Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*Anula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *Anula

  1. Dzień dobry, ja serwuję kawinkę czyli kawę Inkę lub kakao bez mleka. Joela, popatrz na swe łydki pod kątem braku magnezu, może tu jest przyczyna. No to zaczynamy :)
  2. Pomarańczko, weź pod uwagę wreszcie, że np. mnie nie interesuje życie prywatne Margolci. Mnie interesuje Jej wiedza na konkretne tematy. Zrozumiałaś ? Dotarło ? Daj już spokój.
  3. Margo, potwierdź, że przeczytałaś iż płyn się nazywa "ja ! " . Będę mieć pewność, że nie chodzisz po rynku powtarzając ha, ha , ha :) Babo, dwa tygodnie temu oddawałam do prania pierzynę, którą trzy lata temu zapakowałam w worek próżniowy, zakupiony w Carrefourze. Trzymał doskonale. Mam jeszcze dwa nowe, nieużywane. Czy wszystkie są tak dobre, nie wiem. Te worki to chyba trochę loteria.
  4. Poszłam jeszcze sprawdzić nazwę tego płynu do okien. Margo, on się nazywa " ja ! " pomyliłam się wcześniej.
  5. Ja jeszcze nigdy nie robiłam nic z dzikiej róży więc się nie boję :) Margo, koleżanka zaprowadziła mnie w miejsce , gdzie tych krzewów jest bardzo dużo i są niczyje. Owocki pięknie wybarwione. Będę robiła stopniowo, dam radę , chyba :D
  6. W lidlu to ostatnio wanish się pojawił w korzystnej cenie w stosunku do ilości czyli promocja . A płyn kupiłam u Dorotki :D, która sprowadza środki czystości z Niemiec. Wcześniej zaś proszek do firanek, lepszy jest niż słynny Dato, na tiulowych firankach różnica duża.
  7. Margo, przetwarzam :) Teraz się uparłam, że przygotuję dziką różę na wino. Trzeba jeździć, obrywać, płukać, mrozić, nakłuwać i wybebeszać :D. Matkę i resztę zrobi mąż .
  8. Margo, ja też myłam częst okna wodą z octem i najlepiej gazetami. Rozcieńczałam na oko ;) Aż kupiłam niemiecki płyn do okien " ha " 10 zł i polubiłam myć okna .
  9. Dzień dobry :) Zaganiana jestem, na własne życzenie, jak większość pewnie. Jesień to pracowita pora dla gospodyń podmiejskich i wiejskich . Pozdrawiam serdecznie dziewczyny, z którymi trochę zdań wymieniłam, pozdrawiam Margolkę, Joelę z którą mam chyba podobną pasję, atramkę, babę, Quantę. Ja stawiam rano na kakao, kawę odstawiłam, za dużo jej ostatnio było, wypłukałam sobie chyba cały magnez . Dopadły mnie skurcze, bóle i drgawki :D Pomarańczko, to jest do Ciebie . Czytałam, że może się zdarzyć miłość przez internet. Dzisiaj zobaczyłam, że nienawiść również. Ta nienawiść Cię wyniszcza, spójrz na własne posty, mało treści, myśli potargane, zdania nieskładne. Rzucasz kalumniami, obelgami, że czytać hadko. Zarzucasz komuś coś, co sama z obłędem w oczach czynisz. Jaki jest cel tej krucjaty ? :) Zastanów się, to sobie wystawiasz świadectwo, nikomu innemu.
  10. Quanta, no wiem, czytałam, że Cię pocerowali. Zażartowałam tylko, ja też byłam łasa najbardziej na zabiegi a zwłaszcza na bicze wodne. Dokupowałam sobie te bicze szkockie, świetnie sie po nich czułam.
  11. Margo, dziękuję, na bank zainteresuję sie tym Kelpem, mój organizm po całości rzuca mi kłody pod nogi :) Mieszkasz na Roztoczu ? Byłam tam ze trzy lata temu, na rowerowych wycieczkach wdychałam zapach sosnowych lasów.
  12. Cieszysz się na sanatorium ? Byłam kiedyś w Długopolu, dobrze, że biblioteka miejska tam była, dyskoteki sanatoryjne i biegi przed dziesiąta do budynku nie były moją pasją :D
  13. Dzień dobry :) No wiedziałam, wiedziałam, że w końcu na diety, gdzie kilka kobietek ,się zejdzie :D Margo, ile ten KELP kosztuje ? :) annorl, ta trzynastodniowa ogranicza ilość , czy można się najeść ale tylko określone produkty ? Chyba była podana na topiku , tak ? Quanta, ostrożnie i smacznego :) Wyjazd w Beskid Żywiecki był bardzo udany, szkoda, że tak krótki. Pięknie tam jak w bajce. :)
  14. Quanta, wszystko nadaje się do zalania ;) Dziękuję, do zobaczenia.
  15. Quanta, zdjęcia nie wrzuciłaś, a ja się muszę już pożegnać. Mam nadzieję, do widzenia wszystkim :)
  16. Quanta, już się śpieszę i zapominam o najważniejszym. Berberys to krzew kolczasty i to bardzo.
  17. No zrób, zobaczymy. Ja do piatej jestem i przygotowywuję się do wyjazdu, będę zerkać . Wyjdę tylko po pomidory i po ziemię do anthurium, dziś muszę przesadzić dwie zmarniałe sztuki.
  18. Małe, czerwone owocki, twarde, błyszczące i PODŁUŻNE. Listki niewielkie, też takie jajowate, mogą być ciemne, bordowo-fioletowe. Z czarnego bzu, kiedyś, dawno, robiliśmy wino. Na nie trzeba bardzo długo czekać, bodajże rok a nawet dwa lata.
  19. Zapomniałam o najwspanialszym owocu na nalewkę , o dereniu. Quanta, berberys ma małe, czerwone owocki, twarde i błyszczące. Nalewkę robiłam bez laski wanilii, mam gdzieś przepis, to Ci później znajdę. Ale pisałam, nie próbowaliśmy jeszcze. Może ten, co znalazłaś, jest lepszy ?
  20. Atramko, oj, dopiero zaczynają się dobra, które można zalać. Jarzębina ( 1kg zamroziłam na wszelki wypadek ), tarnina, berberys, dzika róża, czarny bez. Kasztany to już lecą z drzew ?
  21. Maleńki zapasik , tak z 5 l :) Z czego on jest ? Ja w tym roku nic nie podziałałam w tym kierunku, uchowała mi się z zeszłego nalewka na berberysie, jeszcze nie próbowaliśmy.
  22. http://www.youtube.com/watch?v=wOIQybT7DAU To moja ulubiona, a taka ma być jesień już od soboty, zmarzluszki :)
  23. Kiwam się przy kawie :) W głowie się przewija taki kawałek : Ale co tam, przecież taka jesień złota, nie jest zła. Muszę poszukać , wkleję Wam jak znajdę. Dziś po południu jedziemy w Polskę, wracamy w niedzielę późno. Więcej jechania niż bycia :)
  24. Ładny uśmiech, oby nie przez łzy. Szukaj działki dla brata i bratowej , jak rodzina kochana, to zawsze raźniej, prawda ? Oby Wam się udało, tak sobie myślę, że potrzebujesz bliskich blisko :)
×