Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

K@mil@

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez K@mil@

  1. Nova, fajnie że impreza się udała. Ale niektórzy to nie mają umiaru, wiedzą ,że jest małe dziecko a siedzą na głowie do tej godziny.
  2. Witam dziewczyny. W niedziele rano wypuścili nas do domu. Wszystkie wyniki są w normie tylko za 2 tygodnie mamy jeszcze do odebrania wynik badania czy Natan nie ma skazy białkowej. Jak na razie wymiotów nie ma. Natanowi przebiła się druga górna jedynka i zaczął wstawać. Łapie się wszystkiego- ławy, kanapy, krzeseł, nóg i wstaje. Tyklo, że jak już wstanie to po chwili puszcza się jedną rączką i traci równowagę. Co chwile muszę sprawdzać co robi bo już raz się przewrócił i przygryzł sobie język. Co do teściowej to ja raczej nie narzekam. Jeżeli chodzi o opiekę nad wnukiem to Natan mógłby nawet u niej zamieszkać ale ja uważam, że skoro świadomie zdecydowaliśmy się na dziecko to też świadomie musimy ponieść tego pełne konsekwencje. Nie jestem zwolennikiem wychowywania dzieci przez dziadków lub też innych członków rodziny. Niestety żyjemy w takich czasach i takim kraju gdzie przeważnie obydwoje rodziców muszą pracować i ja też będę musiała w końcu wrócić do pracy i oddać dziecko pod opiekę teściowej. Jak do tej pory to nie narzekamy, albo zabieramy Natana ze sobą, nie jest to dla nas żaden kłopot albo się zmieniamy. Dziewczyny, pierwsze samodzielne kroki już niedługo :) A jeszccze niedawno nasze pociechy leżały na pleckach ze wzrokiem zawieszonym w sufit :) Aż trudno uwieżyć
  3. Miszanka, był okres, że Natan mówił mama ale oczywiście nieświadomie. Ostatnio jakoś o tym zapomniał i raczej piszczy, miauczy i udaje, że kaszle :D
  4. brrrrr ale pogoda paskudna. Z jesieni zrobiła nam się zima. Ubieracie już maluchom rękawiczki ? Natan zasuwa już po całym mieszkaniu. Czuje się czasem jakby nie było go w domu bo tak mu się podoba zwiedzanie, że nie potrzebuje w ogóle uwagi, za to w nocy mamy ostatnio nieciekawie. Budzi się po kilka razy a kiedy do niego przychodzę to okazuje się , że stoi na czworaka w łóżeczku i nie wie co ma ze sobą zrobić. A ja z kolei nie wiem co mam z tym zrobić bo przecież go nie przywiąże . Koszmar :(
  5. No to faktycznie coś bardzo nie tak było z tymi puzzlami skoro Twój mąż tak zareagował, bo faceci to zazwyczaj nie panikują aż tak jak my :) Ja taż chciałam je kupić, wydawało by się świetna sprawa, choć teraz wiem, że i tak by mi się nie przydały, chyba że rozłożyła bym je na całe mieszkanie :) Natan nauczył się raczkować do przodu i zasuwa po całym mieszkaniu. Ja do łazienki on za mną , ja do kuchni i on też. Cały czas pod nogami. W ogóle nie muszę się nim zajmować bo jest tak zajęty poznawaniem domu. No i mamy do kolekcji górną jedynkę. Miłego weekendu dziewczyny :)
  6. No coś spokojnie nam się zrobiło. My też tak czasem mamy w nocy tylko, że Natan staje na czworaka i zaczyna płakać. Czasem śpi całą noc bez problemu a czasem staje na czworaka nawet kilka razy w nocy, a że śpi w drugim pokoju to narobię trochę kilometrów w nocy. Ale teraz mamy gorszy problem :( Znowu wymioty :( Wczoraj zwymiotował całe śniadanie i kolacje i dzisiaj znowu śniadanie. Jutro idziemy na kontrolę z gardłem więc zapytam pediatry.
  7. Hey dziewczynki, chyba znalazła się przyczyna niespokojnych nocy mojego syna. Załapał anginę :( Dzisiaj rano zauważyłam, że ma chrypkę. Temperatury nie ma ale i tak poszliśmy z nim do lekarza. Pediatra powiedziała, że już zaczyna się zbierać ropa na migdałkach więc przyszliśmy w samą porę. Ogólnie nie ma tragedii bo humor ma całkiem niezły ale noc pewnie znowu będzie nieprzespana. Natan śpi w dzień 2 lub 3 razy. To zależy o której wstanie ale zazwyczaj łącznie wychodzi ok 3 godz. Chyba jesień już na całego :(
  8. Witam karolka Jak minęła Wam noc moje drogie. U nas okropnie, nie wiem co się dzieje :( Nawet jak Natan był mały i miał kolki to lepiej spał w nocy. Najbardziej dziwi mnie to, że w dzień ma wspaniały humor. Jest grzeczny i radosny a w nocy budzi się kilka razy z płaczem i ogólnie śpi niespokojnie. Cały czas słyszę jak się wierci. My wozimy jeszcze Natana w tym pierwszym foteliku, bo jak na razie nie marudzi i się mieści.
  9. Gabulec, daj proszę namiary na tą siatkę do jedzenia owoców. Chętnie zobaczę co to za cudo. Jeszcze o czymś takim nie słyszałam.
  10. Witam babeczki. Ładną jesień mamy. W ostatnią sobotę Natan skończył pół roku, ale ten czas leci :) Obniżyłyście już łóżeczko Waszyn maluchom ? W prawdzie Natan jeszcze się nie podnosi ani sam nie siada a wkładanie go do głębszego łóżeczka odbije się na moim kręgosłupie ale nie chciała bym, żeby pewnego dnia obudził mnie płacz mojego syna bo wypadł z łóżeczka. Myślicie, że to już ten czas czy jeszcze z tym czekacie ? Gabulec, a jak u Was ? Lepiej ?
  11. Witam wszystkie z rana, piękny dzień nam się zapowiada Gratuluje Szymonkowi i Oli ząbka. Nova, my też płaciliśmy tyle za Biogaje ale z tego co pamiętam to wystarcza na ok 1 miesiąc. Byliśmy wczoraj u neurologa w związku z przekrzywianiem głowy na lewo. Pani doktor powiedziała, że Natan jest " bardzo osiowy " tzn. równy i nie mamy się czym martwić. Do tego jest bardzo silnym dzieckiem i dobrze rozwiniętym jak na swój wiek. Wiem, że się trochę przechwalam ale chyba każdą matkę cieszą takie słowa :) Ale dzisiaj znowu zwrócił całe śniadanie. Nie dość, że jak przeszliśmy na mleko następne to jakby stracił apetyt. Nie wiem czy nie jest po prostu to mleko bardziej sycące ale Natan jak wcześniej jadł na śniadanie 200ml to teraz ledwo 150ml i to jeszcze zwrócił całe :(
  12. a cha, i jeszcze coś Wam miałam napisać. Są dość fajne krople probiotyczne dla dzieci wzmagające odporność - Biogaja. Są zupełnie nieszkodliwe bo zawierają wyłącznie probiotyki i są bez recepty. My stosowaliśmy je jak Natan miał kolki bo przyspieszają taż rozwój układu pokarmowego u niemowląt. Może to zbieg okoliczności ale Natan jak do tej pory nie miał nawet kataru ( oby nie zapeszyć ) mimo, że karmiłam piersią tylko przez miesiąc, no i kolki skończyły się już po ośmiu tygodniach.
  13. Witam, u nas noc spoko. Natan obudził się o 6.30 ale troche pomruczał, przewrócił się na drugi bok i zasną. Wstaliśmy o 8.00 :) więc się wyspałam, a wczoraj mąż miał wolne więc wstał rano do małego. Kurcze, ostatnio coś mnie los rozpieszcza, mam nadzieję, że to ni cisza przed burzą. Dzisiaj posadziłam małego na dywanie i okazało się, że potrafi przez parę minut siedzieć wyprostowany :) no ale potem leci do przodu. A raczkowanie to się chyba zbliża wielkimi krokami bo stojąc na czworaka przebiera kolankami i podnosi czasem jedną rękę do góry. Tylko, że nóżki mu się ślizgają a rękę boi się przesunąć do przodu tylko podnosi i stawia w to samo miejsce. Tak czy tak dalej stoi w miejscu a raczej posuwa się do tyłu :) Co do przesypiania nocy przez maluchy to ja stosowałam się do zasad Tracy Hogg z książki " język niemowląt " , bardzo pomogło i to nauczyć mojego małego samodzielnego zasypiania. Książkę mam w domu ale na pewno można ją ściągnąć z chomikuj.pl Moja znajoma zaś korzystała z tego linka i zasady są podobne. Może którejś się przyda http://vanilka.republika.pl/usnij.htm
  14. Gabulec, współczuję bo przechodziliśmy przez coś podobnego i pamiętam jak było mi ciężko. Jak Natan miał 2 miesiące to uczyliśmy go samodzielnego zasypiania. Płakał przez 3 dni a potem było już tylko lepiej. Im dziecko jest starsze tym jest gorzej i okres płaczu jest dłuższy. Wieczorem po zjedzeniu butli odkładam mojego syna do łóżeczka i zasypia, w dzień zamiast butli dostaje pić i też odkładam go do łóżeczka tylko jeszcze dostaje smoczka. Osobiście uważam smoczek za świetny wynalazek pod warunkiem, że używa się go z głową. Natan zasypia ze smoczkiem i jeżeli po zaśnięciu go nie wypluje to wyciągam mu go sama i to jest jedyny czas kiedy ma smoczek w buzi. Myślę, że przez tak krótki czas smoczek nie jest w stanie zaszkodzić a dziecko ma odruch ssania do 2 roku życia i nawet jeżeli to chyba łatwiej jest je w razie czego odzwyczajać od smoczka niż od piersi. Życzę wytrwałości. My szczepiliśmy tymi zwykłymi szczepionkami i nigdy nie było źle mimo, że dostawał zawsze 3 ukłucia. Ostatnia szczepionka była jedna i bardzo na niej płakał, ale na szczęście na razie koniec. Kolejne jak skończy rok. Natan jest już coraz bliżej raczkowania. Do stawania na czworaka doszło podnoszenie jednej rączki, ale boi się ją postawić do przodu tylko podnosi do góry i stawia w to samo miejsce. Mamy które karmią butelką, przeszłyście już na mleko następne ? My tak i Natan jakby stracił apetyt. Je mniej niż wcześniej. Może to mleko jest bardziej sycące ? A może to przez popuchnięte dziąsła ?
  15. Oliwka, co się stało ? Aż tak źle ? U nas wiadomo jak to w związku, raz lepiej raz gorzej. Na opiekę nad małym nigdy nie narzekałam, choć w nocy raczej wstaję ja.Mogę bez problemu wyskoczyć na zakupy czy na kawę nawet na par godzin i wiem, że mój M świetnie sobie da radę. No i ostatnio poświęca taż mi więcej czasu a nie tylko praca i siłownia. Ale jakiś miesiąc temu mieliśmy taką wojnę ( a zaczęło się od głupiego psa, jak Wam wcześniej pisałam ), że myślałam, że go uduszę. Współczuję wszystkim rozchorowanym maluszkom i mamom. Natanowi też coś się dzieję, tylko nie wiem co ? Wczoraj zwrócił całe śniadanie jak tylko go posadziłam do odbicia. Dzisiaj przy odbiciu tylko mu się trochę ulało ale po 15 min zwrócił wszystko. Oczywiście nie kładłam go na brzuchu. Wczoraj do końca dnia było już ok, gorączki niema, humor dopisuje. Nie mam pojęcia co to ? A dzisiaj wieczorem odlatuję na zlot czarownic :) Staramy się organizować takie spotkania z koleżankami raz w miesiącu. Można wtedy bezkarnie poobgadywać swojego męża :)
  16. Ach, i jeszcze coś mi się przypomniało, obydwoje z mężem nie wierzyliśmy własnym oczom.Zacznę od tego, że u nas było dzisiaj bardzo ciepło. Temp. ok 27 stopni i w dodatku słońce przygrzewało. Grupa małych pływaków która była przed nami to były dzieci 3 i 4 miesięczne. Ja rozumiem, że są to jeszcze małe dzieci i w dodatku po basenie, sama ubrałam Natanowi kamizelkę i troszkę cieplejszą czapkę ale bez przesady. Body miał na krótki rękaw. Jedna mama z tej właśnie grupy ubrała swoją córeczkę UWAGA w puchowy kombinezonik ! Ja nie wiem, może to ze mną jest coś nie tak ?
  17. Ola, a może problem nie tkwi w butelce tylko w mleku ? Może mu nie smakuje ? lena, może wkłada je sobie za daleko do gardła i powoduje odruch wymiotny ? Natan jeszcze nie gorączkował. Ani po szczepieniach, ani przy ząbkowaniu mimo, że wychodziły mu dwa naraz. Jedynie co to miewał biegunki i bardziej marudne dni przy ząbkowaniu. Smile, współczuję Maksowi, a podobno najgorzej jest przy trójkach :( Ile człowiek musi się nacierpieć zanim dorośnie a potem i tak nie zawsze lepiej ( żarcik taki :) ) Na basenie było fajnie, polecam wszystkim. Pierwsze zajęcia polegały na oswojeniu z wodą. Podskakiwaliśmy z dziećmi w basenie, chlapaliśmy je wodą itd. Grupa czworo dzieci ( max 6 ), dwie instruktorki, jeden rodzic z dzieckiem w basenie, drugi na brzegu może filmować lub robić zdjęcia. Temp. wody 32 stopnie. My też nie mamy takich zajęć w mieście, jeździmy do miasta obok. 15 min autem.
  18. Witam eliza. Ja też nie znałam takiego określenia jak ekspozycja, ale fakt, gluten trzeba wprowadzać stopniowo i zwracać uwagę czy nie uczula. Ja karmiłam sztucznie więc zaczęłam wprowadzać w 5 m-cu w postaci kaszki manny dodanej do zupki w ilości jednej miarki do mleka. I do tej pory tyle podaję. Miszanka, fajnie że synek już siedzi :) Natan też staje na czworaka i dokładnie tak jak u Ciebie, kiwa się w tył i przód. Wygląda jak patyczak trzęsący się na gałęzi :D ubaw po pachy :D A jak pełza to tylko do tyłu. Wczoraj byliśmy na ostatnim szczepieniu. Natan ma 73 cm i waży 8300. Pediatra potwierdziła moje spostrzeżenia, górne dziąsła są popuchnięte i możemy się niedługo spodziewać kolejnych ząbków tylko, że nawet 4-ech. Popuchnięte ma górne jedynki i dwójki. Jak na razie to humor mu dopisuje, mam nadzieję, że to się nie zmieni. Robi się już prawdziwa jesień, oby nasze pociechy nie chorowały.
  19. hey babeczki, Tak się ostatnio zastanawiałam co tam u Oliwki i Danielka. Odkąd mieli problemy z aftami to coś ich nie słychać. Mam nadzieję, że wszystko u nich ok. Chyba taż już przestanę mielić zupki na papkę i będę zostawiać małe kawałki. Rurki kukurydziane daje już od ponad tygodnia a Natan też jest z marca. Nie mają glutenu więc można w dowolnych ilościach. Natan najpierw nie bardzo wiedział co ma z nim zrobić a teraz 5 min i chrupka nie ma :) Dzisiaj dałam mu do gryzienia surową, obraną marchewkę. Był zachwycony. W prawdzie nie pojadł sobie bo nic nie odgryzł swoimi dwoma ząbkami ale ciumlał i oglądał 30 min tą marchewkę. A co do zębów to zauważyłam dzisiaj, że bardziej niż górne jedynki ma popuchnięte górne dwójki. Czyżby szły mu 4 zęby na raz ? My też dajemy mu spróbować naszego jedzenia bo patrzy na nas i cały się trzęsie żeby spróbować, ale są to minimalne ilości. Jak ubieracie swoje maluchy ? Wczoraj jak szliśmy do pediatry to nie było zbyt ciepło ale też nie było nie wiem jakiego zimna. Ubrałam Natanowi body na długi rękaw, długie spodnie, skarpetki, czapkę i kamizelkę. W przychodni była babeczka z córką w wieku mojego syna, jak zaczęła ją rozbierać to się przeraziłam. Zciągnęła jej skarpetki, spodnie, grube rajstopy, kamizelkę, sweterek z długim rękawem i dziewczynka została w bodach na krótki rękaw. A jak pielęgniarka zmierzyła i zważyła małą to mama od razu zawinęła ją w gruby koc i tak czekały na szczepienie. Masakra.
  20. Właśnie czytałam o kryzysie 8 m-ca. Masakra ! Pocieszam się tylko tym, że mój mąż też często zajmuje się dzieckiem sam na sam i może mały nie będzie aż tak bardzo przeżywał rozstań z mamą jak jest do nich przyzwyczajony. Byliśmy u pediatry, Natan ma 73 cm i waży 8300. Duży chłopak :) No i dostaliśmy skierowanie do neurologa w związku z przechylaniem główki na lewą stronę. Mam nadzieję ,że to nie będzie nic poważnego. Uciekam bo zaraz Top model :D
  21. Hey Gabulec, to masz rację, Polak jest najszczęśliwszy jak drugiemu jest gorzej niż jemu. Co do jedzenia to ja wprowadzałam stałe pokarmy do posiłków i stopniowo zamieniałam jedną butle na zupkę. Najpierw cała butla i troszkę marchewki na spróbowanie, potem pół na pół a później dawałam całą zupkę a jak zaczynał marudzić do dawałam mu na chwilę possać smoczek i znowu zupka. Teraz zjada na II śniadanie ok 120ml owoców( jabłko, brzoskwinia,banan) i na obiad ok 180ml zupki ( marchew, ziemniak, pietruszka i brokuł, kalafior lub fasolka szparagowa oraz oliwa z oliwek i mięso lub ryba ) bez najmniejszego problemu. Jedne dzieci załapują szybko jedzenie łyżeczką a inne wolniej. Natan od razu jadł bez problemu owoce ale z warzywami to mieliśmy trochę gorzej Na pewno nie jestem specjalistą w tych sprawach ale wydaje mi się, że pół roczne dzieci są już na tyle duże, że można je sadzać. Wiadomo, że jeśli się skrzywia to nie za długo ale właśnie w ten sposób dziecko ćwiczy mięśnie kręgosłupa. Natan w spacerówce jeździ na leżąco ale na moich kolanach siedzi często. No i rwie się już do stania. Robię to rzadko ale czasem go stawiam na nogi. Nie ugina się tylko jest sztywny i stoi twardo więc myślę, że jego mięśnie są już na to gotowe. Wyczytałam ostatnio, że od 7 m-ca życia dziecka powinno się stymulować żucie. Czy stosujecie już coś takiego ? Bo za bardzo nie wiem jak ? Dawać małemu np. całą marchewkę do gryzienia czy może nie mielić już zupek na papkę tylko zostawić małe kawałeczki ? Co o tym sądzicie ?
  22. Ola, niezła ta historia z talerzami, masakra. Imago, zawsze cieszą mamę nowe osiągnięcia dziecka, byle tak dalej :) MamoMarcelka, gratulujemy ząbka. Natan jeszcze nie odkrył siusiaka ale pamiętam jak mój chrześniak miał ten okres :D ale mieliśmy z niego ubaw :D Do niedawna też byliśmy na etapie " mostków " Kolana albo stopy i głowa, tak jakby rączki zniknęły. A od wczoraj mój skarb staje na czworaka i coraz bardziej mu się to podoba. Opiera się na kolanach i wyprostowanych rękach ale jeszcze nie wie co dalej. Chwieje się przez chwilę w tył i przód a potem rozjeżdża się na boki :) No i odkrył co to jest stanie na nogach. Staram się jeszcze tego zbyt często nie robić ale jak go postawię to prostuje się jak kij od miotły i strasznie się cieszy. Jak znajdę chwilę to wrzucę zdjęcie na galerius. lena, to Olivier już raczkuje ? Super :)
  23. Oliwka, bardzo możliwe, i może dla tego taki marudny bo to boli.
  24. Hey dziewczyny, aż takie zajęte czy dzieciaczki dają popalić ? Cisza tu i spokój. U nas pogoda się troszkę zepsuła, a jak u Was ?
  25. Oliwka, domyślam się co czujesz, miałam podobnie kiedy Natan miał kolki. Oj, nie chce mi się nawet wspominać zwłaszcza, że to nie były ataki kolki wieczorami tylko marudzenie i płacz przez cały dzień. Podtrzymywała mnie myśl, że to musi się kiedyś skończyć i codziennie wieczorem kiedy mały już spał , mówiliśmy razem z mężem, że o jeden dzień bliżej do uśmiechu synka :) Dziewczyny mają rację, zdrowe dziecko nie płacze więc może wybierzesz się do pediatry. Obejrzy dziąsła i stwierdzi czy to ząbki bo jeśli nie to może szukać przyczyny w czymś innym. Nova, fajnie :) ja bardzo miło wspominam okres ciąży i też chętnie bym to powtórzyła ale trzyma nas kwestia czysto ekonomiczna. Muszę najpierw wrócić do pracy, żeby mieć potem chociaż płacone macierzyńskie. A do pracy planuję wrócić na wiosnę. Lena, może Twojemu mężowi zmieni się zdanie a może Tobie ? :) Nigdy nie mów nigdy :) No i życzę wytrwałości. Ja to ćwiczę przez tydzień a potem tydzień przerwy :D Ja miałam okropny poród ale mimo to wspominam go jako ciężkie choć piękne doświadczenie. Przy drugim dziecku jednak nie zdecyduje się na poród siłami natury. Przy Natanie groziło mi wyciąganie go kleszczami, nigdy bym sobie nie wybaczyła gdyby mu się coś stało. Wolę już cc.
×