Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwietniowka-26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Karolina ale Twoja mała z tego co pamiętam jest alergiczką, więc nie masz wyboru, musisz uważać...:( Ale jak dziecku nic nie jest to uważam, ze nie ma co przesadzać;) I tak całe życie nie będzie jadło produktów "eko", chyba, że cała rodzina się tak żywi, więc tak czy siak mama będzie musiała podjąć decyzję, żeby przejść ze słoiczków na "marketowe świństwo";) Nie neguję jedzenia słoiczkowego, każda mama chce dla swojego dziecka jak najlepiej... Moja córa chce jeść to co my, nie szkodzi jej to więc je razem z nami:) Ale gdyby jej smakowały obiadki ze słoiczków to bym nie narzekała, bo czasem to wygoda odkręcić, podgrzać i mamy obiad;)
  2. Witajcie dziewczyny! Dawno mnie tu nie było, ale ostatnio mam mnóstwo pracy (koniec semestru, zebrania itp.). Co do jedzenia to moja od początku nie chce obiadków ze słoiczków, a jak tylko skończyła 4 miesiące to się cieszyłam że będzie jadła coś innego niż mleko i zrobiłam takie zapasy w Niemczech (większy wybór) że do tej pory stoją w piwnicy... Zresztą moim zdaniem wszystkie smakują tak samo, czy to z kurczakiem, królikiem czy cielęciną... Deserki je ale woli świeże owoce (tre jej jabłko z marchewką, gruszkę, daję kawalek banana w rączkę, obieram ze skórki winogrona itp.). Na śniadanie je to co ja:) Kroję jej chlebek w kosteczkę i daję z masełkiem, serkiem topionym, dżemem własnej roboty, twarożkiem, czasem maczam jej w serku homogenizowanym albo jogurcie... Zajada jak szalona:) Do tej pory robiłam jej zupki oddzielnie (kupuję w lidlu marchew eko, ziemniaki mam od cioci z pola, resztę kupuję w normalnym sklepie, również mięso...). Od kilku dni nie robię jej już oddzielnie zup tylko je takie jak my (jedynie bez śmietany). W niedzielę jadła rosołek, a na drugie mięso z kurczaka, ziemniaki i marchewkę z groszkiem. Wszystko jej daję w kawałkach, bo zdecydowanie woli takie jedzenie od papek... Olga od urodzenia ani razu nie chorowała, nie ma bólów brzuszka, żadnych uczuleń... Ja odkąd skończyłam 6 miesięcy jadłam podobno wszystko i nie jestem ani alergikiem ani nie mam problemów z wagą... Wydaje mi się, że skoro dziecko je i nic mu nie jest to nie ma co się bawić w poszukiwanie niewiadomo czego... A co do słoiczków to fakt, że fabryki tych produktów muszą się trzymać określonych norm, ale jednak jest to produkcja na wysoką skalę i różne rzeczy się zdarzają, jak afera z kawałkami szkieł w kaszkach nestle czy mięso oddzielone mechanicznie w słoiczkach gerbera... Ach mała się budzi... Później się jeszcze odezwę;)
  3. mamanaba ja uważam, że wszystko można stosować, ale z umiarem. Przez tyle lat dzieciaki chodziły w chodzikach m.in. ja i mój mąż i nic nam nie jest... Teraz chodziki są szkodliwe, a skoczki ok, za 10 lat skoczki będą szkodliwe, a firmy wymyślą coś nowego i tak w kółko... Dostałam od teściów chodzik (taki zwykły "szkodliwy") i wkładamy tam małą ale na max 30 minut, czasem się porusza, ale zwykle siedzi w nim i się bawi... Wydaje mi się, że krzywdę można dziecku zrobić jeśli będzie pół dnia spędzało w chodziku, ale nie 30 min. dziennie... A co do odporności dzieci to ja tak jak kafka uważam, że dziecka nie wolno trzymać pod kloszem, musi się hartować, co nie znaczy że wystawię je w krótkim rękawku na mróz;) ale wychodzimy codziennie na spacery, nie daję jej żadnych witamin oprócz D i póki co ani razu nie chorowała (raz miała katarek przez noc i to wszystko), ja też nie brałam żadnych witamin w ciąży oprócz kwasu foliowego i z Olgą wszystko w porządku:) Moim zdaniem przyjmowanie jakichkolwiek leków przez dziecko osłabia jego odporność... Ale to tylko moje zdanie, każdy postępuje według swoich zasad...;)
  4. Indianka ja kupię fotelik do 36 kg cybex pallas, poprzeglądaj testy zderzeniowe ADAC, tam są oceniane foteliki i np. cybex wypada bardzo dobrze, z tego co pamiętam jako jedyny miał 5 za bezpieczeństwo w tej klasie wagowej... Poczytaj też opinie innych użytkowników czy są zadowoleni... Tu jest przykładowy filmik o cybexie http://www.youtube.com/watch?v=rIf8NA3XfVw Myślę, że o tym foteliku, o którym piszesz też znajdziesz filmy i opinie:)
  5. Gwens jestem z Bogatyni:) Ja też mam krzesełko z fisher price do 18 kg i jestem zadowolona, kupiłam od koleżanki po jej synku za 100zł i wygląda jak nowe, czasem lepiej kupić firmówkę bo łatwiej ja później sprzedać i suma sumarum wyjdzie na to samo... Dziewczyny kiedy trzeba zacząć dbać o zęby maluchów? Mojej córce wyszła jedynka ale dopiero rośnie (ma około 5 mm). Trzeba już ją czyścić żeby nie pojawiła się próchnica? Jeśli tak to czym? Mojej znajomej syn miał próchnicę i wyglądało to obrzydliwie...:/
  6. Magda z tego co czytałam to do 2 lat. A tak przy okazji gratulacje:) Olga na razie pełza;)
  7. Karola i Anita - fajnie się Was czyta:) I dobrze wiedzieć, że nie tylko ja wydaje majątek na ubranka dla małej...;) Ciuszki są teraz takie piekne, że nie można się opamiętać... Ja też sprzedaję za małe na allegro i tak jak Anita za zarobione pieniądze kupuję kolejne... Planuję jeszcze jedno dziecko ale gdzieś za 3 lata i myślę, że nawet jak będzie dziewczynka to znowu popadnę w zakupowy szał i będę chciała kupować nowe rzeczy, dlatego nie trzymam ubranek po Oldze za wyjątkiem bielizny: bodziaków i pajacy:) Karola długo mieszkasz poza Polską? podziwiam takie osoby jak ty, ja jestem po germanistyce i uwielbiam język niemiecki ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym mieszkać w Niemczech... Po prostu ciężko byłoby mi się odnaleźć: bez przyjaciół, z dala od domu, inne zwyczaje, jedzenie... Musisz być bardzo silną kobietą, że sobie poradziłaś:)
  8. Karola a co to za niekapek? Moja pije z butli tylko mleko, soczków nie chce ani z butli ani z niekapka, a mam już dwa (z nuka i tommy tippee). Nie chcę zebrać całej kolekcji;) bo tak miałam z butelkami, Olga długo nie chciała nic oprócz cyca... Moja soczku wypije max 30ml dziennie:/ Czasem wcale nie pije. Spodobało jej się jedynie picie ze szklanki, ale więcej wylejemy niż zostanie w buźce...;)
  9. ja daję zwykłe długie biszkopty (kupuję w lidlu) do ręki albo "dziubię" okrągłe i też mała się zajada po kawałeczku. Ostatnio kupiłam w lidlu jogurty naturalne bio i mieszam małej z owocami, dziś pierwszy raz jadła z jagodami i jabłkami ze słoiczka;) Moja mama mówi, że jak skończyłam pół roku to mi wszystkiego dawała po trochu i nic mi nie jest, dlatego też staram się pomału wprowadzać Oldze bardziej "dorosłe" jedzonko;)
  10. Maleństwo ja daję biszkopty, zawierają gluten (mąkę pszenną) :)
  11. Kasiek a męczy się przy tym? Bo jeśli nie to nie ma problemu, moja raz nie robiła przez 6 dni i lekarz powiedział, że jeśli nic ją nie boli to dziecko może do 8 dni nie robić... Ja jak zaczęłam podawać bebiko to moja miała zatwardzenie, robiła właśnie małe bobki i męczyła się przy ich robieniu, ale podawałam jej jabłuszko i śliwkę i kupka wyglądała tak że na początku twarda, a później rzadka, jakby owoce ją wypychały...;) Ale bebiko je tylko z kaszką waniliową, samo mleko jej nie smakuje, więc tydzień temu kupiłam bebilon i te je nawet samo, co do kupki to teraz robiła co rano ale to przez to że podawałam jej na noc czopek viburcol na ząbkowanie, 2 dni jej nie podaję (zrobiłam przerwę) i na razie kupkowa cisza;) ale jest pogodna, nic ją nie boli... Także może spróbuj z jabłuszkiem (ja już małęj tarłam surowe z naszego ogródka) a jeśli nie pomoże to czopek...
  12. Martusia ja od początku kąpie małą w emolium i jestem bardzo zadowolona, nie używam żadnych emulsji ani oliwek bo skórę ma nawilżoną po samej kąpieli:) Kupiłam emulsję do ciała z tej serii ale niepotrzebnie, użyłam tylko kilka razy jak była noworodkiem i łuszczyła jej się skóra na stopach, od tamtej pory leży... A kupuję na allegro, bo jest dużo taniej niż w aptece u mnie w mieście
  13. Czupryna na kupkę daję śliwki z hippa, tez pomagają i małej smakują:) Kafka ja daję czopki Viburcol, dawałam przez 6 dni i po 4 zaczęłam podawać dodatkowo ibum, przez te dwa dni spała wyśmienicie więc pomyślałam że dzięki ibum i odstawiłam czopki, kolejna noc była już nieprzespana i tak do dziś:( Dziś byłam w aptece zapytać jak długo mogę stosować te czopki i podobno bardzo długo, bo są homeopatyczne, więc dziś znów zaczne podawać. Sam ibum mojej nie pomaga... Dodatkowo smaruję dziąsła dentinoxem albo podaję Osanit (kupiłam w Niemczech). Moja śpi kiepsko od 1,5 miesiąca a dopiero w zeszłym tygodniu zauważyłam, że idą dwie dolne jedynki, wcześniej nie było nic widać... Co do łączenia pracy z macierzyństwem to ja byłam zadowolona, póki mała ładnie spała, teraz mam czasem ochotę rano się położyć a niestety trzeba wstawać...:(
  14. Kasiek nie bałam się, bo ten biszkopt rozpuszcza się w buzi, ona go nie gryzie tylko cmoka, w ogóle zauważyłam że Olga lubi wszystko co można pogryźć a nie papki. Obiadków ze słoiczków w ogóle nie chce a lubi ziemniaki gotowane, moją zupę rozgniecioną widelcem, dziubię jej też bułkę... Kawalka jabłka jej nie dam, bo może ugryźć, ale chrupki kukurydziane i biszkopty jej się rozpuszczają...:)
  15. Dziewczyny nie chcę się za szybko cieszyć, ale przez 6 dni podawałam małej viburcol, wieczorem smaruję dziąsła dentinoxem, dodatkowo przedwczoraj i wczoraj dałam ibum i odkąd daję ibum mała śpi rewelacyjnie! Dziś obudziła mi się o 1 a później o 6, a ostatnio był dramat... Tylko teraz nie wiem czy to zasługa ibum czy czopki zaczęły działać... Dziś już nie podam czopka tylko sam ibum... Zobaczymy jak będzie dalej... Tak jak pisałam wcześniej widać już u Olgi jedynki na dole, jedną czuć pod palcem drugiej jeszcze nie, więc na pewno dokuczają jej zęby... Jeśli ktoś ma \problem z ząbkami to polecam wypróbować taki zestaw:) Wczoraj kupiłam jeszcze niemieckie globulki osanit polecane w internecie, ale póki co podałam tylko raz w dzień i mała je połknęła, a powinna ssać i masować dziąsła;)
×