ewqaeshiraz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewqaeshiraz
-
no hej Laseczki:) ja tez padlam ofiara glodomorry;) az dziwne...wstalam przed siodma jak nigdy ostatnio:) ale teraz juz najedzona i ogarnieta jestem:) tez mi sie cala noc porody snily, matko, wstalam lekko rozbita;) to byla dluga noc..... Nika tez jestem fanka kawy, co prawda naturalna sobie odpuscilam w ciazy ale rozpuszczalna pije co najmniej raz dziennie, czasem dwa. Inki tez nie lubie, zreszta to dla mnie juz zadna kawa, a cisnienie tez mam niziutkie wiec nie widze problemu zwlaszcza ze kawe robie slaba... jak pytalam gina to powiedzial, ze przesada w zadnym kierunku nie jest dobra i jak wypije taka slaba kawe dziennie to nic mi ani dziecku nie bedzie. Choc kiedys czytalam jakis artykul, ze w trymestrze to sie w ogole nie powinno pic kawy ani herbaty...no wiecie, zawsze mozna lepiej i zdrowiej ale chyba jednak nie ma co przeginac;) Basiulqa, tez chyba musze isc w Twoje slady i zamowic stanik przez internet bo w tych sklepach lipa straszna Jak spytalam w jednym, wydawalo mi sie najbardziej wyposazonym u nas, o stanik do karmienia to babka wyjela wszystkie jakie miala a bylo moze z szesc sztuk no i oczywiscie zaden rozmiar nie pasowal a szkaradne strasznie,w dodatku jakies takie sztuczne...bleee... kazala pytac w polowie wrzesnia ale nie wiem. Angel, no to fajnie minal wczorajszy dzien...tez bym tak chciala buuu Czekam, sniadanie lekkie jak piorko:), nie wiem jak ja sobie na tej diecie poradze, nie zebym wsuwala na sniadanie boczki i kielbasy ale jednak z wieloma rzeczami trzeba bedzie sie wstrzymac... Ucaluj Jasia mocno, milego, spokojnego dnia Wam zycze, bez brzuszkowych dolegliwosci... Groszku czyli jednak falszywy alarmik byl...ale nie boj sie, wszystko bedzie dobrze i urodzisz we wlasciwym momencie:) Kokosowa, my mamy termin obok siebie:) tez sobie czasem mysle i to nie we snie nawet, ze wszystkie urodza a ja bede czekac i czekac, bo ten miesiac... jeszcze wydaje mi sie baaaardzo dlugo... Sylwiucha, to nastraszylas ema z rana ;) musial miec biedaczek mine;) sciagniecie krazka to juz znak, ze coraz blizej:) Adziucha, jak tam, leci nie leci ;) ;) odpoczywaj moja droga Aurora, trzymamy kciuki z calej sily!! dawaj znac jak mozesz o rozwoju sytuacji :) u mnie dzis szaro, buro i ponuro, kropi deszcz, nie wiem co robic...po poludniu jade do rodzicow i zostaje u nich na noc:) siostra pojechala w gory, pokoj wolny to skorzystam z okazji:) moze sie w koncu z kims spotkam ze starych znajomych... Gabi znow spokojna...ech wykonczy mnie to dziecko jeszcze zanim sie urodzi:) ale miala pare dni szalenstwa wiec teraz czas na pare dni spokoju...to juz regula... milego dnia Brzucholki:)
-
Kupilm sobie dzisiaj szlafrok w biedronie do szpitala:) czerwony, miekki, super w dotyku, 34,99;) to jeszcze z jedna koszule i byloby wszystko:)
-
Ines no właśnie coś takiego :)
-
Aurora, bedzie dobrze, i pokoj jaki chcesz, i zleci wszsytko szybko, a ni sie obejrzysz a bedziesz maluszka trzymac w ramionach:) :) a ciotki forumowe beda sie cieszyc razem z Toba:)
-
Ale spokoj sie zrobil...wszystkie poszlyscie rodzic czy co??? :) Arwena, mysle ze chociaz na Ciebie mozna liczyc, ze nie rozpakujesz sie zbyt predko;) o rany jaka fajna dzisiaj pogoda...cieplo tak w sam raz, niby jeszcze lato choc czuc juz jesien...ale tak fajnie, spokojnie, sennie........ Monia sliczny przewijak, siostra miala zyczenie to kupila, ciesz sie kobieto:) buziola sobie dac i sie cieszyc:) Celina, no wlasni eslyszalam, ze to mydlo tak wysusza, poki co stawiam na bialego jelenia, w kregu znajomych przetestowane;) choc raz na jakis czas go uzyj to chyba bedzie dobrze:) Smutna ta Twoja historia z rodzicami ale rodziny sie nie wybiera...masz za to niepowtarzalna szanse stworzyc swoja rodzine taka wymarzona...:-* Groszek, Marti... jak tam...? Aggia, ja na razie nie mam nic z zabawek czy innych atrakcji dla Gabi...uznalam, ze na poczatku i tak jej nie bedzie potrzebne a za jakis czas cos sie kupi fajnego:) a co do przytulanek to moja kolezanka chorowala przez jakis czas na taka z bijacym sercem ale nie wiem czy jakas konkretna, w koncu i tak nie kupila...na all sa, trzeba by patrzec...ze niby to dziecko uspokaja, bo ja wiem...:O Adziucha sen pierwsza klasa:) i lez kobieto, nie szalej i znowu nie po kolei odpisuje...sorki....:D
-
Kurcze, to ja sobie spokojnie u rodzicow siedze, kotlety smaze, na chwile na kafe zagladam a tu sie dziewczyny do porodow szykuja;) obserwowac, laseczki, obserwowac a w razie czego do szpitala podjechac bo jak powiedzial moj gin lepiej, zeby skontrolowali i powiedzieli jak jest niz w domu cudowac. To juz taki okres ciazy ze wszystko sie moze zdarzyc, wiec w razie czego tez dziewczynki nie czekajcie do samego konca.... buziole, wracam do robienia obiadku:)
-
Witam:) ja dzisiaj wyspana jak malo kiedy co mnie baaardzo cieszy:D pogoda dalej dopisuje, w zwiazku z czym zjem sniadanko i wybywam:) Cos czuje, ze przyszly tydzien bedzie baaardzo emocjonujacy:) Marti, trzym sie kobieto, kontroluj sytuacje i w ogole:) no niestety czy tez moze stety, musimy sie zaczac przyzwyczajac do takich mozliwych atrakcji Moj gin zabawil sie w gina Moni, gdy zapytalam go o skurcze;) buziole Dziewczyny pewnie do wieczorka o ile mi cos nie wypadnie:D :D :D
-
Pralka Moni ma wymioty;)
-
A propos biedrony:D, zrobilam sobie wieelki kubek herbaty z miodem i wanilia chyba Uwielbiam :) w domu z grubsza posprzatane, zaraz ide sie ogarnac i pojade chyba do babci Jak zwykle w sobote zjedie sie cala rodzina i bedzie wesolo;)
-
A wczoraj słyszalam w radiu o polskiej parze w Szkocji...maz odebral porod w samochodzie bo zabladzili w drodze do szpitala;) mama i dziecko czuli sie dobrze O ojcu nie wspominali :D
-
Monia to co oni tam robia???????????przez ten czas to by mozna pół boku wyremontowac...
-
Monia, nie rycz, no co Ty
-
U mojej kumpeli z m bylo tak, ze jak jej wody odeszly i zaczela sie szykowac do szpitala to m siedzial w lazience i wymiotowal:( takiego chlopak stresa dostal W koncu ta sie zniecierpliwila, zrypala goscia, ten sie jakos pozbieral i pojechali I mowila ze przez cala droge bardziej niz o skurczach to myslala czy dojada bo chlopak nieprzytomny byl normalnie, no zesrany ze strachu po prostu;) ;) tak ze roznie bywa....
-
zaczynam dzis 36 tydzien...
-
chodzilo mi o Aurore oczywiscie;)
-
bry;) no wczoraj naprawde towarzystwo nie w formie bylo:( oby dzisiaj bylo lepiej... popijam kawke i nie mam koncepcji co zrobic z dzisiejszym dniem... wyczerpalam chyba swoj zpas energii na ten tydzien;) pozdrowionka Mamusie:) kurcze, Angel dopiero terza sobie uswiadomilam, ze Ty juz we wtorek bedziesz z maluszkiem:) :) cudnie:)
-
Ale Gabi ma czkawe ;) caly bok mi podskakuje;) no rozszalalo sie dziecie dzisiaj, przed ktg balam sie, ze sie nie poruszy ani razu a tu szalenstwo bylo caly czas tez mam sporo kaftanikow ale mysle, ze razem ze spioszkami zdadza egzamin;) Agnezze trzymamy kciuki;)obys nie trwala w niepewnosci zbyt dlugo;) dobranoc Kobitki, spokojnej nocki :)
-
No jestem gleboko rozczarowana ;) Dobranoc Aniko:D
-
Mill no tez sie zdziwilam Myslalam ze mi tu gin popisze sie talentem i strzeli jakis sympatyczny scieg a tu wszystko schowane :p
-
Monia szalona kobieto, prosze zaplanowac odpoczynek przy kompie na kafe tu z nami :D
-
Ejj Agnezee Ty naprawde juz niedlugo zostaniesz mamusia :) powolutku, po cichutku, i prosze rozwarcie juz jest i czop odchodzi Jak tak dalej pojdzie to urodzisz gdzies calkiem niepostrzezenie ;) no gratki moja droga Jak ja uslyszalam dzisiaj, ze nic a nic sie u mnie nie dzieje to z jednej strony sie ucieszylam bo mamy jeszcze czas ale z drugiej jakos tak ... no nie wiem...troche szkoda...:) a najgorszy temat jest u mnie nastepujacy: jesli bede miec cesarke 20 to m nie zobaczy malej :( 19 musi byc z powrotem ... pozniej nie da rady, taka branza ze tak powiem...lipa, dopiero zaczynam sobie uswiadamiac jak bardzo... choc z drugiej strony gdyby zobaczyl tego maluszka to moze bardziej szkoda byloby mu wyjezdzac....i tak zle i tak niedobrze...staram sie nie myslec tylko o sobie, jemu tez tam wcale nie jest tak kolorowo...:( a zreszta. jeszcze miesiac, kto wiec co sie wydarzy ;)
-
Anika poloz sie, wycisz, odetchnij....
-
Nadrobilam ale mnie cos oczy szczypia nie wiem czemu... Angel no ja nie wiem po kim taki maly uparciuszek rosnie no naprawde;) a powaznie to troszke po mnie, troszke po m;) No tak, nerwy teraz nie wskazane ale Cie doskonale rozumiem z tym ogniskiem...mnie ostatnio wpienia moj sasiad z tym ale on ma podworko dosyc daleko a u Ciebie naprawde nie wiem co za problem, zeby powiedziec, zebys okno zamknela. Ja bym sie tez wpieniala bo uznalabym takie cos za zlosliwosc, no bo ile trzeba miec wyobrazni, zeby wpasc na to, ze okna sa pootwierane i do pokoju wszystko leci:( ale policz do 10, jak nie pomoze jeszcze raz i jeszcze...musi przejsc;) Agnezz powodzenia na wizycie, oby byla tak mila jak moja dzisiaj:) Czekam, eleganckie foto ze spaceru :) no i juz bez szwow, spoko, luz:) Frania rozstepy jak rozstepy, widzialam gorsze wiec rekordu nie pobilas, przykro mi;) ;) Edqa, uszy do gory, ciche dni to nic przyjemnego ale zwykle jest w pakiecie malzenskim;) Anika, gronkowiec to tez jeszcze nie koniec swiata Po to bierzemy te leki, zeby sladu nie bylo :) bedzie dobrze, nie stresowac sie prosze Gorzej by bylo jakby nie wykryli, nie ? ejj znowu w caly swiat odpisuje...wybaczcie:) nie moge uwierzyc, ze juz dwa i pol kilo dziecka we mnie siedzi... nie wyobrazam sobie swojej reakcji jak zobacze ja pierwszy raz... szok szok normalnie masakra :D
-
Anakatia moj gin jest bardzo specyficzny;) od razu zastrzegl, ze nie jest to ta grozna bakteria, co ja w ogorkach kiedys w holandii znalezli ani zadna inna straszna tak wiec zebym sobie nie wyobrazala, ze mnie zzera od srodka czy cos;) ten paciorkowiec jest juz gorszy i niebezpieczniejszy dla dziecka a to najwyrazniej nic strasznego;)
-
ooo waga mi sie wstawila w formie nr telefonu :O kafe ma pomysly... co do tego antybiotyku co bralam to wyszlo, ze nie mam paciorkowca tylko bakterie coli, informacja o tym wpieta do karty ciazy, lekarz nie robil drugi raz posiewu, powiedzial ze jak wzielam ten lek to jest ok...