zakochana_panna

Hmm... Skoro piszemy tu o sukcesach to i o porażkach chyba tez... Tez mnie na początku denerwowalo jak ktoś pisał o wpadkach i uważałam to za marna motywacje, ale z drugiej strony jeśli jest się szczerym to pisze się to co się zrobiło i widocznie potrzebujemy kogoś kto nam da " kopniaka" i pomoże wsiąść się w garść. Jednym pomaga innym nie... A to czy ktoś zje cos zakazanego to już jego decyzja... Dukaneczka- ja akurat mam książkę i czytałam ja kilkanaście razy jako motywacje do dietowania... No i raz pomaga a raz nie... I uważam ze jeśli ktoś pyta to doradzamy ... Moja siostra ważyła 155kg przy 180cm wzrostu i cwiczylam oś samego początku, a co cwiczyla? Wszelkie ćwiczenia nie wymagajace skakania oraz trucht bo biegiem tego na początku nazwać nie można było... Już nie wnikam ze robiła po kilkadziesiąt przysiadow i wymachow nóg i jest ok. Dzisiaj wAzy 76kg :) czego i Desjani życzę...

Ja na szkoleniu . Nuda jak diabli :(

A ja jeszcze jedna czekoladke , dwa ciastka z toffee i kilka kuleczek czekoladowych. Zgadzam się z wami ze to jakiś dziwny dzien :) od jutra dalej sięgną akurat proteinki same wiec się trochę oczyszcze :) dobranoc.

To co wylicza test Dukana to najniższa waga jaka będziecie w stanie utrzymać w swoim wieku i zauwazcie ze jest to zawsze średnia miedzy wasza upragnioną waga a najniższa waga jaka kiedykolwiek mialyscie. Ja ten test robiłam kilka razy jeszcze na angielskiej stronie i już zauważyłam ze tak właśnie jest. Slodzik do pieczenia musi być opatrzony napisem " nadaje się do pieczenia" lub na zdjęciu etykiety są ciasta. Wiem na 100% ze Tesco slodzikiem robi się gorzki i tez z Lidl tez :( dlatego jak już pisałam wcześniej Splenda albo Hermetates są najlepsze ze Splenda to można nawet dzemy robić i nie jest gorzki. Dobre są tez slodziki w płynie ale nie wiem czy gdzieś w Polsce można kupic? Może Alma ? Ja dzisiaj zjadłam jedna czekoladke bo mąż otworzył pudełko czekoladek przywiezione z Belgii :) zmusilam się bo tak ładnie prosił :) dzisiaj mam dzien PW... Jutro szkolenie w pracy wiec obiad w firmowej stołówce mam nadzieje ze znajdzie się kawałek kurczaka lub ryby :( miłego dnia moje kochane ja mam dzisiaj wolne bo w Irlandii święto ;) buzki

Koja- przepis na nalesniki pare stron wczesniej musisz poszukac, to najlepszy jaki "opracowalam" bo wszystkie inne byly takie ze nalesniki się rozwalaly :( Co do aromatu to tak zwykly do ciasta pomaranczowy. Dzisiaj przezywam niesamowity bol z powodu aparatu na zebach.

Ja dzisiaj odkrylam nowy smak tz nie nowy bo już robilam tak do nalesnikow ale z kawka rano serek wiejski z aromatem pomaranczowym i slodzikiem smakowal wybornie zwlaszcza jak ktos lubi slodkie potrawy :) Wiela - ja staram się chodzic prosto bo jestem dosc wysoka i garbienie się to taki "system" zeby nie byc taka wielka ;) ale zamierza to zmienic bo już mnie to sama denerwuje... Zwlaszcza jak mam jeden przyklad kobiety ktora choc niska to chodzi ladnie wyprostowana i od razu wydaje mi się ze jest atrakcyjna :)

Koja- widzę ze jesteś uparta a to dobrze wróży na przyszłość. Ale jeśli masz brzuch jak " dziecko z Afryki" jak określilas i cwiczysz to stan przed lustrem i wyprostuj plecy tak żeby ramiona poszły w tył a broda do góry. Sama zobaczysz ze połowa twojego brzucha zniknie :) bo takie już my kobiety jesteśmy... Ja samam widzę po sobie codziennie moje sobie " wyprostuj się" i widzę różnice w całej sylwetce. Skoro cwiczysz to prosta postawa tylko da ci odczuć ze mięśnie się wzmacniają :) i jeśli bolą cie nerki to zrób fobie wiecej dni PW i zobaczysz czy problem zniknie, jeśli tak to dieta Dukana jest nie dla ciebie :( i czas na zmiany... Ja dzisiaj jeszcze nie stałam na wadze ale nie wiem czy po dniu PW ważyć się? Nie chce się zniechęcić wynikiem ;) miłej niedzieli moje drogie, ja dzisiaj do pracy a po pracy Impreza Halloween :) kostium już sobie wisi i czeka na wieczór.

Nie wiem ile Koja ma lat ale pamietam jak miałam 16 lat. Jadłam jak opetana i ciagle byłam głodna a wazylam max 60kg. Tyle ze grałam w siatkówkę i treningi 4 razy w tygodniu. Ruchu miałam sporo a potem studia i praca i to siedzenie i nic nie robienie a jeść dalej się chciało. I tak dobilam do wagi 92kg. W rok schudlam do 72kg. Przyjechałam do Irlandii poznałam męża i zaczęło się znowu bo mąż " no zjedz ze mną , raz ci nie zaszkodzi" no i zaszkodziło ;) 3 lata i 96 kg jak mgnienie oka szybko przybyło. Teraz pilnuje każdego posiłku i każdej kalorii :) tyle ze mam prawie 30lat i już przemiana nie ta. Wiela- rozumiem cie doskonale , kult wychudzonego ciała panuje a frustracja nastolatek narasta, szkoda tylko ze nie myślą o tym jak piją Shake z McDonalda ze ma on z 500 kalorii a wartości odzywczej żadnej :) a potem katuja się brakiem jedzenia ... Ja jestem ostra w tym temacie bo i ja i moja siostra mamy problemy z waga, ale tez denerwuje mnie ze jak nie mam rozmiaru 0 to jestem gruba... Szok

Desjani- ja mazylam 96 kg wiec wiem o czym mowie i nic mnie tak nie denerwowalo jak ktos kto odchudzala z '' kosci na osci a z osci na proch'' :)

Wiela- moze i tak... ale pomysl ze czasem warto zaczac dyskutowac... bo ja np chce tylko te marne 68-69 kg... i przy mojej wadze utrzymam rozmiar 38 :) ale juz np . jakbym chciala miec 36 to nie dziwilabym sie ze ktos doradza mi abym tego nie robila. Modelka juz nie bede za stara jestem na to :) ale tak powaznie... co ma czuc Desjani albo inne dziewczyny ktopre marza o pozbyciu sie powaznej nadwagi i chca ''normalnej'' wagi a tu ktos wyskakuje ze chce osiagnac ''niedowage''. no naprawde... niby ja juz mam swoj rozmiar,ale tez nie mieszcze sie jeszcze w spodnie ktore juz mam :) i mialam w nich luzy przy 69 kg a teraz jest mi w nich ciasno.., wiec cos w tym jest :)

Cytujac mojego meza powiem " kazdy robi jak uwaza" ale KOJA powiem ci ze zgadzam się z dziewczynami, 48kg przy twoim wzroscie to nie tylko niedowaga ale i brak piersi oraz widoczne kosci miednicy i zebra... Dekold tez się robi malo apetyczny i widac na nim kosci, a wlasciwie to takie przbijajace przez skore pregi. Mysle ze waga 55-58 kg bedzie w sam raz i jeśli bedziesz cwiczyc to ladnie wysmuklisz cialo... Generalnie ja przy swoim wzroscie nie chcialabym wazyc 58kg ( to proporcjonalne do twojej upragnionej wagi) a teraz już ostro : nic dziwnego ze potem rozpisuja się ze Dukan niezdrowy, ze omdlenia i choroby nerek. Jeśli kobiety odchudzajace się doprowadzaja się do niedowagi... Zycze ci zdrowka z calego serca i przemysl to sobie. Zawsze siebie widzimy odrobine grbsze niz jestesmy naprawdę :)

desjani- ale masz internet a tam na you tube sporo cwiczen znajdziesz takich pomieszanych z tanem,a bieganie na swiezym powietrzu ? czemu nie ? ja chociaz troche na orbitreku podryguje... mam nadzieje ze wroce do formy :) ah desjani mam takiego samego lenia jak ty :)

Desjani- guam powinnas zaczac już teraz, cwiczenia jeszcze mozesz poczekac. Ale twoje plany sa ambitne więc im wczesniej zaczniesz guam i cwiczenia to po pierwsze szybciej schudniesz a po drugie lepsze rezultaty. Tak to widze...

Desjani- chodzilo mi o to ze nie wazne co masz na sobie wazne sa uczucia... Mimo wszystko rozumiem Twoje dazenie do wymarzonej figury. Jeśli chodzi o mnie to choc tyle schudlam to cialo nie jest idealne i uwierz mi ze najgorsze jeszcze przede mna. Musze się w koncu zmusic do cwiczen bo inaczej bedzie masakra...

Desjani- ja tam nie mialam tradycyjnego slubu bo nie chcialam... Mialam "prawie " biala suknie ale za to "wymyslna" i krotka... A slub byl niebanalny i piekny... Dlatego stane za Toba murem co do wlasnego pomyslu na ten dzien. Szkoda ze czekacie z zareczynami... Ale to tez pozostawiam tobie... Ja na swoich mialam na sobie bikini i chuste bo byly przy plazy... No i znowu się romarzylam... Zycze ci aby twoje wspomnienia o tym dniu byly rownie piekne ;)

Przy duzym spadku wago odchudzaja sie takze miesnie zwlaszcza jak nie cwiczycie przy tym najwazniejszy z miesni ''sercowy'' dlatego chocby szybki spacer pomaga utrzymac ten wazy narzad sprawny. desjani zycze ci powodzenia w dazeniu do celu. kiedy ten twoj szczesliwy dzien i o jakiej sukni marzysz :)

Witam ,ale tu od wczoraj gwarno. u mnie 1kg w dol ale jak narazie to tylko woda. Zobaczymy za tydzien,do nastepnego piatku sie nie waze. milego dnia.

Desjani- ile masz wzrostu bo ciekawa jestem jaka jest twoja wlasciwa waga... Po drugie wiem jak malo kto ze nie ma "rzeczy niemozliwych" i na pewno osiagniesz swoj cel. Co do zdrowia to rozloz sobie odchudzanie na dwa etapy i jak już osiagniesz te 80kg to zrob mala przerwe aby organizm się przyzwyczajil a po np 3 miesiacach 3ciej fazy dalej na diete. Co do mamy i jej pretensji to twoje zycie i to nie ona czuje bole kolan czy kregoslupa ktore ty odczuwasz lub zaczniesz odczuwac z powodu nadwagi. Wiem co mowie moja siostra cierpiala z powodu sporej nadwagi. Uda ci się :) zobaczysz

Desjani- ja już po slubie... Teraz z mezem wspominamy ogladajac zdj... Było pieknie... Ej rozmarzylam się... Malenka- jakoś dasz rade... Na sniadanie w hotelu napewna beda jajka na twardo lub twarog jeśli jest "bufet"... A obiady jakas zupka, mieso bez ziemniakow i dasz rade... Gorzej jak się patrzy ze inni jedza... Ja dzisiaj zupka z kurczaka z bialkami z jajek i kielbaski drobiowe. Odkrylam w biedronce kabanosy wedzone z kurczaka... Malo soli i bez glutaminianu... Zabralam z Polski tylko jedna paczke ale sa pyszne... Dzisiaj na kolacje zrobie nalesniki bo już na nic wiecej nie starczy mi czasu...mam nadzieje ze już do swiat wytrwam na diecie bez pokus :)

Witam,ale pedzicie z wpisami,staralam sie was nadrobic przed dodaniem swojego wpisu ale niestety ... nadrobie po... ja juz wrocilam z polski i wrocilo do mnie 73 kg... niestety chod staralam sie trzymac diety top brak ruchu i jazda wszedzie samochodem nie pomagaly... tak wiec zaczynam od poczatku is topke zaktualizuje wieczorkiem.

Desjani- juz nie chodzi o imprezy,tylko o samo to ze do obiadu winko,potem piwko bo relaks i urlop i wiadomo... a zakaski same do rak wskakuja... powiem ci ze moja tesciowa tez nie jest zadowolona jak nie jem dlatego zawsze cos skubne,ale wiadomo... zaczyna sie dyskusja... a moj maz wtedy taki dumny siedzi i mowi '' dajcie jej spokoj nie chce jesc to nie,ona ciezko pracuje nad soba '' wiec wiesz jak w towarzystwie to on zawsze po mojej stronie :) to mile... ale tak na serio to ja juz dawno zrobilam sie asertywna do kosci bo inaczej to bym jadla po trzy obiady dziennie bedac u tesciow a tesc to zawsze pilnuje zebym glodna od stolu nie odeszla... taka fajna z nich rodzinka...tyle ze oni nie rozumieje bo nie maja sklonnosci do tycia...moj tesciu szczuply,maz tez a siostra meza to wazy 48kg przy 172cm wzrostu i byla juz w ciazy :) a wyglada jak nastolatka... wiec jak tu nie miec kompleksow ?

Wiela- mam to samo, tez wiecej starcilam w obwodach u gory niz na dole, na poczatku a potem nie wiem kiedy cm w pupie ubylo i to z 118cm w biodrach na 98 cm w porywach 100cm zalezy od dnia cylku. Tak więc wszystko jest mozliwe. Najgorsze sa ta ostanie kg :( już z nimi walcze 18 miesiecy... Masakra...

Mnie bius zmalal tak jak już pisalam. Co do biustu i meza to ja swojemu powiedzialam i to serio "nie będę dzwigac wielkiego brzucha i tylka dla biustu" . Zdziwil się bo oczywiscie " mnie twoje waleczki nie przeszkadzaja" powiedzial " ale mnie przeszkadzaja,czuje się przez nie staro" i już nic nie powiedzial. Mnie nie chodzi o to zeby faceci się na mnie ogladali,ale zebym ja w lustrze lubiala to ca co patrze :) moze to glupie ale nawet jak leze na boku a moja skora z brzucha się zwija to czuje się zle ze po co chudlam skoro skora wisi. Ale ta skora się mam nadzieje jeszcze troche poprawi, a jak bym miala nadwaga to moj nastroj by się pogarszal. Ot to moja filozofia. Po za ttym jestem wysoka i wygladalam jak jakies wielkie babsko ( nie obrazajac nikogo) wylewajace się piersi z bluzki,boczki ze spodni i uda ze spodenek. A teraz czuje się ladna... I zobaczycie ze droga jest dluga ale na jej koncu niesamowita satysfakcja. I gwarantuje wam ze bedziecie liczyc co macie na talerzu i czy warto jest wszystko :) ?

trusia- ja przy moim wzroscie to juz mam to 38 :) i tobie zycze tego samego. Poki co polecam sklep MOHITO. maja super rozmiarowke na kobiety a nie na dziewczynki i Moj duzy biust ladnie sie miesci w ich bluzeczki 38 a w talii jest w sam raz :)

Haha z ta waga to pamietam jak dwa lata temu zaczynalam diete. Jak polecialam do Polski to w Castoramie lecialam na dzial lazienki i chyc na wage :) bo w domu w Polsce nie mialam. Teraz mam ale i tak mi się wydaje ze zle wazy :( i generalnie staram cie NIE wazyc codziennie bo to siegalo u mnie do poziomu "opetania waga" ;) Desjani ja to cie podziwiam za wytrwalosc... Serio... W twoich wypowiedziach nie czuc desperacji a raczej determinacje w dazeniu do celu. Oby tak dalej... Twoj stan ducha naprawdę mnie motywuje :)