Joleczka26

Hej dziewczyny! U mnie mija półtora tygodnia jak piję ziółka oj. klimuszki, zaczęłam w 4 dc. Dziś mam połowę więc wybrałam się do gina, żeby sprawdził czy coś się dzieje....no i się dzieje: pęcherzyk dominujący 23mm, endometrium 10mm. Mówi, że wszystko jest na najlepszej drodze, żeby męczyć M. hehe... (oczywiście nie powiedziałam, że piję zioła). Przepisał mi Duphaston ale nie będę brała...zaufam naturze ;) Co ja bym dała, żeby się udało!!!! Tak jak i Wy wszystkie! Pozdrawiam!!!

Też zapłaciłam za wszystkie ok. 50 zł. Wcześniej pisałam, że w sklepie zielarskim wychodzi drożej. Powodzenia!

Hej! Stakola poczytam sobie o tym co piszesz, czyli o układzie biegunów. W sumie myślałam kiedyś o jakimś znachorze no ale tylko myślałam :P Tabletek antykoncepcyjnych nigdy w życiu nie brałam, parę razy tylko plastry Evra anty. Myślę czasami, że może dlatego nie mogę zajść...może byłoby łatwiej teraz... Na środę zapisałam się do gina - jakiś nowy, bo moja co kiedyś do niej chodziłam dopiero na koniec m-ca będzie. Mam nadzieję, że zrobi mi to USG. Dopiero będzie półtora tygodnia jak piję zioła - często odczuwam jakieś bóle w podbrzuszu.

Starania zaczęliśmy pół roku po ślubie z myślą, że szybko pójdzie. Nawet do głowy mi nie przyszło, że coś może byc nie tak...i tak minęło już 3,5 roku!! W czerwcu 2011 miałam HSG wszystko OK, potem w listopadzie laparoskopie i też wszystko OK. Więc nie wiadomo gdzie leży przyczyna. Hormony niby OK (robiłam na własną rękę, bo gin powiedział, że jestem szczupła, mam regularne miesiączki i hormony na pewno są OK). Mam śluz i kłucie jajników w połowie cyklu ale nie wiem czy pęcherzyki pękają, bo w sumie to nie miałam monitorowanego cyklu. Wyniki M dobre. Spróbuję zioła, a potem wybiorę się do specjalisty...ale myślę, że nie będzie takiej potrzeby, bo przecież zioła są super i na pewno pomogą!!!

Hej dziewczyny! Piję ziółka już od tygodnia. Jak myślicie czy zwykły gin przyjmie mnie i zrobi mi usg, żeby sprawdzić czy są jakieś pęcherzyki? Czy pierwszy cykl z ziółkami się do czegoś nada? Czy śmiało można powiedzieć lekarzowi, że pije się ziółka czy oni mają jakąś inną teorię na ten temat....

Plotka to rozumiem, że w 4 cyklu dopiero zaszłaś? Mam już pełen skład ziółek, dopiero drugi dzień piję i nawet dobrze mi idą :) Zazdroszczę Wam Filipka ;) ja też chcę!!! ;) :)

Ja też w sklepie zielarskim ale popytać można też w tańszych aptekach (np. w skl zielarskim za ziele przywrotnika 25 gram zaplaciłam 4,5zł a w tańszej aptece za 50 gram tego samego zapłaciłam 3,8zł, więc jest różnica). Problem miałam z nostrzykiem żółtym, którego nie ma w aptekach ani w sklepach dlatego na allegro musiałam zamówic. Mówię o ziołach oj. Klimuszki.

Hehe... każdy ma jakiś swój sposób na picie. Piję na trzy razy i od razu zagryzam gumą orbit owocową ;) nie wiem czy tam można ale chociaż na początku :) nevergetup to między nami tylko tydzień różnicy, wierzę, że nam się uda!!!

Dzięki dziewczyny! Wczoraj wypiłam pierwszą porcję blee....jakie to nie dobre ;) - 3 razy dziennie czy dam radę??!! :)) Długo już pijecie?

Hej dziewczyny! Ja też w sprawie ziółek mam pytanko. Miałam zacząć od pierwszego dnia cyklu, który miał być dopiero w poniedziałek, a niestety @ dostałam już w środę, a brakuje mi jednego składnika (zamówiłam na allegro i powinien w poniedziałek już być). I mam problem czy wymieszać zioła na razie bez tego jednego składnika i pic? Czy zaczekać do poniedziałku? ale będzie to już 6 dzień cyklu. Czy dzień cyklu, w którym zacznie się pic ma znaczenie? Wiecie coś może na ten temat? Tak na marginesie to dziś niby 4 dzień cyklu, a tylko pół dnia drugiego dnia ;) miałam takie normalne krwawienie reszta to plamienie - mam nadzieję, że zrozumiałyście hehe...

Oczywiście wszystkim Wam życzę powodzenia!! :)

Scotch trochę tak, ale o nich najpierw się dowiedziałam, kupiłam, a teraz czytam, że są jeszcze zioła oj. Sroki. Żebym wiedziała...bo te to aż 3 razy dziennie trzeba pic i za każdym razem świeże zaparzać. Ale pije się 1 miesiąc potem 7 dni przerwy i następny m-c (chyba 10 dni przerwy), a 3ci m-c to już profilaktycznie. Chyba dam radę :)) zresztą czego się nie zrobi dla tego upragnionego szczęścia!!!! Pozdrawiam!

Hej dziewczyny! Za około tydzień będę miała początek cyklu i zaczynam pic ziółka oj. Klimuszki...wierzę, że nam się uda, a staramy się prawie 4 lata. Czasami mam kłucie w połowie cyklu i śluz płodny, ale nic z tego...sama nie wiem czy mimo tego mam owu, bo jak kiedyś przez 2 miesiące brałam clo to pęcherzyki nawet nie rosły... Czytam Wasze posty jednym się udaje, drugim nie...

Hej dziewczyny! Mam problem...przyplątało się do mnie ostre zapalenie pęcherza moczowego (straszny ból przy oddawaniu moczy i krwiomocz) i dostałam leki, których w żadnych wypadku nie można stosować w czasie ciąży. Problem polega na tym, że jestem 7 dni po dniach płodnych no i skąd mam wiedzieć czy nie jestem w ciąży...może się udało w końcu...jakaś niepewność jest na pewno. Nie wiem czy mam brać ten chemioterapeutyk... Test wykaże tak wczesną ciążę?...jeżeli by była ciążą...jestem w kropce...

Jeszcze zastanawiam się na tymi ziółkami...nie wiem co mam robić...czytałam trochę o tym na innym forum i tak piszą, że na własną rękę to nie pić żadnych ziółek, bo mogą też zaszkodzić zamiast pomóc...nie wiem.... Co myślicie? Czy rzeczywiście mogą zaszkodzić? Tymczasem jestem po @, nigdzie nie zapisałam pierwszego dnia @ co robiłam przez cale okrągłe 3 lat. Teraz przytulanki będą tylko i wyłącznie z przyjemności a nie "bo mam środek cyklu", czyli odpuściłam i czekam na cud!!!

Dziewczyny życzę Wam dużo....dużo.... miłości!!!! Buziaki :*

Dzięki Plotka! Kurdę aż 3x dziennie i takie niedobre hehe... może dam radę. Mam zamiar spróbować o ile w sklepie zielarskim dostanę takie ziółka :) @ jeszcze nie przyszła - 3 dzień się spóźnia.

Plotka chyba spróbowałabym tych ziółek Oj. Klimuszki. czy mogłabyś napisać coś więcej? U mnie @ spóźnia się drugi dzień, robiłam test, ale niestety I kreseczka ;(

...płaczę...płaczę...płaczę... ;)

Plotka czytam Twoje posty i normalnie łzy lecą mi jak grochy z Twojego szczęścia!!!!!!!

Płotka z mocnymi postanowieniami weszłaś w Nowy Rok, które bardzo szybko Ci się sprawdziły!!! Gratuluję z całego serca!!! Trzymaj się, na pewno wszystko będzie dobrze!! Ja też tak chcę!!! ;)

Z tym płynem to oczywiście nie jest sztywna zasada...każdy organizm inaczej reaguję na różne leki, płyny, żele itp Dla większości na pewno płyn nie przeszkodził w zajściu w ciążę, ale nie zaszkodzi spróbować.

joanna 1433 co tam u Ciebie?? nic nie piszesz... never get up @ pojawiła się? Ja jestem po @ i zaraz znowu staranka. Wiecie co dziewczyny czytałam dopiero, że nie można stosowac płynu do higieny intymnej w czasie starań o dziecko. Używam go od paru ładnych lat i właśnie go odstawiam...może akurat...kto wie... Zacytuje Wam fragment artykułu: "Obecnie bardzo wiele pań używa płynów czy żeli do higieny intymnej. W czasie starań o dziecko jednak nie powinno się ich stosować. Dlaczego? Ponieważ zawierają pałeczki kwasu mlekowego, które dodatkowo zakwaszają (i tak już kwaśne) środowisko pochwy. Służą one zdrowiu okolic intymnych kobiety, ale nie plemnikom, bo te najlepiej czują się w środowisku zasadowym. Tak naprawdę już niemal wszystkie preparaty do higieny intymnej mają w składzie kwas mlekowy. Czym zatem powinnaś myć się w okresie prób zajścia w ciążę? Możesz używać płynów do mycia ciała dla niemowląt (np. Skarb Matki, Nivea) albo płynów do mycia ciała dla alergików (np. Emolium). Ale na tym twoja ostrożność nie powinna się kończyć unikaj też globulek dopochwowych, pianek, płukanek, płynów do irygacji z kwasem mlekowym (np. Floragyn, Gyntima). Mimo że zwalczają one bakterie i grzyby oraz przywracają równowagę biologiczną w pochwie, to jednak bywają przeszkodą w zajściu w ciążę."

Joanna aż cofnęłam się parę stron, żeby przypomniec sobie co miałaś robione na laparo no i była diagnostyczna, czyli tak samo jak ja...jesteś dla mnie nadzieją na najbliższe cykle, bo właśnie @ się rozkręca. Też staramy się 3 lata...długie lata...

Joanna ja też czekam...@ dziś ma przyjsc...też jestem półtora m-ca po laparo... Ja chyba bym już się cieszyła jakbym zrobiła test i wyszła druga kreska, nieważne czy byłaby słaba...życzę Ci oby to było to!!!!! Na razie jednak nie robie, bo miałam ze dwa czy trzy cykle, że @ spóźniała mi się równo 7 dni.