Dzastus
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dzastus
-
KAsienka jesli bedzie to łuk podniebienny taki najzwyklejszy to ja wlasnie taki mam i przyzwyczaisz sie do niego bardzo szybko, a do tego ja kompletnie nie czuje ze wogole go mam. Co do bólu, tuz po zalozeniu tez nic nie czulam..... poczekaj do jutra. Izostar ja tez mam na dole baaaaardzo krzywe zeby i czuje ze ból bedzie mega.... pozdrowionka
-
Hehehe dobre pytanie. Też się obawiałam 1 pocałunku z aparatem, ale kompletnie mi nie przeszkadza, mojemu partnerowi też... podobno nic nie czuć.... Izostar :) coś na pewno pomalutku się dzieje, choć też czasami się nad tym zastanawiam. Pewnie niedługo poczujesz jak działa na pojedyńcze zęby :) Ja za równy tydzień też będę miała już dół... oj już czuję ten ból i jedzenie papek.
-
Izostar znalazłam Cię na blogu u Lulci :) jak tam z aparatem?
-
Kasieńska na pewno nie będziesz żalować. Czyli Ty 4 z górą a ja 10 z dołem. Ktoś jeszcze? Ja chcialam na górę kosmetyczny bo jednak nie chcialam, aby aparat abyt rzucal sie w oczy, a wada nie byla wielka wiec kosmetyczny jest ok. Z dołem tak jak pisalam bedzie niestety zwykly metalowy aparacik ze wzgledu na bardzo duze stloczenia i duza wade, ortodontka od razu wybiła mi z glowy mozliwosc zalozenia kosmetycznego.... :( Co do łuku podniebiennego ja dostałam delikatny i kompletnie go nie czuję, pierwsze dni bylo mi dziwnie, teraz nawet o nim nie pamietam. Aparat mam od 25 sierpnia a łuk od 1 wrzesnia. Dół mialam miec zakladany po kilku miesiacach dopiero ale ortodontka powiedziala, że moge juz zakladać, dlatego nie moge sie doczekać, bardzo sie cieszę, że mogę szybciej działać z tym brzydkim dolem. Czym szybciej zaloze tym szybciej sciągnę. Muszę tylko porozmawiac jeszcze na temat mojej góry, czy ona bedzie sciagana duzo wczesniej czy jak..... :) ok aparatki 3 majcie sie ciepło
-
A cena niewielka, ale za łuk podniebienny tez dalam 300 czyli sama gora juz 1900 plus wizyty kazda platna
-
Góra nie jest taka zła to to ja wiem, dwojka zaczyna isc tak jak powinna, jeszcze czekam az jedynka ruszy pod dobry kat, ale dol mam straszny naprawde.... wystawie fotke z aparatem jak bede miala dopiero :P przod tył, góra dól i jeszcze przyciemniona jedynka, nie do opisania.......
-
a za kosmetyczno- metalowy (bo na 2 zebach mam zwykly) placilam 1600zł. Na dół zakładam niestety zwykły, ortodontka nie zgodziła się na kosmetyczny przy mojej srasznej wadzie....... :( zakładam 10 listopada za 1400zł.
-
To jest taki najzwyklejszy z mozliwych łuków podniebiennych, drucik i tyle :) ps. trzeba usunąć fotki z garnka :P
-
dobra macie linka pod moimi wypowiedziami www.garnek.pl/dzastus tam wkleiłam moje straszne zęby. Jak obczaicie to je usunę :)
-
Cześć dziewczyny, sorki, że tak długo nie pisałam. Obie macie śliczne ząbki już, choć nie mam porównania jakie wcześniej były. Jak dowiem się jak, to wkleje mój górny luk, bo narazie tylko tam mam aparat, dół bez aparatu jest tak straszliwy, że chowam go jak tylko mogę, a nie żeby go jeszcze gdzieś do neta wysyłać :P pokażę Wam dół jak już będzie aparat...może :P naprawdę głupio mi. Nadal czekam co z moją górną lewą dwojeczką, tą co za bardzo wyszła jedną stroną w przód, nadal jest przed jedynką, ale mam wrażenie że tył tej dwójeczki zaczyna iść bardzo powoli też ku przodowi, więc może to wszystko sie uloży tak jak chcę. Problem mam tylko jeden, od niedzieli mam straszne bóle (chwilowe ale silne) mojej szóstki, która jest w pierścieniu. Czuję tak jakby był bardzo bardzo zepsuty ząb w środku i nagle sie odzywał, czytałam na innym forum, że może to być zapalenie od pierścienia, ale niestety nie zjechałam jak miałam okazję i teraz muszę czekac na wizytę aż do 10 listopada. Płucze płunami i non stop szoruję zęby, długo i dokładnie, najgorzej jest jak tylko dostanie się tam cos slodkiego, wczoraj np bardzo zabolał mnie przy jedzeniu chałki z dżemem, który wcale nie był slodki....sama nie wiem, mam nadzieje ze nic powaznego i ze przy bardzo dokładnej higienie to minie, bo ząb leczony byl 2 razy przed zalozeniem aparatu (raz u jednej, a potem poprawiala po niej inna, bo wyleczony byl powierzchownie). Zobaczymy jak to bedzie. A co do osób które sie zastanawiają czy zakładać aparat, nie ma nad czym sie zastanawiać, ja mam kosmetyczny i widać go dopiero z bliska, naprawdę, jest prawie niewidoczny :) a efekty na pewno będą :) ja nie żałuję. Pozdrawiam
-
MArii ale Ty masz śliczne ząby!!!! super... też takie chce.... JA chyba jednak poczekam do 10 listopada z ta moją górą i zapytam byle kogo czy dzieje sie dobrze czy nie z ta moja dwojka? Pozdrawiam a jeszcze co do tego jaki łuk noszę bo ktoś pytał to zwykły łuk podniebienny, ten najzwyklejszy.
-
Ja jestem posiadaczka aparatu dopiero półtora miesiąca i nie mam żadnych luk więc nie pomogę. Nikola ja też mam górę bardziej w przodzie...bedziemy widzieć z czasem :)
-
Mój drut to 14 narazie, cos dwojka szybko mi sie rusza.....zachodzila mi za trojke bokiem troche, przy jedynce byla ok, a teraz przy jedynce zaczyna mi sie wysuwac za bardzo do przodu chyba...tzn ogolnie cala wchodzi do luku, ale jakos pod złym katem jakby!! ni wiem czy nie zjade na wczesniejsza wizyte..... Dołu nie moge sie doczekac, choc dol mam tak straszny ze ja 2 lata to na pewno ponosze.... MArii jesli to Ty pisalas na maila to odpisalam Ci, takie pytanko mam :)
-
cześć dziewczyny, dosyć długo nie pisałam :) Właśnie wczoraj byłam na pierwszej wizyciez aparatem i przyjmowała mnie inna z pań (bo tu jest tak, że jedna coś ustala, inna zakłada, a jeszcze inna coś tam.... Marii wie o co chodzi :P). Jestem bardzo zadowolona z wczorajszej wizyty, choć miałam robiony striping pomiędzy jedynką a dwójką i przypiłowywane trochę przednie zęby, jak to pani orto stwierdziła, mam jedynki jak balony hehe :) powiem, że całkiem fajnie się zapowiada jeśli mi tak ładnie je ukształtuje z czasem. Z racji tego, że noszę na górze aparat kosmetyczny miałam bezbarwne ligaturki, które zwłaszcza na przodzie bardzo ściemniały, wczoraj dostałam ligaturki w kolorze jakby wyblakniętego niebieskiego i wogóle nie widać, że to inny kolor, a mówi, że mogą łatwiej znieść barwienie :D Co do mojego dołu, inne panie mówiły mi, że narazie dołu nie mogę zakładać itd że za kilka miesięcy dopiero, a ta stwierdziła, że góra ładnie zaczyna mi się układać i dół można zakładać na następnej wizycie, jestem mega zadowolona :) będą szybsze efekty, a nie będę raziła tym brzydkim dołem :D Co do ósemek, na górze jedną mam usuniętąś, a na dole są od bardzo długiego czasu w trakcie wychodzenia, zęby mam maksymalnie stłoczone, ale nic nie mam usuwać, podobno będziemy robić striping na każdej wizycie i zęby mają mi się pomieścić. Byłoby ekstra, widać, że ktos w końcu fachowo podszedł do wszystkiego, pooglądał fotki, pogadał sobie dłużej, wyjaśnił, doradził lepiej :) widać, że nie chce mnie naciągać na to, żeby chodzić z aparatem 4 lata jak to słyszałam u niektórych....... Marii miałabym do Ciebie prywatnie pytanko, tylko nie znam Twojego maila, może mogłabyś odpisać do mnie na dzastus23@yahoo.com To pyt. dotyczy naszej przychodzi więc nie chciałabym zbytnio rozpisywać się tu i zaśmiecać forum :) Pozdrawiam wszystkie aparatki, dziś znopwu szykuje mi się lot, więc odezwę sie jutro :)
-
Oj niestety nie wiem, na szczęście jeszcze nie musiałam usuwać ósemek w ten sposób. Moje ósemki na dole obydwie wykluwają się już kilka miesięcy i nadal widać tylko minimalnie zęba zagłębionego w dziąśle. Ciekawe czy też będę musiała je usuwać czy zostaną..... byłoby nieciekawie.
-
niestety nie pomogę, jestem z podkarpacia. MArii ja teraz częściej bywam na www.stalyaparat.fora.pl jakby coś. Tu jest chyba wszystko :)
-
Ja dostałam tylko wosk. A poza tym używam zwyklej szczoteczki, tych specjalnych wyciorków i płynu do płukania.
-
No jakby nie było jak ma się ceramiczny aparat i przezroczyste gumeczki to nie jest tak łatwo, chcąc mieć dłużej biały uśmiech nie da się jeść wszystkiego :) Zaczęły mnie znów obcierać mocno zamki na trojkach :/ mam cale poranione usta ( w nocy zaciskam zęby i usta... jak się nieraz budzę to aż boli od tego) a do tego daje o sobie znać lewy pierścień.... coś późno...
-
MArii czyli mówisz, że Tobie łuk podniebienny jednak coś pomógł...jak długo go nosiłaś? wiem, że już pisałaś, ale wyleciało mi. Mam nadzieję, że i u mnie z czasem efekty będą widoczne. Gumeczki zaczęły mi się przebarwiać pomału.... chyba powinnam jednak ograniczyć czekoladę i całkowicie zrezygnować z herbaty.
-
Hejka Płyn do plukania to nosilam często jeszcze zanim założyłam aparat, ale jak się zje coś bardzo zapychającego te wszystkie przetrzenie to sam płyn nic nie da.... mam na myśli pizze albo np te miękkie bułeczki z Mc Donalds'a :P tam gdzie mniejszy tłok zawsze można wyjąć skladaną szczoteczkę i raz dwa wszystko wymyć, ale np w centrach handlowych to nie ma niestety jak, kiedy 3 osoby okupuje jedną umywalkę..... Zastanawiam się jak ten łuk podniebienny ma działać.... skoro tam nie ma nic co się rozkręca itd..... ciekawe... miłego dnia
-
MArii a mówiono Ci ogólnie o zakazie gazowanych czy to się głównie coli miało tyczyć? Bo ja o gazowanych nic nie słyszałam, a z colą to chodzi o to, że potrafi różne cuda usuwać i rozpuszczać :D Ja mam trochę trudniej niż Ty, bo te gumeczki by mi się zbyt szybko przebarwiły, a nie chcę, aby wyglądały na pożółknięte..... więc powinnam niby trochę bardziej uważąć, no ale nie przesadzam. Zdarza mi się wypić herbatę i ciągle wcinam czekoladki :D A z jedzeniem na mieście to już probowałam 2 razy nawet i "po" czułam jednak duży dyskomfort.... np bułeczka z Mc Donaldsa jest zbyt gumowata :P potem zostaje uczucie, że wszystko jest brudne... staram sie jednak jak się da jadać w domu :)
-
Ja też mam wiele obaw itd ale staram się jednak myśleć pozytywnie.... co do kar i sądzenia się we wcześniej opisanej sprawie nie mam pojęcia, ale na pewno byłoby to trudne do osiągnięcia (poza tym chyba każdy przed podjęciem leczenia musiał podpisać zgodę na to co będą robić...). Ja mam aparat dopiero półtora tygodnia, czuję się już naprawdę dobrze, nic mnie nie boli, trochę trudnoci sprawia mi jeszcze jedzenie normalnych twardszych posiłków zębami na których są pierścienie, ale mam nadzieję, że i do tego się przyzwyczaję z czasem; jak narazie mam wrażenie że gryzę pokarmy czymś obcym i że to wszystko zapycha mi się w każdy możliwy kącik.... Co do higieny podczas noszenia aparatu, a mam ceramiczny, dla mnie jest o wiele trudniej, mycie zębów i płukanie ich po wszystkim, trudniej jest czyścić zęby nitką, do trudno dostępnych miejsc używam tych malutkich szczoteczek (wyciorków) itd.... Ja dostałam zakazy typu: nie jeść orzechów, czekolady, nic twardego, owoców z pesteczkami, nie pić coli (nie bylo mowy ogólnie o gazowanych, a o coli/pepsi, więc teraz sama nie wiem), jabłko i twarsze owoce mam kroić na małe kawałeczki, ogólnie unikać twardszych posiłków, no i nie pić herbaty i kawy...... zastanawiam się jednak nad piciem białej herbaty, ona jest o wiele jaśniejsza (zielona niestety też jest ciemna, zwyklej nie pijam wogóle, szkoda że musiałam odstawić moją czerwoną :( ....). ps. czekoladę mleczną jem ale zaraz myję zęby :) Pozdrawiam
-
Trochę się wkurzyłam, bo pisałam w sobotę i widzę, że wcięlo moją wiadomość.....dziś patrzę, a tu nic... Już od wczoraj nie boli mnie jak stykam górę z dołem, więc pierścienie nie przeszkadzają mi aż tak bardzo, nie mogę się tylko jak narazie przyzwyczaić z gryzieniem bokiem, tzn tymi zębami gdzie są pierścienie... dziwne uczucie gryżć cementem i drutami, wydaje mi się, że wszystko się tam pozapycha... ale mimo wszystko jest już bez porównania lapiej. Jem już coraz więcej rzeczy :) Tylko nie wiem jak sobie radzić z jedzeniem na mieście, tam gdzie ciężko jest iść gdziekolwiek umyć zęby, albo łazienki okupowane są przez dziesiątki ludzi i wszyscy się na Ciebie gapią jak je myjesz..... jak Wy to robicie? jadacie poza domem? jak czyścicie wtedy zęby i to co zostanie pomiędzy aparatem, a może jakieś sprawdzone potrawy, które bezpieczniej jest jeść ?? :D hehehe Ok lecę bo mam trochę pracy w domu.... pozdrowienia z Niemiec :)
-
tzn ja zakladam zwykly na dół, nie ceramiczny to na pewno, o tym rozmawiałam z p. dr, tylko, chciałam zapytać, czy wcześniej nie założą mi innego aparatu, miałam na myśli czy najpierw nie rozszerzą jakoś tej szczeki... ale mowila ze chyba bedzie normalny i juz, zobaczymy :) jutro lece na miesiąc, ale neta będę miała :) Do usłyszenia :) papapapapa
-
Byłam, z obu stron trzeba było podpiłowywać, jakimś wiertłem a potem tym paseczkiem który wciskała pomiędzy zęby, nieprzyjemne. Jeden pierścień jest idealny, drugi trochę gorszy, pilowały, cudowały, niewygodnie za bardzo no ale narazie jest... ten drucik nie dostaje do samego podniebienia, jest blisko, ale nie calkiem... Pytałam o dół, nic niewiedzą, prawdopodobnie będzie aparat ten normalny, ale to jeszcze będziemy widzieć. Zapisalam się na 6.10. na 17:45. Narazie nic nie jem, chyba tylko jogurt zjem na kolację, bo jakoś narazie się boję. Miłej nocy :) ps. to ja mam ten tylozgryz na pewno.