Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*Anula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *Anula

  1. Gdyby tak mogło być :) Zawsze jest coś za coś, prawda ? Miło mi się gawędziło, ale mogę się wreszcie za coś wziąć, do zobaczenia, Ann :)
  2. Uff, odebrali. Ann, ale Ty masz miejsce na kompostownik, ja go nie mam. Mam co prawda młynek do odpadków, ale jeszcze nie zamontowany :D Ja mieszkam jednak w miasteczku , ogródek maleńki. Mamy też tzw dzwonki na makulaturę, plastik i szkło, tam wrzucaliśmy. Ale gmina to wywozi na ogólne wysypisko śmieci, wiem, widziałam . U nas pojemnik 120 l jest opróżniany co dwa tyg. i wywóz kosztuje 28 zł na m-c. Worki na segregowane śmieci są zostawiane przy odbiorze zapełnionego wora. Ja Tobie zazdroszczę miejsca, bo muszę się nieźle nagimnastykować umysłowo, by posadzić to, co chcę w odpowiednich miejscach :)
  3. Ann, u nas worki sa za darmo, jako dodatek do umowy o śmieciach niesegregowanych.Plastik, makulaturę i puszki po tuńczykach kocięcych :) odbierają średnio też co 2 tygodnie, na telefon. My kupujemy tylko worki na trawę, jeden wielki kosztuje 2,50 .
  4. Ann, nie wiem, jak duży masz ogród i ile możesz zatrzymać starych krzewów, ale proponuję Ci to dokładnie przemyśleć. Likwiduje się prędko a rośnie i owocuje po długim czasie. Ja mam od niedawna koleżankę ogrodniczkę, mieszka ode mnie o rzut beretem to się jej radzę. Emmi podpowiadała mi, jak przesadzić irysy, wszystko jasno wytłumaczyła, ale nie wiem, czy zrobiłabym to prawidłowo, gdyby nie przypadkowa z początku pomoc tej koleżanki.
  5. Też serdecznie witam, babciu :) Sękacz to najpyszniejsze ciasto ale tort to tort, są zupy, jest i rosół :) Siedzę i czekam, aż odbiorą moje odpadki do recyklingu, pierwszy raz. Drzwi otwarte, by ich usłyszeć Od ósmej rano . Worek z plastikiem lekki, już raz wiatr rozwalił Telefonicznie informują, że śmieci odbierane są do czternastej, albo i dłużej. No to sobie jeszcze popiszę, nie zrobiłam dziś NIC
  6. Ann, co do irysów, to się zdziwiłam, ja sadziłam kłącza, takie z torebek. A stare, które miały zbyt ciemno, cięłam na kawałki i przesadziłam w tym roku w inne miejsce. Tawułę też mam białokwitnąca, ale dopiero tegoroczna, w przyszłym roku będzie piękna. To derenie powinny być dwa, nie dalej niż 30 m od siebie, pigwowce ponoć też lepiej, jak są dwa, ale doświadczeń nie mam. Ja wsadziłam krzaczek ze szkółki, też na wiosnę. Berberysów zazdroszczę, ale ze względu na kolczastośc i wielkośc mieć nie będę. Owocki obrywam u cioci :) Bez mam piękny , chyba ośmioletni, dubeltowy. Z drugim, moją Krasawicą Moskwy, mam kłopot, boję się, że zmarzła.
  7. Aaa, zapomniałam o peoniach. :), mam trzy krzaczki. Emmi, hortensje raczej wolą półcień niż słońce. Swoją pnącą specjalnie sadziłam w takim miejscu, gdzie słońce jej nie spiecze i ziemia jest wilgotna.
  8. A, najpiękniejsze teraz mam dzikie wino, pięciolistkowe i trójklapowe, pomieszane z bluszczem zimozielonym. Na temat tych roślin, które wymieniłam, mogę się trochę wypowiadać, na innych , póki co, nie znam się nic a nic, na tych też ledwie co :) A mam jeszcze jodłę kalifornijską, śnieguliczkę, budleję, żylistki dwa i bardzo dużo wielkich , pięknych host :) Marzą mi sie jeszcze marcinki, inne odmiany róż i hortensji, drugi dreń i pigwa :)
  9. Ann, no to warunki masz :) Napiszę Ci, co ja bardzo lubię i mam, chociaż jeszcze kilka rzeczy planuję. Mam dużo róż, sadziłam na wiosnę tego roku. Mam dalie , jakieś giganty wyhodowałam z cebulek wsadzanych wiosną. Podlewałam gnojówką z pokrzyw, może dlatego cieszą mnie od dwóch miesięcy lub dłużej i nie zamierzają jakoś przestać. Mam hortensje, 7 lat temu wsadzone, takie z doniczek kupowane na Święta wielkanocne. Te sadziłam jeszcze z mamą. Mam mieczyki, sadzone tej wiosny, kwitły ale szału nie było. Mam irysy, też na wiosnę wsadzone, nie raczyły zakwitnąć w tym roku. Mam wreszcie krzewy - krzewuszkę, tawułę van Houtta, klon śliczny, bzy, pigwowca, dziką różę, dereń. Wczoraj wsadziłam czarną porzeczkę. Mam na siatce, do tej pory, stado motyli, czyli groszek pachnący jednoroczny, śliczną gaurę, róże okrywowe.
  10. Ann, temat - rzeka . Na dodatek trzeba wiedzieć jak chodzi słońce w ogrodzie, jaka gleba, co lubisz a co możesz mieć . Pod koniec października można już sadzić róże z gołym korzeniem, a teraz wszystkie rośliny w pojemnikach.
  11. No niekoniecznie kwiatek, Emmi. Pisałam, że zniknęło moje pytanie a na czarno jestem, na pomarańczowo nie piszę, pytanie nikogo nie obrażało. A kwiaty zabiorę z tarasu, dzięki :)
  12. Hehe, zniknęło moje pytanie do pomarańczki :D
  13. Ann, nie wiem, nie znam i co więcej, mało mnie to interesuje, co anonimowa pomarańczka czuje . Dlatego zgłaszam protest :D Pozwól nam pomarańczko żyć i ufać Margo. Zapewniam, że ogórki, które zrobiłam wg przepisu przez Nią podanego są świetne. Spróbuj, przekonasz się :)
  14. Uprzejmie donoszę, że wiem, co to jest IP komputera. Nie sądzę, byś miała rację. No cóż, trzeba zadać pytanie Modenie. Misiu, możesz to ustalić ?
  15. No to jednak raczej mi się to nie podoba. Człowiek się nastuka ręcznie jakis przepis , ktoś zrobi klik i poszło w kosmos Margo, masz niezła wariatkę za sobą, ona te Twoje posty SKOPIOWAŁA :D i się i nas tym raczy . O matko, co za upór, konsekwencja i skrupulatność. Gdyby tę energię i pracowitość skierować w dobrym kierunku, autostrady by już się wiły. ;)
  16. Margo, witaj :) Może lepiej sama zniknę, nie chcę być zniknięta przez kogoś :)
  17. Kiedyś, gdy więcej pisałam, tylko gospodarz topiku mógł zgłaszać posty do usunięcia. Teraz jest inaczej ?
  18. Ann, zniknęłaś a przecież Cię widziałam. Może śnię.
  19. Dzień chmurny :) No u mnie słońca brak, podobno ma być jutro. Ann, dobra kobieto, dziękuję za przepis na mięso w słoikach. Zaraz kopiuję w notatnik, żeby nie zgubić i zrobię. Czy przepis na konserwę różni się tylko tym, że mięso jest w kostkę ciachane ? Kiedyś moja teściowa uszczęśliwiała nas schabem w słoikach, mięsem z królika też w słoikach, to było mistrzostwo świata. Niestety, nie nauczyłam się od Niej przyrządzać w ten sposób mięsa, szkoda. Donoszę uprzejmie, że trochę lepiej się czuję, popijając rano kakao. Dziś mam tyle roboty, że nie wiem, w co ręce włożyć. Pozdrawiam zatem bez wyjątku :) i zmykam. Atramko, może barszcz czerwony z ziemniakami, przesmażoną cebulą i śmietaną Cię skusi ?
  20. Dzień dobry :) Ja do miasta dziś muszę a nie lubię. Ann, dzięki, zasnęłam przy Kościach :), wstałam o szóstej. Miłego dnia.
  21. Margo, trudno się mówi i myje czym się ma :D Dobrej nocy, ja się położyłam na chwilę koło siódmej, no na momencik, przespałam półtorej godziny i teraz nie wiem, co dalej ? :D Chyba się przymuszę do tv .
  22. Qanta, dziękuję, już mi apteka po głowie chodziła , kupię , na stronie są jeszcze dwie pozytywne opinie, Twoja trzecia :) Od tygodnia nie piję kawy tylko kakao, czekoladę o dużej zawartości zjadam bez wyrzutów. Trzeba się ratować, bo życie brzydnie, jak ciągle boli krzyż, łapią skurcze łydek, bardzo bolesne. Cieszę się, że i u Ciebie już coraz lepiej, chociaż czytałam i akcji bigosowej i uważam, że przesadziłaś :)
  23. Jeszcze śpię ? :) Joela, już widzę, że nie łydki tylko uda. No to nie wiem. Nie uczysz się ostatnio jazdy konnej ? ;D
×