Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RoyalFlush

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez RoyalFlush

  1. Kochana ja mialam ten problem do okolo 2tyg po porodzie.Masakra,myslalam ze wyc bede- dobrze okreslilas-porownywalne do porodu,przez pewien moment okreslilabym to nawet jako gorsze...Po dwoch tyg dolegliwosc przeszla samoistnie.
  2. *jasne mialo byc. Sylwia co tam u Ciebie? probowalas SabSimplex? pomaga? napisz jak sobie radzicie? pozdrawiam.
  3. U mnie po pieciu tygodniach brzuch plaski jednak linia zostala :/ Nie narzekam, moglo byc gorzej... Jesli chodzi o Malutkiego, jasna-steka, prezy sie, czasem placze przez sen..z tego co wiem to normalne.
  4. Wiitam,witam... Piatek 13go uwazam za oficjalnie rozpoczety.....kolką..... Na szczescie SabSimplex w trakcie zamawiania.. Snu dzis (dla odmiany) prawie nie bylo..ech....byle do 13tej wytrzymac,Tatus wraca z pracy i na chwilke odetchnę...
  5. Pelepetka- kijowo ze spacerkami przez beznadziejna pogode ;/ Wyrzuty sumienia mam ale co zrobic...Do tego wkorza mnie moj wozek..Dostalismy go w prezencie- wiec bylam postawiona przed faktem dokonanym- ale jest to jeden z tych modeli, w ktorym gondole zastepuje fotelik samochodowy.Na spacerze bylismy trzy razy i widze ze dziecku mojemu (wcale sie nie dziwie) nie odpowiada fakt jak bardzo ma ograniczona przestrzen, siedzac upietemu w foteliku..Wlasnie- siedzac- stanowczo za maly jest na to, dlugie spacerki odpadaja bo mam wrazenie ze moga go bolec po tym plecki.Wozek sam w sobie jest swietny, lekki, latwy w prowadzeniu, bardzo dobra jakosc wykonania...tylko brak gondoli...ech.. Bede zmuszona dokupic drugi, bo przeciez nie odmowie dziecku swiezego powietrza kiedy poprawi sie pogoda, nie bede go tez meczyc w tym foteliku ;/
  6. Heja!Ja tam podczytuje regularnie,jednak nie zawsze mam czas by cos napisac. Co tam u Was Dziewczyny? (Hipnoporod-dobre sobie hahahah....)
  7. Witam! Masz racje Olcik,lepiej sie nie nakrecac.Za tydzien wizyta u lekarza wiec rozwieje watpliwosci. Ania-mi nic nie wiadomo o 3tyg kontroli.Przez pierwsze 4tyg byla u nas polozna raz w tygodniu.Kazala nam sie zglosic do lekarza jak Maly bedzie mial 6tyg,wiec wybieramy sie juz niedlugo. Co do rejestracji trwala nie dluzej niz 15min.Na miejscu zastala nas usmiechnieta,bardzo mila urzedniczka.Dostalismy forme do wypelnienia,potem wprowadzila dane do kompa i wydrukowala papierek.Wsio.. :)Dostajesz dwa rodzaje-jeden ten 'ogolny',drugi z przeznaczeniem do Social Welfare. Masakra,alem dzis niewyspana :( Baaaardzo wczesna pobudke urzadzilo mi moje dziecko i od tej pory placz.Sorki za wyrazenie ale padam na ryj....A dzis jeszcze znajoma w odwiedziny przychodzi :/
  8. Olcik- jak objawia sie napiecie miesniowe?pomyslalam teraz ze moze dotyczyc mojego synka :/
  9. *zaciska mialo byc. Ech,rozkojarzona dzis jestem...literowka na literowce..pewnie przez ten brak snu :/
  10. Mieszkam na Zielonej Wyspie i tutaj kaza dawac dziecku wit D3. Przez pierwszy miesiac raz w tygodniu byla u nas w domu polozna.Sprawdzala wage itp.Po 6tyg odbywa sie kontrolna wizyta u lekarza.Sprawdzane jest zdrowie Maluszka jak i Mamy wiec powinni go zmierzyc,zwarzyc..u mamy zas sprawdzic powinni szwy,stan piersi,doczekam sie tez rozmowy o antykoncepcji,bom jeszcze o tym nie myslala.W kazdym razie 6tyg to oficjalny (o ile nie ma komplikacji) koniec pologu. Skoro juz w temacie jestesmy-u mnie mija 5tyg od porodu i wszystko ladnie zagojone.Moznaby rzec ze wrocilam do formy. (Nie liczac braku snu i bolu plecow) Co do stopki,sorki dziewczyny-ominelam jakims sposobem Wasze rozmowy na ten temat.Swoja zmienie jak tylko znajde wiecej czasu. Aha-Ewa,moj synek tez bardzo silny sie urodzil.Bardzo silnie zaciszka raczki,kiedy cos chwyci.Glowke tez bardzo wczesnie podnosil.Teraz nie ma problemu z jej utrzymaniem choc i tak staram sie na wszelki wypadek ja asekurowac. Dzis mielismy pierwszy,niesmialy usmiech na widok mamy :) Niestety nie chce go powtorzyc przy tacie,ktory mi nie wierzy :) W sumie wczesnie jeszcze wiec wszystko w swoim czasie :)
  11. mleko z piersi..tzn karmienie nim czy przemywanie,bom niekumata?:)
  12. Co do oczka- ten sam problem mamy,ale zadnych specyfikow :( W szpitalu kazano nam przemywac przegotowana woda,nic jednak nie przechodzi :/ Kolejny problem to paznokcie synka.Regularnie mu je podcinam,jednak niezaleznie od tego jak krotkie i tak potrafia skore uszkodzic.Ma takie nerwowe odruchy kiedy go cos boli albo nie pasuje i wtedy zaczyna swa nieszczesna buzioline drapac :/staram sie spokojnie odsuwac raczki, wiadomo jednak ze nie zawsze jestem przy nim..i tym sposobem codziennie jakies slady na twarzyczce :/ skora niemowlecia bardzo szybko sie goi,jednak Urwis moj i tak podrapie na nowo.
  13. Co Wy dzisiaj z ta stopka?:) U nas tez od kilku dni marudnie.Przedwczoraj przejeczany dzien,prawie bez snu za to nocka cudna,wczoraj dzien w miare ok to budzil mi sie w nocy :/ Skonczylo sie tym ze tatus wstal o godzine wczesniej i synka musial troche na rekach ponosic,za cholere nie moglam go odbic po jedzeniu wiec przypaletal nam sie bolacy brzuszek :/ Nic mu sie jednak nie stalo (tzn tatusiowi),ja karmie w nocy i prawie nie sypiam,wiec jedna godzinka go nie zbawi :) Dziewczeta,toczy sie tu 'walka' w jednym z tematow i w zwiazku z tym pytanie mam-czy podajecie swym niemowleta witamine D3 ??
  14. Tez lubie Fisher Price'a :) Swietna jakosc produktow!My mamy wanienke,konika morskiego i mate edukacyjna,sprawdzaja sie na medal.
  15. Hejka :) Wyczytalam kiedys ze proszki dla niemowlat nie roznia sie niczym w skladzie od tych 'doroslych',jest to tylko chwyt marketingowy..zastanawiam sie ile w tym prawdy. Ewa,my tez chrzcic bedziemy na wiosne,przed albo w trakcie Wielkanocy.
  16. Ahoj Dziewczeta! Nocke pieknie przespana mielismy i mama i Synek,za to w dzien nadrabia aktywnoscia i za nic mi spac nie chce :/ Nawet spacer nie pomogl. Ania,jak pogoda u Was w wyspiarskiej stolicy?wychodzisz z synkiem na zewnatrz?
  17. Ten ten :) wedug mnie swietna sprawa,nawet przemywac niczym szczegolnym nie trzeba,wystarczy chusteczka nasaczona spirytusem.Poza tym pepowina bardzo szybko odpadla pozostawiajac sliczny pepuszek :) Powinni te klipsy wprowadzic w Polsce! Co do humorkow,Wam to sie nie dziwie,bo nie tak dawno rodzilyscie- u mnie to juz przeszlo miesiac a wahania nastrojow mam takie ze szkoda slow..i tez nikomu innemu sie nie zbiera jak tylko Drugiej Polowce...ostatnio przez trzy dni prawie ze sie do niego nie odzywalam uznajac ze za malo mi pomaga..nakrecilam sie ze hej...Co wiecej-jest to nieprawda,tatus swiata poza synkiem nie widzi i stara sie jak tylko moze...Teraz mi oczywiscie tez glupio.. O tym ze stresuje sie bezpodstawnie to juz nie wspomne..Strach o poprawna laktacje oraz nieustanne obserwowanie Maluszka i pozniejsze wmawianie sobie ze cos jest nie tak sa na porzadku dziennym.Czasem mam ochote odlaczyc internet,bo przez istny nawal informacji zawarty tam- z mozgu robi sie woda...Czlowiek czyta o wszelkich dolegliwosciach i nieprawidlowosciach a potem doszukuje sie tego u siebie badz bliskich.. Moze to tylko taki syndrom mlodej,niedoswiadczonej i przede wszystkim naiwnej mamy?:) :)
  18. Witam :) Co do nerwow,pisalam tu kiedys juz o tym,zwalajac wine na hormony wiec tego sie trzymajmy- wszystko przez ta cholerna chemie w organizmie :) Jesli chodzi o pepowine,odpadla u nas bardzo szybko,bodajze na 4 czy 5 dzien.Mieszkam jednak za granica i tutaj zakladaja na nia takie specjalne klipsy co przyspiesza suszenie.Swietna sprawa pod katem praktycznym jak i higienicznym.
  19. Co do suszarki,zdumiewajace ale to naprawde dziala! Mielismy 'brzuszkowy' problem pewnej nocy,synek zanosil sie placzem-przypomnialam sobie ze wspomniano kiedys o tym sposobie na jakims forum.Polozylam Malego na lozku,wlaczylismy suszarke i z miejsca przestal plakac a wrecz zaczal przysypiac.Kamien z serca...
  20. Hmm...ja tam mam w domu 'zywy dowod' na to ze jednak karmienie piersia bardzo szybko oczyscilo mi synka z zazolcen,wiec publikacje publikacjami jednak nie sadze by klamaliby mnie w szpitalu,polecajac ten sposob.
  21. Ewa, moj synek byl przeterminowany caly tydzien, kiedy wychodzilismy ze szpitala byl tez byl zolciutki ale na szczescie nie zatrzymali nas na dluzej..Powiedzieli mi tam jednak by przystawiac go do piersi jak najwiecej i w ten sposob organizm sam sie oczysci.Wystarczyly dwa dni i faktycznie po zazolceniu sladu nie bylo.
  22. Hej Kobity :) cos mnie tu ostatnio malo,ze sie tak wyraze :) nie wiem od czego zaczac.. Co do Yasmine,uzywalam kolo roku i problemow zero.Chetnie bym do nich wrocila,sluzyly mi. W kwestii ubranek-oj,moj Bobas tej juz powyrastal z tych pierwszych.Jestesmy na etapie kiedy to stary rozmiar za maly a nowy lekko przyduzy,ale co tam..przynajmniej slodko wyglada w takich luznych spiochach :) Jesli chodzi o dopajanie malucha na piersi-stanowczo nam to odradzano. Kasztanka:Nie moze byc tak podgrzewane.Mozesz je trzymac w lodowce a potem podgrzac w miseczce z ciepla woda,ale czy bedzie bedziesz miala sily wstawac w nocy za kazdym razem i to robic?? Poza tym jak juz nadmieniano,sciagajac mleko tylko i wylacznie laktatorem predzej czy pozniej je stracisz. Co do butelki-mi takze polozna powiedziala ze kolka jest o wiele wieksza niz karmiac piersia,wiec na Twoim miejscu zastanowilabym sie..a juz na pewno odstawila te kapturki.Ja takze mialam piersi poranione podczas pierwszych 2tyg,ale im czesciej przystawisz dzieciatko,tym szybciej sie wylecza.Bedzie ok i zupelnie bezbolesnie! Powiedzcie mi Panie Drogie,wychodzicie na spacerki przy beznadziejnej pogodzie?jak czesto?i kiedy zaczelyscie wychodzenie z maluchami? Pozdrawiam
  23. Kasztanka kolki zaczynaja sie kolo 3tyg zycia,wiec Twoja dzidzie mecza pewnie gazy.U nas to samo,choc Maly niedlugo skonczy miesciac i w zasadzie jest juz lepiej.Po prostu uklad pokarmowy takiego dzieciaczka musi sie bardziej rozwinac. Kapie synka przed jedzonkiem dlatego ze Okruszek zanosi sie placzem w wanience badz przy ubieraniu wiec piers mamy dzialaa jak 'uspokajacz' juz po I dziecko zapada w sen na koniec. Co do plesniawki,na szczescie falszywy alarm.Okazalo sie to byc tylko nalotem z mleka..uff...
  24. A co tam sie wpisze- ja dostalam list w szpitalu zanim go opuscilismy z synkiem,jednak list ten kierowany jest do poloznej,ktora pojawila sie u mnie z wizyta w dzien po wyjsciu do domu.Co do rejestracji idziesz po prostu do placowki wraz z Twoim Mezem,jedyne co musicie miec z soba to dowody tozsamosci.
×