Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

netta2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez netta2

  1. Vilia brak możliwości przymierzenia to rzeczywiście minus. Jednak kupując w tym klepie internetowym mam już upatrzone kilka firm, z których wiem że będzie na mnie dobry. Jedyny problem mam z bardotkami lub push up, to tej pory udało mi się kupić tylko 2 które rzeczywiście pasują. Reszta ma albo za małe miseczki lub jest za luźna w obwodzie. Nie wiem jak oni je szyją, miękkie biustonosze zawsze ładnie leżą, a te bardziej sztywne za diabla nie chcą pomieścić mojej mleczarni. Nawet jak miseczka niby większa to i tak jest problem.
  2. mala_gosienka to mogę Ci tylko pozazdrościć, bo problemów z zakupem stanika nie masz żadnych. Na mnie tylko parę razy popatrzyli jak na wariatkę jak zapytałam się o 75E, a o 70H nie wspomnę. Była tez raz w specjalnym sklepie z dużymi rozmiarami staników (duże miski, duże obwody, ogólnie niestandardowa bielizna) to jak zobaczyłam ceny to odechciało mi się zakupów. Jedyne czego się boję, to to że jak w końcu uda mi się zaciążyć to mleczarnie będę wozić chyba na taczkach. Teraz ma spore mimo, że bardzo tego nie widać, a jak jeszcze urosną to chyba sobie nimi oczy popodbijam. M pewnie i tak by się cieszył.
  3. Monia ja mam 75e (jak chciałabym bardziej dopasowany to byłoby 70h) i kupuje w sklepie internetowy www.kontri.pl bo w zwykłem sklepie kupienie takie stanika często graniczy z cudem, a koszty mogą wyrwać z butów. Zresztą o tym sklepie pisałam już kiedyś. Jestem zadowolona z niego i mam cała kolekcje biustonoszy z tego sklepu. Znoszą nawet dobrze pranie w pralce przez takiego leniwca jak ja. Miseczka przy rozmiarze 36/80 rzeczywiście może być za mała. Sama raz kupiłam chyba taki i mleczarnia wyłaziła mi górą, a w obwodzie był za luźny. Nie wyglądało to zbyt ładnie nie licząc tego, że czułam się z tym fatalnie. Monia może spróbuj dokładnie wymierzyć się centymetrem w biuście i pod biustem. Potem zmierz stanik. Ewentualnie poszukaj czegoś w sklepach internetowych. Teraz jest sporo promocji i można dostać dobry gatunkowo stanik w takim rozmiarze nawet za 20 złotych.
  4. Cześć dziewczyny ankaka1709 trzymam kciuki za 2 krechy :) Ale miała dziś dziwny sen. Śniło mi się, że będę miała czworaczki. Najciekawsze jest to, że zorientowałam się dopiero gdzieś koło 4 miesiącu, że jestem w ciąży. Przez sen widziała nawet zdjęcie USG maluchów i słyszałam bicie serduszek. Jak się obudziła, to przez dobra chwilę nie mogłam się zorientować czy to był sen czy jednak prawda. Jak do mnie dotarło, że to jednak sen to zrobiło mi się strasznie smutno. M jak mu opowiedziała co mi się śniło to stwierdził, że po anty wszystko możliwe.
  5. Monia przez ostatnie 2 lata chyba próbowałam już prawie wszystkiego żeby pozbyć się tych wrednot. Po drodze był duphaston, castagnus, bromek do tego magnez i cala garść witamin. A efekt żaden. Plamienia jak na złość tylko wydłużały się, a zaczęło się od 2-3 dni. Rekord na razie to 11 dnia ciapajstwa. Efekt jest taki, że prawie nie rozstaje się z wkładkami :( Mam niecałe 2 tygodnie spokoju :( Najbardziej mnie wkurza to, że nikt tak na prawdę nie jest w stanie na razie powiedzieć mi dlaczego tak się ze mną dzieje. Ale musi mi się w końcu udać się pozbyć tych wrednot i zobaczyć 2 krechy. Bodaj miałabym stanąć na głowie.
  6. Monia dla mnie tylko jeden dzień wrednot to raczej marzenia :( mam je już 6 dzień w tym cyklu i pewnie na tym nie koniec :( Najważniejsze, że pomógł Ci na nie castagnus. U mnie niestety nie miał tak dobrych skutków. Podobnie jak duphaston, który tylko je jeszcze wydłużył na spółkę z bromkiem. Jestem chyba jakimś beznadziejnym przypadkiem. Nawet wykres u mnie wygląda jak totalny połamaniec, temperatura skacze jak szalona. Pozostaje mi czekać na jakiś cud.
  7. Monia będzie dobrze. Może ten cykl okaże się dla ciebie szczęśliwy. Mnie pozostaje na razie czekanie na @. Objawy mam standardowe jak przed @, tylko w tym cyklu nie mam mdłości. Poza tym będę miała teraz 3 cykle przerwy w staraniach przez anty. Oby tylko dały pożądany skutek, a nie namieszały jeszcze gorzej. Jestem jednak tak zdesperowana żeby pozbyć się wrednot i zobaczyć w końcu 2 krechy, że zaryzykuje i to.
  8. agusiiiii28 anty bałam prawie przez 5 lat z 3 miesięczną przerwą. Brałam przez długi czas Logest, potem była Yaminella, po drodze Evra i znowu Yasminella. Ponad 2 lata temu odstawiłam wszystko. Przez 3 miesiące był spokój, a potem pojawiły się te plamienia :( z którymi bujam się do dziś. Po 3 miesiącach poszłam do gina, bo się przestraszyłam że coś jest nie tak. Dał mi bez żadnych badań doopka, który je jeszcze wydłużył mi plamienia. Na doopku zaliczyłam też ciąże biochemiczną, którą bardzo przeżyłam :( Potem przez ponad 6 miesięcy nie brałam nic, a plamienia jak były tak były. Więc organizm nie bardzo chciał się sam unormować :( potem dali mi bromka i doopka. Efekty też mizerne. Nowy gin stwierdził, że za bardzo mi namieszali tymi lekami w hormonach. Zamiast zrobić kompleksową diagnostykę dali leki w ciemno. Anty podobno mają pomóc dojść organizmowi do siebie. Jestem tak zdesperowana, że spróbuje tego. Gorzej już chyba być nie może. Zresztą rozmawiałam jeszcze z jedną znajomą, która jest ginem i stwierdziła że taka metoda może mi pomóc. 3 miesiące mnie nie zbawią, a może anty w tym przypadku jednak pomogą. Zawsze mogę liczyć na efekt odbicia.
  9. Wanda jak mam być szczera to jestem mocno zdesperowana. Do tej pory żadna kuracja nie dała pożądanego skutku, a tylko wydłużała wrednoty :( Mam nadzieję, że ten nowy gin mnie nie otruje i w końcu pomoże mi doczekać się upragnionego maluszka. Mam nadzieję, że anty nie namieszają mi tylko jeszcze gorzej. Poza tym pewnie pozwolą wyciszyć się psychicznie. Jednak jak mimo ich brania te wrednoty nadal będą to chyba kogoś pogryzę.
  10. staraczka monisia trzymam kciuki, żeby ten nowy cyklu okazał się jednak udany. U mnie dalej wrednoty, temperatura spadła i pewnie wskazuje jednak na problemy z progesteronem :( jak tylko pojawi się @ zaczynam anty, bo raczej na cud to nie mam co liczyć przy takich numerach i spadku temperatury. Cóż będę miała 3 miesiące przerwy w staraniach, ale może po nich w końcu się uda. Przynajmniej taką mam nadzieję. Mam tylko nadzieję, że ten gin wie co robi.
  11. Witajcie dziewczyny u mnie dalej wrednoty, nie licząc tego, że coś się przypałętało :( szczypie i piecze. Do tego spadła mi temperatura o kolejne 2 kreski. Wykres wygląda na połamańca totalnego, a ten spadek pewnie wskazuje jednak na niedomogę. Sama zresztą już nie wiem.
  12. Karola śliczna ta twoja Kruszynka :) Staraczka monisia spróbuj może też tranu. Mnie poleciła go znajoma ginekolog. Podobno zawarte w nim witaminy (chodzi o A i D) i kwasy bardzo korzystnie wpływają na organizm kobiety. Na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc. U mnie za to wrednoty w pełni, do tego prawy jajnik postanowił przypomnieć o sobie. I to w stylu zeszłego cyklu, bo aż mnie prostuje przy jego kłuciu:(
  13. staraczka Monisia nie tak szybko bo najwcześniej za 4 miesiące mogę wspomóc przyrost naturalny w Polsce, chyba że teraz stanie się jakiś cud w co raczej wątpię.
  14. katiaa85 nerwy to najgorsza z możliwych rzeczy, które teraz Ci potrzebne. Stresujesz siebie i maluszka. Jeśli coś Cie bardzo niepokoi to może zadzwoń do gina. Może on Cie uspokoi. Postaraj się przespać jak tyle nie spałaś.
  15. staraczka monisia poprzedni gin też mi proponował anty ale się uparłam, żeby najpierw spróbować innych metod. Zresztą tamten chciał mi dać tak na "odczep się natrętna babo". Teraz ten gin, którego znalazłam przynajmniej ma koncepcje co potem. Trochę żałuje, że wcześniej do niego nie poszłam, zastanawiałam się bowiem nad nim przy wcześniejszej zmianie gina.
  16. staraczka monisia zazdroszczę Ci, że nie masz jeszcze plamień. U mnie są już od wczoraj popołudniu :( Niby na razie na wkładce jeszcze nie ma plany ale papier jest w takim kawowym śluzie :( Pewnie znowu będzie się ciapać z 2 tygodnie :( moje resztki nadziei w tym cyklu umarły :( jestem mocno zdesperowana żeby w końcu pozbyć się tych wrednot. Mam wrażenie, że to ich sprawka, że się nie udaje. Nawet totalne wyluzowanie na nie nie pomaga :( Chyba zacznę anty od przyszłego cyklu. Najwyżej będę miała 3 miesiące przerwy w staraniach. I tak mnie to nie zbawi, a może wreszcie rozwiąże problem.
  17. mala_gosienka wiem, że trzeba dużo pić przy otrębach :) zresztą bardzo lubię z nimi jogurt naturalny. Ostatnio udało mi się dorwać nawet otręby z owocami. Polecam z jogurtem lub serkiem naturalnym są pycha.
  18. Cześć dziewczyny zmarzłam dziś jak diabli stercząc na przystanku. Do tego siąpi deszcz. Nic przez ta pogodę się nie chce. mala_gosienka przepis wygląda zachęcająco na te bułeczki. Musze przetestować. Tyłek po nich raczej nie urośnie ;) U mnie wrednoty pojawiły się wczoraj. Zła jestem jak diabli przez to. A brzuch i tak dalej boli :( Mam ich już serdecznie dość. Jak zacznę brać anty i wrednoty nadal będą to chyba kogoś zagryzę.
  19. U mnie pojawiły się wrednoty :( tak wcześnie jeszcze nie były wr..... będę gryzła. Do diabła ile może to jeszcze trwać. Jak się wkurzę to zacznę od nowego cyklu ten anty może one pomogą. Jestem zdesperowana żeby się pozbyć tych wrednot i w końcu doczekać się maleństwa.
  20. Monia współczuje, ja miałam tak na jesieni z zeszłym roku. Myślałam, że zwariuje przez zęba tak bolał. Żadne proszki na niego nie działały. Skończyło się na kanałowym, po którym bolał mnie portfel :(
  21. malinowa dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że było to nie rok a 2 lata temu. Mamy już przecież 2012. Staram się jakoś wziąć do kupy i żyć dalej. Udać musi się w końcu. Mam tylko nadzieję, że moje gruboskórne domowe zwierzątko w końcu zacznie okazywać więcej uczuć. Pewnie podskakujący brzuszek by na niego zadziałał.
  22. barbara_varvara ja miałam tez podobnie tylko, że u mnie szczęście trwało tylko kilka dni we wrześniu zeszłego roku :( Test pokazał dwie wyraźne krechy, a kilka dni później przyszła @ :( świat mi się wtedy zawalił. Przez długi czas nie mogłam dojść do siebie. Od tego czasu czekam na swoje maleństwo. W końcu musi mi się udać. Kwestią pozostaje tylko kiedy. M twierdzi, że przesadzam. Chciałabym mieć z jego strony większe wsparcie. Na razie testuje jak zareaguje mój organizm po odstawieniu wszystkich leków. Jeśli nadal będzie bez zmian przez 2 miesiące spróbuje kuracji tabletkami anty, którą zalecił mi gin. Może to okaże się panaceum na moje problemy i wrednoty, które prześladując mnie od 2 lat.
  23. Monia idź do dentysty jak ząb daje Ci tak popalić. U mnie humor do bani. Przez tą pogodę nic się człowiekowi nie chce. Najchętniej poszłabym dalej spać. Brzuch mnie boli jak nie wiem, a wygląda na to, że wrednoty pomału się rozkręcają wr... Znowu tak wcześniej :(
  24. Monia może to dobra zapowiedź i @ się nie pojawi ;) Tez bym chciała jak wy dziewczyny podziwiać brzusio. Na razie mam jednak tylko ciążę spożywczą :( której nie mogę się pozbyć. Jestem zbyt łakoma. Zresztą najadłam się dziś czekolady, aż mnie zmuliło. Monia ja miała taki dziwny śluz wczoraj wieczorem. Był rozciągliwy jak płodny tylko kolory beżowego (takiej bardzo jasnej kawy z mlekiem). Tylko pewnie u mnie to zapowiedź wrednot.
×