Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Robwalka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Robwalka

  1. na budowę to nas w tej chwili nie stać,ale taka działeczka pod lasem?sama rozkosz,kocham las i ciszę-gdybym mogła zamieszkałabym w takiej fajnej leśniczówce-pies miałby gdzie biegać i wtedy mogłabym znów mieć 2 psa
  2. Witaj Netka!nareszcie się schodzą koleżanki pomału
  3. niestety-szkoda że nie mieszkacie gdzieś bliżej,fajnie byłoby spotykać się na spacery,pierdoły-nie odczuwałabym wcale samotności jakby R wyjeżdżał
  4. Asia też widać z ciebie sympatyczna dziewczyna-szkoda że nie mogę poznać was osobiście
  5. ma na imię Asia-miło cię poznać
  6. Ajponka też wodniczek?to super-zapraszamy na NK
  7. ja też zapraszam dziewczyny przez profil Megisu,na mój podpowiem-JGWL Poznań
  8. wiesz od początku wynajmujemy,chcemy kupić działkę rekreacyjną całoroczną-co do tych zwierzątek-to tylko został nam Spike,mieliśmy labradorkę-ale w listopadzie zeszłego roku,nie wybudziła się z narkozy pooperacyjnej-miała ropomacicze,bo w ub.roku w maju mieliśmy 4 szczeniaki (Tequilki i Spaika),4 czarne mieszańce labradorkowate-oboje z R odbieraliśmy porody i opiekowaliśmy się maleństwami R od 23-4 rano,a ja od 4 rano wzwyż,gorzej niż z noworodkami,było ich 5 ale jednego nie uratowaliśmy-co do tych ptaszków,wszystkie były nasze,ale musieliśmy je wydać bo przeprowadzaliśmy się i nie było warunków-są u znajomych-bardzo kochamy papugi
  9. no i jest tam mój Robciu,twój mąż widać też wesoły facet
  10. zobacz czy taki pies jest no i ten brzuch-z ciebie też sympatyczna dziewczyna
  11. a my właśnie mamy zamiar Kacper Mikołaj-to już tak zostało od tej ciąży co obumarła-tak miało mieć dziecko na imię,co do dziewczynki miała być Magdalena jeju 2 imienia nie pamiętam,bo widzisz nastawiliśmy się na chłopca-moja córka ma Angelika Magdalena
  12. ja też w samotności z psem,w międzyczasie sprzątam,zbieram suche pranie-a u mnie ja 3 styczeń,Robciu 14.05,Angela 24.01-zresztą moja mama to 17 styczeń,moja siostra 6 styczeń ale o dwa lata wcześniej niż ja,a mój ojciec 8 wrzesień,a mały?
  13. zajmuje się budowlanką,ale nie związane z budowaniem domów(tym też ale wcześniej i budownictwem drogowym)a teraz nie umiem tego nazwać,jak wróci to zapytam jak to się fachowo nazywa-to jak u ciebie to był 2 styczeń to u mnie pewnie był ten 2 raz po północy-ja mam urodziny 3 stycznia
  14. a ja mam na 27 września i jest mi obojętne jak będę rodzić cc już miałam w narkozie ogólnej,a teraz nawet chciałabym zobaczyć jak to jest rodzić normalnie-nie boję się bólu!jak wszystko będzie jak jest to nawet pewnie rodzić pojadę sama bo prawdopodobnie mój będzie w delegacji w Świnoujściu,a mieliśmy plan rodzić razem-boję się tylko że nie będę wiedzieć jak to się zacznie-nie chcę wyjść na panikarę,nie chcę bezsensu leżeć w szpitalu albo żeby odsyłali mnie do domu-przy cc jest inaczej-nie miałam żadnych skurczy i żadne wody mi nie odeszły-miałam tylko zmniejszoną ilość wód płodowych,Angela się nie odwróciła choć na to czekali,bałam się że będą mi ją ręcznie odwracać,poza tym po porodzie dowiedziałam się że wody miałam już zielone choć po terminie byłam 2 dni
  15. wiecie że wiem kiedy zaszłam w ciążę i z Angelą i teraz w tą-z Angelą to był 1 albo 3 maj 1999(miałam termin na Dzień Dziadka) a Angela urodziła się 24.01.2000 w pon.o 23.46,a teraz zaszłam w ciążę w Sylwestra-byliśmy sami w domciu z R i tak spontanicznie przed 24 i po północy również
  16. nic się nie stało,odpowiedziałam bo chciałam-stało się i czasu nie cofnę-widocznie tak miało być!co do płci ,precyzyjny lekarz rozpozna,mi ostatnio moja lekarka powiedziała że najbardziej precyzyjne określenia są w 20 tyg.Megisu to ty tylko masz o dzień dalej z ciążą niż ja-na kiedy masz termin?
  17. MEGISU78 ja już prenatalne miałam ze względu na tamtą ciążę i mój wiek,a 10 maja też idę na takie usg jak ty-lekarka mi mówiła że teraz będą sprawdzać czy wszystko w porządku jest anatomicznie-czy wszystko się wykształciło itd.To usg prenatalne wyszło ok.żadnych wad genetycznych nie ma mały-ale stres ogromny-widziałam jaki mały jest energiczny,zresztą sam lekarz mi mówił,że bardzo ruchliwy-a jak słyszę bicie serduszka to zaraz mam łzy.Miałam iść na to usg w przyszłym tygodniu ale cały ten następny tydzień przychodnie są nieczynne więc dopiero mam na 10 maja i teraz na 100% dowiem się czy to KACPER czy KACPERKA ale stawiam na chłopaka-zupełnie inaczej się czuję niż jak byłam w ciąży z Angelą-zresztą na 99,9% 2 lekarzy stwierdziło że to chłopiec
  18. już na ten temat nic nie piszę-nie chcę tego przeżywać na nowo,a poza tym nie chcę ani was ani siebie straszyć-przed chwilą dzwonił mój R,pracuje nawet dzisiaj od 6-17
  19. byłam na kontroli w 13 tyg.ciąży,a serduszko przestało bić w 8 tyg.NIE ŻYCZĘ NIKOMU PRZEŻYWAĆ TAKICH DRAMATÓW-cały czas wyrzucałam sobie że to moja wina!tym bardziej świadomość,że z Angelą udało mi się za 3 razem zajść w ciążę,żadnych problemów,ciąża elegancko,poród też dobrze,w trakcie ciąży żadnych problemów
  20. dlatego ja żadnych lekarstw nie biorę,nawet zapisanych przez ginekologa-w 2008 roku nie wiedziałam że jestem w ciąży,a przechodziłam mocne zapalenie oskrzeli-dostałam full lekarstw w tym silne antybiotyki i pewnie od tego serduszko przestało bić,ale to było na początku ciąży-nie wiedziałabym o tym gdybym nie poszła na zwykłe badanie kontrolne-wyobraźcie sobie że z tamtą ciążą też miałam mieć poród we wrześniu-zaszłam w tamtą ciążę też w grudniu,ale odrobinę wcześniej-i pomyśleć że moje dziecko mogłoby mieć teraz 3-4 latka
  21. MEGISU78 nie masz się czym martwić,dzieciaki mają tyle miejsca w brzuchu,że można ich nie czuć,ja też tak czasami mam,wczoraj też czułam mniej,a tak akurat wczoraj sobie ten goły brzuch głaskałam i do niego mówiłam-ale to jeszcze nie ten etap żebyśmy czuły dzieciaki na maksa!o jakiś złych sprawach związanych z ciążą staram się nie myśleć-w 2008 roku ciąża mi obumarła i miałam łyżeczkowanie,a z 1 ciążą zero problemów,wszystko podręcznikowo-też musiałabym się załamywać,a ja staram się nie myśleć żle-też się boję,ale nie daje tego po sobie poznać
  22. nie przejmuj się ja też taka zaryczna chodzę,też mam cały czas w oczach łzy-staram się być silna,ale są momenty że nie daję rady i wtedy ryczę na głos
  23. a ja wczoraj tak sobie głaskałam swój brzuch i chyba poczułam małego pod spodem,ale tak musiałam lekko nacisnąć,mam nadzieję że to nie było złudzenie,bo go poczułam,a zaraz mi zwiał-już nie mogę się doczekać jak będzie miał coraz mniej miejsca i zacznie mi się rozpychać-tu zobaczę nogę,tam rękę,tam uderzy mnie w żebra itd.trochę to boli,ale wrażenia na maksa,tak samo z tą czkawką dziecka w brzuchu-to też jest fajne
  24. zapomniałam dodać,że u mnie pogoda też fajna,trochę się chmurzy,ale dopiero jest rano-poza tym noc była okropna-co rusz latałam do wc ,bolała mnie lewa noga,a raczej to biodro i udo(teraz boli mnie cała noga),jeszcze tak fatalnej nocy nie miałam
×