

nURSZULA86
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nURSZULA86
-
Stellamix- a kupiłaś spacerówkę czy parasolkę? Bo ja właśnie chcę zakupić dodatkowo parasolkę i debatuje już od dłuższego czasu sama ze sobą, bo nie mogę się zdecydować :) Potrzebuje takiej na szybkie wypady do sklepu, lekkiej i łatwo składającej się i rozkładającej :)
-
W dokumentach powinna być zatem pozycja "data wyjęcia (z brzucha nie-matki)" dla takich dzieci jak nasze :) Wyrzuciłam trochę żali na to wszystko, bo porozmawiałam z dwiema koleżankami z dawnych lat i krew mnie zalała jak uslyszałam pewne teorie, ale już mi lepiej :) Miło posłuchać kogoś kto ma zdrowe i rozsądne podejście :)
-
siwaaa- nic dodać nic ująć :) pięknie to ujęłaś :)
-
Stellamix- Najlepiej to jeszcze na siłę posadzić 4 czy 5 miesięczne dziecko, obłożyć poduchami i wstawić zdjęcia na któryś z portali społecznościowych. Wiem, że każda matka postępuje tak jak uważa, ale wkurza mnie to strasznie. I najgorsze, że ta rywalizacja pojawia się już od momentu zajścia w ciążę, najpierw która mniej przytyła, albo szybciej schudła, która dłużej cycem karmiła, a później reszta: siadanie, raczkowanie, chodzenie, mówienie. Może za emocjonalnie do tego podchodzę, ale wkur*** mnie to strasznie!!! zana101- nie martw się, większość z nas jest tutaj po CC i musiałyśmy wrócić do domu i same zająć się dziećmi :) po CC wcale nie jest tak strasznie jak może Ci się wydawać, po mniej więcej 8 godzinach skarzą Ci wstać. Uszy do góry :)
-
Stellamix- dzięki za odpowiedź odnośnie tych kapsułek. Ja też odstawiłam, bo aplikowanie ich to porażka, do tego mała wymiotowała, bo się krztusiła. Ząbkami się nie przejmuje :) chociaż fajnie by było chociaż część mieć za sobą, ale co się odwlecze to nie uciecze, w mojej i męża rodzinie jest tendencja do późnego ząbkowania :) Tak jak z ząbkami, tak i z innymi rzeczami, nie ma co się przejmować i nakręcaać, bo jedna dzieci przechodzą coś/uczą się szybciej, inne później. A jakie ma to znaczenie? Wg mnie rzadne. Ale zauważyłam między matkami jakąś dziwną rywalizacje, które dziecko szybciej usiądzie, które szybciej zacznie chodzić. Boże, przecież to jest chore. Z koleżankami, które zaczynają takie dziwne tematy i licytacje staram się ucinać rozmowę. Najgorsze jest to, że takie mamuśki nakręcające się już od urodzenia później dostają jeszcze większego bzika :) Mam jeszcze pytanie odnośnie nocnikowania, kiedy zamierzacie zacząć? Czytałam oczywiście wypowiedzi lekarzy, że dziecko jest świadome swoich potrzeb dopiero ok 18 m-sca życia, ale kiedyś dużo wcześniej uczono dzieci korzystania z nocnika, no i dzieci uczyły się i nie chodziły w pieluchach w wieku 2 czy nawet 3 lat.
-
Stellamix- dzięki za odpowiedź odnośnie tych kapsułek. Ja też odstawiłam, bo aplikowanie ich to porażka, do tego mała wymiotowała, bo się krztusiła. Ząbkami się nie przejmuje :) chociaż fajnie by było chociaż część mieć za sobą, ale co się odwlecze to nie uciecze, w mojej i męża rodzinie jest tendencja do późnego ząbkowania :) Tak jak z ząbkami, tak i z innymi rzeczami, nie ma co się przejmować i nakręcaać, bo jedna dzieci przechodzą coś/uczą się szybciej, inne później. A jakie ma to znaczenie? Wg mnie rzadne. Ale zauważyłam między matkami jakąś dziwną rywalizacje, które dziecko szybciej usiądzie, które szybciej zacznie chodzić. Boże, przecież to jest chore. Z koleżankami, które zaczynają takie dziwne tematy i licytacje staram się ucinać rozmowę. Najgorsze jest to, że takie mamuśki nakręcające się już od urodzenia później dostają jeszcze większego bzika :) Mam jeszcze pytanie odnośnie nocnikowania, kiedy zamierzacie zacząć? Czytałam oczywiście wypowiedzi lekarzy, że dziecko jest świadome swoich potrzeb dopiero ok 18 m-sca życia, ale kiedyś dużo wcześniej uczono dzieci korzystania z nocnika, no i dzieci uczyły się i nie chodziły w pieluchach w wieku 2 czy nawet 3 lat.
-
iw6k - pewnie, że w szpitalach raj. Moja jedna koleżanka rodziła 45 godzin bez znieczulenia, inna 30godzin. Normalnie cud, miód i orzeszki :) Zazwyczaj najwięcej do powiedzenia na temat prywatnych klinik mają osoby, jakie to są be i niedobre, które nigdy tam nie rodziły :)
-
U mnie w szkole rodzenie jakoś nie wyczułam nastawienia anty do klinik prywatnych, fajne było to, że do pani prowadzącej zajęcia można było w każdej chwili zadzwonić i zapytać o wszystko, nawet po urodzeniu dziecka, więc ogólnie mam miłe wspomnienia. monia168- na korytarzu koło recepcji jest waga. U mojego lekarza w gabinecie też jest waga. Mnie nie ważyli na pierwszych wizytach, dopiero od około 15 tygodnia.
-
siwaaaa- z tym się zgadzam, wszystkie informacje trzeba przesiewac przez sito :) Ja wybudzałam moją tylko przez pierwsze 4 tygodnie, ale tylko dlatego, że miała niską masę ciała. Co reszty informacji ze szkoły rodzenia, to u mnie było raczej mądrze, bez jakiś głupot. Nie wiem jak jest w innych szkołach rodzenia :) zana101- stronę wcześniej było pisane o lewatywie, zarówno przed CC jak i SN. Nie robi się jej teraz nawet w państwowych szpitalach :)
-
Ja chodziłam do szkoły rodzenia, ale do tej płatnej, i powiem, że sporo się dowiedziałam i jestem zadowolona. Tam również położna mówiła, żeby używa raczej spirytusu lub lekowacików, bo niestety w większości przypadków octenisept słabo działa i pępki goją się długo. Jak karmiłam piersią to też piłam koperek :) A co wybudzania dziecka na jedzenie, to ja musiałam swoją karmic, ponieważ wyszłyśmy z kliniki z wagą 2500g i na dodatek potrafiła przespac 6 godz nie budząc się na jedzenie i po konsultacji z lekarzem i położną z DSK stwierdziliśmy, że trzeba ją karmic regularnie, przynajmniej przez sen. Także dla każdego coś innego :)
-
Wielkie wyrazy współczucia w związku z ząbkowaniem :( u mnie to jednak znowu nie to, chociaż dziąsła były zaczerwienione i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że zaraz wyjdą zęby. Suma sumarum moje niespełna 7 miesięczne dziecko jest nadal bezzębne :) Za to od ponad tygodnia sprawnie raczkuje i już nie można nigdzie przed nią uciec, bo łazi po całym mieszkaniu :) właśnie zaczynam docenia uroki braku mobilności u dziecka :) Szkoda, że od 3 tygodni nie ma mojego męża, bo mała robi takie postępy, aż szkoda, że on tego nie widzi :( Stellamix- jak podawałaś kapsułki, które w środku miały takie małe granulki? Bo moja mała kilka razy zwymiotowała bezpośrednio po ich podaniu i jej odstawiłam
-
bar baraa - na kiedy masz termin?
-
bar baraa- wg mnie na pupę najlepszy jest Bepanthen, miałam Mustelę, Linomag, Oilan, ale Bepanthen bije wszystkie kremy na głowę.
-
ja też sobie sama zaserwowałam lewatywę jak byłam już po terminie. Teraz już nigdzie nie robią przymusowej lewatywy, nawet w państwowych szpitalach. Ale jeśli się poprosi na zamenhofa to jak najbardziej ją wykonają.
-
Stellamix- w tym sklepie na waszyngtona nie ma jarmużu. Iraf- nie przejmuj się brakiem fotek dziecka, to naprawdę drobnostka, ja też nie mam praktycznie żadnych, jeszcze się nacykasz fotek maleństwu po urodzeniu. Dużo zdrówka!
-
Mi rennie nie pomagało, ale może Iraf pomoże. Stellamix- na waszyngtona jest sklep z ekologiczną żywnością, szczerze mówiąc nigdy tam nie byłam i nie wiem jaki mają asortyment, ale jutro tam zajdę po drodze i zapytam czy mają jarmuż :)
-
Iraf- bardzo współczuję, końcówka ciąży jest naprawdę ciężka, ale ciesz się, że nie ma upalów :), a próbowałaś tych medykamentów na zgagę, które Ci polecałam ja i któraś z Dziewczyn? Ja polecałam Gastrotuus :) Jesteś już po wizycie u okulisty Kiedy masz następną wizytę w klinice?
-
jaka cisza na forum :) Dziewczyny co u Was i Waszych Maluchów? :)
-
Spojrzałam na twoją stopkę i widze, że bedziesz miała CC 14 czerwca, więc wypiszą cię 16 czerwca- w sobotę, więc pamiętaj, że w weekendy nie można płacić kartą i miej przygotowaną gotówkę.
-
Ja nie miałam grupy krwi męża. Płaci się w dniu wypisu. kto ci będzie robił CC?
-
Z okazji DNIA DZIECKA wszystkim Maluszkom dużo zdrówka, żeby były radosne i szczęśliwe, żeby nie ulewały, a ząbkowanie było bezbolesne!
-
Dzięki za rady, jednak nie zdecyduję się na tego skoczka, poczytałam trochę opinii ortopedów i jestem na nie. Jutro kupię Dentinox N na ząbkowanie, teraz mam Calgel i jest taki sobie. O Camili też słyszałam, że jest ok, ale skoro siwaaaa mówisz, że podawanie kłopotliwe, to podziękuję, bo mojej małej cokolwiek zaaplikować to tragedia: zaciska usteczka albo wypluwa Ogólnie z ząbkowaniem jest koszmarnie, chodzę jak neptyk, mała budzi się co chwila z płaczem, oby to się szybko skończyło
-
Dzięki za rady, jednak nie zdecyduję się na tego skoczka, poczytałam trochę opinii ortopedów i jestem na nie. Jutro kupię Dentinox N na ząbkowanie, teraz mam Calgel i jest taki sobie. O Camili też słyszałam, że jest ok, ale skoro siwaaaa mówisz, że podawanie kłopotliwe, to podziękuję, bo mojej małej cokolwiek zaaplikować to tragedia: zaciska usteczka albo wypluwa Ogólnie z ząbkowaniem jest koszmarnie, chodzę jak neptyk, mała budzi się co chwila z płaczem, oby to się szybko skończyło
-
Dzięki za rady, jednak nie zdecyduję się na tego skoczka, poczytałam trochę opinii ortopedów i jestem na nie. Jutro kupię Dentinox N na ząbkowanie, teraz mam Calgel i jest taki sobie. O Camili też słyszałam, że jest ok, ale skoro siwaaaa mówisz, że podawanie kłopotliwe, to podziękuję, bo mojej małej cokolwiek zaaplikować to tragedia: zaciska usteczka albo wypluwa Ogólnie z ząbkowaniem jest koszmarnie, chodzę jak neptyk, mała budzi się co chwila z płaczem, oby to się szybko skończyło
-
Dzięki za rady, jednak nie zdecyduję się na tego skoczka, poczytałam trochę opinii ortopedów i jestem na nie. Jutro kupię Dentinox N na ząbkowanie, teraz mam Calgel i jest taki sobie. O Camili też słyszałam, że jest ok, ale skoro siwaaaa mówisz, że podawanie kłopotliwe, to podziękuję, bo mojej małej cokolwiek zaaplikować to tragedia: zaciska usteczka albo wypluwa Ogólnie z ząbkowaniem jest koszmarnie, chodzę jak neptyk, mała budzi się co chwila z płaczem, oby to się szybko skończyło