agula1708

nati - a miałaś jakieś medyczne wskazania do cc?

dokładnie :) trzeba brać co dają - w zasadzie nawet przełom roku byłby ok gdyby nie było innej opcji - aczkolwiek nie zmienia to faktu, że gdybym miała wybierać, to chciałabym właśnie wiosną urodzić

mi też śmiało może się przesunąć na maj - ale te parę dni to chyba bez znaczenia :D myślę że koleżanki z kwietnia nie wyrzucą nas z forum jak się okaże, że mamy termin parę dni później ;)

tarabanić w zaspach miało być :D też ledwo widzę na oczy - to chyba dlatego hehh

tak jest - byle do szczęśliwego finału :D a później na świecie będą nasze małe różowe Skarby :) i przyznać trzeba, że piękny miesiąc nam się trafił :) idealny na pierwsze spacerki - i w ogóle wszystko wydaje mi się na korzyść :D z największymi bębenkami nie będziemy też się musiały tarabanić w zaspać - bo akurat te końcówki ciąży to nam na wiosnę przypadają :) same plusy :)

będziemy Mężom tłumaczyć, że nie mogą się bać dzieci, bo dzieci najpewniej czują się w ich wielkich męskich dłoniach :D

migotka wizytę mam jutro na 16-tą; jak wrócę to napiszę jak poszło :) nati jestem przekonana, że Twój facet czeka z radością - pewnie ma więcej realizmu niż mój - jak pisałam już wcześniej - na początku denerwowało mnie to, ze podczas gdy ja miotam się z lawiną wątpliwości i obaw czy wszystko będzie ok - on zaciesza i nie dopuszcza nawet do siebie myśli, że coś mogłoby pójść nie tak; ale zgodnie z umową - jesteśmy dobrej myśli, nie czytam bzdurnych rzeczy z sieci, nie nakręcamy się - co ma być to będzie :) więc teraz już mnie tak jego radość nie drażni

mojej koleżanki mąż to swoją radość okazuje poprzez intensywne potrząsanie rękoma, które symbolizuje huśtanie wózkiem - a jego wyraz twarzy przy tym - bezczenny

poza tym - mój jeszcze wpadł na pomysł, że musi mnie zdrowo odżywiać - i w tym celu nabył dla mnie kefir - bo mu się pomyliło z jogurtem naturalnym :)

a jak Wasi Mężowie? też roznosi ich radość jak mojego? mi się to bardzo podoba - już nawet nie drażni mnie tak ten jego optymizm pomimo braku potwierdzenia; a ostatnio włączyłam laptopa i otworzyła mi się ostatnio otwarta stronka i wiecie co to było? allegro i wózek dziecięcy :D mój fan 4 kółek hehe

m2428m spokojnie -nie zostałaś sama :D ja też jeszcze jestem przed :) dlatego też nikomu nie mówiliśmy jeszcze - ale to udało się chyba tylko dlatego, że nie było okazji ;) czuję, że jeśli jutrzejsza wizyta przebiegnie po naszej myśli - to szybko się wszyscy dowiedzą

mnie bolą nie piersi a sutki :) na szczęście nie ciągle, a tylko przy dotyku - po prostu są bardzo wrażliwe; nigdy takie nie były - ale da się znieść

ja nie robiłam ani jednej bety - nie wiem czy to dobrze czy źle; planuję tylko jutro rano zrobić jeszcze jeden test ciążowy - bo po przeczytaniu postu jednej z Was, której wyszedł najpierw pozytywny a później kilka pod rząd negatywnych - wolę choć w ten sposób się upewnić przed tą wizytą

migotka ja też mam nadzieję, że jutro mi zrobią usg - bo później mojej gin nie ma - więc na usg musiałabym jeszcze sporo poczekać - a tego byśmy nie chcieli :)

migotka dzięki :D już myślałam, że znowu coś zrozumiałam "po swojemu" heh - ale komu z nas nie zdarza się czasem inaczej odbierać rzeczywistości ;)

migotka liczyłam na kalkulatorze w internecie; ręcznie też - a liczę to tak jak mówisz: u mnie każdy wtorek to początek nowego tygodnia - cykle mam krótkie - ale za to wiem kiedy miałam owulację - i z tego co wyczytałam w sieci - to w moim przypadku wiek ciąży liczy się tak, że do wieku zarodka (w moim przypadku kończy się dziś trzeci tydzień od owulacji) dolicza się dwa tygodnie - więc reasumując - kończy mi się obecnie 5 tydzień ciąży a jutro zacznie się 6 tydzień ciąży - dobrze liczę? czyli jeśli m2428m w środę 24.08 mija 7 tygodni od @ to znaczy że 25.08. rozpoczyna się ósmy tydzień od @ czyli ósmy tydzień ciąży, może też wtedy powiedzieć, że jej ciąża ma 7t1d czy ja to dobrze rozumiem? naczytałam się mnóstwo na te tematy - ale przyznaję, że nadal czuję się laikiem :) w końcu to mój pierwszy raz heh

troszkę to uporządkuję :D nick............wiek.........tydzień..... termin pordu (które dzidzi).... buteleczka85........26.........6................12.04.11. .....(2) agula1708 ............24 ...........5/6..........24.04.2012r. .......(1) różyczka83.........28..............6..........19.04.2012.. .......(1) miholichol...........32........7/8................03.04.2 012r........(1) _elena_ ...............26............6.............20.04.2012....... ...(1) elena trzymaj się - współczuję; choć ja też dzisiaj nie mam najlepszego samopoczucia, weekend obfity w stres i nerwy, nie czuję się wypoczęta, wróciły mdłości

ok - to ja się dopiszę - jutro najwyżej zmodyfikuję (choć bardzo bym chciała nic nie musieć zmieniać:)) agula1708 ............24 ...........5/6..........24.04.2012r. .......(1)

buteleczka fajny pomysł z tą tabelką :) już nie mogę sie doczekać aż będę pełnoprawną uczestniczką tego forum - wizyta już jutro - dziś w nocy to chyba nie pośpię ;) czy mogę dopisać się do tabelki, mimo iż nie byłam jeszcze na potwierdzającej wizycie?

bohaterka starego romansu - jestesmy chyba w podobnych terminach :) byłaś już u lekarza?

to chyba taki urok kobiet :) co ci faceci z nami mają heh ;)

ja wczoraj przeryczałam pół nocy :) macie rację, że to ma pewnie jakiś związek ze stresem, problemami - ale wydaje mi się, że ten nasz stan powoduje że dużo łatwiej wpadamy w płacz; swoją drogą -ciekawe czy to minie :)

cinamoonka jeszcze tylko dwie godzinki - co mają powiedzieć dziewczyny, które pierwszą wizytę mają w przyszłym tygodniu lub później :)

to zrozumiałe - masz obawy - jak każda z nas; ale sama widzisz, że to Ty sama siebie nakręcasz; myślę, że u Ciebie (i u mnie też) pierwsza wizyta rozwieje przynajmniej część wątpliwości i pozwoli się trochę uspokoić i cieszyć zamiast zamarwiać

cinamonka napisz później jak było, trzymam kciuki żeby wszystko było ok :) i pamietaj - nie martwimy się na zapas