Wiesz co, my z mężem od początku chcieliśmy mieć dzieciaki z małą różnicą wieku, także jak urodziła się Arielka to już miałam zaplanowaną drugą ciąże właśnie na lato 2011 i udało się :)
A jeśli chodzi o ciąże to zdecydowanie w 1wszej czułam się o wiele gorzej.
Odkąd tylko dowiedziałam się, że zaszłam dopadły mnie okropne mdlośći i wymioty. Wymiotowałam do 12tc. i schudlam przy tym 3 kg. Ciężki to był okres, ledwo rano z łożka się podnosiłam już od razu do kibelka i pawik. W ogole jakaś wiecznie zmęczona, senna byłam- taka nie do życia.
Teraz o dziwo czuje się super, prawie jakbym w ciąży nie byla. Tylko oby tak dalej! :)