Witam, ja rowniez biore euthyrox. Narazie mam dawke 25 ale cos czuje, ze bede musiala zwiekszyc dawke po badaniu TSH. Problem w euthyroxie polega na tym, ze sa to hormony. Nie bralam leku 5 lat (11 lat temu mialam operacje) zalecenie lekarza, pozniej poszlam do innego i kazal NATYCHMIAST wrocic do brania lekow a gdy zrobilam badania, okazalo sie, ze lekarz mial racje. Z tego co mi endo mowil, to lek bierze sie cale zycie, lecz rozne dawki. Wiadomo, kazdy organizm inaczej reaguje i tak jak moj kolega, on nie bierze lekow rok a hormony ma w normie. Bada sie co kwartal i jest w stalej konsultacji z lekarzem. W moim przypadku dzialo sie to tak, ze mialam podwyzszony poziom TSH, ale bedac na diecie i palac papierosy przy wzroscie 180 wazylam 60 kg, czyli jednym slowem szczupla bylam. Bedac u endo zapytal czy nie mam problemow z tyciem, poniewaz powinnam tyc nie biorac lekow. Teraz natomiast po 5 miesiacach od brania euthyrox, waga owszem zwiekszyla mi sie, nabralam ksztaltow w biodrach i lekko w brzuszku. Dzieje sie tak, dlatego, ze hormony szaleja i mam straszne pokusy na slodkie. Moja mama miala podobna reakcje, miala wilcze apetyty, ale z czasem to wrocilo do normy i schudla. Przytylam 3 kg, nikt nie widzi roznicy, ale ja oczywiscie widze na sobie, lecz zaczynam sie przyzwyczajac do tego. Z drugiej jednak strony lykam chrom, i nie mam az takiego apetytu na slodkie i NIE MUSZE biec do sklepu. Wmawiam sobie rowniez to, ze po zakonczeniu palenia, rozniez mozna troche przytyc. Plusem brania lekow jest to, ze faktycznie przemiana materii znacznie sie poprawila. Zauwazylam to dopiero po 3ch miesiacach po zastosowaniu leku, widocznie tyle organizm potrzebowal na przyswojenie go. Wlosy lsnia a paznokcie nie lamia sie tak jak kiedys, nie mdleje w trakcie upalow, skora mi sie nie przesusza. Najwazniejsze to to, ze od kiedy zaczelam go przyjmowac, nie mam juz bolesnych miesiaczek. Swego czasu lykalam ketonal jak cukierki pierwszego dnia, teraz czuje tylko lekki bol piersi. Minusem natomiast sa te kg, ale juz jestem o 1 kg lzejsza po diecie niskocukrowej.
Dziewczyny, nie wiem jak Wy, ale kiedys nie jedzac pieczywa przytylam z racji tego, ze bylam non stop glodna. Glod zapijalam woda i podjadalam owoce - jablka, brzoskwinie, kalarepe.Zaczelam jesc chlebek orkiszowy, badz razowy wieloziarnisty i ... widze juz efekty. Najwazniejsze to to, zeby jesc sniadanie. Tak sie przyzwyczailam, ze nawet wstajac ok 5 rano, gdy ide do pracy MUSZE zjesc chociaz male lekkie sniadanie. Zazwyczaj kromka chleba z twarozkem i miodem.
Najwazniejsza dieta moim zdaniem to nie jesc po 18, jesli naprawde musimy cos zjesc to najlepiej owoce, jablka, sliwki, pic duza ilosc wody, plynow, nie zageszczac sosow maka, makaron owszem, ale z pelnego ziarna i niedogotowany, szybciej go strawimy, ziemniaki zamiast kaszy i odchodzac od stolu lepiej czuc lekki niedostatek, niz przesyt. Starac sie nie podjadac miedzy posilkami, oraz ruszac sie. Chocby nawet isc z pracy te 2-4 przystanki, ale codziennie, badz 2-3 razy w tygodniu jesli nie mamy czasu pocwiczyc, badz isc na silownie.
Pozdrawiam