Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

yazmina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez yazmina

  1. A co tam sobie narobiłaś, że aż opuchliznę masz??? Może żelem aloesowym się nasmaruj.
  2. Ja już się troche podleczyłam, strupy teraz powoli odpadają i zostają różowe ślady hehe. Kupiłam sobie ten krem cerkoderm 15- laski na wizażu chwalą, że on na trądzik pomaga i super nawilża. Zawiera kwas mlekowy, będę smarować na noc, to może mi przebarwienia złuszczy i te zasrane zaskórniki. Mam dość tej gęby.
  3. A ja se dziś nawyciskałam i wyglądam przeuroczo:( Boże jaki debil ze mnie.
  4. O fuuuuuu dziewczyny, a takie zaskórniki widziałyście??? obrzyda!!! To ja już wolę swój powyciskany ryj. http://www.dermnetnz.org/acne/comedones.html
  5. Mój chłopak nigdy niczego nie wydusza, nawet jak mu się biały czubek zrobi, albo jakiś wągierek (co zdarza się bardzo rzadko) i ma ładną cerę. On nawet nie wie o moim problemie. Mieszkamy razem, i dzięki temu już tak się ostro nie masakruje, ale zdarzaja się dni kiedy bez korektora mu się nie pokazuję. Wrascając do tego, że on nigdy nie wydusza (i oprócz mycia golenia się i czasem nałożeniu kremu niwea nic z twarzą nie robi) kiedyś obserwowałam u niego syfka na skroni, najpierw była czerwony, później zrobił się czubek i był tak kilka dni, a za jakiś czas zrobił się z niego wągier wystający z ciemnym czubkiem. Tak mnie korciło, żeby mu wyciśnąć....ale on i tak by nie dał. No i po jakimś czasie bez dotykania ten wągierek znikną i nie zostało po nim nawet przebarwienie. Więc chyba warto nie wyciskać, a skóra czy tak czy siak się oczyści.
  6. Mnie też kusiło, żeby kupić dermacol, ale masz racje- lepiej nie mieć :D U mnie podobnie jest z aloesem. Myślałam sobie- a powyciskam , aloes przecież uspokoi mi cerę. I fakt lepiej z nim jak bez niego, ale po masakrze cudów nie ma. Ja od trzech dni powiedzmy , że nie wyciskałam (no może 4 pojedyncze egzemplarze- ale bez większych powikłań) Dalej stosuje szare mydło, rumianek i aloes, wczoraj przed snem jeszcze punktowo acne derm na kilka przebarwień. Zobaczymy ile tak pociągnę. A jak u was z niewyciskaniem Zuzak i 7136? Ciebie nie pytam Ile jeszcze, bo pewnie tego nie robisz:)
  7. Jeżeli chodzi o tapetę.... u mnie jest tak, że jak nałoże fluid to te zaskórniole na policzkach wyglądaja jeszcze gorzej, bo sa bardziej wypukłe. Ja to kłade korektor punktowo na przebarwienia i jakieś czerwone krostki, trochę go rozcieram, a później lekko pędzęlkiem z pudrem w kamieniu pokruwam buźkę i takie maskowanie jest o niebo lepsze i wygląda naturalniej.
  8. Ja myje tym w kostce- mydełko premium, hypoalergiczne. Już nie chce mi się tracić kasy na żele, które i tak g.... dają. Jak dla mnie jest dobre bo naturalne w miarę- jak każde mydło wysusza, ale ja się nawilżam aloesem, albo jakimś kremem niezapychającym:)
  9. Witam dziewczynki. Wczoraj zaczęłam brać tabsy anty i to mi daje nadzieję i mnie motywuje do nie dłubania w twarzy. Tej szczoteczki z żelem jeszcze nie kupiłam, bo narazie brak funduszy i ranki na gębie muszę wygoić. Więc dziś zaczęlam terapię kojącą gębę. Umyłam buźkę mydłem biały jeleń premium, później przetarłam rumiankiem i posmarowałam żelem aloesowym i tak zamierzam teraz przez kilka dni, później kupię żel z brusherem. A i korci mnie, żeby zakupić taki oto kremik, bo w sumie benzacne nie mogę używać, to może tym bym się złuszczyła, co sądzicie? http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=23734&next=1
  10. Ile jeszcze, dzięki za rady. Powiedz mi jeszcze jak Ty używasz tej szczoteczki bez żelu??? Mydlisz ją czy samą wodą myjesz??
  11. To mnie trochę pocieszyłaś. Zaopatrzę się w tę szczoteczkę- chyba jest w komplecie z żelem i postaram się nie ruszac gó**a:D
  12. Kurna- Ile jeszcze- też bym chciała tak jak Ty. U mie jest ten problem , że jestem uczulona na benzacen/brrevoksyl, a coś czuję, że to byłby jedyny skuteczny lek na moją przypadłość- czyli wystające zaskórniki na policzkach. Mam takie tygodnie kiedy nie wyciskam, skóra wygląda lepiej owszem, ale te wystające zasórniki wystają jeszcze bardziej i wreszcie zaczynam jes wyciskać bo jakoś same nie schodzą. Wydaje mi się, że tak sobie zniszczyłam cerę , że niewyciskanie nic nie daje, ale może dw tygodnie niewyciskania to za mało. Teraz czekam na tabletki anty- moż ecoś dadzą. A i ostatnio myślałam o IZOTEKU, czytałam o nim trochę i zastanawiam się czy nie pójść do dermatologa i poprosić o kurację właśnie izotekiem. Myślałyście może o tym leku dziewczyny? Może któraś z was stosowała??
  13. No właśnie boję się, że tabsy nie pomogą, ale może ograniczą wytwarzanie łoju i naskórek zacznie się złuszczać prawidłowo. Bo przez gniecenie każdego pora stracił tę umiejętność. U mnie to jest tak że ropnych gul nie mam chyba , że sama je sobie robie przez grzebanie w zaskórniku tylko cała japa w takiej grubej kaszce...........W moim przypadku to chyba tylko laser by pomógł...
  14. A i dodam, że teraz trochę kosmetyki ograniczam. Myję twarz mydłem biały jeleń i smaruje żelem aloesowym 98%. To nie zapycha mnie i jak coś wycisnę wszystko się goi szybciej, a próbowała już wszystkiego i myślę, że te wszystkie farmaceutyki to wyłudzenie pieniędzy. Byłam też u ginekologa i poprosiłam o tabsy anty, zacznę brać pod koniec sierpnia i powiem, że to chyba moja ostatnia deska ratunku. Tabsy i niewyciskanie.
  15. U mnie to też wygląda tak, że sama sobie zafundowałam ten trądzik zaskórnikowy. Kiedyś miałam piękną cerę, czasem pryszcz przed okresem, a w wieku 22 lat doszło do tego , że beż tapety z domu nie wychodzę- teraz mam 24. KIedyś jak sobi ecoś tam wycisnęlam to się goiło i znów ładna bużka, ale w pewne wakacje zaczęłam ciśnąć codziennie i się nie zagoiło i do dziś mam ochydne zaskórniole na całej gębie i czarne i zamknięte. A najbardziej wkur****ą mnie te na policzkach bo widać je i pod tapetą. eeeeeehhh. Nawet koleżanki mnie pytają... "boże co ci się z cerą stało, kiedyś miałaś taką gładką.??" I wyobraźcie sobie dziewczyny, że przez tę gębę rezygnuje z życia towarzyskiego, w upały w chacie siedzę i tylko wymyślam powody dla znajomych czemy nie pojadę na plażę....ryczeć mi się chce jak w lustro patrzę, a byłam kiedyś taką atrakcyjną dziewczyną.
  16. A ten olej jojoba to na pewno nie zapych??? Korci mnie żeby kupić. Znalazłam w mojej aptece dwa. Jak myślicie, który lepszy? http://apteka.doz.pl/apteka/p5800-Olej_jojoba_100_ml http://apteka.doz.pl/apteka/p56201-Olejek_jojoba_Etja_50_ml
  17. Witam Dziewczyny, zapraszam was do dyskusji na temat Yasminelle i ich wpływu na cerę. Bardzo proszę o pomoc. Oto link do tematu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4924605
  18. Hey Dziewczyny, zapraszam was do dyskusji na temat Yasminelle i ich wpływu na cerę. Bardzo proszę o pomoc. Oto link do tematu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4924605
×