Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

yazmina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez yazmina

  1. Kamilka- sorry przekręciłam Twój nick :P No dziewczyny ja się pakuję i spadam na mazury. Nie będzie mnie trochę, bo chcę się trochę od kompa odciąć :) Trzymam za was kciuki. Po powrocie nadrobię lekturę:) Pozdrawiam!!!
  2. Anja dzieciaku nie dołuj się tak. Każda z nas tak miała. Może kup sobie jakiś kosmetyk dla motywacji, albo zrób maseczkę z glinki czerwonej- ona jak dla mnie najlepiej goi twarz. Zobaczysz będzie lepiej, małymi krokami jeszcze z tego wyjdziesz. Kamilak, a Ty się jeszcze możesz zdziwić efektami swojego leczenia, skórze trzeba dać czas do regeneracji zwłaszcza jak się grzebało dużo. Nadtlenek benzoilu powinien Ci złuszczyć starą skórę i nowa się niebawem pojawi. Z tego co wiem, efekt widać dopiero po 3 miesiącach stosowania.
  3. Dla mnie rower jest ok, lubię jeszcze pływać, a nawet uwielbiam i w tym roku nie zmarnuję pogody i będę jeździć rowerkiem nad jezioro :P A te ćwiczenia rozciągające to chyba najlepsze dla figury są. Może jesienią się zapiszę na jakiś pilates właśnie, w grupie pod okiem trenera chyba by mi lepiej szło. Co do zabiegów wieczornych, ja to się zamykałam w łazience na 4 spusty przed chłopakiem i zmywałam makijaż, a później szybko gasiłam światło, żeby mojej gęby nie zobaczył. Boże jakie to straszne było:( Wyciskanie to straszny nałóg i jak każdy inny (alkohol, hazard) dezorganizuje życie człowieka. Dobrze mówisz Kolinia, wyjście z tego daję wolność, nareszcie mogę się cieszyć życiem :) Teraz po wieczornej kąpieli mogę stać przed lustrem razem z moim chłopakiem i myć ząbki i nie mam nic do ukrycia :D
  4. W sumie to może lepiej nie będę mieszać, ale tyle tego mam, że już sama nie wiem na co się zdecydować hehe. Żebym tylko nie przedobrzyła z tymi zabiegami. Nie wiem jak wam,ale ja strasznie lubię taką pielęgnację wieczorną i poranną :) Teraz jak jeszcze cera ładna mi się zrobiła to już w ogóle... A tak poza tym to nawet nie wiem kiedy, ale odzwyczaiłam się od makijażu. Puderki i podkłady wszelkie odstawiłam już wcześniej, ale co najważniejsze już od jakiegoś czasu oczu nie maluję, a kiedyś bym z domu bez umalowanych oczu nie wyszła! Nawet sama sobie się nigdy nie podobałam, a robiłam zawsze dosyć mocny makijaż oka. W sumie bardzo się z tego cieszę, zimą to tam mi nie robi, ale teraz w upały z makijażem to bym się męczyła, tak jak w tamtym roku. Ciebie to Kolinia na rozkładówkę do playboya powinni zamieścić z takim ciałkiem wyćwiczonym ! Ja to żałuję, że ze mnie taki leń do ćwiczeń...
  5. Ten ma świetne recenzje. Może drogawy, ale przynajmniej krzywdy Ci nie zrobi. Na pewno dostaniesz go w dobrej cenie w superpharm. http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=37146 Przy tego typu maściach dobrze nawilżaj buzię, może zainwestuj jeszcze w kerium ds, to skórki nie będą Ci odstawać. Powiem Ci, że kiedyś miałam podejście do brevoksylu, była to dla mnie ogromna nadzieja, ale strasznie mnie uczulił, spalił mi skórę i spuchła mi po nim twarz, że prawie nic nie widziałam :P Ale Ty się nie przejmuj, z tego co się orientuję to benzacne, spiduo i brevoksyl mają nadtlenek benzoilu, tak więc Ty nie powinnaś być uczulona. No i oczywiście nie ciśnij, pomyśl o tym jaką będziesz miła piękną buźkę po kuracji:)
  6. Hej dziewczynki i chłopaki rzecz jasna! Kamilko dobrze by było gdybyś zużyła ten epiduo do końca, jednak uważaj na słońce (koniecznie filtr i się nie opalaj). Słyszałam, że wielu osobom pomogło. A jak Ci się skończy spróbuj brevoksylu lub benzacne są bez recepty. Jednak jeśli masz zamiar pełną gębą korzystać z wakacji to musisz zakończyć kurację i zacząć znów jesienią. Dziewczyny te minerały Kolinii na pewno są douglasie lub w sephorze, zawsze możecie iść i tam ekspedientka wam dobierze kolorek. A jeśli nie to tutaj popatrzcie w necie można próbki zamówić podkładów i przetestować : http://kosmetyki-mineralne.com/podklady-c3709.html Kolinia- a myślisz, że te algi można pomieszać z glinką i napaćkać na twarz? Słuchajcie ja jutro jadę w swoje strony i nie będzie mnie chyba z dwa tygodnie, tak więc pamiętajcie, że nie umarłam :P
  7. No mówiłaś mówiłaś Kolinia, ale wiesz jak to jest, nerwy biorą jak coś od razu nie działa pomyślnie. Aniu mam nadzieję, że maturka pomyślnie poszła i pójdziesz na wymarzone studia. Chłopak to dobra motywacja, a jeszcze trochę Cię słoneczko smagnie i na pewno będzie piknie.
  8. Melduje się Kolinia. Algi są superowskie. Powiem szczerze, że na początku nie byłam zadowolona, bo jak zmyłam twarz była zaczerwieniona jakaś taka brzydsza, ale na drugi dzień wyglądała super, taka pełna blasku odżywiona. Mówiłaś też, żeby dać pół łyżeczki, a ja oczywiście najmądrzejsza dałam dwie i nie tylko moja twarz zaznała tego luksusu, ale również plecy i dekolt hehe. One są bardzo wydajne , mimo, ze kupiłam 30 gram to starczą na dłuugooo... A kpiła takie: http://naturaliskosmetyki.pl/spirulina-p-244.html za 30 gram dalam całe 9.50zł :P Do tego z tej samej firmy maj olej konopny (polecany do cery tradzikowej) i z róży piżmowej. Konopny na dzień świetnie nawilża i odpowiednio nałożony wchłania się do matu. Natomiast ten z róży piżmowej normalnie upiększa gębę, jest taka promienna i też nie jest mocno tłusty. Nawet taki jakby silikonowy. Oba śmierdzą...na szczęście nie intensywnie. Wszystkim polecam stosować oleje naturalne zamiast kremów (no ewentualnie kerium ds) przynajmniej nie zapychają porów! A macie linki: http://naturaliskosmetyki.pl/olej-konopny-tloczony-zimno-nieoczyszczony-p-257.html http://naturaliskosmetyki.pl/ekologiczny-olej-rozy-pizmowej-8211-rosa-mosqueta-chile-p-254.html Załamana- kup sobie do mycia twarzy mydło naturalne, bo te żele to dziadostwo straszne. Ja polecam to: http://www.mydlarnia.info/mydlo-oliwkowo-laurowe-z-aleppo-50--cat-226-id-484.aspx A do makijażu podkład mineralny koniecznie tylko nie jakiś z drogerii. One na prawdę świetnie kryją. Colorstay może i ładny efekt daje, ale to straszny zapychacz. Grzesiek, ja rozumiem Ciebie, że chcesz odwołać randkę, też tak miewałam. Powinno być to dla Ciebie motywacją. I błagam jak używasz svon noir to nie wyciskaj po nim!!! Bo ono mocno skórę złuszcza i staje się przez to bardziej podatna na podrażnienia.
  9. Jak to była jakaś bliska koleżanka, to pół biedy. Mnie moja " wspaniała koleżanka" z uczelni na forum sporej grupy zapytała.... Strasznie się wtedy poczułam. Pamiętam jak dziś, a było to niecałe 3 lata temu... Zobaczysz dasz radę, już dla uniknięcia podobnych sytuacji ograniczysz się z grzebaniem.
  10. Kolinia, Ty taki zdrowy tryb życia prowadzisz, że chyba chcesz 200 lat dożyć :P idę zaraz na pocztę po te algi, avizo w skrzynce lerzy :) Grzesiek, a Ty się tym Rrrr tak nie przejmuj. Ja znam ze trzech chłopaków, którzy też słabo wymawiają tę literkę i nigdy nikt nie miał z tym problemu. Czasami nawet wydawało mi się to słodkie. To taki znak rozpoznawczy. chyba, że tobie to osobiście jakoś nie leży to ćwicz, może to odwróci uwagę od twarzy, a raczej od grzebania w niej. Załamana, ale ludzie potrafią być wredni...Musiało Ci być strasznie głupio...Im bardziej zakompleksiony człowiek tym bardziej zwraca uwagę na mankamenty innych (nawet te najdrobniejsze). Ja pamiętam jak przez wakacje dorobiłam się na całej twarzy zaskórników ( wtedy zaczęły się moje problemy z wyciskaniem) i ciężko tapetą było zakryć, bo i tak gęba chropowata, to dziewczyny na uczelni zaczęły się z "troską" pytać: o boże, a co Ci się z twarzą stało???? Aż moja przyjaciółka się wkurzyła i powiedziała, że gówno!!! Bo widziała, że ja jestem zażenowana. Dodam, że zawsze byłam uważana za atrakcyjną dziewczynę i w tamtym momencie małpy mogły się wyżyć na mnie. Najgorzej się pytała taka tłusta i brzydka:) miała radochę. Teraz mogą mi naskoczyć hehehe. Zuzak ja trzymam mocno kciuki za Twoją gębę!!! Jak już jest ok to nawet się jej nie przyglądaj. Zobaczysz będzie lepiej.
  11. Kolinia ja już się tych alg doczekać nie mogę, ale coś nie chcą przyjść. Ponoć śmierdzą rybą i trochę się tego boję, bo nie znoszę takich zapaszków. A z tym piciem to Cię podziwiam, masz Ty charakter i silną wolę :D Ciągle walczę, jeśli Cię tak wysypuje bez powodu, to może rzeczywiście tabletki to dobry pomysł. Poczekasz trochę to cera Ci się unormuje. Ja biorę yasminelle i cera mi się już tak nie przetłuszcza, pryszcze się praktycznie nie robią, ale pierwsze 3-4 miesiące różnie to było. Ja bym się tylko obawiała, że lekarz przepisał Ci Diane ( albo coś pokręciłam). To ponoć bomba hormonalna, możesz od nich przytyć itd... więc obserwuj organizm. Kakaduk, to dobrze Ci się poprawia. Ja po latach prób i błędów już wiem, że pielęgnacja im bardziej naturalna tym lepsza. Jak tak zachwalacie te oleje to może i ja spróbuję się nimi oczyszczać, choć przyznam szczerze zbyt leniwa chyba na to jestem. Trzeba się z tym trochę popaprać. Kondziu poprzeglądaj trochę cały wątek i może coś dla siebie znajdziesz. Pierwszy krok to zaprzestać grzebać w twarzy, a drugi to dobrać odpowiednią metodę walki z zaskórnikami:) Zuzak, a Ty jak nie przestaniesz grzebać dostaniesz medal w kształcie strupa :P
  12. Dobrze, że Ty do czegoś doszłaś Alex. Skończyć szkołę bez matury...też mi wyczyn. Jeśli masz tu znów chamsko się udzielać, to lepiej w ogóle nie pisz, bo tylko szkodzisz forum i niektórym, aż się odechciewa tu zaglądać przez Ciebie. Albo mam lepszy pomysł! Załóż własny topik, gdzie będziesz mogła udzielać porad typu: "posmaruj twarz tormentiolem i przez tydzień się nie myj". Twoje podejście jest fantastyczne, już wiele osiągnęłaś i wiele jeszcze osiągniesz, życzę Ci powodzenia i dalszych sukcesów.
  13. To dobrze Zuzaku, jestem rada z Twoich postępów, ale proszę mi się tu zameldować jak będzie ZERO strupów na buzi!!!! Dziewczyny dobrze jest sobie zrobić zdjęcie skóry, takiej bez makijażu z tymi strupami i przebarwieniami, powtarzać tę czynność co tydzień i porównywać efekty (oczywiście nie wyciskać). Może to być motywujące. Ja tak zrobiłam. Tamto zdjęcie już dawno usunęłam, ale jak je widziałam ostatni raz to, aż ciary mnie przeszły, że tak mogłam się urządzić.
  14. Kolinia, mi się wydaje, że mogłabyś chodzić bez podkładu bez wniku, ale wiem też, że jesteś perfekcjonistką :P Chyba z resztą jak każda z nas :)
  15. O tym zrazem z Tobą Kolinia pisałam równocześnie :) Tak więc dzieńdoberek :) Ciągle walczę, Ciebie to może od tych tablet anty wysypywać. Poczekasz ze trzy miesiące i powinno się unormować.
  16. Hej Zuzak! Ale długość tego wątku jest przerażająca. Tyle osób ma z tym problem... A Ty moja droga kiedy się za siebie weźmiesz i przestaniesz nowe strupy majstrować???? Zuzak ja Cię bardzo proszę, im dalej w las tym więcej drzew... Dobrze napisałaś o tym, że cera z wiekiem gorzej się regeneruje. U siebie też to zauważyłam, dlatego warto zacząć walkę już teraz.;
  17. Samasobiewinna... jak zrobisz już masakrę, możesz złagodzić twarz czerwoną, bądź zieloną glinką, żelem aloesowym, a nawet świeżym aloesem. No ewentualnie umyć jakimś delikatnym mydełkiem i nawilżyć... A tak poza tym trzeba czekać, aż się zagoi. Niestety.
  18. zapomniałam dodać, że na to potrzeba sporo czasu. Nie należy się zniechęcać. Trzeba być cierpliwym, a skóra się nam odpłaci :)
  19. Cześć, witam serdecznie nowicjuszy. Kolinia dzięki za info, czekam z niecierpliwością na algi, aby dalej się upiększać :P Mam wrażenie, że cały czas pojawiają się te same pytania. Może wypadałoby przejrzeć trochę wątek...wiem, że dużo czytania, ale na pewno każda z was mogłaby skorzystać z podawanych przez nas sposobów na ładną cerę. No nic napisze jeszcze raz... Dziewczyny, da się z tego wyjść! Ja jestem przykładem, Kolinia też. Przede wszystkim, żaden kosmetyk nie pomoże jak będziecie dalej wyciskać. Tutaj trzeba się wykazać silną wolą-jedyny możliwy sposób. Po drugie, każdemu pomaga co innego. Ja ograniczyłam wyciskanie do minimum i przez zimę stosowałam kwas migdałowy ( serum migdałowe z biochemii urody) i to mi wyczyściło twarz z zaskórników. Kolinii bodajże seria zabiegów mikrodermabrazji i masaże olejami. Niektórym twarz uratował brevoksyl... Podsumowując, aby z tego wyjść nalezy: - ograniczyć się wszelkimi sposobami w wyciskaniu (hobby, silna wola, chowanie luster, nowy kosmetyk może być motywacją itp...) - często bywa tak, że nawet jak przestajemy wyciskac to zaskórniki, albo dalej są , albo się powiększają i w końcu i tak kończy się to masakrą . Tu należy dobrać odpowiednią pielęgnację. Przede wszystkim zrezygnować z kosmetyków drogeryjnych, które zapychają lub podrażniają i wysuszają. unika w składzie paraffinum liquidum, petrolatum, mineral oil itd. - zaskórniki spowodowane są nieprawidłowym złuszczaniem naskórka, więc skórę należy delikatnie złuszczać i to nie peeelingami mechanicznymi. Ja polecam kwasy i peeling enzymatyczny w postaci mydła Savon noir. - skórę należy nawilżać, aby nie produkowała nadmiernie sebum. Tu sprawdzą się naturalne oleje np. jojoba lub krem kerium ds z La Roche Posay - do codziennego mycia też używać czegoś delikatnego. Ja używam Mydła olivno laurowego z aleppo. Broń boże jakichś garnierów itp. -należy także zwrócić uwagę na to czy przypadkiem nie macie jakichś problemów hormonalnych- można się wybrać do ginekologa po odpowiednie tabletki anty. - czasem jeśli cera się strasznie przetłuszcza i występują ropne wykwity można iść do dermatologa po antybiotyk...Ja nigdy nie byłąm, ale u niektórych osób wskazane jest działanie od wewnątrz. - jeśli już robicie makijaż, to najlepiej kosmetykami mineralnymi. Tyle mogę poradzić dziewczyny. Wierzcie mi da się z tego wyjść. Trzeba tylko ostro się zmobilizować. Ja walczyłam tak ponad pół roku i teraz mogę siedzieć wśród ludzi bez tony pudru na twarzy.
  20. Cholangius- mi serum migdałowe z biochemii urody wyleczyło zaskórniki (a miałam usianą gębę ) i przebarwienia po wyciskaniu. Ale to polecam zimą, latem można sobie krzywdę zrobić.
  21. O jak miło i spokojnie na forum....Nareszcie :) Ja się trochę spaliłam na słońcu w weekend majowy i podejrzewam, że przez to przybyło mi kilka zaskórników :( na szczęście tylko na czole, a nie na policzkach. Ale nic, traktuje je mydełkiem i staram się nie grzebać. Ogólnie cera ok. Kolinia postanowiłam zamówić zachwalane przez Ciebie algi (spirulina?) żeby troszkę ponawilżać buzię. Powiedz mi moja droga jak Ty je przyrządzasz i czy jedynie nawilżają czy też oczyszczają? Czytałam gdzieś, żeby rozrobić je z wodą i jogurtem. Ponoć śmierdzą strasznie....Zamówiłam tak dla odmiany olejek konopny. Ponoć bardzo dobry i wchłania się lepiej od jojoby, ponadto jest tańszy. Jak poużywam, to napiszę. Kakaduk, doskonale rozumiem Twoje obawy przed wyjazdami. Mnie też wiele ominęło kiedy maltretowałam twarz... Powiedziałam jednak dość i tego lata nie zmarnuję, już w weekend majowy byłam kilka dni z moim chłopakiem u jego rodziców na działce i od rana do wieczora chodziłam bez makijażu i świetnie się czułam. Ostatnie wakacje przesiedziałam w domu z pooraną gębą, nawet własnej matce wstydziłam się pokazać. Tak więc życzę mobilizacji i wytrwałości. Ja myślałam, że już nigdy nie bedę miała normalnej twarzy, a jednak się dało.
  22. Ciągle walczę, to dobrze, że unikasz podkładu w płynie. One czesto zapychają, ja mam ze 3 w lodówce i kładę bardzo rzadko. Kolinia, jak dwa lata masz to rzeczywiście się opłaca. Jak zebrać te wszystkie moje nieudane zakupy to by nawet drożej wyszło niż chanel. A tu człowiek myśli, że oszczędza....
  23. Nie tak bardzo drogie, poza tym mają dużą pojemność i są wydajne. Do tego nie zaszkodzą. Ja mam z vichy mniejszą pojemność i 90 zł dałam, a końca nie widać. Kolinia te Twoje kosmetyki to dopiero drożyzna, ale chyba ten róż wart swojej ceny. Póki co mnie nie stać :P
×