Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

starakość

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez starakość

  1. starakość

    luzne gatki clarkowców

    Ksadrewo co ja się tak denerwuję? Oskarżasz mnie o coś i śmiesz pytać? I ja się czepiam tak? Co za tupet, nie ma to jak odwrócić kota ogonem. :) Linia rozumowania... chyba wiem. Wegetarianin i wtórny analfabeta do tego co? Przepraszam bardzo, ale napiszę to jeszcze raz. Na temat wegetariańskiej ideologii i gnijącego mięsa, to sobie załóż nowy topik, a nie wciskaj nam tej diety na topiku grzybowym. Przerzuć taką Papaję na wegetriankę to jej tak jelito załatwisz, że się go pozbędzie. Nie ma to jak się mądrzyć odnośnie diety dla osób chorych, kiedy się guzik na ten temat wie. Matylda, ano leczę się i chyba jest coraz lepiej :) Zrobiłam wpis na Huldzie.
  2. Za mną 8-sme oczyszczanie. Wyszło ze mnie ok 100 drobniejszych zielonych kamyczków. Noc spokojna żadnych mdłości.:)
  3. Mona nie szukałam jej jeszcze. Ale to będzie fajna sprawa dla uszczelnienia jelita, tylko nie wiem jak ogólnie mój organizm zareaguje. Na razie staram się pomagać ludziom na forach grzybicznych, zarówno wsparciem jak i doświadczeniem w leczeniu, bo niektórzy są naprawdę w fatalnym stanie, przy okazji też się dowiedzieć czegoś więcej i jakoś głowy nie miałam. Jak nie zapomne to zjade do takiej większej hurtowni dla pakerów, mam po drodze. Zapper, tak cały czas. Pomaga. Mam taki bez programów, sama muszę sobie częstotliwość ustawić. :) Jarosław, gdybym miała taki pogląd jak piszesz, to bym nie oczyszczała wątroby tylko czekała na kamole w woreczku. :) Poza tym, nie wiem co w tym złego, że obserwuję swój organizm i jak się coś z nim dzieje to staram się dojść co? Nie wiem też co w tym złego, że jak faktycznie się coś przyplącze ( jak w przypadku kandydozy, która moją winą nie jest, tylko miejsce pracy i niekorzystne warunki mieszkaniowe) to staram się to jakoś wyleczyć i bynajmniej nie typową farmaceutyką. Wiesz trochę mnie to zabolało. Jak pisałyśmy z Matyldą o kandydozie, bo nie wiedziałyśmy co nam jest, to jakoś nikt pomóc nie chciał. A jak już wiem właściwie na ten temat wszystko, to nagle niektórzy się tym interesują i próbują mnie pouczać. Jak pisałam, że trzeba to leczyć na więcej niż tylko jeden sposób, to mnie wyśmiano. Makler odpowiedz sobie na pytanie dlaczego wątrobę czyści się grapefruitem i cytryną, a nie gruszką np. Będziesz wiedział dlaczego obżeram się grapefruitami w ilości 5-ciu kg dziennie. Wal się i odpowiedzi na swoje pytania szukaj sam. Tyle książek przeczytanych, a wiedza wciąż niedostateczna. Matyldo ja cię przepraszam, że nie pomagam ci odnośnie twojego grzyba, ale pojawiło się tutaj tyle informacji, że nie jestem chyba potrzebna. Zwłaszcza iż moje informacje są negowane, a potem to samo jest traktowane jako odkrycie przez kogoś innego. Tak więc tutaj będę się trzymać tytułu topiku. Jakbyś potrzebowała czegoś to znajdziesz topik grzybiczny gdzie jest kilka osób które to wyleczyły i pomagają innym.
  4. Makler taki obcykany jesteś jeśli chodzi o jedzenie, co z czym, czego nie wolno itd, z czego się tyje, co pomaga na budowę mięśni, głodówki prowadzisz itp. i mnie taką "gupią" malutką pytasz? Odpowiedź jest zbyt oczywista, żeby odpowiadać. :) Pomyśl trochę. A i jeszcze cytrynki :) I przepraszam bardzo, ale w porównaniu ile ja spożywałam przed kandydozą owoców, to tego biednego grapefrucika jest tyle co kot napłakał. Uprzedzając twoją chęć do udzielania mi rad i prób robienia ze mnie idiotki, to informuję cię iż moje kombinatorstwo z jedzeniem i kilkoma innymi dziwnymi metodami daje efekty :) Żegnam.
  5. Ludzieeee a nie lepiej przy tych paskach wziąć pod uwagę to, że niektóre firmy starają się zneutralizować okropny smak substancji na paskach? No i koniec tematu.
  6. Paski lakmusowe. Wzięłam pasek na język i żeby pluć nim nie plułam. Jakby się faktycznie uprzeć, to bardzo delikatny posmak, nie wiem jak to opisać bo wrażenie słabe. Jakaś pochodna gorzkiego? Używam pasków trójwskaźnikowych. Moje paski to niemieckie MERCK.
  7. kulturysto to moje już 7-me oczyszczanie. Tomi był zaskoczony ilością w 6-tym. Ja miałam niesamowitą ilość w 3-cim. Kolejne 3 były bardzo skąpe, w tym 5-te najsłabsze. Mona nooo co trzeba to na pewno :) Takie kolosy, masakra, do teraz mam szczękę na pępku. Widząc po kolorze, że był on taki sprany jasnozielony, to pomału one już wapniały. A sam fakt że one dopiero teraz wyszły, świadczy jak one potrafią mocno i głęboko siedzieć. Ooo ta L- glutamina może mi się przydać. Matyldo musisz cały cukier wyrzucić. Ja nawet owoców nie jem, oprócz grapefruta. Ja ci pisałam o oleju kokosowym, bo zawiera właśnie kwas kaprylowy i kwas laurynowy. Właśnie podjadam orzech kokosowy.
  8. Jarosław też, ale 1/4 magnezu jest w kościach i istnieje zależność.
  9. Pływak tak, w soli, ale kamiennej, takiej samej jakiej używamy do kiszonek. A jeszcze lepsze efekty daje kąpiel w naszej dobrze znanej soli gorzkiej :) Oprócz tego, że wyciągniesz toksyny, tak jak w kąpieli z kamienną to dostarczysz magnezu. Co do wapnia jeszcze. Wapnia nie trzeba dużo przyjmować. Ważniejszy jest magnez, jak nie ma magnezu to nie ma przyswajalności wapnia z pożywienia. :P
  10. Po oczyszczaniu :) Nie było dużo, jakieś 50 szt. :) Ale kurna chata prawie same centymetrowe na 7 mm, i jeden gigant 1,5 cm na cm. Dobrze czułam, że jednak jeszcze coś tam jest i się przesunęło do przodu. Ale takich wielkości się nie spodziewam. Co do tych proszków zasadowych do kąpieli :) Równie dobrze można łykać suple z zasadowymi minerałami. Chyba, że ktoś chce oszczędzić żołądek. Co do plastrów kulturysto hmm... to zależy czy te plastry przed użyciem śmierdzą. Jeśli są bezzapachowe to można wyrzucić do kosza. A parowar fajny:) Jakby ktoś chciał na gaz, to też można kupić. Tzn jest to kilka sitkowych garnków nakładanych jeden na drugi. Sprawdza się.
  11. Mona, a normalnie :) Jak zawsze. Zaraz pierwsza porcja soli. Bleeee....
  12. DeeJay. Nie da się tego wytępić w tydzień. Biorę to na spokojnie. Nic na siłę, bo to dodatkowy stres.
  13. DeeJay pytasz co oznacza wielotorowo. 1) dieta 2) wyłączyć stres 3) suple, zioła grzybobójcze 4) dotlenić organizm najlepiej na poziomie komórkowym 5) detoks - oczyszczanie wątroby, nerek, krwi, oczyszczające kąpiele i takie tam Trzeba co najmniej 3 z tych punktów ze sobą połączyć. Jak masz sposób na rozprawienie się w tydzień z kandydozą to ja naprawdę poproszę. Danke no jest coś takiego, że drożdże niby be. Ale Górnicka poleca przy kuracji antygrzybicznej napój drożdżowy. Głównie dla wzmocnienia wątroby przy kuracji.
  14. DeeJay spokojnie, pomału z tego wychodzę. To się leczy wielotorowo. A skąd wiem czy się uodparnia? Bo widzę i czuję. Poza tym rozmawia się też z ludźmi chorymi i oni mają dokładnie takie same obserwacje. Swoją energię to ja wkładam głównie w detoks. To bardzo ważne, po co mam cierpieć z powodu toksyn z martwego grzyba? Co jąder grapefrutowych:) na działanie grzybobójcze candida się wypnie, aleeee jest jeszcze działanie uodoparniające ogólnie organizm to już jest inna bajka. Jak organizm jest odporny, to nie skupia się na katarze np tylko na odkwaszaniu organizmu np. :) Jak na razie to mi owoców raczej nie wolno, ale grapefruty mogę jeść i je pożeram. Suplementów mam dość dużo, a owoców jednak mi brakuje, to wolę grapefruta w tej postaci na razie. Aaa ponoć citro wycofali prawda li to? Osuszacz mam, a środek zaraz obejrzę. Aaa jeszcze jedno. Wcinam znowu msm, dawka 2250. Gnębię grzyba czym się da he he.
  15. Tak Janoity, trzeba się wewnętrznie wyciszyć. Ćwiczenia oddechowe albo ogólnie ćwiczenia fizyczne bardzo w tym pomagają. Dieta bezcukrowa, uważać na węglowodany głównie ze zbóż. Dobrze jest jeść dużo marchewki i buraka. Nauczyłam się robić kwas z buraka, tak aby był smaczny i nie pojawiła się pleśń. Teraz są jeszcze święta, to wiadomo, że jak się piecze czy przygotowywuje potrawy to trzeba zjeść trochę zakazanego. Więc popijało się zakazane kwasem z buraka i jak na razie nie jest tak źle. Fakt, że na pewno coś tam urosło, ale mnie nie dusi tak bardzo. Czyli spoko :) Moje PH też jest lepsze niż 3 tygodnie temu. Mierzę sobie mocz, ślinę i ph kobiece. W tej chwili idealna morfologia, ale alat wątrobowy ciut wyżej, a to daje mi obraz tego, że organizm jednak walczy. Wątroba przerabia teraz dużo toksyn z martwego grzyba, więc alat mógł podskoczyć. Bawię się w ssanie oleju, spożywam naturalne grzybobójce. I zapper :) Zapper faktycznie u mnie niszczy grzyba. Od momentu zakupu zappera, ta morfologia zrobiła się super. Akurat miałam świeżą morfologię, a teraz przed świętami zrobiła znowu :D
  16. Janoity niestety nie patrzyłam na link Jarosława. Ja ten olej od kilku dni spożywam. Poleciłam go Matyldzie, bo dodatkowo wspaniale goi wszelkiego rodzaju liszaje i pseudołuszczyce na skórze, które są objawem czy powikłaniem przy kandydozie. Ja pisałam wcześniej o dużej szkodliwej wilgoci u mnie w mieszkaniu jako główny czynnik wywołujący kandydozę u mnie i jednego z dzieci. U mojego męża się rzuciło na skórę i bardzo fajnie się wygoiło. :)
  17. DeeJay tak candida clear. Nie muszę stosować, żeby stwierdzić to co ci napisałam. Walczę z kandydozą i jako leku bym tego nie wybrała. Po pierwsze za małe dawki poszczególnych składników. Po drugie candida bardzo szybko się uodparnia na wszelkiego rodzaju leki, zioła, suple itd grzybobójcze, a w składzie jest kilka grzybobójczych składników, więc candida może się uodpornić na kilka rzeczy na raz. Lepiej jest brać te składniki osobno po kolei w większej dawce, na zmianę. Tydzień czarci pazur, następny tydzień liść oliwny, dalej oregano itd potem możemy znowu wrócić do czarciego pazura. Zastanawia mnie ta mąka ryżowa w składzie. Osobiście mnie samej np: wafle ryżowe szkodzą. To samo odnośnie ekstraktu z oregano, olejek jest lepszy. Także jako profilaktyka owszem, suplement na pewno uodparniający cały organizm przez grypami i innymi paściami. Trzymający florę bakteryjną w równowadze, ale jako już lek nie.
  18. ups przepraszam. Powyższy post miał być do DeeJay'a. Matyldo wypróbuj olej kokosowy :)
  19. Pływak, jako profilaktyka to tak, fajne. Ale jako już lek to nie za bardzo. :)
  20. Matyldo bardzo dobrze, że spożywasz. :) Ważne, żeby przy tym dziadostwie alkalizować ciało. Bo grzyb zakwasza . Ta krew... na pewno jest przez grzyba, ale dokładnie czego cie nabawił będziesz wiedzieć dopiero po badaniach, niestety. Coś mi się wydaję, że będziesz mogła z papają podać sobie ręce. Mona chyba chciałaś się umawiać z wątrobą na styczeń? Nie wiem czy ja jej nie oczyszczę jeszcze w starym roku. Przerabiam obecnie dużo toksyn z grzyba, żywego jak i martwego i pomimo iż usuwam toksyny za pomocą kąpieli czy oleju to jednak jest tego sporo i chciałabym wątrobę jak najszybciej jeszcze bardziej wzmocnić.
  21. Matyldo, weź się za tego grzyba, bo ewidentnie masz kandydozę. Odstawić cukier w każdej postaci i wszystko co zawiera cukier. Owoce też, oprócz cytryny i grapefruta. Ograniczyć znacznie mąkę pszenną. Dużo marchewki, bardzo dużo, bo jest zasadotwórcza, a ty masz zakwaszony organizm, który zakwasza candida. Marchewka dodatkowo pomaga wytworzyć dobre bakterie. A sok pomoże ci bez problemu unikać owoców. Marchewka jest też osłaniająca i pomoze ci z jelitem. Jedz buraki i pij kwas z nich, burak też jest zasadotwórczy, nawet bardziej niż marchew. Grzybobójcze suple trzeba zmieniać co tydzień dwa, bo się candida szybko uodparnia. Zmierz ph śliny i moczu ( drugie siuśki, albo ostatni strumień pierwszych) Ph śliny daje przybliżony obraz tego jakie jest pf krwi, tzn jeśli mocz jest bardzo zakwaszony to krew też będzie. Zakwaszony organizm źle funkcjonuje i jest narażony bardziej na choroby. Zakwaszony organizm nie ma wystarczającej ilości dobrych bakterii. Pozbywaj się toksyn z organizmu, to tez ważne, a ty w tej chwili masz ich dużo. Gdybyś nie czyściła wątroby, to w tej chwili byś " nie wstała z łóżka". Ja się leczę pod kątem kandydozy i gdyby nie to, że się wziełam za wątrobe, masakra by była teraz. Nadmiar toksyn z grzyba, by mnie wykończył. Moja krew jest już super, eozonofile w normie , białe krwinki też.
  22. Andia przecież to proste. Nikt nie odpowiedział na twoją propozycję, bo to nie wątek głodówkowy. Makler jesteś żałosny wiesz? Co chwilę przekręcasz moje wypowiedzi, przypisujesz mi autorstwo tekstów, których nie napisałam i śmiesz zarzucać mi agresję? Mało tego, atakujesz mnie pod innymi nickami. Mścisz się, bo śmiałam jakiś czas temu sprostować twoje przekonanie dotyczące no-spy, a przy okazji prosić o zmianę niegrzecznego wobec mnie tonu ? Przepraszam bardzo, ale agresja budzi agresję.
  23. kulturysto, a jednak się odniosę. Czy ktoś dał Maklerowi prawo pisać nieprawdę na mój temat? NIE! To nie jest pierwszy raz kiedy to zrobił. Do osoby " do starejkości" - to samo, co do kulturysty. Odnośnie wyżywania się na Andii... no cóż. Szkoda, że zauważyłeś tylko moje wyżywanie się, a jej złej intencji już nie. tomi tak sa tutaj kobiety czyszczące wątrobę metodą Clark. Są nawet takie które robią to metoda Clark- Makler i się im za to obrywa. :)
  24. kulturysto, a jednak się odniosę. Czy ktoś dał Maklerowi prawo pisać nieprawdę na mój temat? NIE! Do osoby " do starejkości" - to samo, co do kulturysty. Odnośnie wyżywania się na Andii... no cóż. Szkoda, że zauważyłeś tylko moje wyżywanie się, a jej złej intencji już nie. Tomi tak są tutaj kobiety czyszczące wątrobę metodą Clark. Są nawet takie które ją czyszczą sposobem Clark- Makler i się im za to oberwało.
×