Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

yazmina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez yazmina

  1. Boże dziewczyny jak mi dobrze, cera z dnia na dzień coraz lepsza:) Dziś nie mogę się napatrzeć- czoło już całkiem gładkie. Czasem jednego wycisnę, ale do masakry nie dopuszczam i ten nagietek z rumiankiem na prawdę pomagają. Teraz wydaję mi się, że to te wszystkie mydła i żele powodują wydzielanie sebum, co z tym idzie pryszcze i zaskórniki. Owszem mam jeszcze trochę tej kaszki, ale jest jakby bardziej płaska. Dzisiaj postaram się tapety nie nakładać tylko korektor punktowo na przebarwienia:)
  2. No właśnie moczę waciki, też na początku mi spadały, ale później zaczęłam je rozwarstwiać na pół jak były mokre i się trzymały. Jednak zanim położę je na twarz najpierw wyjmuję torebki nagietka i rumianku i nimi myję twarz jak gąbeczkami, później robię okład , a na koniec jeszcze polewam w wannie twarz i włosy tym wywarem. działa super.
  3. Hej dziewczyny, Długo nie pisałam bo nie było w sumie o czym ( nie chciałam o tym jak się maltretuję). Ale od jakiegoś tygodnia trochę się powstrzymuję. Zaczęłam myć twarz wywarem z nagietka i rumianku, czasem z rana około godziny chodzę z okładami z tych ziół i baaaaaaardzo mi się poprawiło. Cera wygląda dużo lepiej. Oczywiście zawsze nawilżam się żelem aloesowym. Myślę , że gdybym przestała kłaść tapetę to w ogóle byłoby super, ale wszystko ku temu zmierza. Ponadto ten wywar zostawia na skórze taki kolorek delikatny, że wygląda na lekko opaloną i mniej widać niedoskonałości. Polecam wam ziółka dziewczyny- używanie wymaga cierpliwości i trochę wysiłku, żeby to zaparzać i czekać aż wystygnie, ale przez to terapia jest motywująca bo nie chce się niweczyć efektów pracy:)
  4. weź tu dziewczyno reklam nie umieszczaj, bo to żałosne.
  5. Eeeeee ja znów se wczoraj pocisnęłam parę zaskórników, ale wpadłam na genialny pomysł przemycia twarzy wodą utlenioną i dziś jest całkim znośnie, nie ma stanów zapalnych , a strupki są minimalne.
  6. Salchicha- ja mam właśnie problrem z wągrami, bo pryszcze (jeśli nie ruszm wągrów) to raczej mi się nie robią. Mam perfidnie usianą całą gębę, zamkniętymi i otwartymi (czarnymi)- w szczególności policzki, nos jedynie mam gładziutki i ani wągórw ani innych paskudztw na nim nie mam. Też mam obawy, że jak się wągór nie wyciśnie to nie zejdą nigdy, no ale ja się postaram nie dotykać ich więcej i zobaczymy czy same się jakoś złuszczą. Teraz widze, że mam na policzkach takie wystające( bo pare dni nie ruszałam) że zayebiście mnie korci , aby wycisnąć, choć z drugiej strony, jestem pewna ,że jak to zrobię to będzie ich jeszcze więcej i skóra w strupach będzie. WIĘC NIE WYCISKAJMY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
  7. Ja to czasem mam chęć wylać se na gębę domestos... ;) Moja gęba już praktycznie wygojona z ranek, teraz tylko czekam, aż zaskórniole zniknął. Mam nadzieję, że to nieruszanie gęby coś da. Póki co cerkoderm na noc, aloes na dzień, a w weekend jakiś ostry peeling zrobię.
  8. Tak Zuzak, ten żel jest nawilżający. Ja mam niby tłustą cerę, a jednak przesuszoną, a nie chcę używac specyfików po których się bardziej świecę. Żel aloesowy jest super gją się po nim rany poi wyciskaniu. Teraz mam ten http://www.doz.pl/apteka/p48900-Aloe_Vera_zel_bioaktywny_150_ml Ostatnio miałam ten, ale nadaje się na noc tylko, gyż ma dużo aloesu i tak ściąga buźkę i się łuszczy- jednak dobrze goił twarz po masakrach. http://www.doz.pl/apteka/p55540-Equilibra_zel_extra_aloesowy_Multi-Active_150_ml A i kiedyś miałm taki, też dobry, ale mała pojemność. http://www.doz.pl/apteka/p1113-Flos-Lek_Pielegnacja_Skory_Suchej_zel_z_aloesem_50_ml Jak dla mnie to jedyne nawilżacze, które nie zapychają.
  9. Buahahaha kurs antypryszcz eeeeeehehehe... rzeczywiście było coś takiego hehe.
  10. No to jak się boisz zapychania, kup żel aloesowy flosleku lub gorvity, on Cię nawilży i na bank nie zapcha, poza tym łagodzi podrażnienia i dychę kosztuje. A na przebarwienia acne drem punktowo używaj na noc, mi pomaga.
  11. 7136- cerkodermu użwam już od trzech dni tylko na noc. Muszę powiedzieć, że buzia po nim ładnie wygląda, taka jasna miękka i nawilzona. Dzięki niemu pozbyłam się odstających skórek po bodajże piątkowym wyciskaniu i zlikwidował mi podskórną gulę na policzku. Jest wydajny i lepiej nie kłaść go grubą wrstwa bo podobno może zapchać. Ja tam nie wiem bo i tak zapchana jestem:) ale kładłam cieniutko. Może za krótko używam, żeby coś konkretnego powiedzieć, ale wydaje mi się, że to dobry produkt. Jeszcze trochę posmaruję i napiszę coś więcej. Dziś nawet jednego nie ruszyłam- mamk nadzieje,że tak zostanie:)
  12. A co tam sobie narobiłaś, że aż opuchliznę masz??? Może żelem aloesowym się nasmaruj.
  13. Ja już się troche podleczyłam, strupy teraz powoli odpadają i zostają różowe ślady hehe. Kupiłam sobie ten krem cerkoderm 15- laski na wizażu chwalą, że on na trądzik pomaga i super nawilża. Zawiera kwas mlekowy, będę smarować na noc, to może mi przebarwienia złuszczy i te zasrane zaskórniki. Mam dość tej gęby.
  14. A ja se dziś nawyciskałam i wyglądam przeuroczo:( Boże jaki debil ze mnie.
  15. O fuuuuuu dziewczyny, a takie zaskórniki widziałyście??? obrzyda!!! To ja już wolę swój powyciskany ryj. http://www.dermnetnz.org/acne/comedones.html
  16. Mój chłopak nigdy niczego nie wydusza, nawet jak mu się biały czubek zrobi, albo jakiś wągierek (co zdarza się bardzo rzadko) i ma ładną cerę. On nawet nie wie o moim problemie. Mieszkamy razem, i dzięki temu już tak się ostro nie masakruje, ale zdarzaja się dni kiedy bez korektora mu się nie pokazuję. Wrascając do tego, że on nigdy nie wydusza (i oprócz mycia golenia się i czasem nałożeniu kremu niwea nic z twarzą nie robi) kiedyś obserwowałam u niego syfka na skroni, najpierw była czerwony, później zrobił się czubek i był tak kilka dni, a za jakiś czas zrobił się z niego wągier wystający z ciemnym czubkiem. Tak mnie korciło, żeby mu wyciśnąć....ale on i tak by nie dał. No i po jakimś czasie bez dotykania ten wągierek znikną i nie zostało po nim nawet przebarwienie. Więc chyba warto nie wyciskać, a skóra czy tak czy siak się oczyści.
  17. Mnie też kusiło, żeby kupić dermacol, ale masz racje- lepiej nie mieć :D U mnie podobnie jest z aloesem. Myślałam sobie- a powyciskam , aloes przecież uspokoi mi cerę. I fakt lepiej z nim jak bez niego, ale po masakrze cudów nie ma. Ja od trzech dni powiedzmy , że nie wyciskałam (no może 4 pojedyncze egzemplarze- ale bez większych powikłań) Dalej stosuje szare mydło, rumianek i aloes, wczoraj przed snem jeszcze punktowo acne derm na kilka przebarwień. Zobaczymy ile tak pociągnę. A jak u was z niewyciskaniem Zuzak i 7136? Ciebie nie pytam Ile jeszcze, bo pewnie tego nie robisz:)
  18. Jeżeli chodzi o tapetę.... u mnie jest tak, że jak nałoże fluid to te zaskórniole na policzkach wyglądaja jeszcze gorzej, bo sa bardziej wypukłe. Ja to kłade korektor punktowo na przebarwienia i jakieś czerwone krostki, trochę go rozcieram, a później lekko pędzęlkiem z pudrem w kamieniu pokruwam buźkę i takie maskowanie jest o niebo lepsze i wygląda naturalniej.
  19. Ja myje tym w kostce- mydełko premium, hypoalergiczne. Już nie chce mi się tracić kasy na żele, które i tak g.... dają. Jak dla mnie jest dobre bo naturalne w miarę- jak każde mydło wysusza, ale ja się nawilżam aloesem, albo jakimś kremem niezapychającym:)
  20. Witam dziewczynki. Wczoraj zaczęłam brać tabsy anty i to mi daje nadzieję i mnie motywuje do nie dłubania w twarzy. Tej szczoteczki z żelem jeszcze nie kupiłam, bo narazie brak funduszy i ranki na gębie muszę wygoić. Więc dziś zaczęlam terapię kojącą gębę. Umyłam buźkę mydłem biały jeleń premium, później przetarłam rumiankiem i posmarowałam żelem aloesowym i tak zamierzam teraz przez kilka dni, później kupię żel z brusherem. A i korci mnie, żeby zakupić taki oto kremik, bo w sumie benzacne nie mogę używać, to może tym bym się złuszczyła, co sądzicie? http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=23734&next=1
  21. Ile jeszcze, dzięki za rady. Powiedz mi jeszcze jak Ty używasz tej szczoteczki bez żelu??? Mydlisz ją czy samą wodą myjesz??
  22. To mnie trochę pocieszyłaś. Zaopatrzę się w tę szczoteczkę- chyba jest w komplecie z żelem i postaram się nie ruszac gó**a:D
  23. Kurna- Ile jeszcze- też bym chciała tak jak Ty. U mie jest ten problem , że jestem uczulona na benzacen/brrevoksyl, a coś czuję, że to byłby jedyny skuteczny lek na moją przypadłość- czyli wystające zaskórniki na policzkach. Mam takie tygodnie kiedy nie wyciskam, skóra wygląda lepiej owszem, ale te wystające zasórniki wystają jeszcze bardziej i wreszcie zaczynam jes wyciskać bo jakoś same nie schodzą. Wydaje mi się, że tak sobie zniszczyłam cerę , że niewyciskanie nic nie daje, ale może dw tygodnie niewyciskania to za mało. Teraz czekam na tabletki anty- moż ecoś dadzą. A i ostatnio myślałam o IZOTEKU, czytałam o nim trochę i zastanawiam się czy nie pójść do dermatologa i poprosić o kurację właśnie izotekiem. Myślałyście może o tym leku dziewczyny? Może któraś z was stosowała??
×