Winetka

Lilowa dasz rade zobaczysz. Ja małej do przedszkola nie puściłam przez te mrozy. Kurcze a dzisiaj w nocy ma być u nas pod 30.

Lilowa serdeczne wyrazy współczucia. :(:(

Ale napisałyście dużo!! U mnie bez zmian fasolki jak nie było tak nie ma. Teraz w czwartek ide do kliniki niepłodności z polecenia mojego gina to zobaczymy co tam mi powiedzą.

Ja też podczytuję ale nie mam co pisac za bardzo. Moja mała też choruje odkąd w przedszkolu jest. Dzisiaj kupiłam jej witaminki odpornościowe to może cos pomogą. Dziewczyny ja chyba odkładam teraz staranka na pare miesięcy przynajmniej, może do maja. Nie bedę sie rozpisywała ale to jest związane z pracą. W sumie to jeszcze tak ostatecznie nie postanowiliśmy ale chyba raczej odkładamy.

Kalpek co? Menopazuę? To ile Ty masz lat? Dziewczyny mi już czasami brakuje motywacji do staranek. Wiem, że nie mogę się załamywac i o tym myślec bo mam córcie która mnie jeszcze potrzebuje ale tak bym chciała dac jej rodzeństwo ze brakuje już słów:(:(

Idiotka dobrze siebie określiłaś. Współczuję twoim dzieciom takiej matki lepiej dla nich by jej w ogóle nie miały. Misiaczki nie załamuje się jeszcze.

Witajcie. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę. Ja akurat na Sylwka dostałam @ więc znowu od początku zaczynam:(

Jolanta to możliwe ze może Martynka ze szkoły przynosi te choróbska. Popytaj lekarza teraz są fajne witaminki odpornościowe dla dzieci różne smaki bez recepty. Szkoda dzieciaczków.

Jolanta a one chodza do przedszkola czy do szkoły? Przecież antybiotyk nie daje odporności dziecku. Rozmawiałaś z lekarzem o tym? Kupuj jakieś witaminy i regularnie dawaj bo takie maluszki a już tyle antybiotyków. Moja córka ma 2 lata i 9 miesiecy i miała dwa antybiotyki w swoim życiu.

Lilowa no też pomyślałam o tym gdyby sie nie udało teraz, chociaż nie wierze jakoś żebym zafasolkowała. Jolanta jak czytam Twoje posty to twoje dzieciaki strasznie chorują. Czy to jest normalne? Może pogadaj z lekarzami, bo jak czytam to one cały czas na antybiotykach są. Przeciez tak nie można bo one straca całą odporność.

Patinko i bardzo dobrze ze cos robisz i że chcesz nie załamujesz się. Zobaczysz to zaowocuje. Masz dla kogo żyć. Ja czekam co miałam zrobic to zrobiłam i zostalo czekać.

Patinko czasami tak jest ze wszystko się raptem wali i nie układa ale potem szczęście wraca ze zdwojoną siłą. Przytulam Ciebie i życzę zdrówka dla Emilki i dla Ciebie wytrwalości. Ola ja też swoja wysłalam praktycznie dlatego, ze ona w domu nie wiedziała już co ze sobą zrobić, wszystko się już jej z nudziło i ciagle chciała do dzieci więc z mężem podjeliśmy taką decyzje zeby chociaż na troszkę ją dawac do dzieci. Dziewczyny testuję przed Sylwestrem prosze trzymajcie kciuki.

Mesia ale fajne to co piszesz. Kurcze ale fajna niespodzianka. Ja zawsze mówie wolę biedniej żyć a razem.

Ola ja swoja daje tylko na początek na 4 godzinki i 3 razy w tygodniu bo się boje tych chorób. Ale rozumiem, że ty pracujesz i nie możesz. Zdrówka dla synka.

Witajcie. trusia tam powinna być norma ale na moje oko to sie mieścisz w niej wiec jest ok. Ja byłam u gina i dzisiaj i jutro mamy intensywnie działaś. Trzymajcie kciuki żeby tym razem się udało. Patinko dla Ciebie największy buziak.

Ola moja dzisiaj też pierwszy dzien była w przedszkolu ale ona to za cholere nie chce do domu wracać. Pani z przedszkola musiała powiedziec że zamyka przedszkola to wtedy ją zabrałam.

Ale ten topik upadł. Chyba dlatego ze nie ma tu staraczek. Zapraszam dziewczyny które się starają tutaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4875873&start=2760

Patinko to zrozumiałe że tak czujesz. Przytulam.

Pomodle się:(:(:(

Współczuje Patinko:(:(:(:(

Witajcie. Mesia ja już jestem zalogowana na 28 ale Ciebie próbowałam znaleźć i nie da rady. Ja jestem Winetka 1 to wyślij mi zaproszenie. Repetko współczuje bardzo bo wiem co to znaczy choroba dziecka i co się czuje wtedy. Życze zdrówka malutkiej. A co do pracy to u nas tak samo nic nie ma. Ja wysylalam, nosiłam sama CV i zero odzewu. Dziewczyny ja mam prolaktyne 31 gdzie norma jest do 25. I chyba dlatego mi tak skoczyła bo nie ukrywam ze sie denerwuję tym wszystkim. Jestem u gina umówiona a puki co lykam ten castagnus.

Witajcie. Mesia moja mała zawsze spała w dzień po 4 godzinki i potem na noc się kładła tak o 21 i przesypiała noc. Teraz tak od 4 miesiecy nie che spac w dzien i idzie już do łożeczka o 20 i śpi nawet do 9 rano. Jak twoja mała nie chce to jej nie zmuszaj bo to nie ma sensu. Ja byłam u gina i czekam na wynik cytologii, mam podwyższoną prolaktynę i może dlatego ciężko mi zajść w ciążę. Teraz pierwszy raz zaczynam z castagnusem i testami owu zobaczymy co będzie.

Mesiu nie mam co zbytnio pisac. Teraz jakoś nie wiążę nadziei z tym cyklem. Mam wizytę u gina w srodę to zobaczymy co mi powie.

Ja żebym wiedział że to takie trudne to bym już od dawna się starała o dziecko i nie zważała wcale na kasę. Bo na dziecko nigdy nie ma odpowiedniej chwili.

Repetko bo pisałaś że martwisz się bo niunia nie chodzi jeszcze. Moja sama poszła w 15 miesiącu. Cały 14 miesiac przechodziła ze mną za rekę i dopiero w 15 sam poszła bez mojej pomocy.