_elena_

Bajua może na górze wyczuli, że dziecko już będzie przez Was kochane więc :):) U nas było planowane na 100% chociaz tez wyszlo to szybko, bo to mialo byc rozpoczęcie staran a wystarczył raz i juz ciąża:)

Wlasnie od 15 min probuje wejsc i nie moge!

Kochana, mam jeszcze pytanie, bo nie wiem czy dobrze pamiętam, Ty mieszkasz na wyspach prawda? Która to była Twoja wizyta i usg?

Trochę mi żal tego forum :( Nie mogę tam się odnaleźć :(

Czy na kafe można wrzucać jakoś zdjęcia brzuszków?

Witaj Kwiatuszku! Nie przejmuj się, ja też mam na plusie już kilka kg, z tym że ginka mówiła, że jest ok bo maluszek jest większy już i termin porodu mi się zmienił ;) Brzuszek też już mam, jak założę obcisłe bluzki to widać bardzo! No i najbardziej mi wywala wieczorem... Co do jedzenia - ja mimo braku apetytu i wymiotów muszę jeść, gdyż odczuwam co chwilę taki wilczy głód, absolutnie pusty żołądek, wręcz ból z głodu i niestety muszę ciągle coś jeść :( Całe życie byłam chudziną (rozmiar 32-36) więc teraz postanowiłam nie odmawiać sobie tego, czego organizm się domaga.... Mój mężuś pojechał dziś na spotkanie klasowe do swojego rodzinnego miasta a ja idę spać do rodziców i właśnie sprzątam i piekę ciasto czekoladowe :)

Co do zakupów to my się wlaśnie zabieramy za zakup zestawu wypoczynkowego z naturalnej skóry (sofa+2 fotele) i mamy dylemat, tzn ja chcę beżowy a mąż czarny kolor, model dziś wybraliśmy... tylko ten kolor wrrrr... Dziewczyny doradzcie - Mamy beżowe ściany, meble czarno-białe połyskujące, stół venge i krzesła z czarnej skóry, beżowy stolik i dywan... poradzcie plisss ps. gratuluję zmywarki ;)

A co do śluzu to ja mam dopiero drugi dzień biały śluz, przedtem praktycznie nic nie miałam. Z tym, że ja nie biorę żadnej luteiny ani nic... Czy biały śluz to dobrze? Hmm...

CZARODZIEJKA SEX PO PORODZIE NIEZIEMSKI? DLACZEGO? CZYM SIĘ RÓŻNI? CIEKAWI MNIE TO :)

czarodziejka poważnie? bo ja także martwie sie że jestem taka oziębła :(

Czarodziejka tak, trzeba się docierać, ale Alfa pisała już wiele razy, że daje kolejne szanse, próbuje na nowo, a nawet doszło do tego, że się boi z nim mieszkać (jej słowa) itd. więc myślę, że oni są na innym etapie niż docieranie się, i to jest tylko takie przedłużanie na siłę... Ale nie wiem przecież wszystkiego, nie znam Was osobiście, zatem mogę tylko wnioskować po tym co tu czytam .... także już się zamykam

Proste rozwiązanie to właśnie trwanie w takim związku, a nie odejście! Tak wiem, jakie to trudne, przeryczałam wtedy wiele miesięcy, ale dziś, gdy o byłym pomyślę, aż mnie trzęsie, wiem jakby wyglądało teraz moje życie, oj wiem :O I nie mogę uwierzyć, jaka byłam głupia :D

Nie dopisałam. Miałam depresję i nerwicę. A dziś idziemy na obiad do babci na śledzia w śmietanie ;)

Dziewczyny kochane, czytam Was i mam wrażenie że jesteście z tymi facetami bo tak już wyszło, a to, że Was nie szanuje, nie pomaga, nie opiekuje się, ba, nawet mówi wprost że nie kocha, to przecież nic takiego, powalczmy z nimi, pobawmy się w dawanie im "nauk", róbmy im na złość to może się nauczy jak ma nas traktować? Sorki kochane, ale nie mogę tego czytać :( Jest mi przykro, że takie młode kobiety skazują się na życie z takimi typami, jest Wam źle, a bronicie ich gdy ktoś źle o nich powie, jak Was czy dziecko w przyszłości po pijaku uderzy to też powiecie "ale czasem jest nam dobrze" :O Kochane, szanujcie siebie, jesteście warte by mieć wartościowego mężczyznę, a są na tym świecie wierzcie mi prawdziwi faceci, dobrzy ludzie, opiekuńczy, pracowici także w domu, szanujący swoje kobiety itd. Piszę to wszystko, bo byłam w związku toksycznym, z takim właśnie chamem, miałam depresję, nie potrafiłam go zostawić choć chciałam, pomogła mama i on sam, po roku poznałam mojego obecnego męża i do dziś dziękuję Bogu za niego, jestem z moim mężem prawie 5 lat a on NIGDY mnie nie obraził, nigdy nie pokazał braku szacunku, nigdy mi nie ubliżył, pracuje, pomaga, opiekuje się mną, dba z całych sił o mnie... także wiem co mówię, i życzę Wam tego samego!!!!

Alfa piszesz "ON BY MI NIE PODAŁ NICZEGO" i się z tego cieszysz?? Dziewczyno kochana, pomyśl co piszesz, pomyśl z kim jesteś!!!!!!