerwone ucho bo te parę bąbelków co miałam już popękały. nie wiem czy to ze jest takie czerwone i gorące to od opryszczki czy od leków którymi je smaruje. Mam nadzieję, że lekarz wie co robi i nie robiłby zabiegu gdyby nie było można bo ja nie naciskałam, powiedziałam jak sprawa wygląda i czy w takim przypadku można, powiedział że tak, no to skoro tak to jadę :) no chyba ze do jutra coś się zmieni :( co do lasera to ja będę miała tym robiony zabieg http://www.fraxel.com/Fraxel-Lasers-Compare-Technology/
  18. Heniek82 dobrze, że napisałeś bo powiem szczerze w całym amoku na pewno bym nie zapytała o parametry :)
  19. Strasznie się cieszę, że jest takie forum jak to, bo tu przynajmniej człowiek może się "wygadać". Wylać swoje wszystkie wątpliwości i żale. Nikt kto nie ma takiego problemu chyba nie rozumie ludzi z takimi dylematami. Nie ma to jak wśród ludzi z podobnym problemem :)
  20. a ja jestem załamana. jutro miał być zabieg a mi właśnie zaczyna wychodzić opryszczka na uchu koło dziurki od kolczyka. takie coś mi się już zdarzało. Sądzicie, że jest szansa, że do jutra zejdzie ?? albo czy przy zaleczonej opryszczce na uchu będą mogli mi zrobić zabieg? Tyle czekałam i co? i jak zwykle mam pecha Miałam od dziś zacząć brać antybiotyk i nie wiem co mam robić, za wcześnie, żeby dzwonić do lekarza masakra
  21. Już coraz bliżej mojego zabiegu. Nie mogę się już doczekać. Normalnie czekam na ten zabieg jak dziecko na gwiazdkę i świętego mikołaja :)
  22. Tuptusiak strasznie się cieszę, że są u Ciebie efekty, powiedz mi jeszcze proszę, czy bardzo Cię bolało? Bo domyślam się, że nie robiłaś zabiegu w narkozie?
  23. dr Krajewski posiada fraxel restore ,repair i dual http://www.estivance.pl/
  24. jak już będę po to będę robić codziennie zdjęcia i prześlę już takie i takie bo na razie to nie ma co
  25. No właśnie, wydaje mi się, że najbardziej są rozczarowani Ci, którzy liczą, że laser zrobi im z budzi gładź a ja na takie cuda nie liczę, mam nadzieję, że chociaż zmniejszy to co mam i będę już szczęśliwa. To przynajmniej będzie światełko w tunelu, że warto powtórzyć. Mi lekarz powiedział też, że takie zabiegi najlepiej robić przed 35 rokiem życia bo skóra lepiej się regeneruje itd a ja niestety za chwilę skończę 34, więc i czasu coraz mniej :(
×