Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Robwalka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Robwalka

  1. http://zapodaj.net/5f13fba516e0.jpg.html to nasz pies-mieszaniec owczarka niemieckiego-jest z nami od 5 lat mamy go od szczeniaka-teraz je ze mną czekoladę
  2. wychodzi różnie-ja też jeszcze nie mam
  3. no widzicie i się potwierdza-ja na dziewczynkę jadłam codziennie kilogramami brzoskwinie i nektarynki,szczególnie te twarde
  4. a która z was ma już brązową linię na brzuchu?ja jeszcze nie mam,ale z tego co pamiętam w poprzedniej ciąży było to samo
  5. zaczęłam od rzodkiewek,od razu pójdzie cały pęczek
  6. chyba tu posiedzę do wieczora bo nie mam co robić,Angela przyszła ze szkoły,pokręciła się trochę i poszła do sklepu po zakupy bo mam ochotę na jabłka!a wy macie jakieś zachcianki?gdy byłam w 1 ciąży to codziennie zjadałam całe plastikowe opakowanie brzoskwiń albo nektarynek(był sezon)nie miałam w ogóle ochoty na kwaśne albo ostre,a teraz na okrągło jadłabym jabłka,kwaśne pomarańcze,grejpfruty i codziennie rzodkiewki,a od czasu do czasu ogórki ale szczególnie te z octu i kapustę kiszoną
  7. a jak moja jeździ do taty to ja też mogę odsapnąć bo potrafi człowieka zamęczyć-mojego R poznałam 5 lat temu w internecie i tak się zaczęło!po raz pierwszy wyjechał teraz w delegację do pracy nie ma go 5 dzień a ja już bez niego głupieję-nigdy nie rozstawaliśmy się na tak długo!
  8. smerfaskr nie ma problemu z tymi pytaniami-wiesz nie myślałam nad tym,ale robiłabym wszystko by go zaakceptowała,zresztą jak się poznaliśmy,to córka miała 6 lat i same(bez faceta)mieszkałyśmy 2,5 roku ale ze swoim tatą ma bardzo dobry kontakt-jeździ do niego na weekendy,wakacje-zresztą mój ex wiele mi co do córki pomaga
  9. smerfaskr moja córka od razu zaakceptowała mojego partnera,potrafią się dogadać,mają wiele wspólnych tematów np.piłka nożna-choć Angelika jest na etapie buntu,pyskowania i bycia nieposłuszną więc wkurzyć nas też potrafi ale ogólnie jest dobrze-mówi mojemu R że woli go nawet bardziej od swojego taty-też mój R ją przytuli,pocałuje,ukocha-tak normalnie jak by był jej tatą-co do dziecka które się urodzi to Angela się cieszy,a najbardziej z tego że to będzie brat!jak się mały urodzi Angelika mi pomoże przy dziecku-jak jej pokażę co i jak to będzie potrafiła,zresztą sama się już zadeklarowała
  10. ja wczoraj zaczęłam 19 tydz.a mały coraz bardziej się wierci,zobaczycie jakie fajne uczucie będzie wtedy kiedy wasze dzieciaki w brzuchu będą miały czkawki,jak będzie wam podskakiwał brzuch,ja tak miałam z córą-ona łapczywie połykała płyn owodniowy w brzuchu i miałam to nagminnie
  11. problemów z cerą nie mam choć na początku było tragicznie-wysypka wyszła mi na całym ciele-w dodatku świąd,strupki ale wszystko zeszło!Kiedy byłam w ciąży z córką miałam zaparcia od tego porobiły mi się hemoroidy,teraz też miewam ale pewnie jak brzuch jeszcze urośnie będzie gorzej i hemoroidy też się znowu zaczną,tak samo będzie z kołataniem serca
  12. najgorsze dla mnie będzie jak skóra zacznie napinać mi się na brzuchu co zacznie wychodzić pępek-masz wrażenie że brakuje ci skóry i ta skóra jak się rozciąga to swędzi
  13. ani nogi ani ręce mi nie puchną boję się że będzie tak latem,poza tym jak w poprzedniej ciąży tak i teraz przy myciu zębów strasznie krwawią mi dziąsła
  14. pooglądałam sobie zdjęcia waszych brzuszków i dodałam swój-niestety mój ma już rozstępy po poprzedniej ciąży-stosowałam wiele kosmetyków,ale nic nie dało,moja córka wypychała mi brzuch kolanami i tak mi zostało-rozstępy przed ciążą były blade,ale teraz znowu mają kolory
  15. http://zapodaj.net/5e99a809e007.jpg.html
  16. może to głupio zabrzmi ale jak dodajecie zdjęcia na kafe?
  17. wiesz nie zastanawiałam się jeszcze nad tym,bo córkę rodziłam przez cc(położenie miednicowe),narkoza ogólna,choć chodziłam w szpitalu z dziewczynami do szkoły rodzenia na ćwiczenia,one miały jeszcze dodatkowo ćwiczenia oddechowe,a ja nie musiałam tego robić!wydaje mi się że poradzę sobie bez szkoły rodzenia-obchodzić i zajmować się noworodkiem potrafię(muszę sobie tylko parę rzeczy przypomnieć),co do malutkiego dziecka uczyła mnie wszystkiego teściowa ale instynkt macierzyński też robi swoje-więc szkoła rodzenia to dla każdego indywidualna sprawa
  18. ja nastawiłam się na chłopca,tak mi 2 lekarzy rozpoznało płeć,ale jak by była dziewczynka też będzie fajnie-tylko ta różnica wieku między dziećmi-12 lat,a prawie 13 bo córka jest ze stycznia
  19. najlepsze jest to że ja i córka mamy nazwisko mojego byłego męża,a dziecko jak się urodzi będzie nosiło nazwisko mojego partnera,bo nie jesteśmy małżeństwem-przynajmniej jeszcze przez jakiś czas
  20. ja też jestem po rozwodzie od 2006 roku,a teraz jestem w związku od ponad 5 lat z facetem o 4 lata młodszym-tak więc Angelika bo tak ma na imię moja córka jest dzieckiem mojego byłego męża,a Kacper jest z drugiego związku
  21. MEGISU78 to teraz mi będzie raźniej
  22. jestem z powrotem,pogoda na prawdę piękna-czekam na córkę bo wraca ze szkoły
  23. dzięki netka,muszę wyjść z psem-zaraz jestem
×