Nie tylko Ty wpadłeś na ten niecodzienny pomysł.
Wczoraj w osiedlowej biedronce, w ogonku do kasy stał pan, młody jeszcze, bo tuż po 40tce ;). Dość przystojny, ale najpewniej przebrany w rzeczy syna, ucznia liceum. Calkiem dobrze czuł się w tym przebraniu, bo i parówki dzierżył w dłoni jakby pewniej niż jego rówieśnicy.
Chociaż według siebie był nieźle ubrany, według mnie śmiesznie przebrany. Po swojej reakcji wnioskuje, że kryzys wieku średniego jeszcze przede mną :D