czarodziejka88

tam jest wiecej mozliwosci i zakladam forum prywatne, wiec nikt nie bedzie mial pretensji o nic !! Karola masz link do tamtego forum . ZAPRASZAMY !! :) im nas wiecej tym lepiej ;) a dziewczyny juz niedlugo bede wstawiac zdjecia brzuszkow :):)

jak chcecie wpisujecie sie na watek ktory juz jest KWIETNIOWKI 2012

http://parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/18121-wiosenne-dzieciaczki-04-2012-cd.html bede na Was wszystkie tam czekala :)

ja ala poprzednia ciaze siedzialam na parenting.pl tam co prawda juz jest watek kwietniowy, ale mysle, ze zalozymy sobie nowy, bo ciezko juz w taka zgrana grupe wchodzic... wiec zaloze tam watek i dam linka tu , ok ?? tylko bedziecie musialy sie zarejestrowac tam. ale to swietny portal, duzo konkursow itp...

no wlasnie to forum jest troszke dziwne... moze zmienimy miejsce ?? inne fora maja wiecej mozliwosci, suwaczki, zdjecia itp ... co Wy na to ??

moj tez w pierwszej ciazy bal sie ze mna kochac :/ alezz zmnie to wkurzalo !!!! i pytal czy boli :D a ja wtedy na to czy czuje glowke :D wkurzal sie bardzo a ja sie smialam :D mnie naszla ogromna ochota na pierozki !!! chyba zrobie wieczorem. ruskie ;) i duuuzo pieprzu :D a na obiad piers z kurczaka, makaron i zurawina do mieska mniaammm

ja z moim potworkiem ide na dwor, bo piekna pogoda, normalnie lato... i niech mi ktos powie, ze w Szwecji jest zimniej... :D ja po porodzie 2mc schudlam jakies 15kg...przemeczenie, stres i jedzenie sniadania o 17 :/ ale niestety przytylam tez szybko !! Teraz wszystko z glowa, zebym w maju byla sexi mamuska ;) :D

witaj Kwiatuszek :) co do wagi to ja sie strasznie tego boje :( narazie nic nie przytylam... z tym ze jadam obiad o 16 np i pozniej jablko, lub jogurt, bo nie mam apetytu... w ogole wczoraj zjadlam na obiad mala piers z kurczaka, do tego ze 2 ziemniaki i buraczkow troche.. najadlam sie tak, ze szok !! ja sporo powinnam zrzucic przed ciaza... w pierwszej ciazy przytylam duzo, bo pewnie ponad 20kg, ale to wina cukrzycy o ktorej nie mialam pojecia i bylam baaardzo spuchnieta, wiec kilka dni po porodzie zostal mi tylko brzuch... teraz sie boje i to strasznie...

ja na szczescie jem chleb chrupki :)bo maszyna mi sie nie zmiesci...

elena wydaje mi sie ze czarne lepsze... bezowe poduszki dokupisz :) wypoczynek skorzany, super sprawa, tym bardziej przy dziecku :) ja tez chce zmywarke ;( ale nie mam na nia miejsca ....wrrrr

elena bialy sluz to dobrze, ja miala w poprzedniej ciazy duzo bialego od poczatku... teraz mam taki jak przy dniach plodnych, ale troche gestrzy... elena no nieziemski... nie wiem czemu, moze wszystko tam bardziej wrazliwe... ale od porodu jest mi lepiej, jak dziewica sie czulam za pierwszym razem po porodzie, az lampke wina wypilam, po ktorej zakrecilo mi sie w glowie :D

powaznie powaznie :) w II trymestrze podobno jest straszna ochota na sex ;) ja tak mialam... a tak na marginesie to po porodzie sex jest nieziemski ;) chociaz tez troche stresujacy :)

uleczka niedlugo bedziesz miala taka ochote ze Twoj nieogarnie ... :D

ale mam dzien :/ caly czas bym cos jadla, a nie mam na nic ochoty ;(;(

myszka, to dziwne ze nie wytlumaczyl Ci tego !! moze udasz sie do innego lekarza przed tymi prenatalnymi to bedziesz spokojniejsza ?? na chlopaka sie nie nastawiaj, bo skoro ma stary sprzet lekarz, to z tym tez mogl sie pomylic... ale trzymam kciuki !! :)

Indianka, ale historia... dobrze ze juz wszystko ok !! wlasnie na pocztaku ciazy mozna sie tak zalatwic... ja nie mam apetytu ale staram sie cos tam wszamac, jakis owoc, warzywo... FENSTARSS ale madra z Ciebie babka !! dobrze zrobilas, odczekalas, facet docenil co mogl stracic raz na zawsze... jestem pewna ze Wam sie udalo :))

tak piszecie o tym sloncu ze i w Sztokholmie swieci... a u mne w pokoju juz goraco :/ myslalam ze dzis bedzie chlodniej ...

ojj ale sie cichutko zrobilo... :)

Lato ?? fajnie :) wkoncu ladna pogoda. jak bylam w lipcu w Pl 2 tyg to tylko 2 dni byly ladne... reszte dni padalo a mnie ta pogoda i zmiana klimatu dobijala :/ nie moglam z lozka sie podniesc... teraz dopiero chyba za rok pojedziemy .

ojj elena nie zamykaj sie, prosze :) ja wiem, ze trzeba sie liczyc ze slowami ktore tutaj sie wypisuje... wiec na tej podstawie tylko mozemy niejako wnioskowac jaka jest sytuacja ...

elena- tylko wiesz... ja zdaje sobie sprawe z tego jaki ja mam charakter... jestem wredna s**ka :D narazie nie narzekam, wielkich problemow nie mam :) a i odejsc nie chce :D Alfa 6 lat temu grillowalismy na dzielce z jego rodzinka. Jak rozpetala sie burza weszlismy do altanki i wtedy gdzies kolo nas uderzyl piorun, wszyscy stracili przytomnosc... jak sie ocknelam widzialam jak moj sie dusi... nie moze oddychac :/ pobieglam w tym szoku szukac pomocy i jakis facet zadzwonil po karetke. Wszystkos sie dobrze skonczylo na szczescie !! Mialam "pioruna" na lewej piersi- taki spalony slad, ale zeszlo. Moj mial na calej klacie... podobno naszyjnik z krzyzykiem ktory nosi do dzisiaj uratowal mu zycie...

elena.. masz racje !! zgadzam sie z Toba... moj facet nie pije- to raczej ja wieeecej niz on... :D mi chodzi o to, ze czasami trzeba powalczyc, nic nie przychodzi latwo. trzeba sie nauczyc, dotrzec... zycie nie polega na tym zeby rezygnowac od razu, gdy cos nie jest po naszej mysli. ja z moim jestem od 7 lat...duzo razem przeszlismy. moja chorobliwa zazdrosc, ukladanie zycia za granica, nawet piorun nas razem porazil :D tworzymy rodzine, i dazymy do tego zeby bylo coraz lepiej. Wkoncu swiadomie podjelismy decyzje o dziecku, wiec wiemy co nas czeka :) co do tego alkoholu... ja nie toleruje wyjsc mojego- chociaz tego nie robi- :D kiedys poszedl na impreze firmowa, poklocilismy sie, umowilismy sie ze nie bedzie pil-bylam w 5tym mcu ciazy. o cos sie poklocilismy, on wylaczyl telefon, zebym nie dzwonila. Nie spalam cala noc, on wrocil o 24 napity... na wejscie dostal liscia w twarz, wyrzucilam mu posciel na podloge w kuchni i spal na sofie. Rano o 7 wstalam ubralam sie i wyszlam z domu na dlugi spacer... pozniej powazna rozmowa, placz... od tego momentu-prawie 4 lata nigdy wiecej mi takiego czegos nie zrobil !! jesli chce sie napic z kolegami to zaprasza ich do domu :)

ojjj dobrze masz.. ja w ostatecznosci zrobie ziemniaki i piersi z kurczaka...

co robicie dzis na obiad ?? ja nie mam pomyslu :/

Alfa dobra decyzja :) Ty tez troche teraz inaczej reagujesz... chociaz to co powiedzial nie podlega zadnej dyskusji... olweaj go, moze sam zmadrzeje i przyjdzie pogadac :) rozmowa najlepsza... co do terminu porodu to ja po przyjezdzie z Polski sobie wymyslilam jak bylismy w zoo :D i moj na to przystal :) w Pl okres mi sie spoznial 3 dni, juz myslalam, ze to fasola i sie cieszylam ... ale @ przyszla a ja sie rozczarowalam, chociaz wiedzialam ze ciaza nie moglaby byc mozliwa w tym cyklu... mnie z moim laczy jedna rzecz- \jestesmy MEGA plodni !! dwie ciaze, i kazda za pierwszym razem :))