Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*Anula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *Anula

  1. 40-ci prawie lat mieszkałam w bloku. I wystarczy. Od prawie czterech w domu, niestety, nie wykończonym . I mimo zimy, chłodu i lodu, nie wrócilibyśmy do klatki, mimo, że mieliśmy miłych sąsiadów i byliśmy lubiani. Siedzę teraz przy ogniu i piszę, kot zwinięty w kłębek. Ale gdy byłam młodsza a dziecko było małe a nawet większe ( liceum ) wolałam miasto. Jestem zadowolona, że tak się to potoczyło. A mój mąż, urodzony w śródmieściu wielkoświatowiec :) już docenia własne podwórko. Tak więc dom , nade wszystko.
  2. Rozumiem Margo, jest gospodynią topiku i bardzo prostolinijną osobą,miłą,gościnną ,pomocną. Kilka lat temu sama założyłam trzy topiki, które do dziś istnieją, w różnych działach. Śmiem twierdzić, że ustaliłam reguły i już beze mnie ( przeprowadzka, budowa, remonty ) dalej toczą się rozmowy. Ludzie poznają się w realu a ja otrzymuję życzenia świąteczne, teraz na pocztę. Założyłam te topiki po śmierci mamy bo z Jej śmiercią nie umiałam się pogodzić. Pomagało. Mam nadzieję, że wyjaśniłam, przynajmniej Margo, mój wstręt do " dobijania " bo " Nie dobija się koni " Sz_elko, z całym szacunkiem, nie rzucaj swego autorytetu na szalę, gdy nie możesz mieć pewności. Nie zrozumiałaś o co chodzi. A teraz już się pożegnam .
  3. Teraz muszę wyjść. Ale odpowiem, nie wiem, nie znam joeli z innych topików.
  4. I jeszcze - wpisuję się TYLKO na czarno. Tę dzisiejszą dyskusję czytam pijąc kawę . I gdy widzę taką naiwność, żal tyłek ściska.
  5. Napisałam jakiś czas temu o swoich wątpliwościach pod swoim nickiem . Nie zależy mi, by topik upadł, wprost przeciwnie. Ale widzę, że tylko ja " mam czelność" mieć wątpliwości na czarno. To, że dwa nicki, z małej i dużej litery są Joeli, widać jak wół na 238 stronie. I pomyślałam, może joela zarezerwowała sobie obie wersje z ostrożności, ok. Ale wczorajszy wpis samej do siebie budzi obawy o rozdwojenie jaźni.
  6. No to rozumiem i nie rozumiem. Margo, a jak ma to robić np. starsza, samotna osoba ? Czym ? O ludziki, to jest przecież obowiązek gminy czy jakiegoś innego ustrojstwa państwowego. A sady wiosną to poezja, Margo, krótki sen :) No nic, wracam do prozy życia.
  7. Dzień dobry, ja na momencik :) Margo, trochę się domyślałam, czemu śniegu masz dość. U mnie w zeszłym roku też na podwórku były prawie metrowe zaspy a kilkanaście metrów chodnika przed domem zamiata się cały rok, zimą zaś odśnieża. Odkąd pamiętam, tak jest. Tylko my nie mamy obowiązku wywozić śniegu, bo niby czym ? Samochodem czy sankami :) Ann pisze, że chodzi o rośliny. Mnie też. I jeszcze o samopoczucie własne, niemniej ważne. Jest śnieg, jest słońce, jest radość. Od zawsze tak miałam, przedkładam " pięknie" nad " praktycznie ", chociaż staram się bardzo te dwa pojęcia równoważyć.
  8. Tak boicie się śniegu i zimy, czemu ? Mnie sie marzy zima jak z Fałata, biała i słoneczna, z iskierkami na śniegu, błękitnym cieniem, taka z dzieciństwa . Dla mnie najgororsze jest ni to, ni owo. Hortensja puszcza listki a ja głupieję. Nie chcę jeszcze wiosny, chcę kolejności pór roku, rytuału ognia, oczekiwania. Nie chcę wybiegać do przodu, nie chcę przeżywać zima wiosny a wiosną lata. Wiem, że ten protest zda się psu na budę, śniegu od niego nie przybędzie - ale wiosna ma urok po zimie, nie inaczej :) Oczywiście korzyści są i tych nie neguję. Ps. Proszę nie brać tego do siebie, może tylko ja tak mam :) Zaraz północ, a ja ... czekam na męża. Samolot wylądował :)
  9. Dzień dobry :) Margo, zmielony antrykot dodatkowo podsmaż, sam, dodając trochę tłuszczu, może być masło roślinne. I jak przestygnie, dodaj jajo. Ja bułki tartej nie dodaję, warzyw też nie. Tak robiła moja mama, tak robię ja. Zrób raz kilka moim sposobem, są przepyszne. Oczywiście sól, sporo pieprzu też trzeba dodać. Pozdrawiam :)
  10. Margo, dziękuję za życzenia. Cieplej na sercu mi się zrobiło. Do zobaczenia, jak widzisz, zaglądam.
  11. Jak łatwo wysnułaś wniosek , Joelo, że się dobrze bawiłam. To by było na tyle.
  12. Joelo, znajdź jeszcze kogoś ( poza babcią, ale ona sporadycznie ), kto robi spację przed kropką lub przecinkiem. Jeśli Cię niesłusznie posądziłam, zbanuj mnie i tyle.
  13. Podaj mnie wyżej, pomarańczko, za moją wiedzę.
  14. Joela się nie spytała. Charakterystyczna interpunkcja. Mam alergię na dwulicowość. Margo, przepraszam za zamieszanie. Ale ja, jeśli już, to mogę tylko na czarno. I też jest mi przykro.
  15. Margo, przepraszam , długo trwało, nim się zdecydowałam. Przeważyło szydercze życzenie dobrej zabawy dla Ann na balu sylwestrowym. Długo dziś marszowałam, potem gorący prysznic, bo zmarzłam.
  16. Joela, nie wiem, co masz zrobić. Może zaprzecz ? Albo poproś o zbanowanie mnie ? Wszystko jedno.
  17. Dzień dobry :) Ann, makaron i ziemniaki jednocześnie ? :D I przepyszne wyszło ? Uśmiechnęłam się, sama tak odważna nie jestem. Trzymaj się cieplutko, dbaj o siebie, nie odpowiadaj pomarańczom, nie tłumacz się, bardzo Cię proszę. Zwłaszcza, że to przebrana pomarańcza jest. Często chodzi w czerni. I uwielbia " kulturalnie " :) wychowywać. Atramkę też " wychowała " tak skutecznie, że dziewczyna zniknęła. Joelu, kłaniam się . Ja wróciłam do maszerowania i do postnego jedzenia. Brak słońca i śniegu jednak robi swoje - brak mi optymizmu, chęci do porannego wstawania- ale będzie lepiej. Przetrwamy zimę, bo po niej wiosna :) Margo, dzielna dziewczyna jesteś, bardzo pozytywna. Polubiłam Cię ogromnie, wpadnę po jakiś przepis ? :) Kropelko, trzymaj się, mimo choroby masz w sobie dużo ciepła, wyrozumiałości, jesteś uparta. Serdeczności :)
  18. No piękne :) Nie wiem, co zrobić, tutaj mi dobrze, kropelko, ale to jednak zaśmiecanie tematu. Czytałam, że przechodzisz na marchwiankę i jaglankę, ja też muszę. Ale najpierw zrobię trochę Dukana. Podziałał na mnie w zeszłym roku, może i teraz. Zastosuję go, tylko krócej, potem tylko warzywa i chude mięso, woda, 5 posiłków dziennie. To jest dla mnie najgorsze do zrobienia, regularność posiłków. Jeszcze obmyślam strategię.
  19. Dzień dobry :) ann, kropelko, margo, emmi, joelu,amito, miła pomarańczko, młoda gosposiu, ofko, sz_elko - wszystkie serdecznie pozdrawiam poświątecznie i przednoworocznie. Piernik sobie dalej leżakuje i jeszcze nie mam ochoty go piec a przynajmniej jeść. Tak jak kropelka, boję się wejść na wagę, na szczęście jej nie posiadam. Wysiadła kompletnie, zmiana baterii nie pomogła, remont jej zaszkodził. Trzeba zakupić nową. Wśród prezentów dla nas, pod choinką, znalazły się dwa tygodniowe pobyty w Paryżu. Podejrzewamy :) naszego syna i Jego żonę. Koniec maja. Mam 5 miesięcy, by doprowadzić sylwetkę do normy. Odświeżyć znajomość francuskiego. I tak się waham , tutaj Wam raczej truć nie powinnam :), może na dietach ? Przez Święta , gdy byliśmy w domu, przeczytałam otrzymaną w prezencie "Anię z Wyspy Księcia Edwarda " i "Siedlisko" - Janusza Majewskiego. Serial mam i bardzo lubię. Pierwszy raz, od długiego czasu, bez wyrzutów sumienia, leniłam się, czytając. Literatura może i mało ambitna ale jaka przyjemna. Te ambitniejsze niech czekają na zaś :)
  20. Dzień dobry :) Margo, u mnie nie pada i prawie nie wieje. Pójdę nawet marszować , wczoraj było równie cicho i sucho. Współczuję, bo boję się silnego wiatru. Kropelce przesyłam uściski i serdeczności. W wszystkim kobietkom życzenia świąteczne - wszystkiego dobrego, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia.
  21. Ann, też słyszałam, ale twardo czekam na trzepanie pierzynki ;) Mam prąd, pora z niego korzystać. Wczoraj nasz piec wytrzymał ośmiogodzinną przerwę w dostawie prądu i gdy ten juz dopłynął, samodzielnie podjął pracę :)
  22. Dzień dobry :) Przepadam za makowcem , dzięki Margo, przy okazji się załapię :) Na Święta nie będe piekła, ale zanotatnikuję . Ponieważ mam pierwsze próby z ciastem drożdżowym za sobą, upiekę makowiec, może na Nowy Rok ? Z duża ilością maku. Śniegu nie ma coraz bardziej ;)
  23. ann, miłego wieczoru . Juz za 10 dni Święta a śniegu nie ma. Kupiliśmy wczoraj takie śliczne światełka ledowe zewnętrzne. Nasze pierwsze zewnętrzne światełka :), dla wszystkich.
  24. Pralka załadowana, włączona. Dziewczyny, dwa dni bez prądu Dobrze, że mam kozę, można ugotować, a i ogrzać . Mrozu nie ma, ale gdyby był ? Odpowiem pomarańczy. Nie, nie czuję tak samo. I mam nadzieję, że Emmi będzie się pojawiać.
×