Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*Anula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *Anula

  1. atramko, masz malutkie dzieci, dla nich te truskawki ? Ja wybywam , do zobaczenia :)
  2. Margo, jesteś wielka :) To skuteczny sposób i całkowicie eko. Miałam na czarnej folii i ziemię i żwir płukany, po zdjęciu folii goła, czarna ziemia.
  3. ann, ja nie mam dużego ogrodu, gdzie mogłabym , jak Wy, sadzić drzewa i różnorodne krzewy. Jak czytam, jakie ilości tego dobra posiadacie, to zazdroszczę. Zbieram więc witaminy niczyje :D
  4. ann, wydaje mi się, że owoce róży po przymrozkach są gorsze do zbierania , mycia i oczyszczania. Można je zebrać teraz i włożyć już gotowe do zamrażalnika, bodajże na 3 dni.
  5. Nalewkę oczywiście :) ale to zależy, ile zbiorę, mam chęć zrobić wino.
  6. atrami, popieram ann, nie rób sobie i ziemi krzywdy.
  7. ann, nie wytrzymałam dziesięciu dni na gołej kaszy, ale jem ją namiętnie, skąpo krasząc czy doprawiając. Jest moim odkryciem żywieniowym i smakowym :) Żle się wyraziłam, to nie polowanie a łowy :) Jadę zrywać dziką różę .
  8. Dzień dobry :) atramko, ja mam dziś na obiad kaszę jaglaną z przysmażoną na odrobinie boczku cebulą. Do popicia maślanka lub ogórek kiszony, do wyboru. Nie sądzę, bym którąś z Was skusiła, a to jest smaczne, proste, szybkie i na ten chłodny czas zdrowe. U mnie wilgotno w powietrzu, ale ciepło. Zaraz się wybieram rowerem na polowanie :) Miłego dnia.
  9. Margo, mam wujaszka, który ze dwa miesiące temu skończył 90 lat. Żywotny , bardzo dużo chodzi, czasem jeszcze jeździ samochodem. A nam się włos na głowie jeży. Uparciuch :) Pozdrawiam ciepło .
  10. Dzień dobry :) Okrutnie zmęczonam lub okrutniem zmęczona jestem :D Kropla, dzięki za przypomnienie , też skorzystam i pościel wyniosę na powietrze. Witam się i muszę znic :) w ogrodzie. Proszek do pieczenia lub soda. Jeśli się nie mylę, proszek do pieczenia zawdzięcza właściwości wybielające właśnie sodzie. Dość często sodą myję umywalkę czy wannę.
  11. Witam :) Dziękuję za podpowiedzi i w sprawie malin i nadgarstka a także brukselki. Zostawiam gorące kakao :) i znów wybywam z domu. Miłego dnia.
  12. Witam się w biegu :) Pozdrawiam szybko :) Ann, mam pytanie, znasz nazwę tej swojej maliny ? Czytam, że długo owocuje. Prosiłam koleżankę, by kupiła mi krzak malin, Ona mówi, że to jest " polka" i dwa razy w roku owocuje. A ja chciałabym taką, która owocuje cały sezon, jest taka ? Ponoć tak owocuje malina żółta, ale ja chciałabym zwykłą, malinową. Wychodzę zaraz, ciepła życzę :)
  13. Margo, dobra kobieto :) Jutro idę porozglądać się po okolicznych ogródkach. Dziękuję bardzo. dla znajomego :)
  14. Ja to nawet suszonych nie mam :( Można je kupić ? Smalec gęsi i nagietki, mama bardzo w nie wierzyła. W przyszłym roku zasieję. Ale co teraz ?
  15. ann, dziękuję za stronkę z pościelą. Gdybym potrzebowała, skorzystałabym na bank. Ale mam już kupne kołdry zimowo- letnie, nowe. Zimowe też ,prawie. Pościeli mam dużo, ja od zawsze szyję. Ale adres wkleiłam w ulubione, dobrze, że podałaś, zakłady pracy chronionej trzeba promować. Każda z nas ma znajomych, którym można podać adres :) Ja jestem jang, ze stronki wynika. Napisali, że można kaszą jaglaną, super :) Nadgarstek boli. Nawet gdy ręka leży nieruchomo :(
  16. ann, taka wersja kołdry, o jakiej piszę, jest łatwa. W bloku było mi wiecznie za gorąco, byle szmatka wystarczyła, by się przykryć. Odkąd mieszkam tutaj, doceniłam kołdrę z pierza, mogę pod nią spać tak, jak lubię, przy uchylonym oknie. Dobra kołdra , prawdziwie pierzasta, kosztuje bardzo dużo, a i tak, nie ma pewności, co w niej jest. Czytałam wypowiedź pana, który zawodowo zajmuje się czyszczeniem pierza. Zdumionym klientom, pokazuje zawartośc takich kołder, uzupełnianych np. pociętą gąbką. Moja mama szyła kołdry lege artis. Tunele pionowe miały wszyte taśmy, dające grubość czyli inlet się nie stykał ze sobą. Tak samo szycia poprzeczne, też z taśmami. Nie wiem, czy to jasno wytłumaczyłam :)
  17. Kropelko, ann, Wy faktycznie nigdy nie szyłyście kołdry ani poduszki :) Ja może źle się wyraziłam, pierze w kołdrze wkłada się do małych kwadratów i nie na full. To jest lekka praca :) Zmiana pogody - może to ? ale przypomina mi sie stary dowcip - przychodzi starszy człowiek do lekarza i skarży się na prawe kolano, że boli. Lekarz, uspokajająco - no co się dziwić, ma pan juz osiemdziesiąt lat. starszy pan uśmiecha się dobrotliwie i stwierdza - panie doktorze, moje lewe kolano ma tyle samo lat, a nie noli :)
  18. Margo, napisz proszę, jakoś mam zaufanie do Twojego emerytowanego znajomego lekarza .
  19. do brukselkowej masz rację, zdarza się, że pierwszy raz jest fatalny. U mego dobrego znajomego, zjedzenie mrożonej, oczywiście ugotowanej brukselki, skończyło się pobytem w szpitalu. Twoje uwagi, a także wcześniejsze, są cenne. Napisz jeszcze, czemu brukselka i jak pomogła Ci schudnąć. Z tego co piszesz, pewnie zdrowo.
  20. Ann, skończyłaś fasolową wojnę ? :)
  21. Dzień dobry :) Menu nie zmieniam. Ale mam zmartwienie - bardzo boli mnie od wczoraj wieczór prawy nadgarstek. Tak bardzo, że trudno mi było przynieśc drewno do Mećki. A przecież nie trzepałam dywanów, nie szorowałam podłóg ( przynajmniej wczoraj ), szyłam i napychałam. Przyszło znienacka . Może to reumatyzm być ? :(
  22. Ann, wpisz w google " szycie jest piękne blog " i serfuj :) w drugim poście dziewczyna zastanawia się nad modelem maszyny do szycia. A ja spadam, tak wolno mi chodzi komp, że dostaję rozstroju...nerwowego, oczywiście ;)
  23. No to nie zapomnij, obiecałaś :) Zaraz wchłonę swoje jagły, dochodzą pod kołdrą i biorę się za dalsze szycie. Szycie jest proste, jak jazda na rowerze, Ann. Zachęcam do kupna maszyny. Jeśli czujesz potrzebę. Jest tyle blogów, poświęconych szyciu, może najpierw pooglądaj ?
  24. Witaj :) Ja dziś będę trzeci dzień na jagłach. ann, zakupiłaś, co miałaś zakupić ?
  25. Dziękuję za odpowiedź , pomarańczko :) Ja oglądam tylko "przepis na życie" i ze smutkiem stwierdzam, że staje się to mało strawne :( Ale ja już tak mam. Obrażam się na filmowców :) " Rozlewiska "prawie nie oglądałam, a jeśli oglądałam, to bluźniłam, że mi się nie zgadza :D
×