Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*Anula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *Anula

  1. Już martwiłam się, że tylko w sklepach ze zdrową żywnością. Ale sklepy, które wymieniłaś, Joela, mam w zasięgu. Dzięki. Czy Ty gotujesz kaszę jaglaną ? Czytałam, że ma wielce zdrowotne właściwości :)
  2. Czy któraś z Was wie gdzie kupić kaszę jaglaną ? W Makro nie ma .
  3. Margo, jadłam raz w życiu, robiła koleżanka. Pamiętam, że potrzebny jest łój wołowy. A gdzie się takowy kupuje ? Czy to jest taki żółty tłuszcz przy antrykocie ? Pojęcia nie mam, ale zadanie masz niecodzienne :)
  4. Misiu, no to jest co kłaść na okrągło :) A ziemnej piwniczki zazdroszczę. Pięknie, mamy do dyspozycji nowoczesność i tradycję. A to można połączyć tylko w domu, w bloku się nie da. Chociaż nie każdy tego pragnie. Ale gdy pragnie, to może :)
  5. Ja nie lubię równiutkiego, ale te kolory sa piękne. I jest trochę połupany :) Pewnie że kupię, jakiś zawsze się znajdzie. Myślałam też o cegle klinkierowej rozbiórkowej poniemieckiej, ale chyba transport by nas zażarł :) Babciu, aż zapachniało z Twojej kuchni .
  6. Misiu, no niestety, ale ten bruk jest mi potrzebny na taras . Potrzebuję raczej nowy, tak jak ten. Ma się zestarzeć ze mną. A ten jogurt to nie żarty, spróbuj na kawałku.
  7. Ann, ja tez się później zorientowałam, Miś pisze o bruku, nie o cegle .
  8. No to ja nie mam piwnicy, Ann. Takiej zwyczajnej, zimnej piwnicy. Gdzieś czytałam, że mięso nie powinno rozmrażać się w temp.pokojowej, tylko w lodówce. Wczoraj włożyłam do lodówki, dzisiaj dalej twarde na kośc. No to godzinę temu wrzuciłam kurczaka do chłodnej wody z solą. Jest nadzieja, że go dziś będę piekła :)
  9. Misiu, jak mam zdjęcia znaleźć ? A bruk posmaruj jogurtem, tak jak doniczki, zrobi się na nim nalocik :)
  10. Misiu, ależ mnie teraz zdenerwowałaś Ja mam do przykrycia jeszcze taras, właśnie cegłą klinkierową, mamy to zrobić w przyszłym roku.
  11. Ann, nie twierdzę, że wszystko, ale wiele się da zrobić, trzeba tylko pieniędzy i czasu. My rozbudowywaliśmy dom - kostkę. Jednym z priorytetów była kuchnia na poziomie gruntu i taras przy niej, bardzo prywatny i intymny. W bloku miałam kuchnię 3 m kw, o centymetry nie będę się spierać , trudno było wykręcić kota ogonem :D Dla mnie ważniejsza jest kuchnia niż salon . Mam też spiżarkę :) Przydałby się jeszcze duży sad i ogród, chociaż nie sądzę , bym miała tyle sił, jak Wy, by tym się porządnie zająć.
  12. Moja kuchnia ma trochę ponad 30 m. Dodatkowo dwa okna i przeszklone drzwi do sieni. Drzwi wejściowe też mają szybkę. Z kuchni jest wyjście na taras, ogranicza go mur, ten z winobluszczem, za nim widzę drzewa. Moja Mećka jest dwufunkcyjna, można na niej ugotować rosół czy bigos, rurę ma tylnią, wchodzi ona sobie w ścianę pokrytą cegłą ręcznie formowaną. Bo ja bardzo lubię cegłę. Jestem z każdej strony ograniczona :D domami lub murami, moje okna wychodzą tylko na własny ogródek.
  13. Ann, wyobraź sobie bardzo dużą kuchnię, z ogromnym stołem ( są to nawet dwa zestawione identyczne stoły). siedzę sobie teraz przy nim na krześle, na wprost mam drzwi , całe przeszklone, za nimi widać przebarwiający się na białym murku krytym dachówką winobluszcz pięciolistkowy i dalie. Po prawej stronie tych drzwi stoi sobie czarny piecyk, Mećką zwany :) Popularnie, na takie piecyki mówi się koza. Ma dużą szybkę i zaraz będę w nim palić. potem jężyczki ognia odbija się w oknie naprzeciwko, będę je widzieć na zielonym tle tuj, sadzonych przez moją mamę. Kot się rozłoży na siedzisku przy kozie, będzie się gapił w ogień, bo to kot- filozof :)
  14. Emmi, to nie było tłumaczenie się :) To było przedstawienie wątpliwości odnośnie furiatek :) Ann, przeprasas ? Uśmiechnęłam się :) Też lubię oglądać domy, wnętrza, ogrody. I czasem zmieniam zdanie - nie zagrzebię się pod kołdrą, rozpalę w kozie .
  15. Jakiś szary ten dzisiejszy dzień. Mam możliwość do obiadu się poobijać, wygrzać i poleniuchować. Idę się zagrzebać w ciepło :)
  16. Ann, aleś wybór przedstawiła - wszystko ma u mnie pierwsze miejsce więc nie doradzę. Chociaż dobry schabowy nie jest zły. I niedziela dzisiaj :)
  17. Dopiszę jeszcze. I tu nie chodzi o to, że mamy się czego wstydzić ale są ludzie, którzy złoto potrafią przerobić na gówno. Wracając jeszcze do obraźliwych, krzywdzących wpisów - dla mnie najgorsze jest to, że jedna strona walczy z zasłoniętymi oczami.
  18. Cześć, pisałam, nie widziałam, witam. U mnie rozmraża się kurczak .
  19. Dzień dobry :) Emmi, zgadzam się z Tobą, autor wątku powinien mieć możliwość kasowania obraźliwych wpisów, nie chodzi tu nawet , że pomarańczowych, tylko obraźliwych, podłych i nic nie wnoszących do tematu. Natychmiast, gdy taki wpis zobaczy. Ale gdy nie zagląda dzień, bo nie ma czasu, toto leży i śmierdzi. Ale na to nie ma rady, przynajmniej w tak dostępnym forum jakim jest kafeteria. Inaczej jest np. na Muratorze. No, ale to forum tematyczne, chociaż i o gotowaniu czy odchudzaniu można podyskutować. Zaletą tego jest to, że szybciej możesz otrzymać odpowiedź. Co do garnka - Emmi, jaką mogę mieć pewność, że dwie uliczki dalej , realnie, nie żyje jakaś frustratka, która również zagląda na kafe i tu trafi ? A może już jest ? Moje otoczenie jest bardzo charakterystyczne, rozpoznawalne. Uczepi się taka, która ma dużo więcej czasu, pamięta, że na Rosjan mówiło się kacap, jest wierząca, bo wie, jak wygląda klamka od zakrystii i zaczai się przy ekranie a w realu będzie mówić dzień dobry lub udawać dobrą sąsiadkę ? Wiem, że jest to możliwe. Jeśli ta upierdliwa pomarańcza wiedziała, jak znaleźć Margo na garnku, każdy, kogo to interesuje, znajdzie. Przedstawianie potraw na talerzu to dla mnie mało, lubię robić zdjęcia :) Te wątpliwości pojawiły się faktycznie dopiero po wpisach , których nie czytałaś.
  20. Quan, nie przejmuj się, nic się nie stało. Tylko ochota przeszła na zaistnienie na garnku. Obejrzałam CSI, może jeszcze poczytam. Planu nie udało mi się w całości zrealizować, niestety.
  21. Ale to przykre, co tu się dzieje. Ja jeszcze nie zaczęłam zgłębiać tematu, teraz usiadłam i wiem, że na żaden garnek nic wystawiać nie będę. Dla mnie szkoda .
  22. Ann, zajrzę. Może i mnie wciągnie ? :) Ale się męczysz pisząc z telefonu :) Ja już zmykam, bo mi umyte pólki z lodówki chyba wyschły . Miłego dnia :)
  23. Ann, Tobie też :) Ja zbieram dzwonki. Właściwie wszyscy zbierają mi dzwonki. I chyba taki, o którym piszesz, mam :) gliniany, wysoki, ozdobiony kogucikiem.
  24. Dzięki za odpowiedź w sprawie worków :) misiu. Quan, weszłam w link i co dalej ? Tam się pisze czy tylko zdjęcia dodaje ? hehe, ja nie mam tak uregulowanego trybu życia jak Emmi, ale dziś, nim usiadłam do śniadania, wyprawiłam męża w długą drogę. Nie to, że ja lubię tak wcześnie wstawać, ja tylko nie umiem leżeć, jak już sie obudzę. :) A moje koty , jak tylko otworzę oczy, czekają w blokach startowych i pędzą na dół. Często, latem, śniadają o piątej :)
  25. Dzień dobry, ciepły i mokry :) Quan, piję kawinkę i jem śniadanie. Planuję dzień. Mam nadzieję zrobić wszystko, co zaplanuję, jak Ty wczoraj :) Co to są worki dla Mikołaja ? :)
×