Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Viki_77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Viki_77

  1. cały czas się nawilżam, więc raczej mi się wałkuje skóra przy smarowaniu a nie łuszczy. Aktualnie używam dermatix ale myślę jeszcze o silkyderm bo jest tańszy. Dermatix 15 g kosztuje bynajmniej u mnie 160 - 170 zł a ja na allegro kupiłam za 109 zł. Przez to, że zaczęłam dość szybko używać preparatów silikonowych (oczywiście zgodnie z zaleceniem lekarza) nadal mi się utrzymuje obrzęk. Podobno takie działanie może to mieć, bo ja zaczęłam się smarować jak jeszcze byłam obrzęknięta.
  2. no niestety jest o trochę męczące. Twarzy w ogóle myć nie mogę. Cały czas smaruję twarz cetaphilem md i robię okłady z soli fizjologicznej, mniej więcej 3 razy dziennie. Ja na całe szczęście nie przechodziłam tego źle, nie miałam ani swędzenia, ani pieczenia a jedyny ból to ten podczas zabiegu. Niestety w dalszym ciągu do ludzi wyjść nie mogę. Od dwóch dni lekarz kazał mi też już używać preparatów silikonowych, przyspieszają regenerację i szybciej schodzi zaczerwienienie. Marzę o tym, żeby normalnie w końcu położyć się spać a nie ciągle na baczność. Niestety to nie jest komfortowa sytuacja oby efekt był za te wszystkie męki :) Co jeszcze chcecie wiedzieć?? Jeśli nie odpowiedziałam wystarczająco na pytania to śmiało, chętnie podzielę się doświadczeniami :)
  3. swoją drogą to ja nie będę się wdawać w dyskusje, czy blizny można usunąć czy nie, nie po to jest to forum. Tu mamy wymieniać się poglądami i doświadczeniami i tylko w takich kwestiach mogę dyskutować. Ja wierzę, że w mniejszym lub większym stopniu można i nic tego nie zmieni.
  4. tak, jeszcze ma ale w porównaniu do tego co miał kiedyś to pikuś. porównaj sobie to co miał w tym okresie http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/1613643_19 a teraz. nie chcesz wierzyć, że to możliwe, to nie wierz ale nie odbieraj tego innym. Ja wierze, że jestem w stanie zmniejszyć blizny, które mam i będę do tego dążyć, jakkolwiek ktokolwiek nie próbowałby mnie zniechęcać. Poczytaj sobie to forum od początku. Publikowały tu osoby swoje zdjęcia przed i po różnych zabiegach i jakoś im się udało. Zresztą nie muszę się tłumaczyć, ja sądzę, że jest to możliwe, nie mówię że w przypadku głębokich blizn całkowite usunięcie ale na pewno zminimalizowanie
  5. zabieg miałam w niedzielę, więc po zabiegu 5 dzień. Buzia jeszcze spuchnięta, czerwona a miejscami brązowawa. już nie mogę się doczekać kiedy zacznę wyglądać jak człowiek :)
  6. akurat na photoshopie sie znam i nie naskakuj na ludzi, bo akurat są osoby, które miały małe blizny i były w stanie się ich pozbyć. dwa popatrz sobie na zdjęcia tomasza kota z przed lat i teraz zamiast się czepiać. Chcesz być negatywnie nastawiony/na to bądź ale nie odbieraj nadziei tym, którzy ją mają i chcą walczyć o jak największe zminimalizowanie tego defektu. Ci którzy mają płytkie blizny są w stanie się ich całkiem pozbyć ale muszą to być płytkie blizny. Moich głębokich nie da się całkiem usunąć ale na pewno można spłycić a to też już coś
  7. Dobrze powiedziane Tuptusiak. Trzeba coś robić, szukać sposobów, a nie tylko siedzieć i narzekać. Najgorzej, to jak ktoś liczy na cuda po jednym zabiegu. Takich cudów to nie ma, każdy zabieg coś tam na pewno daje, jeden w mniejszym stopniu drugi w większym ale nie może osoba, która ma głębokie blizny liczyć na gładką buzię po jedynym, choćby najsilniejszym zabiegu na cuda. Wiadomo, że nawet bardzo rozległe blizny ale jak nie są głębokie łatwiej usunąć, niż mniej a głębokich. Ja niestety mam ten drugi typ :( i nie liczę na cuda i gładką buzię po laserze, chcę tylko, żeby chociaż się te głębokie spłyciły a te mniejsze może i znikły :)
  8. no bardzo ciekawe, to jakim cudem są osoby, które miały blizny a już ich nie mają??
  9. zaczynam smarowanie preparatami silikonowymi. może ktoś z was ma rozeznanie który jest lepszy silkyderm czy dermatix?
  10. mówił, że chciałby ale nie mówił kiedy, do tego ja nie będę go brać bo planuję w niedługim czasie ciąże a biorąc izotek po odstawieniu minimum pół roku nie można zachodzić w ciąże a ja nie chcę ryzykować
  11. obawiam się, że zrobiły mi się przebarwienia. mam nadzieję, że nie są stałe, że może znikną. czy ktoś słyszał czy przebarwienia po fraxelu repair są trwałe?
  12. kurde, widzę na tych bordowych policzkach jakieś brunatne plamy. czyżby zaczynały mi się robić przebarwienia. Tuptusiak czy Tobie też tak się robiło??
  13. to raczej nie są purchle od poparzenia bo to nie takie przeźroczyste. mam nadzieje, że to jednak nie opryszczka bo przecież cały czas biorę heviran. nie bardzo mam co Ci przesyłać bo ciągle jestem biała na twarzy, w pierw miałam białą skorupkę do preparatu, któym byłam spryskana a teraz cały czas cetaphilem na biało, więc twarzy praktycznie nie widać
  14. a ja znów zaczynam panikować, bo w miejscu gdzie zawsze mi się na twarzy robi opryszczka wyskoczyły mi jakieś dwa burchelki i z jednego wydobywa się jakaś mała ilość płynu. mam nadzieję, że to jednak nie będzie opryszczka. kurde nawet nie mam pojęcia jakie mogą być skutki opryszczki na twarzy po zabiegu, czy ktoś z was słyszał?
  15. Fraxel re:pair nie złuszcza naskórka, on działa w głąb, też ma pobudzić kolagen http://www.fraxel.com/Fraxel-Repair-Technology/ Ja Tuptusiak wyglądam zupełnie inaczej niż Ty. Chyba znacznie bardziej krwawiłam, do tego mnie od razu spryskał czymś białym, więc nie miałam tak odsłoniętej twarzy jak Ty, więc ciężko mi się wypowiedzieć ale ja jestem bardzo spuchnięta i bordowa, nie czerwona, bordowa. Mój zabieg chyba był znacznie bardziej inwazyjny
  16. No ja będę siedzieć w domu dwa tygodnie i tez nie gwarantowane, że zaczerwienienie zejdzie. Cały czas jestem bordowa. Tuptusiak, co o do tych kropeczek, to mi lekarz powiedział, że mogą się robić ale po innym rodzaju lasera, nie po tym, który ja miałam robiony. Masz może link do jakiegokolwiek opisu lasera, którym Ty miałaś zabieg robiony?? bo cały czas mam wrażenie, że chyba jednak innym byłyśmy potraktowane. Ja na pewno, przez 10 dni od zabiegu nie będę mogła wyjść do ludzi. Dalej jestem jeszcze spuchnięta. Jak to mówi moje kochanie, wyglądam jak Mongołka :) Ty chyba dość szybko wróciłaś do siebie z tego co pamiętam?
  17. Witam kochani i dzięki wszystkim za słowa otuchy :) o efektach narazie ciężko cokolwiek napisać bo cały czas jestem wysmarowana i jestem tak spuchnięta, że mam rysy zupełnie innej osoby :) jak to mój partner określił "jakbym dostała łopatą w twarz" :) nie odzywałam się bo doktor od razu machnął mi i okolicę oczu, więc wczoraj oczy miałam jak szparki. Co do krwawienia to chyba sporo krwawiłam bo czułam jak mi doktor opatrunki zmieniał, niestety nie widziałam bo miałam włożone tytanowe osłonki na oczy. Jak się zobaczyłam to byłam wysmarowana już cała białym specyfikiem, i przez to tez trochę przesiąkała krew i tylko dosmarowywałam się tamtym białym. na zdjęcia musicie niestety jeszcze trochę poczekać bo cały czas jest ogromna opuchlizna i mam tony cetaphilu na twarzy. O moc jeszcze dopytam doktora bo po zabiegu już zapominałam. Wiem, że lewy policzek miałam chyba maksymalny mocą bo był gorszy a drugi słabszą. Doktor powiedział, że jak nie ma potrzeby to nie robi się całej twarzy z maksymalną mocą, żeby niepotrzebnie nie obciążać i organizmu i całej skóry i ja mu wierze. Ja oddałam się w pełni w ręce doktora, nie miałam zamiaru narzucać mu jaką mocą ma robić bo on najlepiej wie jak zrobić, żeby było dobrze i nie uszkodzić skóry. Osobiście uważam, że się bardzo szybko regeneruję bo podobno dwa dni po zabiegu są najgorsze a ja już widzę, więc to jest już coś :) podobno największa opuchlizna jest następnego dnia po zabiegu a ja już zaraz po zabiegu byłam masakrycznie spuchnięta, wczoraj się utrzymywało, nawet nie wiem czy prawy policzek ten słabiej potraktowany już nie był mniej spuchnięty a dziś powoli zaczyna schodzić bynajmniej z oczu. Do tego nie miałam żadnego swędzenia ani pieczenia. Oprócz samego zabiegu nie odczuwałam już później żadnego bólu. Najgorsze jest to spanie cały czas w jednej pozycji i cały czas kontrola, żeby się nie przekręcić na bok. Z tego co na razie mogę powiedzieć o swojej twarzy to niestety, że jest okrutnie bordowa i spuchnięta. Na temat blizn niestety na chwilę obecną nie mogę się wypowiedzieć. Nie liczę na cuda, chcę żeby chociaż część została zniwelowana :)
  18. z tego co pisałaś to chyba raczej jednak miałyśmy inny zabieg, dlatego może i cena tak znacząco się różni. Mój na pewno był bardzo inwazyjny. Ostro krwawię i mimo 2h znieczulania, ciągłego dokładania maści znieczulającej bolało ostro.
  19. no i po zabiegu. bolało, nie powiem mocno, teraz wyglądam jakby mnie ktoś obił. ledwo co widzę a jutro będzie jeszcze gorzej :)
  20. bez korków 40 minut drogi z korkami dwa razy tyle, na całe szczęście w weekend luźniejsze drogi. on miał przyjechać na zabieg ale przetrzymali go na badaniach kontrolnych w szpitalu - podobno.
  21. pewnie, że jestem podekscytowana i panikuję jak cholera, nie mam o co się obrażać, sama prawda :) tyle, że irytuje mnie, że wszytko jakby się sprzysięgło przeciwko mnie. fakt faktem doktor ma gorzej, bo on miał wypadek, ja tylko przełożony zabieg. żeby tylko jutro już się odbył, bo chyba się załamię, jak jeszcze jutro coś będzie nie tak
  22. Zabieg się nie odbył. pojechałam, leżałam dwie godziny z maścią znieczulającą i potem przyjechała żona doktora, że miał wczoraj wypadek samochodowy i właśnie jest na kontroli w szpitalu i czy możemy przełożyć na jutro. Doktor ma jeszcze do mnie zadzwonić, mam nadzieję, że zadzwoni i jutro już się zabieg odbędzie. I niech ktoś mi powie, że nie mam pecha.....
  23. za 40 minut ruszam na zabieg. trzymajcie kciuki :)
  24. już zaczynam schizować. rozdrapałam sobie jedną krostę i mam ranę, nawet nie wiem kiedy, chyba już z tych nerw i teraz boje się, żebym jutro nie pojechała i żeby mi nie powiedział dziękuje, zapraszam kiedy indziej. Tuptusiak i inni po laserach sądzicie, że strupek na twarzy czy jakieś ranki mogą dyskwalifikować ? Sama siebie przerażam, że tak wariuję ale tak bardzo mi zależy :(
  25. i dzięki kochani za wsparcie. jak będę się dobrze czuła to odezwę się zaraz jak tylko wrócę. 9:15 mam być ale najpierw bodajże przez 3h mam mieć nakładaną maść znieczulającą a dopiero potem zabieg
×